Prawdopodbnie chodziło o napięciu ładowania?

Z tego co się orientuję to w samochodach na jałowym biegu alternator nie uzyskuje pełnej sprawności i nie generuje tyle mocy ile mógłby. Dlatego napięcie na jalowym jest niższe niż jak kręcimy silnik na obrotach i gdy alternator może wygenerować pełną moc. Myslałem, że z magnetem i motocyklem jest tak samo.

Baterię kupiłem - dziś sprawdzę miernikiem co jest na aku.

Owszem, ale nie może rosnąć w nieskończoność. Do tego właśnie służy regulator. Nie jestem mega elektrykiem, ale tego nauczono mnie w szkole, ze do pewnego zakresu obrotów silnika napięcie wzrasta i koniec, a niejednokrotnie bywa tak że po przekroczeniu górnej wartości ładowania minimalnie spadnie. Sprawę dobrego ładowania poruszano już tu hooooo razy a może i więcej :D.

W samochodach i motocyklach są zazwyczaj trochę inne układy ładowania. Tu jest opisana zasada działania samochodowego:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Regulator_napi%C4%99cia
W motocyklach nadmiar mocy jest oddawany na regulatorze (dlatego się grzeje).

Dodatkowo jak zmierzycie napięcie na alternatorze motocyklowym to będzie miało po około 50-70V między przewodami (w XRV chodzi o te żółte) i nie spadnie przy wyższych obrotach :).

mylisz sie :) nie prad a napiecie :) ale zachowanie reglera jest prawidlowe. pomiary TYLKO na klemach + remont instalacji zeby zminimalizowac spadki.

u mie od małego był prond, a na pięcie to mieli my odciski ;)

Dałem się trochę "strollować". Podłączylem woltomierz pod oliwiarkę - idą do niej 2 kable przez bezpeicznik i stacyjkę, a wychodzą 2 do elektromagnesu zaworka.

No i jak sobie jadę to nagle spadek napięcia do 10 wolt, a za chwile powrót do 13. I tak cyklicznie. Już miałem w głowie walnięty regulator... ale potem zauważyłem dziwną zależność, że spadek napięcia jest zawsze w czasie podawania oliwy :D