Zgadza sie, nie szyja w polsce ale ciuchy są spoko, a co i kogo wspiera firma w naszym kraju to każdy sobie znajdzie.

Miałem kilka rzeczy mili tec i....nie podeszły mi

Wojtekk - Mil-Tec to ostatnia qpa. Przed tym trzeba się bronić rękoma i nogami!

Z własnych doświadczen mil- tec był ok ok10 lat temu. Od tamtej pory regularnie co raz gorzej. Co raz gorsze szwy( puszczają w kroku po kilkukrotnym użyciu), malowany kamuflaż schodzi po kilkukrornym praniu. Guziki odpadają same, nawet te nieuzywane.
Ogólnie lipa.

Zadne te firmy robiące podrobki wojskowej odziezy nie sa dobre. Taka prawda.
Mam kilka par oryginalnych amerykanskich letnich spodni i od lat sa nie do zdarcia.
Amerykanskie dosc wysoko cenią, ale ja ostatnio odkrylem angielskie ciuchy. Ceny niskie, jakosc super. Mam kurtkę i dwie bluzy (koszule) i bardzo polecam. Tylko trzeba dobrze rozkminic rozmiarowke bo jest bardzo dziwna.
Wole po stokroc uzywane amerykanskie portki z demobilu niz nowe helikony.
Kurtka taka ja na focie:
Załącznik 99118

Ostatnio się mega zdziwiłem. Byłem w US w lutym i kupiłem org. us spodnie wojskowe w sklepie wojskowym - dałem 50$. Te same spodnie w Bydgoszczy w Armyszopie kosztowały 189zl. Naprawdę warto zakupić demobilówkę i poszukać czegoś co się sprawdza. Tak samo jak bundeswery - używam z gore kilka lat i rewelacja. Wiadomo odpowiedni impregnat też się nada.

Kamyk

Chcę wyłącznie oryginał. Może być tez wojsko skandynawskie.

Popieram w 100 %. Co prawda namiarów na aktualne sklepy nie mam, ale uzasadniając moje poparcie dla oryginałów - to kiedyś, dwadzieścia parę lat temu (nieświadomie) udało mi się kupić kontraktowe nówki BDU (model sprzed Wietnamu). Co one przetrwały... płyn hamulcowy (ETZ 250...), oleje, haszcze, maliny, jeżyny, jagody, płyny ustrojowe zwierzyny grubej (na polowania też wtedy chodziłem), czołgańsko i wiele podobnych. Po siedmiu latach... puścił jeden guzik... Po następnym roku (użytkowania jw.) posypał się jeden ze szwów. Jakieś tam Mil - czy Hel... to zupełnie inna, inna klasa - szkoda kasy moim zdaniem.

Mam oryginalną kurtkę/bluzę US Army. Ciuch ma jakieś 20 lat. Jak nowy do dzisiaj. Zero przetarć itp.

Zamówiłem z netu spodnie, kurtkę itp i wszystko zwróciłem. Materiał słaby, nie oddycha, luźno wystające nitki, guziki trzymające się na słowo honoru itp.

A nie macie problemu z rozmiarówką???
Ja mam 185cm 82kg i w goreteksach bundeswery czułem się jak wycior w lufie :/