![]() |
Myślę, że kwestia przygód się sama rozwiąże - to w końcu "pół świata" :Thumbs_Up:
Opony - obuwie kostki only, zmieniane na trasie (za granicą i tak odwiedzę cywilizację co najmniej raz na serwis olejowy i wtedy zakupię i zmienię opony, może napęd). Nie będzie Pikuja i tym podobnego hard offu ale szutry, polne dukty i inne ścieżki, jakieś broddziki a i owszem:Thumbs_Up: jeśli pojadę sam - będzie light off. Jeśli z kimś - medium off :D Ex - nie chcę na dwa etapy bo 2018 to już inny plan do zrealizowania i czasu nie starczy, bo i 2019i 2020 rok też :dizzy: Już zaczynam studiowanie tematów, które mi podpowiedzieliście (choć mój inglisz is nat wery łel) i powoli dochodzę do wniosku, że opcje mam dwie: 1) Układam tracki na każde państwo po drodze 2) Zakładam punkt startu i czas powrotu - a reszta wyjdzie w praniu Oba plany mają plusy i minusy...i trudny wybór :Sarcastic::D |
Cytat:
|
Motormaniak - dla mnie nie ilość km przejechanych będzie i jest celem. Masz jednak rację - na pałę to się albo pakuje w bagno albo na autostrade.
Plan z "trackami" ma plus niezaprzeczalny - wiem, gdzie jadę. Plan bez tracków ma plus taki, że nie spinam się planem. To dla mnie poważne dylematy bo nie lubię "spiętych" ani napiętych planów (ludzi też)... W każdym razie :bow: bo dajecie mi do myślenia i przemyślana wyprawa (nawet taka bez planu) ma większe szanse się udać:Thumbs_Up: |
myśle ze musisz mieć traki, wtedy nawet jak nie wychodzi terenem to dzidujesz obok i wbijasz sie jak mozesz
|
Ja też nie lubię wyjechać chłopu na podwórko i błądzić gdy piękny szuterek okaże się ślepą drogą więc zawsze używam wcześniej zrobionych tracków.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
W sumie macie rację - przecież zawsze można na chwilę zboczyć z traka ale bez nich (traków) to można w koło komina latać...
Thnx ;) |
Cytat:
Off to masz. W UE na Ukrainie i Rumunii. Tylko :) |
Zbijacie chłopa z tropu,myślę że powinieneś zaatakować Amerykę Południową tam jest podobno trochę terenu do offu,a najlepiej to najpierw wyjechać z garażu
|
Gilu - na Amerykę Południową się nie piszę a uwierz mi, że z garażu wyjeżdżam często ;)
|
Ja wyjezdzam z garazu codziennie, jezdze w ciezkim offie, czasem jezdze mocno zapakowany, czasem robie dziennie 400km offem, tylko wszystkie te opcje nie wystepuja razem:) Ciezkiego offu nie zrobisz z tobolami, nie pojedziesz 300 dziennie w gorzystym sliskim terenie, dzien po dniu... Ten plan wymaga polaczenia wszystkich zdolnosci, kazda umiejetnosc, kazdy gram ekwipunku bedzie miec znaczenie, kondycja, rozum, serce, wszystko...
Bede kibicowac szczerze, bo to gruby plan:) Pakowanie sie na poludnie europy w srodku lata to tez spora przeszkoda.:) |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:35. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.