Te bez extra wodoszczelności nie raz przetrwały deszcze, śniegi, grad, przymrozki na świeżym powietrzu i kondensację. Do jeziora nie wjeżdżałem :D

To chyba jednak pójdę w zwykle adventure. Dziekówa !


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

daytona ma b.fajny model bo sterownik jest zintegrowany z manetką tak jak oryginalnie w CRF, odpada sterownik i kabelków mniej...



ewentualnie jak ktoś lubi przełączniki w stylu "Tadeusz wajchę przełóż" to taki model

Przynajmniej nie wyglądają jak sucha krakowska. Fajne.

Tez zamiast OXFORD polecam Daytona nawet najprostszy model...

Sam kupiłem już drugie oksfordy bo... 100pln tańsze, od lat używam i robią to co trzeba. Daytony są super ale może nie ma co przesadzać. Oxfordy są dużo lepiej dostępne.

Także jakby cena była zbliżona to oczywiście Daytona. Nie wiem też jak jest z długością i docinaniem w daytonie, oksfordy w tej kwestii można dobrze dobrać.

Dobra. Oxfordy Adventure kupione i wczoraj założone. Gdzie chowacie połączone wtyki?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ktoś ściągał z oryginalnego rolgazu manetkę? Da radę bez zdemolowania rolgazu?

Do ciepłej wody i powinno zejść, gorzej założyć nową żeby później się nie ślizgała.

Miałem oxfordy (4 stopniowa regulacja), które starły się do drutów podgrzewających i ogólnie elektronika zaśniedziała i nie dało się uratować.
Teraz mam jakieś no name do 100zł (2 stopniowa regulacja) i są cieńsze od oxfordów i lepiej siedzą pod ręką. rol-gaz jest bardziej z plastiku inż z gumy jak w oxfordach. Mają tandetne chromowane zaślepki. Regulacja jest w lewej manetce a nie w osobnym panelu jak to było w oxfordzie. Bardziej chyba miałem problem że to nie oxford, bo teraz nie zwracam na to uwagi, a działanie jest proste jak w starym japońcu. (włącznik 0 - 1 - 2):at:

Korzystając z okazji. Mam w sprzęcie oryginalne grzane manetki ale poszycie gumowe coraz bardziej śliskie. Czy ktoś moze z Was przerobił wymianę gripów pod oryginalne (2 stopniowe) sterowanie?