![]() |
Szymon i to ta tarcza może być przyczyną pisałem o tym w innym temacie załozonym przez Igiego tańczący ze sprzęgłem. Jak masz założoną w koszu ostatnią niewłaściwie nie ma małego luzu i to też może być przyczyną. W takim przypadku wszystkie tarcze są na ścisk + jeszcze dociskają je spręzyny. Mogą szybciej się wycierać przekładki, kleić tarcze i "palić się".
|
Czy ktoś wie jakie są dopuszczalne wymiary, grubość, zużycie okładzin tarcz i czy w hainsie gdzieś jest to zapisane bo nie mogę znaleźć.
|
3,72-3,88 limit 3,6
|
Ok dzięki KORNIK u mnie jest 3.2 i dają radę. Szykuje się wymiana tarcz.
|
W jakich jednostkach Wy sie komunikujecie? Bo dla sprzęgła podaje się minimalną grubość całego kompletu.
|
Lepi w mm. dla tarczy z okładziną tu masz przykład dla DR-ki
http://suzukidr.pl/warsztatart.php?article=sprzeglo To jaka jest minimalna grubość całego kompletu dla AT? |
Nie pozostaje mi nic innego jak zdjąć pokrywę sprzęgła i zobaczyć czy tam wszystko w porządku. Bo moje sprzęgło jest dla twardzieli. Jak dobrze sie powściekam to aż mnie grabie od klamki bolą.
|
Nie wiem jak jest dla afryki. Generalnie na siłę docisku sprężyn oraz miejsce na rozklejenie wpływ ma sumaryczna grubość tarcz. I tak jest podawane w serwisówkach kata. Jak ta suma przekroczy minimum to wymienia się komplet a nie pojedyncze tarcze wiec grubość jednej tarczy nie ma znaczenia. teoretycznie można dać inną liczbę tarcz niż oryginalnie jeśli sumarycznie grubość sie zgadza. Tak naprawiałem kiedyś kata (nie mojego, ja nie uzywam sprzegła) w nowosybirsku.
|
Japończycy podają grubość tarcz, dopuszczalną krzywiznę przekładek metalowych i długość sprężyn a nie rozmiar całości.
|
Tylko widzisz, ja wywaliłem dwie najciensze tarcze, wsadzilem jedna grubsza i zmierzylem calosc. Wszystko działało jak trza.
Można by policzyć łączną grubość gdy wszytkie sa na minimu i gdy wszystkie mają maksymalną grubość. Ciekawe, czy to w ogóle by działało. |
A tak a propo mocniejszych sprężyn... robią fajną robotę. Sprzęgło szybciej się klei i na pewno mocniej. Strzelanie skuteczniej działa, guma guma guma :)
|
A jak wywaliłeś dwie tarcze to nie miałeś dwóch metalowych przekładek obok siebie. Każdy producent podaje pomiary po swojemu, takie kombinowanie można robić w sytuacjach awarii w trasie, normalnie staram się trzymać wytycznych producenta.
|
nie pamietam. może przekładkę tez wywaliłem a może nie. To nie ma znaczenia. Moment obrotowy nie jest przekazywany z jednej tarczy na drugą tylko jednocześnie przez wszystkie.
Dlatego jedna padnięta nie ma znaczenia jeśli łączna grubość zapewnia wystarczający docisk przez sprężyny. |
Jakby tak spojrzec na dzialanie sprzegla to mozna taka oto teorie dorobic ;)
Sila przenoszona przez sprzeglo to jest sila docisku na powierzchnie N/cm2˛ razy wspolczynnik tarcia T mamy naprzyklad 10 tarcz, kazda ma powierzchnie 10 cm2 (2 x 5cm2), suma 100cm2˛ Sprezyny dociskaja z sila 100 N Wspolczynnik tarcia T korku sprzeglowego o stal w oleju wynosi 0,5 (przyklad) dla 10 tarcz liczymy 100N na 100cm2 x 0,5 = 5000N/cm2˛ (sila przenoszona) Jesli usuniemy jedna tarcze z dziesieciu to tracimy 100cm2˛ powierzchni i sila przenoszona spada o 10% czyli 4500N/cm2 (zakladajac ze 2 cienkie wyrzucone tarcze sa zastapione jedna gruba) Teraz sprezyny. Sprezyny maja charakterystyke liniowa czyli jesli scisne o 1mm to potrzebuje 10N sily, jesli 2mm to potrzebuje 20N sily itd. Mamy 5 sprezyn ktore dociskaja z sila 100N (zalozmy ze te sprezyny sa scisniete 10mm) czyli kazdy milimetr zuzycia 10 tarcz to tracimy 10N docisku czyli 10%. Konkludujac. Jesli padnie mi sprzeglo to lepiej dolozyc podkladek pod sprezyne aby zwiekszyc sile docisku i wygrac na sile docisku, niz wyciagnac jedna tarcze i zmniejszajac powierzchnie cierna. A ciezko chodzace sprzeglo siwadczy o zepsutej lince, bo raczej sprezyny nie zrobily sie twardsze. To tyle z WC w berlinie ;) |
Cytat:
|
tylko ze dwie całkowicie zużyte tarcze przeniosą mniejszy moment niż jedna zdrowa. Przy każdym nacisku.
