![]() |
Ja często jeżdżę w Nolanie z wypinaną szczęką. Po mieście praktycznie zawsze szczęka leży w kufrze. Liczę się z ryzykiem, ale tak mi jest po prostu wygodniej. W głowę chłodniej, pole widzenia szersze. Są plusy i minusy.
Wysłane z mojego LYA-L29 przy użyciu Tapatalka |
Cytat:
https://www.motostorm.it/images/prod...pes_bianco.jpg |
Ten jest super bo można mieć daszek i szybę. Niestety u mnie albo albo. $$$
|
Ten Nolan jest kozacki, ale jako pierwszy kask, a nie drugi do miasta, bo ponad 1200 złotych, dla mnie akurat to dużo.
Właśnie myślałem też o tym N40.5 GT, ale wpadł mi w oko bardziej ten trialowy O'neal i jest też hiszpański MT TRIAL, ale marki kompletnie nie znam, choć wygląda na coś ala Ls2. |
Tak, mam tego właśnie Nolana.
Ja używam jako kasku drugiego. Niestety jestem zboczony Schuberthem E1 i to jego wybieram na dalsze wyjazdy. Na plus E1: jakośc wykonania, nic nie trzeszczy, cisza. Nolan duuuużo głośniejszy, trochę trzeszczy (bez dramatu), mniej przyjemne w dotyku materiały wewnątrz. Ale ogólnie jest naprawdę ok. Jak ktoś nie musi mieć mega cicho to kask rewelacyjnie uniwersalny jest. |
tak. Kiedys kupilłem do cafiaka i latam w nim po mieście na cafiaku, Tuono i Afryce. Dla mnie OK.
|
Ja używam szczękowca jako Jeta chociaż nie powinno sie.
W korku i jakieś turlanie się załatwianie spraw w urzędach itp tylko podnoszę szczękę a jak prędkość wzrasta to szczęka siup w dół. |
Tak, w Nolanie ale skuterem.
|
Cytat:
|
Ma imho
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:58. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.