![]() |
"Evvil, a dopisz trochę więcej danych o kobiecie.
Wzrost, waga...." Możesz wkleić zdjęcie- wtedy na pewno będzie wielu chętnych do pomocy?!:D |
Wzrost odpowiedni, waga szczupła.
Więcej danych to spadajcie... :P |
Motocykl musi być lekki raczej.
|
Mały Domino rzeczywiście jest idealnie bezpieczną opcją, tylko coraz trudniej o zdrowe sztuki.
Jeśli jakimś cudem znalazłbyś gdzieś Suzuki DR-Z 250 - nie 400, których jest pełno. Jesienią była na sprzedaż jedna sztuka w kraju, koło mnie. Miałam okazję przetestować i Dominator się chowa. Mocy jest w tym podobnie, ale prowadziło się znacznie lepiej po polnej drodze. 116 kg (nie pamiętam, czy zalany, czy suchy), ale w związku z tym nawet wysokość nie była problemem. Kanapa supermiękka i w razie potrzeby kawałek do wycięcia, bo bardzo gruba. Jeśli wzrost odpowiedni ;), to może mogłaby spróbować Yamahę WR 125 R . WR 250 R mają już kosmiczne ceny, więc nie polecam. Wycięcie siodła, opuszczenie na lagach i skręcenia amortyzatora dało mi już 86 cm. Jeśli 125 ma podobną konstrukcję, to dla niektórych wystarczy. Około 5-6 tys kosztują Yamahy XT 125 R . Zdarzają się sztuki w bardzo dobrym stanie, bo to dość świeży motocykl. Jest szansa, że dużo nie stracisz przy sprzedaży, że jeszcze nie trzeba będzie w niego inwestować. Przejechałam się takim prawie nowym. Po XT 600 było już dla mnie za słabe, ale za to nie zrobi krzywdy :). |
To XT 125R to właśnie taka DR125, tyle, że włoski szajs a nie stara dobra japonia. Plusem jest cena vs. rocznik. No i jak Marta napisała- odsprzedajesz w tych samych pieniądzach.
Miałem rok temu XT 350. Gdyby nie dziura w budżecie za nic bym jej nie sprzedał. Problemem dla kobiety była kopka, ale z reguły jeździliśmy razem, a mnie kopanie tego maleństwa nie przeszkadzało;) 120 kg z paliwem, dość niska (niższa niż XT600 czy dr650/350) no i 30 KM- afra wcale nie musiała na nią czekać:) Problem jest taki sam jak z nx250- trudno o dobre egzemplarze. Tu jest w miarę zdrowo wyglądający egzemplarz: http://olx.pl/oferta/yamaha-xt-350-z...tml#a58805dc74 Spróbuj Kobitę do tego przymierzyć. Dobrze wyregulowane odpala ręką!;) Na prawdę nie ma się czego bać. A kultura pracy tego singla i jego trwałość przerasta dwa razy np. wychwalane tu powszechnie DR650. |
khem, khem, Marcinie... Czy Ty się za bardzo nie zagalopowałeś? :D Czy Ty coś masz przeciwko DR650? Czy znane Ci egzemplarze dają powody do takiego wyrażania się na temat...? :P Chyba jutro zabraknie mi cukru do kawy... :P
|
DR 650 nie jest złe, ale na pierwszy motór- dla kogoś, kto się uczy dopiero- nie jest wcale najlepsze. Może jako drugi- docelowy sprzęt- jak już załapie o co w tym chodzi- wtedy już lepiej. O wadach i zaletach tego sprzętu jest oddzielny wątek- nawet jakiś gang sobie właściciele założyli- chyba, żeby publicznie nie lamentować nad awariami tego modelu?!:D
Wiem Karola- że dla Ciebie nawet Afryka nie jest za duża, ale nie każdy rodzi się z benzyną we krwi.;) Napatrzyłem się u Beddiego na placu jak kobitki walczą z- bądź co bądź nie najcięższą- cb250 czy gs500. Masa ma znaczenie ogromne. Dla niewiasty, która zaczyna 120-130 kg to max. Więcej powoduje tylko niepotrzebny stres, a mocy 600-ki i tak nie wykorzysta na początku. 250-350 ccm i do 130 kg. I nie upierałbym się przy enduro- bo są wysokie. I tak od razu w las nie pojedzie, a nawet jak się szuterku zachce- to na takiej cb250 da radę. Za to niski motor daje poczucie lepszego panowania nad sprzętem- i to na początku bardzo pomaga. |
Kolega z tego forum ma fajny i bardzo uniwersalny sprzęt Hondę XR250S. Lekka, niewysoka, niezawodna, elektryczny rozrusznik.
http://olx.pl/oferta/honda-xr-250-ko...tml#d92054af57 |
Nie kupuj nic czego nie podniesie sama. I z rozrusznikiem. A potem dzida :D
|
moto do wzrostu i wagi trzeba dobrać, siły na zamiary... najgorzej to jak kobita ma za wysokie moto i za ciężkie... ja rozumiem, udowodnić sobie i innym, itp, itd :D - ale konsekwencją tego jest strasznie nieporadne motocyklowanie... czasem jak widzę taką pierdołe na mieście to aż nerw bierze :D ... no i cóż, w sumie to... mógłbym pominąć fakt, że właśnie taka motocyklowa pierdoła na za dużym motocyklu przewróciła się na mój samochód podczas manewrowania w korku :D po 2 latach została moją żoną i do tej pory nie oddała za błotnik od jeepa :D :D :D
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:07. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.