![]() |
imho, za słabo z czasem, żeby to zrobić w 5 dni.
namiar poszedł.na priv. |
Na majówkę na 90% ruszam na Bałkany, ale patrząc na ten rok, który był dość łaskawy pod kątem białego gówna, to średnio się nastawiam na MNE, ale mimo wszystko - plan A, to zostawić lawetowóz w Serbii przed górami lub gdzieś w okolicy Zablijaka (MNE) i offem polecieć w stronę jeziora Rikavacko, a stantąd albo na Podgoricę (off), albo od razu na SH20 jeśli będzie przejezdna, właściwie tam tylko tranzytem śmignąć i dzida na południe. Plan B (śnieg), to lawetowozem gdzieś blisko granicy z AL, byle niziną się przecisnąć na południe.
Dojazd na kołach wykluczam, szkoda czasu. |
Ja bym raczej do jeziora próbował od strony Podgoricy zajechać. Tam masz przełęcz i w trakcie mojej wycieczki śnieg leżał głównie tam. Pod górę po śniegu (gdyby leżał) to będziesz miał słabo, zsunąć się po białym zawsze będzie bezpieczniej niż robić podjazd. Połowa lipca.
https://i.imgur.com/0RFeqse.jpg https://i.imgur.com/Aux5F4O.jpg?1 |
Pomyślcie nad busem lub przyczepką.
Szkoda czasu na Czechy,Węgry. My w ciągu nocy docieraliśmy do Chorwacji i dalej na kołach. Od Mostaru w dół robi się fajnie. Wątek PONCKIEGO-dużo ciekawych wiadomości o Bałkanach. Ciał |
Cytat:
Cytat:
Przyczepka odpada - brak haka w aucie. |
Do majówki jeszcze sporo czasu może warto rozważyć założenie haka. Ja sam założyłem i koszt wyszedł znośny. Co do śniegu to w 2015 przejazd przez Durmitor był możliwy dopiero z początkiem czerwca. Dużo od zimy zależy. ..
Pzdr Qter piję bro i palę sziszę |
Cytat:
Było rozważane. Nie, nie opłaca się. Nie w układzie, jaki mam. ;) Dla tych szczerze dbających o moje dobro - z dojazdem na kołach poradzę sobie, z ułożeniem planu wycieczki także. Ja tylko chciałem wiedzieć, jakie są szanse na śnieg w górach w tamtym rejonie. Już wiem, że spore i uwzględnię to przy planowaniu. Dzięki za pomoc. |
Nie bardzo kumam te rady aby brać busa czy lawetę bo szkoda czasu. Nie ma opcji dotrzeć szybciej busem niż motocyklem. No chyba że ja czegoś nie ogarniam. Do Serbii bez zbytniej napinki doleci się w jeden dzień.
|
Lecisz nocą na zmianę +powrót da się sporo zaoszczędzić
Kiedy przesiadłem się na szosę i zapragnąłem zobaczyć Transalpinę i Transfogarską wpakowałem TDMkę do Vita i w piątek o 23 ruszyłem Dojechałem na miejsce w sobotę po południu znalazłem pensjonat,w niedzielę rano ruszyłem na Transfogarską od północy a po południu Transalpinę od południa bez napinki z przerwami na fotki Wieczorem moto na pakę i 7 rano w poniedziałek w domciu |
dajmy już spokój z tymi lawetkami i busami. wątek się popsuje a mógł być fajny.
ja temacie: http://moto.elban.net/category/wyjazdy/off-bosnia-2017/ - tegoroczny wyjazd, relacja powoli powstaje. od następnego odcinka będzie off i jakieś mapki (tracków nie robię). http://moto.elban.net/category/wyjazdy/bosnia-2013/ - trochę asfaltu, trochę offu. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:58. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.