![]() |
Na przebieg łańcucha i zużycie zębatek znacząco wpływa sposób eksploatacji. U mnie napęd ma jak u mamy. Jeżdżę solo / z kuframi, głównie drogi 5 kategorii odśnieżania. Prędkość w większości pokrywa się z tym co na znakach bo lubię omiatać wzrokiem wszystko dookoła. Jak mam na wyznaczonej trasie deszcz to staram się go ominąć sąsiednim województwem. Okazyjnie wjadę na jakiś delikatny szuterek. Staram się co 400 km prysnąć smar na łańcuch ale delikatnie żeby mi nie syfiło - wiadomo że czysty motocykl lepiej jeździ. Czasem się chce lub trzeba pojechać ostrzej ale to tak z każdym sezonem jakoś mniej. Ludzie się różnią to i frajdę czerpią w różny sposób. Jak koledzy lubią przeprawy po osie w błocie (oglądałem filmiki lubelskie) to rozumiem, kibicuję i cieszę się z waszego szczęścia ale na ognisko dojadę od drugiej strony :).
Wracając do łańcucha to bacznie go obserwowałem ostatnie 15k. Póki znacznik był na zielonym to było ok. Przy około 40k znacznik wszedł na czerwone pole to w zasadzie po każdym powrocie z trasy wymagał korekty naciągu. Ostanie dwa wyjazdy to za każdym razem z łańcucha flak. Jestem przekonany, że sam łańcuch wytrzymałby dłużej gdybym używał olejarki i hipolu. Smar w sprayu po odparowaniu rozpuszczalnika tworzy coś ala wosk i nie syfi mi motocykla. Jednak zawarty w nim rozpuszczalnik odparowuje dość szybko i smar nie dostaje się do wnętrza ogniwa przez uszkodzony uszczelniacz tak jak wpłynie tam olej. A ogniwa miałem już zapieczone czyli dostała się tam woda przez zużyte uszczelki. Także działanie smaru to głównie w miejscu styku łańcuch - zębatki. No i trochę wycisza napęd. |
Producent łańcuchów zaleca smarowanie olejem przekładniowym.
To rynek wymyślił spraje. Stosuję tylko hipol , w obecnym napędzie kilka razy zastosowałem psikacza bardziej jako eksperyment niż z przekonania o działaniu. W poprzednich częściej psikałem i nie zrobiły takiego przebiegu. Zdawcze zmieniam co ok 15tyskm( i nie są zniszczone) a na napędzie mam blisko 60tyskm. Oczywiście że 50KM to nie to samo co 100 i szybkość zużycia może być inna ale fizyka działa podobnie. Podciągnięcia łańcucha robiłem jakoś po kilku i kilkunastu tyskm potem może z jedno do obecnego przebiegu. Rolki mają już luzy , na tylnej da się odciągnąć łańcuch ale od dawna nie muszę go podciągać. Co by nie pisać , każdy na swój sposób zużywa motocykl , jednemu jeździ drugiemu się zużywa. |
Raz jeden tylko dojeżdżałem napęd tak absolutnie do samego końca tzn do momentu aż łańcuch jak guma z gaci się rozciąga. Ledwo udało mi się z Bieszczad wrócić bo skończyła się regulacja napędu 200km od domu i lekka masakra była.
Później zmieniałem napęd wtedy gdy za głośno go słyszałem albo gdy musiałem podciągać częściej niż raz na około 1000km. Słyszałem o 35kkm na napędzie ale ponad 40 to jakiś wyczyn, o 60kkm u Dzieja nie wspominając. U mnie tak 20-25 tys a dalej nie miałem cierpliwości. Naciąganie i ustawianie napędu do jedna z moich najmniej lubianych czynności przy motocyklu. Pozdrawiam Zimny |
3 Załącznik(ów)
No to u mnie naped gdzies pomiedzy nocnym a Majstrem. Przebieg blisko 20 tys. Nie ma palowania, ale tez nie ma jazdy emeryckiej. Mniej wiecej polowa przebiegu w lekkim ofie - drogi lesne i gruntowe, bez topienia w blocie.
Załącznik 116339 Wg wskaznika jest jeszcze sporo zapasu. Załącznik 116338 Plan jest kontrolowac stan co pare tysi, i jak sie uda dojezdzic do konca ten sezon i zrobic kompletna wymiane napedu w zimie. Chociaz moze trzeba bedzie wczesniej, lekko terkocze na przedniej zebatce po ostatnim naciagnieciu. Przy okazji zareklamuje.. plyte bumota. Jako ze ja nie umiem "w offa", wiec na szczescie plyta "umie w ochrone silnika" :D Załącznik 116337 |
ten meec to oryginał??
pozdrawiam Marcin Jan |
Meeg, tak, to oryginalna fabryczna zebatka. Ale u Ciebie tez przeciez taka jest.
|
rzeczywiście ale ze mnie lama ;)
pozdrawiam Marcin Jan |
1 Załącznik(ów)
Mi w crf 1000 napęd wytrzymał ca 40 tysi. Zębatki były spoko, tylko uszczelnienie puściło na jednym czy dwóch ogniwach. Była zima, promocja w louis, wymieniłem dla świetego spokoju. W Huśce 701 napęd ma 12 tysi i zdawcza już się wyostrzyła lekko.
Załącznik 116347 Ja łańcuchów prawie nie czyszczę. Znaczy od wielkiego dzwona, jak już jest cały w błocie/piachu. Za to jeżdżę z oliwiarką. Wszystko zależy od motocykla, sposobu używania i kierownika. To jak z oponami, da się uśrednić tylko w podobnej grupie. |
40 tys na ori napędzie w dwucylindrowym litrze. I ludzie piszą ze olejarka nic nie robi. Eche.
|
No u mnie tez olejarka. Teraz ustawiona na bardziej sucho, bo czulem sie jakbym jezdzil dwusuwem, na kazde tankowanie dolewka oleju do olejarki. A mokry lancuch rozchlapywal to na wszystko wokolo.
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 02:58. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.