![]() |
Dzień pierwszy : dojazdowka
Z racji odległości dla Szuwara wyprawa rozpoczęła w niedziele wieczorem , dla mnie i Aleksandra w poniedziałek z samego rana. Szuwar wystartował z Londynu, Aleksander i ja z Haugesund! Przejazd z zachodniego wybrzeża Norwegii na wschodnie do portu w Langesund skąd dalej promem prosto do Danii przebiegł sprawnie szybko i według planu, chciało by się rzec ...nuda... ale nic z tego, chociaż trase ta znamy to jazda po Norweskich górskich winklach nie może być ani nudna ani monotonna! Ci, którzy podrozowali po Norge , wiedza o czym pisze, reszta musi uwierzyć na słowo:) Do Danii przeprawilismy się liniami http://www.fjordline.com/ prosto do portu w Hirtshals, teraz zostało trafić się z Szuwarem i poszukac jakiejś miejscowki . Prom na Islandię odchodził nastepnego dnia przed poludniem. https://lh5.googleusercontent.com/-i...o/IMG_4177.JPGhttps://lh3.googleusercontent.com/-c...o/IMG_3293.JPGhttps://lh3.googleusercontent.com/LC...=w1217-h685-no Szybko znaleźliśmy camping (pole namiotowe) w pobliskim lasku z krótko przystrzyzona trawka , prysznicem, toaleta itp. ( cena 265 duńskich koron za 3 namioty 3 osoby ) a krotko potem znaleźliśmy się z Szuwarem i radosci nie było konca ;) ... az pobliski minimarked odwiedzilismy. Na tym tez campingu spotkalismy pierwszyszych współtowarzyszy dalszej podroży, były dwie trzy osobowe ekipy motocyklistów z Germani i ekipa Zabojadow na polarisach :-D i samochodziarze! Obóz rozbity! Pogoda dopisuje , nastroje tym bardziej ! Jutro plyniemy!!! |
Super filmik. Super wypad!
Czekamy na więcej. Może jakieś foty? |
Niestety nie moge obejrzec film,a szkoda ogromna jak slysze.Oj moze w 2015 tam pojade...:drif:
|
Niestety film został przyblokowany w niektórych krajach i nie jest tez możliwe odtwarzanie go na urządzeniach mobilnych :-( wine ponosi ścieżka dzwiekowa. Postaram się ogarnąć to jakoś ale brakuje mi czasu i troche wiedzy na ten temat a do tego wysypal się mój PC.
Powoli wszystko ogarne i zdjęcia tez dodam :-) |
Lubię to :) Dawaj!
|
https://lh5.googleusercontent.com/SR...=w1097-h685-noDzień trzeci i czwarty: Przeprawa promowa!
Kto pływa na Islandię ? A mianowicie na Islandię pływają WARIOTY, ujmując rzecz ładnie bo nikogo nie chcemy tu obrażać : ludzie zakreceni ... chyba pozytywnie ;) Mozna było doszukać się zwykłych ludzi ale stanowili oni mniejsza miejszosć, reszta to zdecydowanie same warioty plus obsługa promu ;) Do takiego wniosku doszedlem jeszcze przed promem na terminalu (parkingu), gdzie można było napatrzeć się do woli na różnorakie sprzęty na dwóch, czterech i więcej kołach z przeroznym szpejem przytroczonym gdzie tylko się da, i napewno nijak nie pasowały do rowniotkiego asfaltu , którym pokryty był terminal, ale mozna bylo tez spotkac sprzety które nijak nie pasowały do tego zęby zjechać z owego asfaltu i mam tu na mysli honde goldwing rożne choppery czy zwykle osobowki ze zwykłymi nisko zawieszonymi przyczepami campingowymi...A moja skromna Afryczka , maly GS Szuwara i 950-tka Aleksandra dopelnialy calosci ;) https://lh3.googleusercontent.com/md...w764-h220-p-no Sama podroż promem trwa zdecydowanie za długo i choć Aleksandrowi uciekł jeden dzień ( i tu pelna odpowiedzialnosc spoczywa na sklepie tax free) to i tak za dlugo. Prom zapewnia parę atrakcji typu basen, sauna, siłownia ,salon gier itd ale my głownie skupilismy się na integracji z innymi wariotami. Poznalismy wielu fajnych i bardzo fajnych ludzi, z którymi do dziś utrzymujemy kontakt:-) Następny dzien zrekompensowal trudy dotychczasowej podrozy ... https://lh6.googleusercontent.com/w2...w256-h230-p-no |
Pozytywnie zazdraszczam. Jak wybieraliście drogi, mieliście gotowe tracki?
|
Dzień kolejny a zarazem pierwszy na Islandi
Czwartek 310 km. Do portu SeyĂ°isfjörĂ°ur dotarliśmy około 9.30 czasu lokalnego. Interior dalej zamknięty , no cóż , lada dzien muszą otworzyć , w koncu to już prawie lipiec. My nic sobie z tego nie robimy bo nasz plan przewiduje najpierw zwiedzić północno-zachodnia cześć Islandi. Po ogarnieciu się w pobliskim EgilsstaĂ°ir ruszamy. Po okolo 30 km zjeżdżamy na pierwszy szuterek ( droga nr 917) żadna 4 razy 4 , zwykła droga szutrowa. Najpierw powoli, zachowawczo ale stanowczo do przodu, macamy się z droga i sprzętem , trzeba się przecież wyczuć na ile można sobie pozwolić. TKC80 robią robotę i już po niedługim czasie zachowujemy się jak psy spuszczone z łańcucha :) Oczywiscie zachowując zdrowy rozsądek;) https://lh6.googleusercontent.com/bP...0=w385-h684-nohttps://lh6.googleusercontent.com/pF...k=w385-h684-nohttps://lh3.googleusercontent.com/vV...=w1278-h608-no https://lh6.googleusercontent.com/ro...=w1143-h685-no Pogoda trochę się psuje, czarne chmury nas straszą ale nie pada. Plan to dotrzeć do latarni morskiej Hraunhafnartangi, która jest najbardziej wysuniętym punktem na północ. Stad 3 km do Arctic Circle. Jedziemy droga 85, tankujemy w Raufarhöfn i dalej na polnoc droga 870 .. Jest latarnia , widzimy ja, zjeżdżamy z szuterku i .... do latarni dotrzeć nie jest łatwo o czym przekonaliśmy się szybciej niż nam mogłoby się to wydawać , droga bardziej dla triala niż naszych objuczonych wolow i tu właśnie dostalismy lekcje pokory - mierz siły na zamiary człowieku!!! Jedziemy dalej, szukamy miejsca na biwak ale nie tutaj ,tutaj jest jakoś dziwnie. Aleksander powiedział " mojo Ancia by sie tukej boła" miejsce zapomniane przez Boga a całości dopełnia pogarszająca się pogoda..... Po około 50km docieramy do Kópasker, gdzie rozbijamy sie na bezpłatnym campingu. Zaczelo padać , a my padamy na pysk ale jest fajnie.... https://lh3.googleusercontent.com/MY...jWx4=s192-p-nohttps://lh5.googleusercontent.com/9E...=w1218-h685-nohttps://lh4.googleusercontent.com/-5...o/IMG_3474.JPGhttps://lh5.googleusercontent.com/v5...=w1028-h685-nohttps://lh3.googleusercontent.com/oU...=w1218-h685-no |
Hehe..pisz tak dokladnie dalej,a nie bede musial ogladac filmow i zdjec.Ale ci zazdroszcze :drif:.
|
Edytowałem posty , dodałem zdjęcia ;)
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:14. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.