![]() |
Cytat:
|
Cytat:
|
Witam kolegę, widzę ze wyprawa się udała.
|
6 Załącznik(ów)
Tutaj znowu spędziliśmy dwa dni. Nocleg, ze względów czasowych, wyszukaliśmy w okolicy promu do Komani. W okolicy - bo na prom trzeba wstać z rana -tak o 6 z rana, wiec dobrze jest mieć blisko. Jako "hotel" posłużyło tym razem coś przypominające dawną szkołę albo biura. Klimacik lata 70 ale odmalowane ...Cały następny dzień to wjazd w dolinę Valbony, dużo fanu zdjęć, wody i kamieni ...
Dla niezdecydowanych informacja że początek doliny już jest w rękach spychaczy i walców tak że jak dla fanu - to jechać teraz, bo za rok/dwa będzie tu piękny asfalcik. |
No dobra to teraz trochę ruchomych obrazków... Jak pisałem początek doliny jest przygotowywany pod asfalt :(
Ale za to można sobie trochę polatać po szuterkach .. |
Oczywiście nie zapominając o pięknych okolicznościach przyrody ....
|
8 Załącznik(ów)
W końcu docieramy do głównej części doliny. Otwiera się przed nami wielka polana z rzadka usiana drzewami, jakieś częściowo zburzone schroniska i dużo wody w kilkunastu strumieniach płynących przez wszechobecne białe otoczaki - które miały już niedługo stać się naszym przekleństwem :)
|
Piękne widoki :Thumbs_Up:
|
4 Załącznik(ów)
Niewątpliwą atrakcją - w dużych ilościach - była woda /tam gdzie nie było otoczaków/
|
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:24. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.