zwroc szczegolna uwage na obwod cylindra ktory nie pali - tego palacego nie ma co ruszac.

iskra jest na obydwu cylindrach
silnik pochodzi i iskra znika

Fajka może mieć zwarcie, lub przebicie. W takich wypadkach dobrze jest zacząć od końca;
-świeca
-fajka
-kabel WN
i następny krok głębiej w elektrykę.

czyli najbardziej prawdopodobnym i czesto wystepujacym 'schorzeniem' jest niedomaganie ktoregos z elementow badz polaczenia pod wplywem przeplywu pradu i wynikajace z tego podgrzanie elementu.

tak jak napisalem - po weryfikacji polaczen, cewki zaplonowej na padajacym cylindrze i swiec pozostaje tylko podstawienie modulu.

na moj futrzany rozum w 99% to jego wina.

co do wpisu Zbyszka. Afryka ma 2 swiece na cylinder i te pracuja nawet pomimo niedomagania jednaj z nich. ciezko przewidywac ze padna obie na raz.

kolejnym tropem moze byc fakt ze hondowskie v-ki bardzo sprawnie zapalaja i jezdza na jednym cylindrze.

:at:AT uzdrowiona , problem - uszkodzona pompa paliwa.
Wymiana na Facet i AT wrocila do zycia. Znikl tez problem z zegarami. Dzieki za pomoc:at:

jak naposalem wyzej wszystko nowe od swiecy przez kabel o cewki

O widzisz ... ciekawostka :)

Też tak miałem ostatnio. Pierwszy cylinder (ciężko bo ciężko ale łapał) pracował a drugi ni huhu.
Wymiana pompy i wszystko gites.

Ciekawy jestem dlaczego tak sie dzieje

U mnie na wyjeździe pompa podciśnieniowa miała gorszy dzień i zmieniłem ją na oryginalną. Pompę kupiłem jako prawie nówkę na forum. Po jednym dniu jazdy (ponad 500 km) na drugi dzień już były te efekty o których pisałem wcześniej.
Założyłem Mikuni (po serwisie) i działa ale jeszcze muszę sprawdzić tą elektryczną czy to styki czy coś innego.

dzieje sie tak bo sterowanie/zasilanie pompy idzie z tego samego wyjscia modulu co sterowanie/zasilanie jednego z cylindrow. na schemacie kabel niebieski w zolte paseczki. pompa zwiera i napiecie siada - grozna sprawa bo moze uszkodzic modul.