![]() |
10 Załącznik(ów)
Poranek nie śpieszymy się,dzisiaj chcemy się dostać do podnóża gór skąd przez przełęcz Kargisz w następny dzień spróbować dojechać do krainy orzeszków Arslanbob
Czujemy w łapach te wczorajsze ponad 300 km po wertepach,ja w nowych rękawiczkach dorobiłem się krwiaka na prawej ręce od gazu,dodatkowo ja na dojedzie wczoraj 2 razy dobijałem powietrze do tylnego koła chyba za bardzo uwierzyłem szczęście niełapania kapci i nie dołożyłem wiatru do kół Życie we wsi toczy się swoim rytmem,pasterze ze stadami poszli w góry,kobiety krzątają się przy domowych zajęciach,dzieciarnia po podwórku Przebywanie dłuższy czas zmusza domowników do zajęcia się swoimi sprawami a my zajęci przy motorkach włączamy się w ten rytm Moja opona okazuje się być tak twardą że po załataniu dopiero po puszczeniu kilku wiązanek krótkimi łyżkami udaje się zamknąć oponę Załącznik 76683 Wmiędzyczasie słyszymy głuchy jęk,za chwilę baran wisi i jest oprawiany Załącznik 76685 Załącznik 76686 Załącznik 76687 Załącznik 76688 Po wypatroszeniu ćwiartowanie,kobiety w tym czasie opłukają flaki w strumyku płynącym za kuchnią później opalanie łba,wyskrobanie nożem i do gara Nie zmarnuje się nic Załącznik 76689 Załącznik 76692 My najedzeni wypoczęci żegnamy się,czas w drogę Płacimy równowartośćok15$ Załącznik 76684 Załącznik 76690 Załącznik 76691 |
Ale piękne życie... Super fotki, te z real life. Daj jeszcze.
|
I to jest cały klimat podróży :D
|
Czuć fajny klimat...:Thumbs_Up:
|
Słucham w tle lp3 i pragnę tam być. Dzięki za dzielnie się przeżyciami.
Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka |
17 Załącznik(ów)
Ruszamy przed południem sobota 1 wrzesień inauguracja roku szkolnego
Bardzo przyjemnie parzy się na dzieci ubrane do szkoły,dziewczynki obowiązkowo z białymi kokardami,chłopcy w mundurkach podobnych do garniturów wszyscy schludni czyści Załącznik 76733 Podjeżdżamy pod sklep uzupełnić zapasy i nie wiem co jest,wszędzie najebani goście Ci w gromadzie w cieniu pijący przy sklepie,chodzący po ulicy,jadący na koniu,kierujący starym audi 100 Do tego namolni chcą dyskutować ,może to weekend czy święto albo celebrują pójście dzieci do szkoły,czas się zwijać Załącznik 76717 Załącznik 76718 Załącznik 76719 Załącznik 76720 Załącznik 76721 Zalew Toktogul Załącznik 76722 Załącznik 76723 Załącznik 76724 Okrążamy kilka kilometrów zatrzymujemy się w przydrożnym barze na fantastyczną rybę,pomidory z cebulą i pysznym chlebusiem później sjesta Załącznik 76725 Załącznik 76726 Załącznik 76727 Zbliża się wieczór tankujemy uzupełniamy zapasy,zimne piwko podstawa i postanawiamy podjechać pod widniejące przed nami góry z nadzieją że znajdziemy miejsce na biwak z jakimś strumyczkiem bo przez dzień upał jak cholera i bardzo suche powietrze Podjeżdżamy do podnóża przełęczy a tam nie ciekawie,wody niet Załącznik 76728 Zastanawiamy się co począć w tym czasie z gór schodzi pasterz Załącznik 76729 Załącznik 76730 Zaprasza do swojego namiotu Załącznik 76731 Załącznik 76732 |
Gilu pięknie, dawaj dalej ;-)
Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka |
11 Załącznik(ów)
Zapoznajemy się przy piwku w trakcie gospodarz rozpala ogień i zaprasza do spania w namiocie więc wrzucam śpiwór na wprost wejścia i puki coś widać i przechodzimy do konsumpcji Biszkeka
Kaziu jako abstynent nie uczestniczy w naszej posiadówie pod gwiazdami i krząta się wokół motorka Wszystko się kiedyś kończy,Biszkek też mały więc szybciej zmęczenie daje znać,wczołguję się do śpiwora i zasypiam w momencie Budzę się w nocy i czuję kawał drewna w podniebieniu,zaschnięte gardło szukam bez skutku po omacku telefonu,czołówka w bagażu,niech to szlag Nasłuchuję i coś mi nie pasuje,słyszę w namiocie oddech ale jest to oddech dziecka a nie starego faceta,wołam po cichu Kaziu.. a słyszę ciche kwilenie, cholera co jest grane Myślę co robić,gdzie jest mój Kazik,Baca śpi na zewnątrz z drugiej strony namiotu a Kaziu byłem pewien położył się w namiocie przede mną Postanawiam nie robić rabanu po ciemku i przeczekać do świtu O świcie taki widok,a obok mnie śpi młody pies Załącznik 76746 Zguba się znalazła śpi z obstawą Załącznik 76747 Wracam do namiotu i znajduję picie Załącznik 76748 Załącznik 76751 Załącznik 76750 Załącznik 76752 Obrządki gospodarskie Odcedzanie sera,małą ilość serwatki z okruchami sera dostaje najmniejszy szczeniak a gdy duży pies zbliża się zanadto dostaje kopa,duże psy dostają do picia dopiero wodę z umytego wiaderka Ser ląduje na patyku Załącznik 76756 Załącznik 76753 Załącznik 76755 Czas ruszać,barany w góry my też Przełęcz Kargisz brama do przygody |
1 września w tym jeszcze 2017 roku, to czas jednego z dwóch największych świąt muzułmańskich - kurban bayram. Wydanie, które widzieliście, to połączenie tradycji muzułmańskich (rytualna ofiara z jagnięcia mająca upamiętnić Abrahama i jego gotowość ofiarowania wszystkiego Bogu ) i sowieckich (każda okazja jest dobra, by wypić). Te połączone tradycje w różnym nasileniu kultywowane są w całej Azji Środkowej)))
|
Cytat:
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:29. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.