No co prawda to prawda... ja mam takie risery z możliwością przesunięcia w przód/tył. Komplet kupiłem w Olku motocykle we Wrocławiu za 400zł. Wysokość bez podwyższania jest dla mnie idealna. Mam 187cm wzrostu.

Kiera trochę już wyblakła ale ma ze 3 lata co najmniej. Nie dziwię się bo to chińska podróba Reikona. Miałem parę ostrych jebnięć w asfalt na niej i nic się nie wygło. W terenie nie liczę.

zawsze se możesz pierdyknąć jeszcze: http://allegro.pl/podwyzszenia-podwy...293649435.html

Zamówiłem heed'a - nie polecam.
Frezy krzywo umieszczone (przesunięte w lewą stronę), w dodatku nie pasują do mocować kierownicy - ktoś się dobrze bawił wieczór wcześniej ;)
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/251/2358651_IMG_2470.JPG http://zmniejszacz.pl/zdjecie/251/2358652_IMG_2465.JPG
Spawy też z dupy.
Towar zwracam - szkoda, miało być polskie i dobrze zrobione, a wyszło jak wyszło...

Odgrzeję kotleciarza:

Po ostatnich przygodach piaskowych, moją kierę czeka wymiana.

Czy któryś z poniższych tematów jest wybitnie godny polecenia?

Chodzi nie o to, żeby była "nie do zgięcia" tylko, że jak już się zegnie, to żeby dało się ją odgiąć (jak to puszek zaznaczył).
1.
http://allegro.pl/kierownica-trw-luc...397893307.html
2.
http://allegro.pl/honda-xrv-750-afri...069811606.html
3.
http://allegro.pl/kierownica-tommase...412712492.html

Myślałem też o oryginalnej, bo wielce z niej zadowolony byłem (do czasu).

Stalowe sobie odpuść od razu, gną się. Z tych co wrzuciłeś to tylko ten renthal.
Jestem nadal w szoku jaką wytrzymałość ma dobra alu kiera. Po połowie tego sezonu oryginalną miałbym już wygiętą w ósemkę :)

Ja wsadzilem Heed i jakos wszystko pasowalo i spawy ok,koszt 140 zl z przesylka ,mocna kierownica za ta rozsadna cene i malowanie proszkowe ok

Uch...jakoś mam przeczucie, że stalowa kiera jednak lepiej urobi.
Jak się pognie w ósemkę, to się i odegnie.

Alu daleko do wytrzymałości stali, a jeżeli kombinują ze stopami Alu to nagle zamiast ósemki, przy dobrej glebie na twardym powstaną dwie części. Fajne dla maszyny cioranej po lasach, która waży około 140kg.

Ale nie do obładowanego mastodonta, który waży pod 250kg

Poza tym jak ułamiesz gdzieś w Maroku czy innej Mongolii to jakoś naprawić musisz- choć tu zaraz usłyszę ,że kierownic się nie spawa...
Ale znajdź spawacza aluminium w czarnej doopie...

Jak połamiesz dobrą kiere aluminiową to z półek będą już nie ósemki ale co najmniej paragrafy :)

Co racja to racja,znajdzie sie gdzie indziej najslabsze ogniwo czyli polki.

Pamietam jak kiedyś na jakimś zlocie w Kletnie ,komuś przeszkadzała Afri chyba Węgra i postanowił przenieść...Biedny bratanek był nieswiadomy bo Sambor poił go winem , a Afryka po podniesieniu otrzymała kierę w dwóch elementach. To był renthal jak dobrze pamiętam...Izi wykręcił ze swojej Afry kiere i bratanek mógł wrócić do domku. Mi w Maroku taka jakaś chińska aluminiowa przykleiła się po glebie do zbiornika i skręt w prawo miałem ograniczony. Stalowa sie skrzywi...kładę afri na ziemi i butem znajduje własciwy kształt. Ale jak ktoś chce alu to kupi- Tylko trudno tak wysoką dostać jak oryginał.