![]() |
Stawiam na zasyfiałą linkę, ona to, dając opór przy obrocie, powoduje wycinanie uzębienia kółka.
Wymiana kółka na mocniejsze niesie za sobą ryzyko blokowania przedniego koła. Nie bez powodu pan Honda zrobił to plasticzane.. w razie "W" plastik zostaje wyciety, a koło naszego motocykla (przednie!!!) kręci się bez przeszkód dalej :at: |
mysle ze ta smimacznica jest za mala any zblokowala kolo, prędzej rozsadzi caly napęd ale napewno nie zblokuje za duzy moment występuje w takim kole podczas jazdy. Ale masz racje przy zblokowaniu sie slimacznicy poprostu pojdą ząbki a nie caly naped
|
No dobra, może z tym blokowaniem przesadziłem trochę, ale wyobraż sobie taką sytuację ..
Jedziesz nieznaną ci, krętą drogą. Śpieszysz się, choć nic pilnego cię nie goni.. Ale spieszysz się na umówione z kumplami spotkanie gdzieś na pompie. Mieliście latać po lasach, więc kostki ( mitaski- bo tańsze) założone na przód i tył.. Jesteś cały zmarznięty, bo leje od godziny. Jeden z zakrętów w prawo, zaskakuje cię. w miejscu niewidocznym z punktu, w którym dobierałeś do niego swoją prędkość, krzywizna zakrętu zacieśnia się. Walczysz z zasadami dynamiki, które chcą cię wynieść na przeciwny pas, po którym sunie sznur samochodów. I w tym właśnie momencie mechanizm napędu prędkościomierza postanawia się zablokować. Dorobione metalowe kółko napędzające prędkościomierz nie poddaje się bez walki. Zanim w powietrze poleciała obudowa ślimaka, koło dostało chwilowy opór. Tego było juz za dużo mitaskowi na przodzie. Robiący na granicy przyczepności do mokrej nawierzchni bieżnik puszcza. .. resztę, niestety, łatwo można sobie wyobrazić. I nie mów, że to fatalizm. Pieprzone prawa Murphiego działają, a tu wersja motocyklowa: "Jezeli coś ma się w twoim motocyklu zje..ać, stanie sie to w najgorszym momencie :( Ps. Sorki Dzieju za tą beletrystykę w warsztacie.. Możesz to posprzątać ;) |
sam jezdze na polietylenowej slimacznicy wiec nie mow mi :) ja uwazam ze jesli cos jest odginalnego to znaczy ze i dobrego, bez komentarzy :)
|
Jako, że jestem również po wymianie tege czegoś po 100 zeta, wrzucam wersję obrazkową dotyczącą wymiany.
Najpierw diagnoza. Mam dwa warianty: Wariant 1. Ustaw moto tak aby unieść przednie koło. Odkręć linkę od ślimaka przy kole, będzie wystawał pypeć kręcący linką, kręcąc kołem sprawdź czy obraca się pypeć. Jeżeli pypeć się kreci - linka, jeżeli pypeć się nie kreci - ślimak. Wariant 2 za chwilkę Przystępujemy do prac: Zaczynamy od uwolnienia linki przy kole. Jest tam wkręt który należy odkręcić a następnie wyciągnąć linkę z mechanizmu ślimakowego. http://images46.fotosik.pl/343/22cd15d7b75825efmed.jpg Dla przeprowadzenia diagnozy, wariant 2, w nacięcie w lince włożyłem cienki śrubokręt płaski i ostro przekręciłem w lewo obserwując czy licznik da znak życia. Strzałka drgnęła więc licznik i linka są ok. http://images38.fotosik.pl/357/ec4d466b6dd2d0c5med.jpg Popuszczamy śruby blokujące oś przednią http://images37.fotosik.pl/339/6d140809da984758med.jpg Popuszczamy oś przednią (w trakcie nie popuszczamy bąka ) http://images40.fotosik.pl/346/c68f8e7ba10a334emed.jpg