Faziku chyba możemy być dumni, bo VW idzie drogą, którą jakiś czas temu poszło nasze FSO.

Kurde, Niemcy papugujący Polaków ale jaja.
Tylko taki śmiech przez łzy to będzie.

no cóż powoli wracamy do korzeni, ja z wypiekami na twarzy zaczynam oglądać relaksujące wyprawy na Royal Enfield 350classic, przypuszczam, że w niedługim czasie to będzie szczyt marzeń w UE bo cała reszta motocyklistów będzie mogła sobie pozwolić na turystykę zontes 125 i ta turystyka to " z i do pracy" :) Mój tato daawno temu kupił SH125, na którą długo odkładał aby nie treptać pieszą 7km z wioski do autobusu, który zabierał go do pracy, generalnie motocykl był narzędziem do życia a nie relaksu... może dlatego, że w tych czasach to ciągle było się zrelaksowanym a pojęcie stresu było tylko w filmach S/F, które w TVP puszczali 1 film 1x do roku przed świętami.

wracając do tematu to KTM ma swoją grupę odbiorców, która jest niedostępna dla innych producentów no ale jak sprzedali się chińczykom to Ci ostatni oferują to samo tylko o30% taniej.

Dopisałem coś do poprzedniego postu.

Czarny, też mi ostatnio ta myślę weszła. Lata 90, Polska. Kupiliśmy w ostatnim momencie naszego merca 123 (do dzisiaj w rodzinie) bez cła. Później wchodzi cło, bo trzeba ratować fiata, żuka z drewnianą podłogą i fabrykę stara 200. Ku chwale socjalistycznej antymysli samochodowej.

Mimo ceł, idą składaki, rozbiórki samochodów przed granicą polska w niemieckim lesie, warsztaty przygraniczne w NRD, dziwiace się na huj rozbierać dobre auto. Pamiętam że silnik i karoseria nie mogą jechać na jednej lawecie, więc znowu cyrki z zamiana lawet przed granicą z przypadkowym kolesiem napotkanym na parkingu. Wymiana lawet, jak sobie pomyślę co to za chore czasy na granicy były.

Mija 30 lat. Wchodzą cła na lepsze auta z chin, i Niemcy ( nie tylko) kupują je dalej. Zakładam że następnym krokiem będzie podwyższenie cel, aby ratować europejską (niemiecka) gospodarkę samochodowa (te duże fiaty i maluchy). I znowu wrócimy do momentu, że kupimy sobie samochód w częściach z chin, oni go przyślą dhlem, my sobie poskręcamy i będziemy nim jeździć.

Tak jak w latach 90 w Polsce.

Ps. Już w Polsce nawet piszą

https://tvn24.pl/biznes/moto/niemcy-...koju-st8203913

Myślę czy tam nie pojechać z jakims plakatem. Ja też chcę wiercić dziury w kadłubem tej tonącej lajby. Oby jak najszybciej poszła na dno.

Polacy zrozumieją ich błąd zdecydowanie szybciej. Całkiem spora część produkcji jest powiązana z Polską. Nie do końca wiem czy wiesz za co trzymasz kciuki ale jakbyś nie wiedział to za plajty polskich producentów i dostawców między innymi.

Emek, Dlatego trzeba skończyć polegać na tych pojebanych ideologicznie Niemcach i zaczac robić biznesy z kim innym. Mówiłem od lat co się tu dzieje, to mi kazano się stąd wyprowadzic jak mi się nie podoba.

Ci ślepo wierzący w zachod też muszą upaść , bo inaczej błędu nie zrozumia. Dalej trzymam kciuki za upadek Niemiec bo tej ideologii nie da się rozumem wyleczyć. Eko pierdolec jest tu na takim samym poziomie jak wiara w ostateczne zwycięstwo.

Albo pójdziecie z nami na dno , albo wlazcie do szalupy i uciekajcie z tego okrętu normalnych krajów z którymi zrobicie biznes.

Ps kiedyś daaawno, Rumunia, Węgry , Bałkany i nawet część Włoch popierała Niemcy. Później się odwrócili.

I do dziś żyją.

