Koledzy. Po 22 T km kończą mi się klocki tylne w ATAS 2018.
Pytanie, tak dla poprawy (lub popsucia) nastroju, te 22 T do wymiany to norma, czy raczej powinienem zacząć jeździć wolniej??
Raczej nie pałuję.
Drugie pytanie. "Czerwone" Brembo będą OK?
Z gory dziękuję za sugestie.

Źle nie jest. Mi tył skończył się po 12 tys. :)

Teraz mam na tyle czerwone brembo, a czy dobre to się okaże.

Wysłane z mojego HTC U11 life przy użyciu Tapatalka

też kupiłem te czerwone Brembo i nie widzę różnicy z tymi ori, które wcześniej kupiłem u Hondy, hamują identycznie , a jak z przebiegiem będzie, to dam znać za jakiś czas...
a ma ktoś jakiś link do internetowej sprzedaży przednich klocków do NAT?

A pamiętasz, ile zrobiłeś na ori?

na pierwszych ori 21.000 km, na drugich tez ori 15.000km, ale ta różnica wynika ze stylu jazdy i terenu po jakim zrobiłem te przebiegi, więc ciężko porównywać przebiegi różnej marki klocków, nawet na jednym motocyklu i pod jednym riderem, bo najpierw była nauka, a później już zabawa na NAT.

Ja kupiłem TRW, nie polecam - piszczą przy małych prędkościach. Hamują tak samo jak Nissin. Zobaczymy czy zrobią tyle samo co oryginały. A tak swoją droga, to czy sami decydujecie o wymianie czy w serwisie was "namawiają". 12, 17, 22, tysiące km to strasznie mało.

Również uważam, że nawet 22 T to mało, tym bardziej, że zrobione raczej na spokojnie.
Założę to czerwone Brembo i zobaczę ile polata.
Dzięki wszystkim za opinie!.:Thumbs_Up:

PS
Pamiętam, że w starym GS-ie klocki TRW też mi piszczały, choć hamowały bez zarzutu i wystarczały na długo.

Sam zmieniam. Widać ze koniec. Moje głównie latają w offie.

Ostatnia wymiana Ori przy 21500https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...4e1ca44b23.jpg

Wysłane z mojego HTC U11 life przy użyciu Tapatalka

Ja latam głównie po czarnym i klocki po tych niecałych 22 000 km wyglądają tak samo jak u Ciebie.
Zmienię też sam.

Panowie można prosić oznaczenie tych „ czerwonych brembo”.