Ja spóźniałem o 2 tyś. i się nie czepiali. A spóźniałem się dlatego, że pierwszy duży zrobili mi przy 7k, w momencie zakupu moto więc potem trochę się poprzesuwało. Tak czy inaczej nie było dyskusji, że jest 26, a nie 24, więc ten bufor to chyba tylko teoretycznie, jak mi się zdaje.

Przy kolejnym serwisie to o co mieli się czepiać. Mi też powiedzieli, że do 1kkm nic się nie dzieje, ale jak więcej i naprawa gwarancyjna to mogą się zacząć schody.

Dokładnie o to chodzi, po znacznym przekroczeniu limitu, importer może nie chcieć uznać potencjalnej naprawy gwarancyjnej

Interwał serwisowy w naszych motocyklach to 12k km lub 1 rok. Jeśli po pierwszym roku pojadę na przegląd ze stanem licznika np. 7k km to co się stanie jeśli w następnych 3 miesiącach nabiję kolejne 5k km i licznik pokaże 12k? Muszę umawiać kolejny przegląd już po 3 miesiącach żeby utrzymać gwarancję?

Jak zrobisz przy 7kkm to kolejny wypadnie Ci przy 19 lub po roku od poprzedniego.

Thx, a zatem jednak logicznie.

Nie spodziewał się człowiek jakie będzie miał rozkminy jak se dokupi drugie nowe moto :)

Kupiłem se zima skuter Honda z dostawą do domu, w marcu wsiadam i widze, że minimalnie skrzywiona kierownica, minimalnie ... obawy że były jakies przygody na szczęście szybko ustały, bo zarówno na facebook i youtube natrafiłem na kilku użytkowników z takim przypadkiem, pierwszy przegląd i przy okazji im wyprostowali kierownice, natomiast ja dzwonie do ASO i gość mi sapie, że u nich nie kupiłem to On nie wie czy extra do pierwszej wymiany oleju za 600zł:dizzy: nie trzeba bedzie dopłacić na naprostowanie kierownicy bo to nie od nich skuter, nie ich wina, a może sam se skrzywiłem, takie coś trzeba na przegladzie zerowym wylapac itp. Czy to nie cyrk? To norma? Mogą takie uniki robić?

Jak widać kupowanie nowego robi większy problem niż używki :)