![]() |
Za krejzolski uznałem wyjazd jednego z forumowiczów na rowerze do Danii(o ile dobrze pamiętam). Tutaj pompowany kajak.:Thumbs_Up:
:) |
dobre. czekamy na dalej. może jakieś podforum kajakarskie tutaj założymy?
|
Zazigi Ty dla mnie jesteś klasa człek :bow:. Czekam na super video - o Maroku oglądam min raz w miesiącu :D.
|
weź się chłopaku ogarnij i ocenzuruj te zdjecia.
Chyba, że masz przyzwolenie - to sorry... |
O tam zaraz cenzurować :haha2:
Mi się marzy prześmignąć po Mazurach kajakiem, ale to dopiero wtedy jak nie będę mógł jeździć na moto :D |
A co powiecie na taki kajak :)
http://vimeo.com/11540206 gratuluje pomysłu i podpisuję się pod nim rękoma i nogami :). świetnie :) |
Nie no, czasy cenzury to się na szczęście dawno skończyły:Thumbs_Up:. Uprasza się o dalszy ciąg tej niezwykle interesującej relacji, która posiada wielkie walory poznawcze i tak nas wszystkich, hmmm, ubogaca :bow:;)
|
9 Załącznik(ów)
Drugiego dnia musieliśmy podjąć ostateczną decyzję: czy przepływamy na Farmenterę (około 10 km morza po krzywej) czy rezygnujemy z tego pomysłu. Sprawa rozwiązała się sama bo płynąc wzdłuż brzegu plaża nagle skończyła się, brzeg zrobił się stromy i skalisty a my znaleźliśmy się niemal na pełnym morzu. Naszą sytuację złudnie poprawiały wysepki rozrzucone między Ibizą a Farmenterą, które okazały się jednak wystającymi z morza skałami więc łatwiej byłoby się o nie roztrzaskać niż przycumować.
Zdarto żagle, ster prysnął, ryk wód, szum zawiei, Głosy trwożnej gromady, pomp złowieszcze jęki, Ostatnie liny majtkom wyrwały się z ręki, Słońce krwawo zachodzi, z nim reszta nadziei. Załącznik 15131 Morze wznosiło się i opadało tak, że czasem nie było widać lądu spomiędzy fal. Niektóre załamywały się nad kajakiem i wody przybywało dosyć szybko. Musieliśmy czujnie ustawiać się pod wiatr, żeby nie zaliczyć wywrotki. W najszerszym miejscu między skałami pojawił się kolejny problem. Szedł tędy szlak promowy dla dużych statków z Barcelony, które miały nas serdecznie gdzieś. Wicher z tryumfem zawył. a na mokre góry Wznoszące się piętrami z morskiego odmętu Wstąpił genijusz śmierci i szedł do okrętu, Jak żołnierz szturmujący w połamane mury. Załącznik 15132 W ferworze walki z falą i statkami nie spostrzegliśmy się jak zniosło nas w stronę pełnego morza. Ci leżą na pół martwi, ów załamał dłonie, Ten w objęcia przyjaciół żegnając się pada, Ci modlą się przed śmiercią, aby śmierć odegnać. Załącznik 15133 Ostatkiem sił i na granicy zwątpienia dotarliśmy ostatecznie do Espalmador, małej bezludnej wysepki, od Farmentery oddzieloną wąskim przesmykiem, który można pokonać piechotą po szyję w wodzie. Jeden podróżny śledział w milczeniu na stronie I pomyślił: szczęśliwy, kto siły postrada, Albo modlić się umie, lub ma z kim się żegnać. Załącznik 15134 Załącznik 15135 Załącznik 15136 Tego dnia zasnęliśmy głodni i zmęczeni jako, że okazało się, że nasze zapasy żywności i wody nie były zaplanowane na więcej niż jeden dzień w kajaku. "Burza" Adam Mickiewicz |
Ktoś wie WTF ze zdjęciami bo ja nie?
|
dajesz dalej Zazigi :)
podobuje mi się nie kumam co to WTF przetłumacz skrót pozdrawiam |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:24. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.