Zajefajny sprzęt zupełnie do niczego. Ale frajde daje.

Nigdy na tym nie jeździłem ale uwielbiałem silnik NC i dalej uważam ze ogromna szkoda ze nie ma od hondy jakiegoś szerszego rozwijania tej linii mimo jakichś tam obietnic prasowych bez pokrycia.
Nie wiem jak to jest jechać w offie jak na kiblu albo na stojaka mając przekrok zamiast baniaka :) musi ze to jest dziwne :)

Na jaki adwenczur w kilometrach taki motorek pozwala? W sensie co to ma za zbiornik??? W NC był jakieś 12.5l jeśli dobrze pomnę. Krzywdy nie było.

Ta com jechał miała normalne pegi jak w AT.

I zbiornik między nogami tez miales?

Nie ma dramatu. Da się latać po szuterkach a w teren cięższy to wiadomo. Małe koła i krowa ciężka.

Czytałem Twoją opinię po teście, ale w modelu 2021 poprawili parę rzeczy, między innymi zawias i przemodelowali kanapę, teraz jest węższa z przodu, silnik otrzymał 4KM więcej i poprawiono DCT.
Mnie interesuje czy tym można polecieć gdzieś dalej z plecaczkiem i bagażem?
Ja i żona to w sumie 140kg :) nie jest źle.
Ten skuter jest naprawdę duży, więc miejsca nie zabraknie, siedząc przez chwilę na nim odniosłem wrażenie, że jest dużo wygodniej niż w NAT, ponad to na dłuższych przelotach można zmieniać pozycję nóg włączając w to akcesoryjne podnóżki kierowcy. Pytanie, czy te prawie 60KM da radę wciągnąć mnie, żonę +3kufry np. na górskich serpentynach? :confused:
Może ktoś z Was latał z plecaczkiem + toboły na NC? To przecież ten sam silnik.

Z plecakiem nie ale z kuframi i z rolka zrobiłem po drogach szybkich i autobanach jakieś 12kkm - około 4 tys nakręciłem do tego koło domu.
Mocy nie zabraknie Ci do JAZDY. Można trzymać NC 140kmh cały dzien i spokojnie daje sobie radę. Przy tej prędkości jednak musisz planować manewry na autostradzie bo nie ma odejścia litra+ i jak coś zapierdala za tobą 170 to nie zdążysz zniknąć bez orgii świateł pomijając ze to zwykle niebezpieczne.
Z kuframi i rolką spakowany na tydzień przy tej prędkości pali 4.2-4.5l. Średnie spalanie z całego okresu eksploatacji było 3.3l gdzie naprawdę dużo jeździłem szybko i daleko.
Ten silnik ma potencjał i jest BARDZO niedoceniany.

NC koniec końców znudził mi się bo zatęskniłem do możliwości zjechania gdzieś na bok czego absolutnie nie zapewniał. Miałem nawet tkc80 przez jakiś czas ale to było po prostu nieporozumienie. CRF300rally sprawia mi naprawdę dużo więcej radości a sam motocykl uważam za wszechstronniejszy i wygodniejszy - jak dla mnie.
Pisze to mimo ze na NC zrobiłem swoj życiowy rekord dniowy w postaci 1370km - był po prostu dobry dzien ale te 55KM nie powinny nikogo zniechecac.

Na koniec powiem ze ten silnik się nadaje do ADV czy offa jak wół do karety.
Dołu jest cała masa ale reakcja na gaz jest BARDZO ospała bo masy wirujące są olbrzymie jak na taki piec. Spokojne pokonywanie dystansu - to tak. I nie jeździłem niczym lepszym. No i ekonomia.

Widziałbym ten silnik, o czym pisałem wiele razy, w podróżnym enduro typu AT, GS rozwiercony do 900ccm z mocą na poziomie 85KM z 19” z przodu i zbiornikiem 15-17l. Ustawilbym się w kolejce po takie moto gdyby cena byla prawidłowa na co dzisiaj już liczyć nie można. Drugi raz do tej samej wody nie wejdę ale wspominam z bardzo dużym sentymentem.

Dziękuję koledze Slamac za pokazanie moto oraz za możliwość przejechania się xadv,bardzo dziękuję za poświęcony czas i zaufanie powierzając sprzęt.

A wrażenia z przejażdżki pozostawisz sobie?
Chyba nie podpasił sprzęt :)

Szacun dla kolegi. Ale napisz cos o odczuciach i co wcogole sadzisz o tym motocyklu.