![]() |
Kiedyś dojeżdżałem do pracy 21km w jedną stronę. Busem wkurw i korki. Patrzyli na mnie dziwnie, później się przyzwyczaili. Do innej pracy w obrębie miasta 8km to faktycznie lepiej pod względem temperatur. Ubierałem się do pracy, a na to kurtka i spodnie z podpinkami. przeciwdeszczówka w kufrze. Najbardziej ekstremalna była jazda przy -5 (noc, szklanka), 60km i przy zerze 280km 6 godzin jazdy z Krakowa na "wschót". Pasowałem z jazdą gdy robiła się szklanka lub posypało śniegiem (to odnośnie dojazdów do pracy). Dyskomfortowa była parująca szybka w kasku. Grzane manetki przy jeździe powyżej 50-60 kmm/h przestawały być odczuwalne że grzeją, ale lepsze tak niż bez nich.
https://i.ibb.co/D7Dp9zj/froz.jpg |
Ja jeżdżę jak nie ma śniegu i lodu, zeszłej zimy afra tylko kilka tygodni stała. Po mieście i dookoła komina latam w normalnych ciuchach moto z wpiętymi podpinkami (na górze laminat, spodnie 3 warstwowe) i prosta termiką z Decathlona pod spodem, do tego zimowe rękawice tschula.
Natomiast na trasę to mało, jak miesiąc temu lecieliśmy do Kotliny to zaczynaliśmy pomiędzy 0C a 1C, wtedy przeciwdeszczowki na wierzch (mam taka stara górę Oxforda, praktycznie dwuwarstwowy termos, do tego trochę za duża wiec ruchów nie krępuje, idealnie sie sprawdziła) i cieniutkie materiałowe rekawiczki do tych tschuli. S8 do Piotrkowa dolecieliśmy z dozwolonymi prędkościami z jako takim komfortem termicznym, potem się ociepliło i trzeba było sie pozbyć dodatkowej warstwy. |
dobrym rozwiązaniem jest odzież ogrzewana, wrzucasz to na lekki polarek i po temacie nie trzeba się zakopywać w kilka warstw. Co prawda nie jeżdżę strikte w zimie ale mam podpinkę ogrzewaną i używam w trasie gdy warunki zrobią się ekstremalne, szkoda mi motocykla na zimę bo go zeżre później korozja.
Gdybyś szedł w tym kierunku to sama kamizelka nie nadaje się, muszą być ogrzewane rękawy. |
Podobno ( sam nie testowałem ) już sama kamizelka elektryczna dużo daje bo podgrzana krew wędruje po całym człowieku. Ale lepiej żeby wypowiedział się ktoś kto używał.
|
Cytat:
ale ale na krótkim odcinku jak dojazdy do pracy może faktycznie się sprawdzi bo wtedy prędkość jest niewielka, często się zatrzymujemy ... także chyba masz rację. Ja mam podpinkę z odpinanymi rękawami https://smart-tex.pl/kategoria-produ...z-motocyklowa/ akumulatorów nie używam, |
Bez zastanowienia poszedl bym w takie cos https://www.finn.no/bap/webstore/ad....kode=165399355
Ubierasz na normalne ciuchy i jedziesz. Cieple wodoodporne i widoczne. Sztormiaki czy inne PU bedzie twarde i nie komfortowe a w tym jest milusio i sucho. |
OK. Dzięki. Ja póki co zostanę z ciuchami bez prunda.
Natomiast przypomniało mi się, że sąsiad używa takiej cieniutkiej puchówki pod kurtka moto i jest mega zadowolony. |
Puchówkę pod kurtkę moto wolę od podpinek bo miejsca po złożeniu zajmuje tyle samo a grzeje dużo lepiej.
|
Cytat:
chyba najlepsze rozwiązanie bo nie straszny nam deszcz oraz zimno, wszelkie podpinki i kamizelki czy to na prąd czy bez i tak wymagać będą zewnętrznej nie przemakalnej warstwy wygląda to tak Warstwy: 1.Przeciwdeszczowa 2.Kurtka właściwa 3.Ocieplenie w dowolnej postaci 4.Garnitur czy co tam kto ma w robocie 5.koszula 6.podkoszulek czegoś brakuje ? :) |
Testowaliście kombinezony do wędkarstwa podlodowego?
Może to jest jakaś opcja? |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 03:16. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.