No to jak chce włączać po dwa to niech jeden driver zasila 2 ledy w jednej oprawie i dwa w drugiej wtedy będzie zadowolony a to sama kabelkologia.

Chodzi mi o to by sprobkwac czy w dzien da rade jezdzic z wlaczonymi dwoma parami ledow by byc lepiej widocznym oraz noca jakbedzie potrzeba zalaczyc kolejne dwie pary. Nie jestem elektronikiem i bede musial prosic o pomoc kogos komu zaplace za taka usluge wiec jest ktos chetny?

A nie prościej kupić jedną lampkę z 2 ledami i drugą z 4? :)

Lubie symetrie wiec musi byc porowno z obu stron :) takie zboczenie

Chyba masz zbyt dużo czasu w życiu, albo lubisz ten specjalny rodzaj zawiłej, intelektualnej perwersji... :confused: Włączając wszystko na raz, jesteś bardziej widoczny w dzień i jeszcze bardziej widoczny w nocy...:D Po co chcieć być mniej widocznym kupując te lampki? Idę się napić...:chleje:

Hehe podoba mi sie pomysl Piothrusa ale nie stac mnie na jego lapmki wiec z pomoca chinczykow i ludzi z forum miec cos odrobine podobnego. Jeden kolega juz sie zadeklarowal z pomoca wiec idzie wsio w dobrym kierunku. Nie chce za dnia wlaczac calej tej elektrowni i walic po oczach. Noca tez moze uda sie jezdzic na polowce lamp nie szkodzac nikomu. A jak na nic sie to nie przyda to inni przynajmniej nie beda musieli kombinowac :)

Ale żeby włączać je po 2 (czyli albo 2 albo 4) to teoretycznie wystarczy jakiś przełącznik, kawałek kabelka i wpiąć się w z lutownicą bezpośrednio do modułów z diodami. Jeśli nie jest to jakieś super zawiłe to chyba jest to kwestia jednego popołudnia i dwóch tyskich. Tak czy siak w tej cenie tych halogenów to sprawa bardzo ciekawa.

Evvil wole dac komus zarobic i miec lampki oraz kase w kieszeni jak drugi raz zamawiac i potem komus dac bo za pierwszym razem spierniczylem. Z pradem cos tam bawilem sie i naprawialem sam rozne rzeczy ale nie dlubalem w elektronice przerabiajac cos. Browara wypije przy montazu :)

To nie do końca jest takie proste, bo płytka ( przynajmniej u mnie) wygląda tak Załącznik 58116
Druga sprawa to sens tej przeróbki.
W 1ej z moich lamp mam uszkodzoną jedną diode w skutek czego świecą tylko pozostałe dwie i naprawdę te dwie oślepiają niesamowicie nawet w pełnym słońcu. Według mnie te lampy nawet z włączoną jedną diodą nie nadają się jako światła dzienne, mijania czy jakiekolwiek które świecić by miały bezpośrednio na nadjezdzające pojazdy z naprzeciwka.
Raz ze może ktoś pójść na czołówkę a dwa że będzie to Twoja wina bo oślepileś kogoś lampami bez homologacji.

Ok masz racje ale mozna opuscic lampe. Nie mam ich jeszcze i nie sa zalozone ale jak juz beda pojade do diagnosty i pokombinujemy z ustawieniem. Jak sie nie da zrobic tak by bezpiecznie jezdzic to bede dlubal co innego. No coz jak widac nie ma nikogo kto zrobil to i spr czy sie da wiec sprobuje ogarnac to z pomoca innych (przerobka lampy) i dam znac by inni wiedzieli czy jest sens dlubac w tym