Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Trochę dalej (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=76)
-   -   Rumunia 2010 by Hans&Cleo (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=7435)

hans 17.09.2010 11:01

Cytat:

Napisał podos (Post 132956)
ojojoj naczytales sie listy im. podoska i potraktowales ją dosłownie :vis:

- ehhhh zakladam że chodzi Ci o skład narzedziowy.

Listy nie czytalem, a narzedzia brałem wg wiedzy i doswiadczenia (ale to zajebiscie brzmi: ) zgodnie z maksymą że lepiej nosić niźli prosic.

Na jednodniowy letni wypad w góry tez biore polar, opatrunki i folie termoizolacyjna, bo a nuż....

giziu 17.09.2010 14:48

No to jesteś hardkorowiec, z takim bagażem :) walić na Rumuńskiej bezdroża to trzeba mieć jaja :) Życzę powodzenia.
A czy planujesz przejechać Urdele?

jorge 17.09.2010 15:08

Cytat:

Napisał hans (Post 132959)
- ehhhh zakladam że chodzi Ci o skład narzedziowy.

Listy nie czytalem, a narzedzia brałem wg wiedzy i doswiadczenia (ale to zajebiscie brzmi: ) zgodnie z maksymą że lepiej nosić niźli prosic.

Na jednodniowy letni wypad w góry tez biore polar, opatrunki i folie termoizolacyjna, bo a nuż....

Po. 1 - o Cleo
Po. 2 - też tak mam z pakowaniem, a i tak jak coś się sypie to koło domu :dizzy:. Ciekawe jak byś zapakował 1200 ;). Dawaj dalej :Thumbs_Up:

everybike 17.09.2010 15:31

Co do narzędzi ...
Nie miałeś kawałka drutu? Ja miałem :) w końcu w jednym czasopiśmie jasno było napisane ,że Afrykę można nim naprawić w stepie mongolskim ;)

hans 17.09.2010 17:30

Cytat:

Napisał everybike (Post 133006)
Co do narzędzi ...
Nie miałeś kawałka drutu?

No ba, jasne ze miałem, podobnie jak poxipol, poxiline i tasme izolacyjna :hehehe:

jochen 17.09.2010 18:04

Nie zapominając o plastikowych trytkach, bardzo pomocnych jak się cóś urwie:D

hans 18.09.2010 11:52

W nawiązaniu do noclegu - właściciel który nas gościł (a byliśmy jedynymi gośćmi), był pijany w 3 dupy, ale za to sympatyczny :)

Rano dla odmiany nie leje, wiec po spakowaniu szybki strzał w dół pod Sebes, coby zatankować i heja w górę, na Transalpinę. Niestety wylanszanie sie głębokimi pochyleniami na zakrętach, konczy sie przytarciem prawego kufra o asfalt, rezygnuję wiec z poprawy wizerunku i zwalniam.
Zagłębiamy się w góry, w kierunku przełęczy Pasul Tartarau (1678mnpm), otoczeni przez mokre i ponure olbrzymy wschodnich Karpat. Ponieważ droga prowadzi b. wąską rzeczną dolina, nieba nie widać prawie wcale, za to ma się wrażenie ze góry zaraz zamkną się nad głowami. Dziwne uczucie, gdy w zakręcie koła jeszcze na drodze, a ciało już nad rzeką. Po wyjściu z jednego z b. ciasnych ślepych zakrętów (tam nie ma innych) widzę 10m przed sobą ze mój pas ruchu jest zmyty przed rzekę..... nie powiem, zrobiło mi się ciepło, prawie dołączyłem do Pokolenia Brązowej Kropki Na Gaciach ; )

http://img545.imageshack.us/img545/6514/p90228211.jpg

http://img687.imageshack.us/img687/3157/p90228291.jpg

http://img69.imageshack.us/img69/4227/p90228501.jpg

http://img191.imageshack.us/img191/4120/p90228591.jpg

http://img202.imageshack.us/img202/2613/p90228611.jpg

http://img340.imageshack.us/img340/8339/p90228451.jpg

Trochę asfaltu, trochę szuterka, ruchu żadnego, na razie nie jest źle. Docieramy do Jeziorka Oasa, walimy jakie fotki, jaramy się widokiem śniegu na szczytach i czmychamy dalej. Dalej, to chłopaki budują drogę (kładą asfalt, za rok będzie cala asfaltowa) lub ją odbudowywują (widać, że spore odcinki zabrała woda). Mamy wiec przekrój:
jebitny asfalcik, szuterek, dziurki i błotko. Ale ADV nie pęka i we mgle zdobywamy przełęcz Pasul Tartarau.

