![]() |
Faktycznie nawet chyba silnik jest ten sam co w tym:
https://zontespolska.pl/produkt/310r |
No to nie zła porażka, cihnski badziew nawet u Bety.
|
A generalnie ma ktoś z takim lub innym Zontesem jakieś doświadczenia - zerkam na Zonta 310M i generalnie wygląda to przyjemnie /pewnie z 70% rzeczy mam "made in PRC" i jakoś dają radę/. W X-challenge siedzi Loncin, który wytrzyma nie mniej jak przeciętne 690 z pomarańczowej stajni /oczywiście dostrzegam różnicę w parametrach ale co do samej trwałości .../. Chętnie poczytam o doświadczeniach z tym producentem.
|
2 Załącznik(ów)
Przyjaciel odwiedził mnie w trasie rok temu Zontesem 310, a niedawno 350ADV.
Miałem okazję sobie pooglądać, przysiąść, Żona przejechać, ja podziękowałem. Z ciekawostek - silnik 310 posiada 3 (trzy!) świece na oczywiście jeden cylinder. Z daleka wyglądają dobrze, jeśli komuś odpowiada taki desing::) Jeżdżą dość ekonomicznie, brzmią tak se:D Po bliższych oględzinach wykonania, materiałów, działania różnych mechanizmów. Mówiąc bardzo dyplomatycznie, osobiście bym nie kupił, a co za tym idzie innym nie polecił, powiem więcej zdecydowanie odradził. |
Zontes 310 w wersjach R,T,V,X ma inny silnik niż ten w skuterze 310M. Tamte to DOHC a w skuterze SOHC, różnią się też nieznacznie pojemnością, mocą i stopniem sprężania - to tak na szybko z "katalogu". Ciekaw jestem ile tym przejechał i jakie po drodze miał "przygody" oraz czy gwarancja /i dostępność części/ faktycznie kończy się za drzwiami salonu.
|
Oba były nowymi motocyklami testowymi, dlatego co do trwałości w dłuższej perspektywie się nie wypowiem.
Jednak co do szeroko pojętej "jakości", po garażowo - trasowych oględzinach, zdecydowanie podzielam opinię Szynszyla. |
Kiedyś jak chińska 125-tka kosztowała nowa kilka tys. to pewnie znajdowała chętnych żeby ja kupić i ok. Tu mowa o włoskiej marce która klasuje się na drugiej pozycji po Ducati w świecie i jest kojarzona z dobrymi motocyklami, które klasują się w czołówce. A Beta Alp była nad wyraz niezawodnym motorkiem, nie jest to dla mnie zrozumiałe że nie potrafili skastrować swojej 350-tki z RR wydłużając interwały serwisowe podobnie jak zrobiła to Honda w CRF, tylko włożyć chińczyka w ramę.
Pamiętam jak w 2009 roku zastąpiła silniki FRS swoimi i to były porządne wytrzymałe jednostki napędowe. Mój kolega przejechał RR z tym silnikiem 950 godzin 500-tką bez ingerencji w tłoka, korbę i cylinder. |
1 Załącznik(ów)
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:32. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.