Teraz koło przednie do góry - przydaje się centralka, gmole i kołek http://images40.fotosik.pl/346/be581d0e4e41e466med.jpg odkręcamy oś do końca i wysuwamy przytrzymując koło. http://images37.fotosik.pl/339/27762e1138d9cfadmed.jpg Po wyjęciu osi zdejmujemy ślimak. Oś można wsunąć z powrotem, moto bezpieczniejsze i koło się nie wala http://images49.fotosik.pl/362/39e9bcf21c48ebe1med.jpg Dla upewnienia się można ręką obrócić zębatkę i sprawdzić czy obraca się trzpień napędzający linkę. U mnie się nie obracał. Z mechanizmu wysuwamy zębatkę z tworzywa i dwie podkładki (są pod zębatką) http://images50.fotosik.pl/362/b0a3fb3e5f9ef095med.jpg W środku było sucho (moja wina ) i troszkę syfu. http://images35.fotosik.pl/198/992d170015a3adbdmed.jpg Poprzedni właściciel musiał często smarować i zębatka ugniła , trza było kupić nową http://images37.fotosik.pl/339/283bc2e0d9d650d2med.jpg Poniżej stara i nowa http://images46.fotosik.pl/343/cc5f7d962a30ec54med.jpg Teraz kolej na dokładne mycie elementu. U mnie nie dało się wyciągnąć metalowego ślimaka więc myłem zmontowane. Dziś mogę powiedzieć, że rozbieranie jest niekonieczne. Trzeba tylko dokładnie wypłukać stary zaschnięty smar i kawałki zębów starej zębatki plastikowej. Do mycia użyłem poczciwej ropki i pędzelka. Jeśli jest na to czas można wcześniej wrzucić do ropy na dzień aby się dobrze rozpuścił stary smar. http://images47.fotosik.pl/362/687a544fd49bbd5bmed.jpg Po umyciu osuszamy, nakładamy na metalowy ślimak nieco smaru i składamy. Najpierw dwie podkładki http://images38.fotosik.pl/357/ef152b3c67650557med.jpg dalej zębatka. Troszkę smaru na zęby może nie zaszkodzi http://images47.fotosik.pl/362/44db010e611d4054med.jpg Zębatkę wciskamy do końca i montujemy na koło w odwrotnej kolejności do demontażu. Warto też zwrócić uwagę na wąsy w kole, czy dobrze pasują do zębatki. Ewentualnie podgiąć. Jak już jesteśmy tak daleko, warto zdjąć, obejrzeć i nasmarować linkę prędkościomierza. Linka nie może być zagięta postrzępiona. W pancerzu linka powinna obracać się lekko i bez zacięć. http://images49.fotosik.pl/362/1683b7f84654dedemed.jpg Później można nasmarować kolejne linki, sprawdzić łożysko główki ramy i przesuwać się z czynnościami serwisowymi do tyłu motocykla, aż skończymy na żarówce tylnej lampy. . Ja skończyłem na lince prędkościomierza :D Zakręciłem mocno przednim kołem - licznik działa. Na dziś, od wymiany zrobiłem ze 3tysiaki, nadal działa:at: |
A ja dziś zmieniłem rano i wieczorem już nie działał :confused:
|
Dwie opcje
-Nie usunąłeś kawałków starej zębatki ze ślimaka i coś się zakleszczyło. -w trakcie składania coś poszło nie tak masz podkładki pod zębatką? Jak możesz, wrzuć fotkę świeżo zmielonej zębatki. Szkoda wkładać następnej zębatki jeżeli nie zdiagnozujesz przyczyny. ps. Jeszcze zimno - tworzywo robi się kruche, jeśli w trakcie montażu zęby nie siadły w ślimaku - mogło coś puścić. |
chętnie kupię uszkodzony ślimak, ma ktoś??
|
Cytat:
Oczywiście tylko sugeruję. |
Cytat:
Pili cię? |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:59. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.