Myślę, że inż. Pastor może wiele podpowiedzieć.

jako że na wakacjach... jestem to tak w skrócie...
kiepski z emnie mechanik i żaden tam spec... idea mocowania wózka była taka aby maksymalnie nie zabezpieczyć ramę, z 3 calowej rury wygieliśmy ramę pomocniczą która była mocowana przy podnóżku, przy przednim mocowaiu silnika , do uchwytów na osłonę.silnika z przodu, oraz do ramy z przodu... dodatkowo stworzylismy jeszcze jedno mocowanie pod ramą.gdzie również było to mocowane.
aby siły szły też.na lewą stronę ramy również posłaliśmy tam dodatkowe wspornik.

ro tyle.... sam wózek przymocowałem do ramy pomocniczej przy pomocy obejm. i śrub z dodatkową blachą.z drugiej strony.

generlanie całość mi zajęła jakiś tydzień w garażu, nie wyglada za pieknie jeszcze.. ale może kiedyś bedzie... :)
muszę wymienic zawias tylny w biugu bo gumowy że hej.. oraz zawias w wózku bo nie robi z a bardzo.. po za tym sama jazda wózkiem to super sprawa... inaczej. ale fajnie ze inaczej

Jak będziesz miał czas to pstryknij jakąś fotkę. Gondole masz od jakiegoś urala, dniepra?
Co do amora w bigu możesz u Hesslera zamówić sprężynę pod dany ciężar. Kosz około 400zł.

gondole mam od urala, ze sprezyna cos pokombinuje