![]() |
:):Thumbs_Up:
|
Naczelny ... rządzisz. Jak zwykle.
|
Oj jak mi brakowało Twoich relacji 👍
-- pozdrawiam Radek BigBoy |
Emdedemnendemnendenmednenmmmm!!!! :)
|
Iiii?
|
I zasypało Naczelnika, albo jeszcze odśnieżanie uskutecznia..... PS też czekam 😎
|
A może ON dopiero wraca.
|
6 Załącznik(ów)
Dzień 3.
Chmury gdzieś przeszły bokiem. Ale zimo z rana. Niby początek lipca ale ubieram przeciwdeszczowce bo pizdzi. Do Sarajewa 100 km ale powinno się rozpogodzić. Przed Sarajewem budują autostradę. Akurat ciezki fragment bo idzie wysoko nad doliną. No ale na autostradę. Podjazd zabójczy. Bramki. Na autostradzie pusto więc spokojne lece te 70km/h. Wiekszej predkosci nie osiągam. Po prostu przy 80km/h wibracje są tak ogromne ze jazda jest katorgą. Sarajewo po obwodnicy. Byłem tu kilka miesiecy temu samochodem na wekendowym tripie. Miasto i okoliczne atrakcje super. Ja dalej lecę na południe... Pogoda mnie zatrzymuje na kilkanasice minut - przelotna chmura z deszczem. Ale akurat w takim miejscu ze brak stacji paliw albo czegos na przeczekanie chmury. No wiec stoje pod półką skalną kilka minut - zastanawiajac sie czy jakies kamienie nie spadna mi na głowe? No miejsce bezpieczne to to nie jest! Załącznik 130173 Dzisiejszym celem jest Tjentiste. Wyjazd jak zwykle ma charakter poszukiwania spomeników i innych tego typu budowli z innych światów. Droga M20 do wioski Tjenstiste daje mi popalić. Setki zakrętów drogą nieustannie pnącą się do góry. Drugi i trzeci bieg. Ale maszyna idzie dzielnie. Przeszkadzają tylko obroty uzyteczne silnika. Zielone pole jest od 2000 do 3000 obrotów. Reszta to czerwone pole :-) Tjentiste. Dolina Bohaterów. Miejscówka urywa dupę i warto było tam dotrzeć. Załącznik 130174 Załącznik 130175 Załącznik 130176 Kolejny Spomenik na mapie Jugosławii odznaczony :-) Nocleg na dziś to będą "kuce" przy jednym z rafringowych centr nad doliną rzeki Drina - przy drodze do granicy z Czarnogórą. Na internecie posprawdzałem ceny i wybrałem te najtańsze, najmniej prestizowe. Rafting Kamp Ivona. Tylko aby tam dotzrec trzeba zjechać w doł te kilkanascie km spowrotem tą samą drogą co przyjechałem. No ale trudno. Pózniej jazda z drugiej strony rzeki - i tak samo - setki zakretów połataną dziurawą drogą. Dobrze ze zawias Cezet to miękka kanapa. Rafting Kamp Ivona - fajne miejsce. Domki - kuce, czyste. Są kibelki i zadaszona wiata do siedzenia. Bardzo miłe przyjęcie - dostaje jakis lokalny placek, no i co najwazniejsze jest wifi. :D Załącznik 130177 Jutro wjazd do Czarnogóry. A przed snem jeszcze spacer do rzeki. Kolor ma fenomenalny. Nie mam pojecia czym oni te rzeczki barwią :D Załącznik 130178 |
Ej. Jest 16.12 i czekamy na kolejne przygody. Może Ty tam już zostałeś u tej Ivony? He?
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:20. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.