http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=9546

Jak będziesz więcej tematów zakładał jak ten w linku to będziesz musiał czache albo jakiś plastik co tydzień kupować:D

Elvis po pierwsze primo to wyluzuj.
Po drugie primo to załóż gmole.
Po trzecie primo daj te plastiki jakiemuś fachowcowi do pospawania. Nie wierzę, że po takiej wywrotce są aż tak zniszczone, że nic się z tym nie da zrobić. No chyba, że kolo co ci moto wyjabał ma jakieś OC.
A tak po czwarte też primo to jeszcze nie raz ci się coś połamie.

jeśli strasznie chcesz prosto od hondy to da się zrobić ino kolego po niedzieli bo mój opiekun z hondy ma łikend wolny :) mam 5% rabatu gdyby co :)

Elvis wrzuć zdjęcia tych połamanych owiewek- może faktycznie da się coś z tym zrobić?? Głowa do góry!;)
Kolesiowi co wsiadł na motor bez pozwolenia oklepać michę a potem pokazać rachunek z Hondy!! Nigdy nie dawaj obcemu jeździć na swoim motocyklu- to jak z żoną- nie pożycza się i już!:D
Plastikowe owiewki można naprawić- jeśli planujesz użytkować afrę w terenie to nie ma się co silić na oryginały bo wcześniej czy później będą znów zniszczone. Solidne gmole kosztują max. 400 zł a przy większości gleb parkingowych i na miękkim podłożu w zupełności zabezpieczą Twój motocykl. Naprawiając afrę zacznij od nich zakupy!!:Thumbs_Up:

Hej hej koledzy... nie są połamane mocno... chodzi o sam fakt, że człowiek idzie, nagle wsiada BEZ ZGODY na motor i próbuje go ujeżdżać... Wkurzył mnie sam fakt że ktoś no... ehh szkoda gadać...
Poprostu raz w życiu nie chcę się litować nad głupotą i chamstwem... Całe życie za dobry jestem...
Także zadryndam do MOTRISTA od cenę..

Co do gmoli... gdyby się przesyłka nie spóźniła o 1 dzień to by były tylko one porysowane.

I nie czepiajta się offroadowych tematów:) Jak się jeździ nie na czas i myśli to można długo po lesie i leśnych drogach polatać bez gleby;) Choć podobno nic nie trwa wiecznie:P

...bez gmoli moje owiewki byłyby już tylko wspomnieniem

Gościu chciał się przejechać niech gościu płaci..... sprawa prosta. :)

Tak to można jezdzić i uniknąć gleby na asfalcie, w terenie trzeba się wyjebać inaczej no fun.....

Też miałem połamaną czache ,szybę i boczek jak pytałem kumpla który miał dojście do orginalnych części to jak mi powiedział cenę to mi się słabo zrobiło. Ale jak gość chciał spróbować sił to niech zapłaci. A na wszelki wypadek daj sobie do spawania będziesz miał na zapas. I zainwestuj w gmole.

Jak bierze bez pozwoleństwa to niech teraz pokrywa koszty naprawy