Chyba nie masz racji bo chłopaki z motocyklami na lawecie odbili sie dopiero na granicy UA-RUS.

Jak nie sprawdzałeś to nie siej paniki :) . Właściciel(lub upoważniony) może bez problemu wjechać na UA trzema pojazdami (samochód , przyczepka i motocykl ) .

W tej kwestii to byś musiał miec wizę wielokrotną w przypadku Rosji.

Pewnie w takiej Rosji wiechałbyś pustym busem , ale żeby opuścić Rosję musiałbyś nim z powrotem wyjechać, chyba że byś jakieś cła od niego opłacił.
Stąd moje pytanie było jak jest na UKR
Ale widzę, że na Ukrainie jest większy luz

Wydaje mi się że niekoniecznie. Jak wprowadzisz pojazd do FR to masz wriemiennyj wwoz i to jest czasowe. Teraz dają (dawali) na długo 3 lub 6 miesięcy więc teoretycznie można wjechac busem, wrócić z buta i wjechać drugim pojazdem natomiast wymaga to wizy wielokrotnej, którą Rosjanie wydają w kilku wariantach biznes, praca, student, dziennikarz lub wiza humanitarna.

Jest to do ogarnięcia ale nawet jak to zadziała to strata czasu na takiej operacji na jednej tylko granicy to będzie optymistycznie 1 dzień. Przy przelocie dalej to już robi się kłopotliwe. Mnie się tylko raz udało pokonać granicę wjazdową do Rosji szybciej niż w 4 godziny (nie licząc trasy przez Białoruś jak jeszcze się dało) więc lekko licząc 4 w jedną , 4 w drugą i powtórka operacji to jest doba.

Co do UA to przeca Mirmił przez Ukrainę wozi lawetę pełną moto do Gruzji i nie ma z tym problemów. Wiele razy widziałem naszych z lawetami czy to z motocyklami czy z quadami więc to nie jest widzimisię pogranicznika tylko normalny proces.

Ci Lawecierze, to może jakieś kaucje opłacja za te motki na lawetach
Czy to nie ta Cześć świata?

🤣🤣🤣😭😭

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

No i jak? Sprawdzone? Wnioski jakieś?
Pyta ten co zawsze na kołach tą granicę motorkiem przekraczał.

Pozdr rr

Krościenk 3 tyg temu, granica przekraczana piątek 7-8 rano
Bus 3osoby i 3 moto na pace, więc 1dna os miała 2 pojazdy na siebie, pogranicznicy nic nie dostali, nie wiem czy celowo czy przypadkowo namieszali w pojazdach i osobach, tzn nie do tych osób co trzeba przypisali motocykle
Na powrocie w poniedziałek po południu kosztowala nas to ponad 2h, bo niby to prostowali w systemie. Też nic nie dostali, a ktróryś ewidentnie pokazywał banknot w paczce fajek.
Jak powiedziałem mu, że my im kasę przywozimy to on, że nie jemu tylko na Zakarpaciu zostawiliśmy i pokazuje tę paczkę z banknotem.
kazali ustawić się na środku na wydzielonym liniami terenie, puszczać innych a my stoimy, a oni niby prostują nasze papiery