Znalazłem i zamówiłem. Napiszę potem jak ten zestaw działa.

https://allegro.pl/uchwyt-do-kasku-f...540906829.html

https://allegro.pl/latarka-czolowa-f...627765735.html

W trybie HI będziesz miał max pół godziny światła. Lampa na kask jest ok ale jako oświetlenie robocze a nie główne.

Te chinczyki z 2 x XML robia robote, do ok 50km/h moglyby spokojnie zastepic swiatla glowne z zasilaniem 6 lub 8 ogniw w plecaku. (montaz koniecznie na daszku, tak zeby swiatlo nie padalo na kokpit - bo wtedy bardzo oslepia). Sporo juz takich kupilismy. Aby osiagnac idealna wiazke swiatla, wystarczy jedna z szybek kolimatora lekko zmatowic.

Taka czolowka XML z jednym ogniwem, tylko jako dodatek wlaczany sporadycznie, bo na czesci jej mocy nic nie bezdzie widac, a na maxa poswieci chwilke...

Sprawdzałem na 2 lampach na 18650. Tryb max (ok 1000 lm) świeci ok 20-30 minut w zależności od temperatury otoczenia (im chłodniej tym dłużej). Przy tym trybie lampa grzeje się okrutnie i elektronika wyłączy światło lub się przepnie na tryb słabszy generujący mniej ciepła. Aby to działało musi pracować w trybie maksymalnym bo niższy stopnień nie daje wystarczającej ilości światła. Nie ma tu znaczenia ilość trybów w latarce. W obu mam 6 trybów światła i każdy niższy niż najwyższy jest za słaby jako oświetlenie na moto (na rower jako tako). Do zastosowania jako lampa główna musi być zasobnik i dobry system chłodzenia. 1000 lm na jednej diodzie generuje taką temperaturę że latarki nie da się złapać ręką za głowicę. W mojej ocenie lepiej cokolwiek zamontować do motocykla z zasilaniem z aku niż montować światełka na kasku.

redrobo, możesz wrzucić zdjęcie jak to na kasku wygląda?

Tej nowej nie wrzucalem na kask, ale tu bedzie widac na starym kasku sprzed 5 lat jak to sie czepia. Wazne aby bateria nie byla na glowie, bo to zbedne/niewygodne obciazenie.

Z grubsza o to chodzi, jak się ma jeden kask to jeszcze dobrze by było to w miarę sprawnie demontować.

Ja pod daszkiem chce zamontować coś takiego:

https://www.ebay.de/itm/8000-LM-2-x-...bXJf:rk:1:pf:0

Kumpel ma i sobie chwali.

Kamyk

Emek, tak na pewno. Ale sa sytuacje, gdzie potrzebujesz swiatla tam gdzie patrzysz. Dobra lampa na glowie robi wtedy robote: ocena zjazdu/podjazdu, sprawdzenie glebokosci brodu, spogladanie pod motor, nawroty, ostre zakrety i wszystkie inne sytuacje gdy musisz zejsc z siodla.

Może mało precyzyjnie się wyraziłem. Nie neguję samej przydatności lampy na kasku w terenie, odniosłem się tylko co do samego zastosowania tej czołówki, którą kolega sobie zanabył bowiem ona nie będzie działać w stopniu zadowalającym (czas i moc świecenia).