Ps2. W ramach wiercenia dziury w kadłubie, dziś nie zrobię nic co przyniesie wpływy podatkowe temu państwu. Wczoraj sąsiad ubił świnie. Będę dziś jeść tylko rzeczy nieskażone podatkiem. A wszystko zapije bimbrem z Podlasia. Jak rumun czy inny Węgier w 44r.

Jakie to genialne w swej prostocie. To jeszcze tym dzbanom co się nastawili na współpracę choćby w branżach automotiv z Niemcami wskaż tego alternatywnego partnera i będzie cacy.

Masz rację. Nie wiedziałem że tylko Niemcy produkują samochody na świecie. Więc muszą iść z Niemcami na dno. Innego wyjścia nie widzę i ni mam żadnej rady dla nich , bo nikt inny na świecie nie produkuje aut.

Ps. 3 miliardy euro długów zrobił ten KTM. :D ufff, mogło być więcej gdyby nie dziesiątki nadzorów bankowych setki rad nadzorczych, tysiące inwestorów i wierzycieli. Jako kontynent, jesteśmy wzorem prowadzenia firm, szczególnie takich z tradycjami

PS2. Emek, a teraz na serio. Czy zdrowy człowiek chce robić biznesy z ludźmi którzy strajkują o podwyżki we własnym zakładzie, kiedy ten zakład plajtuje?

Ps3. Największy tartak naszego kołchozu też właśnie splajtował

https://www.merkur.de/wirtschaft/ins...-93431939.html

Jak i w KTMie, wysokie ceny energii. I wiecie co zrobi szef naszego kołchozu ? Dobuduje Fotovoltaiki i wiatraków aby cena energii spadła :lol8: :lol8:

Zapowiada się gruby kryzys w DE, nasza ekonomia niestety zbyt jest związana z miemiecką aby tego nie odczuć. Być może nie dojdzie do poziomu marmolady z buraka i chleba z brukwi za Odrą ale biorąc pod uwagę wychylającą łeb skrajną lewicę to coś mi to niestety przypomina...

Dyskusja z Toba nie ma żadnego sensu bo przecież i tak wiesz wszystko najlepiej. Ostatnio nawet wyszedłeś ponad siebie proponując kasowanie wątku, który ci nie pasował choć kapkę wcześniej mianowałeś się największym obrońcą wolności wypowiedzi. Napal sobie darmowymi zrębkami i ciesz się darmowym ciepełkiem. EOT.

Majtas, zapowiada? On już jest od 2 lat tutaj. Pisałem o tym to mi mówili, jak się nie podoba to się wyprowadź :D

Kumpel pracuje w Polsce jako inżynier ruchu w fabryce Automotive dla wielu marek. Pewnego dnia przyjechali do nich Niemcy i powiedziały że na tym paskudnym i brudnym prądzie z węgla a , oni nie będą części kupowali. Musi być eko, zielono i koniec kropka. Róbcie pompę ciepła na geotermię.

Firma zrobiła badawczy odwiert na 300m i uzyskali jakis 1 proc energii cieplnej dla zakładu. Mówią Niemcom, że nie ma energii w tej ziemii.

A Niemcy na to :

To musicie wywiercic jeszcze 99 otworów i będziecie mieli 100proc :D

Emek chce z takimi ludźmi biznesy dalej robić.

Ps. Emek, no to nie wchodzi ze mną w dyskusję. Handluj z Niemcami ile wlezie. Życzę powodzenia. Na końcu pewnie będzie ostateczne klimatyczne zwycięstwo.

A tym KTMem kto by się przejmował. Motocykl to najbardziej bezsensowny środek transportu.

PS2. Szef Stellantisa też opuścił ten wątek. Dziś odszedł ze stanowiska na własne życzenie. Spadek zysków o 30 proc i brak sprzedaży. Przypomnę, że Stellantisa powiedział że auta spalinowe produkuje tylko do 2030 roku i później tylko EV :D :D

Musimy jeszcze szybciej wprowadzić zakaz spalinowych aby te firmy produkowały więcej EV. My wtedy rzucimy się do salonów po te nowe EV i uratujemy te marki. Jak myślicie? Dobry plan? :D