![]() |
Cytat:
pozdrawiam trolik |
W lipcu zeszłego roku, w Estonii spotkałem motocyklistę z Czech, który wracał z Rosji, zdaje się, że przez Narvę, mówił że przejazd bez problemów. Temat interesujący, może ktoś ma aktualne info
|
nie domniemywać :D obecnie jest łatwiej niż kiedykolwiek:
w miarę świeże info https://www.emta.ee/en/news/reminder...uring-holidays wyimek: Border crossing points and working hours Narva border crossing point, which is open only to pedestrians, is open every day from 7:00 to 23:00. Koidula and Luhamaa border crossing points are open 24 hours a day and can be crossed by vehicles. The longest queues are currently at the Narva border crossing point, which is used by an average of 1 000-1 500 people per day. There are currently no queues at the Koidula and Luhamaa border crossing points. Both crossing points are used by an average of 300 people per day, but it must be taken into account that these numbers will increase ahead of the upcoming school break and holidays. Vehicles can cross the border at the Luhamaa and Koidula border crossing points. On average 40-50 vehicles cross the Estonian-Russian border there per day. Drivers can use GoSwift to book their place in the queue online. powtórzę :D za klasykiem z Popapracia: chybaby mnie chuxxm musiało opasać żebym chciał zostawić u Ruskich choćby złotówkę |
To że wizy są wydawane i że wjazd jest możliwy to jest jasne. Na granicy Polacy idą często na przesłuchanie. Jest sprawdzany telefon , historia połączeń i przgladane e-maile. Mogą zarządać pokazanie tatuaży. Szukają związku z Ukr. Pytanie jak Polacy są traktowani przez lokalną ludność i policję podczas przejazdu przez Rosję. Polskie blachy mogą prowokować.
O takie doświadczenia pytam. |
Nie mam doświadczeń ale wyobraźnia podpowiada historię w typie Rosyjskiej Ruletki.
Można szto przejedziesz i będzie luz. Można szto ktoś po drugiej butyłkie przypomni że widział pod gastinnicą lub gorzej jeszcze gdzie nad jeziorem moto na polskich, kapitalistycznych blachach. Pol biedy jak pracował w Poznaniu, mówi ślicznie po polsku, nie ma braków w uzębieniu i chce wypić trzecią flaszkę. Gorzej jak robił bitki przed południem i młotek mu się przykleił. Pisze żartem serio. Tak to widzę w swojej głowie. Dla mnie NIE. Wystarczyło mi nawet jak jakaś ruska sucz na wnukowie wydarła ryja przy kontroli paszportowej: NIE ULYBATSJA!!! chciałem tylko być po prostu miły. Pier⌠kto chce niech jedzie. |
Majtas, zapraszam wtem do spokojnych Niemiec. Tylko co 20 minut mamy atak nozem z hospitalizacja ;) Obojętnie jakie tablice na motorze masz. A własnej Kobiety/córki nie wypuszczaj lepiej po zmroku pośród "cywilizacji" pieszkom, bo może ja .... zbiorowy spotkać.
|
Ale nie u Ciebie na wsi :)
|
Na razie jeszcze nie. Ale 2 km dalej jest dworzec kolejowy i 2 lata temu było tam siekane z kilkoma rannymi, stacje benzynowa po 3 obrabowaniu, zamyka drzwi i jak w Rosji płacisz przez okienko i nie masz dostępu do środka. Do najbliższego bankomatu mam 24 km bo te bliższe bankomaty wysadzono w powietrze.
Przed świętami knajpę obrabowano w sąsiedniej wsi, w święta 2 domy w drugiej wsi obok a wczoraj dom i warsztat od kumpla. Budowa nasza zabarykadowana i okamerowana i mam pułapki jak w Kevin sam w domu :D Do Berlina nie mam zamiaru wjeżdżać po zmroku. Po tym co tu się odpierdala, nie mam problemu pojechać do Rosji. Mam inny punkt odniesienia. Mamy nawet specjalne mapy i prognozy na scyzoryki. Dziś wyjątkowo spokojny dzień, tylko 17 . W weekendy i pod 150 /24h podchodzi. https://messerinzidenz.de/ |
Syndrom sztokholmski, level hard.
|
Zgadza się Zimiok, jak w Sztokholmie u nas. Zachód jest bardzo postępowy i te postępy robi szybko.
Nie to co u was w zacofanej Polsce. Spokój i sielanka na wsi, nuda. Kobiety wieczorami łażące chodnikami. Jak się tak da żyć ? |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:08. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.