![]() |
W AT filtr jest bokiem, wiec co my tam wlejemy niby..?
dwa że i tak w magistrali od chłodnicy oleju zostaje 0,2 0,3L wiec to wciagu pół sekundy po uruchomieniu rozrusznika znajdzie się w nowym filtrze. Fanebaria |
Nie zebym byl jakims fanatykiem zalewania (w tygrysie filter pod silnikem wiec lalem do pelna...), raczej chodzi o nasaczenie wkladu filtra olejem, wcale nic sie z niego wtedy tak latwo nie wylewa :-)
|
Cytat:
|
Gdybym ja budował silniki naszych sprzętów - wyposażałbym układ smarowania w kulkowy, lekką sprężynką obciążony zaworek odcinający, zaraz za pompą... Te paręnaście cm3 starej oliwy, jaka by tam pozostawała po spuszczeniu pewnie tragedii by nie uczyniła i nowego nie zapaprała w stopniu znaczącym, a na pewno dzięki niej czas pracy panewek "na ćwierćsucho" uległby zminimalizowaniu. Spuszczając olej w swojej Babie Jadze zauważyłem, że - choć miał za sobą tylko i aż 11 000 km - był on zaledwie nieznacznie bardziej "mętny" i wzięty między palce w ogóle nie brudził...
Piszę "na ćwierćłsucho", bo uważam, że olej "złapany" pomiędzy czop i panewkę z uwagi na duże siły lepkości tak sobie stamtąd od razu nie wypłynie zalegając tam godzinami, a po odpale zapewnia dość materiału na klin dynamicznego filmu olejowego w okresie wspomnianych przez Kolegów kilku sekund, zanim pompa wypełni magistralę olejem i zgaśnie lampka... |
Skoro ciśnienie oleju przy sprawnym silniku jest łapane już podczas kręcenia rozrusznikiem, zanim jeszcze zapłon go rozpędzi na wolne obroty to kombinowanie z zalewaniem czy innymi zaworami jest przerostem formy nad treścią.
No ale jak zostało powiedziane, nawet najprostrza czynność może zostać skomplikowana ..... o ile kombinujacy będzie miał z tego przyjemność. |
może jednak stara szkoła ma sens? fabryka zaleca wymianę filtra co druga wymiane oleju raczej nie z oszczędności tylko dlatego ze silnik na nowym oleju i pustym filtrze te pare sekund pracuje jednak bez oleju i jest bardziej szkodliwe dla silnika niz pozostawienie starego filtra.to dlaczego mu nie pomóc zalewajac filtr?
|
Nie będę się zanadto rozpisywał o podstawach mechaniki ale......
gdybyś wiedział jak szybko zapycha się nowy filtr i co potem się dzieje z olejem to byś nie rozmyślał nad oszczędnością 20zł przy wymianie oleju. Ale rób jak uważasz. |
Cytat:
Sam wymieniam z każda zmianą oleju bo tak mówi konstruktor/producent. Samo odpalanie silnika, zwłaszcza zimnego, jest "szkodliwe". Więc co? nie gaśmy? O nie, praca silnika też prowadzi do jego niszczenia. Jedyną słuszna opcją jest nie odpalanie w ogóle. Taki sarkazm mnie naszedł. |
I nie lejmy syntetyków bo może Nam nagar zmyć i rozpuścić uszczelki :dizzy: ;) :D
|
Tak, pierścienie się zapiekają, zawory i trzonki dostaja maskarycznych luzów, silnik będzie ciekł, przez co może dojsc do zatarcia i nawet wypadku śmiertelnego poprzez zblokowanie tylnego koła...
Nigdy nie widziałem żeby ktoś napełniał filtr przed załozeniem. Pracowałem w kilku serwisach samochodowych i motocyklowych i żaden producent nie zalecał takiego bajeru. To wtmysł uzytkowników, którym się nudzi w zimie, szukaja dziury w całym oraz nowych sposobów by w zmyślny sposób popsuć maszynę. Resztki oleju w silniku wystarczą by odpowiednio przesmarować poszczególne częsci współpracujące, tzw. węzły tarcia. A silnik po remoncie? Na dole masz olej, a na górze? Wałki i ich łożyska smarujesz obfivcie smarem i olejem. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:25. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.