http://img138.imageshack.us/img138/3127/p90228681.jpg

http://img830.imageshack.us/img830/8642/p90228731.jpg

http://img202.imageshack.us/img202/5510/p90228631.jpg

http://img545.imageshack.us/img545/2219/p90228781.jpg

Robi się cholernie zimno. Zjeżdżamy do skrzyżowania z 7A i wbijamy na odcinek prowadzący na Urdele. Po drodze mijamy cygańskie slumsy, co rodzi pytanie: po ch.... budować slumsy w górach, w miejscu oddalonym o min. 30 km od najbliższej osady?

http://img844.imageshack.us/img844/2504/p90228811.jpg

http://img37.imageshack.us/img37/2348/p90228891.jpg

http://img190.imageshack.us/img190/5007/p90228931.jpg


Tego nie kumam ni chuchu. Walimy na Urdele - 2145 mnpm. Stromo, kamienisto - błotniście..... lekka mgła, zaczyna pojawiać się śnieg... więcej śniegu i więcej mgły... jedziemy jakimiś cholernymi śnieżno-szutrowo-błotnymi koleinami, a śniegu i mgły przybywa. Widzimy już na ok 20 m dookoła, a jest coraz gorzej. I kurewsko zimno. Śniegu jest już na 20 cm..... W pewnym momencie, spotykamy jadący z góry samochód, którego załoga radzi nam zawrócić - tak jak oni - bo dalej śnieg sięga na 40 cm. Z cholernym żalem i ciężkim sercem zawracamy. Niestety - tu kończy się przygoda, a zaczyna głupota. Na "lekko" - spróbowalibyśmy, ale jechaliśmy na "ciężko".

http://img811.imageshack.us/img811/8033/p90228961.jpg

http://img813.imageshack.us/img813/6003/p90229031.jpg

http://img838.imageshack.us/img838/6149/p90229101.jpg

http://img691.imageshack.us/img691/6681/p90229131.jpg

http://img827.imageshack.us/img827/9115/p90229181.jpg

http://img839.imageshack.us/img839/4091/p90229231.jpg

http://img693.imageshack.us/img693/351/p90229261.jpg

Zjazd do 7A i na dół do Petrosani drogą składająca się głównie z zasadzek.

http://img685.imageshack.us/img685/7079/p90229271.jpg

http://img52.imageshack.us/img52/2204/p90229281.jpg

http://img684.imageshack.us/img684/6068/p90229321.jpg

Pogoda się przeciera, robi się słonecznie - walimy dalej na Bumbesti Ju - droga niewiarygodnie kręta, bez żadnego marginesu bezpieczeństwa - przestrzelisz zakręt i walisz w skałę. Albo wpadasz do rzeki. Nie ma zmiłuj.

http://img714.imageshack.us/img714/9086/p90229671.jpg

http://img440.imageshack.us/img440/3791/p90229651.jpg

http://img401.imageshack.us/img401/2480/p90229601.jpg

http://img815.imageshack.us/img815/3127/p90229561.jpg

W Bumbesti Ju, sybki strzał w żółte i via Crasna, Baia de Fier i Ramnicu Valcea atakujemy na Cutrea de Ages. Za Burlusi wpada nam w oko malutki fajniutki kemping, więc i my wpadamy na niego. Jutro Transforgaraska.

http://img716.imageshack.us/img716/3788/p90229841.jpg

http://img443.imageshack.us/img443/6138/p90229861.jpg

http://img529.imageshack.us/img529/4733/p90229931.jpg

http://img837.imageshack.us/img837/5495/p90229991.jpg

matjas 18.09.2010 13:01

:lukacz::lukacz::lukacz::lukacz::lukacz::lukacz:

dajesz !!!

super wycieczka i piękny okrągły kapeć z tyłu ;) jak tak dalej pójdzie to zrobisz z niego cud na szosę ;)

matjas

Cumuulus 20.09.2010 08:36

Cześć

My też byliśmy w podobnym terminie w Rumunii i udało nam się zdobyć Urdele w słońcu. Śnieg był dopiero na samej przełęczy. 7a od Petrosani wygląda jak po bombardowaniu, ale akurat nam to nie przeszkadzało. Jak ogarniemy się trochę to wrzucę foty i zamieszczę relację.

Pozdr. Super opis!!

7Greg 20.09.2010 10:54

Fajne, fajne. Ale jakże to inna Rumunia od tej kiedy ekipa Hajduszoboszlo pojechała. ;)

Wolę chyba Rumunesku w słońcu. Daj więcej zdjęć Cleo :D


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 08:47.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.