dopalanie spalin jest zamykane przy zamkniętym gazie - czyli hamowaniu silnikiem możliwe, że otwiera się w granicach obrotów biegu jałowego i stąd ten strzał..

Pisałem już o tym wcześniej ale te dźwięki u mnie to takie jakby puffanie (nie wiem jak to nazwać) przy zamknięciu gazu na wyższych obrotach. Z wydechem Wingsa dostałem metalową kulkę do zaślepienia takiej rurki w airboxie. Jej zatkanie powoduje całkowity brak tego zjawiska. Ja to nawet lubię więc zostawiłem bez zmian. Chyba że wy macie coś innego gdyż u mnie to nigdy nie powodowało przyduszenia silnika i to nie są strzały (tak bym tego nie nazwał).

Emku takie jakby pierdenie z wydechu jak najbardziej jest ok, było przy puszcze ori jest i w remusie, ale ja jak gwałtownie odkręce manetke gazu to czasami mam strzał w air boxie,
Przy redukcji z miedzygazem potrafi mi zgasić moto jak jadę z niedużą prędkością.
Nie umiem tego fachowo nazwac, musze to nagrać :)

Dobry pomysł bo tak to nie wiadomo o czym się gada.

mozesz emek wskazac na schemacie badz zdjeciu ktora to rurka?

Mi sie wydaje, ze to nie lapma halasuje tylko stopka boczna. Ja tak przynajmniej mam. Szczegolnie na torowiskach, kraweznikach itp. No ale poziom tych dilerow to serio zart jakis. Lampa halasuje - i co dalej? nic. Ja mowie, ze stopka. Oni - hmmm... to se moze jakas sprezyne dodaj? Ja myslalem, ze to oni takie rzeczy na gwarancji robia?

Co do strzelania to sa moim zdaniem dwa tematy.
1. Strzelanie w wydech - co pewnie dobre nie jest ale laski na to leca. Ja juz prace doktoracka z tego zrobilem (Remus) i umiem to nawet opanowac. Wysokie obroty na kazdym biegu i zamykamy przepustnice - ale nie do konca, lekko uchylona.
Tez dzieje sie to przy bardzo agresywnej jezdzie, podczas szybkiej zmiany biegow w gore.
2. Te strzaly z airboxa to chyba wlasnie jakies dopalanie spalin lub ta slynna tendencja pojazdow Euro 55 z cienka dawka. Byc moze dawka paliwa jest taka minimalna, ze motor na jalowych obrotach sie ledwo ledwo kreci. Nastepnie przy jakimkimkolwiek gwaltownym dodaniu gazu cos tam pierdnie w gaznik. Ja to mialem pare razy i pozniej nawet to rozgryzlem (ale nie powtarzam bo to zdrowe nie jest dla silnika). Luz, obroty jalowe, szybko odkrecamy gaz i zamykamy (taki pol sekundowy, nie do konca gaz tylko troche).
Mysle ze zmiana ECU co Mada robi zalatwi sprawe, bo cos sie ci Wlosi chwalili, ze bedzie miala bardziej mocne obroty na obrotach jalowych.

https://i.imgur.com/x7j9wit.jpg

Koniecznie to trzeba wyyebac.

nie zatykajcie tej rurki, doprowadza ona powietrze do układu dopalania spalin, jeżeli zostanie zaślepiona to silnik będzie pracował na uboższej mieszance, co nie jest jakoś specjalnie zauważalne ale dobre dla silnika też nie...

pojebana ekologia. jest za ubogo i wali w dolot. zaslepic i lage klasc.