szpila82 |
19.04.2013 11:33 |
Dodam 2 grosze od siebie. Bawiłem się ze swoim rolgazem z dwa wieczory, linki sprawne, nigdzie nie ocierały, w ślizgu siedziały tak jak powinny i za każdym razem, kiedy brałem się za skręcanie obudowy dupa: nie odbijało mi rolgazu, albo odbijało bardzo ciężko. Forum przewaliłem od góry do dołu z takim banalnym problemem i do wszystkich wskazówek się zastosowałem. Dalej nic. Co się okazało? Że jak się przyjrzeć tej obudowie, co się ją skręca to nie jest spasowana idealnie. Odkryłem to, przyglądając sie Afryce kolegi, więc powinno być tak, że wpierw dokręcamy śrubkę od strony kierowcy, a potem tą od strony klamki. Tam właśnie będzie mała przestrzeń, której nie zniwelujemy mocniejszym dokręceniem. Tak powinno być. Jak dokręcam obie śrubki mniej więcej po tyle samo, to właśnie rolgaz nie chciał za bardzo odbijać. Może komuś przyda się ta wiedza;]
|