|
Za chwile się okaże że wystarczy jedna gruba tarcza:D
|
Lepi, pod warunkiem ze juz korku wogole nie ma i stal trze o stal (zmienia sie wspolczynnik tarcia). Tarcza w ktorej jest jeszcze korek nie zmienia wspolczynnika tarcia pod warunkiem ze ten korek nie jest spalony.
|
wlasnie, ale w spalonym sprzegle jest.
|
No to o drobny ancfalt albo beton mozna powierzchnie spalonego korka lekko zebrac.
Pozatym jesli 10 tarcz jest spalonych to ta jedna chyba mi wiele nie pomoze. Podkladki maja sens kiedy sa piewsze objawy slizgania a nie jak juz nie jedzie ;) |
nie pala sie wszystkie jednoczesnie. Tam byl problem z chlodzeniem olejem przez zajebany filtr.
|
Ja jestem ciekawy. Niestety ja już swój roznitowałem, ale mam ból d... bo przy nitowaniu strzelił ;/ i teraz mam problem ze znalezieniem używki bo nówka wiadomo ile kosztuje może ma ktoś namiar.
I mam takie pytanie czy z rd04 podejdzie do rd07a, czy jest w ogóle jakaś różnica między tymi silnikami chodzi mi tu konkretnie o kosz? |
Trochę odgrzeję.
Ponieważ jestem w zasadzie nowym urzytkownikiem sprzętu z takim silnikiem jak w AT i nie mam doświadczenia w osłuchaniu się jego normalnych odgłosów pracy a jedynie konkurencji ;). Konkretnie np. Suzuki którego podobno stuki i puki są słynne. Ponieważ w w/z z tym mam pewne wątpiwości to może coś podpowiecie. Otóż, silnik w jakiś dziwny dla mnie sposób stuka. Nieśmiało tylko dodam że gdyby tak stukał silnik V2 suzuki to niechybnie zapadłby wyrok że już mu piździec i pora zbierać walutę na nowy. Otóż mój V2 suzy po przebiegu coś koło 80 tys wogóle nie stuka. Za to Honda która niedawno złożyłem a która ma przebiegu zaledwie 12 tys mil wydaje z siebie odglos który najpierw zidentyfikował mi się jako nadmierny luz pary tłok-cylinder. Ponieważ ten dźwięk najchętniej występuje po wzroście obciążenia i czasami pozostaje po wypięciu biegu zacząłem szukać przyczyny innej. Żródło dźwięku starałem się wysłuchać ale bez większego sukcesu. sprawia wrażenie że jest >wszędzie < w silniku. To zaś naprowadziło mnie na ślad że być może sprzęgło, mechanizm przeciwstrząsowy czy byc może łożysko główne sprzęgła. No i przeczytałem ten wątek na koniec. Podstawowe pytanie zatem: Czy w silniku znanym wam z AT po przebiegu ok 20 tys kilometrów może wystąpić >feler< ? Który zgarabie zlikwidował zipo podając przy tym wyczerpujący opis kuracji. Co innego ew. może być źródłem głuchego odgłosu w tym silniku? Składając silnik przyznam się bez bicia że nie grzebałem w sprzęgle ani skrzyni biegów. Legenda że to Honda zrobiła swoje. Obawiam się jednak że mogłem ulec ułudzie. Wykluczam natomiast że wali któraś z panewek, czop tłoka itp.... Bo to sprawdzałem. Luzy serwisowe pary tłok cylinder również są w normie chociaż różne dla przedniego i tylnego cylindra. Na przodzie jest luz średni 0.015 a na tylnym 0.025. Uwzględniając na niekorzyść ew. błędy pomiarowe luz może być co najwyżej o 0.005 powiększony. A więc w dalszym ciągu w limicie serwisowym dla obu cylindrów. ed. Dodam na wszelki wypadek że: żadnych opiłków w oleju nie ma. Odgłosy ze strony wału wykluczone (bo chodzi o Hondę Revere) ponieważ >dźwięk< jest synchroniczny z pracą silnika. Luzy zaworowe w normnie. Możliwość że odgłos z otoczenia :) silnika również wykluczony. Przy okazji niejako znalazłem podobny powodowany przez uderzanie regulatora napięcia o skrzynkę akumulatora. |
Cytat:
Mysle tez,ze wieksze szkody moze zrobic pyrkanie w miescie na niskich obrotach i wyzszych biegach.Jako,ze fauka lubi obroty i ma duzy skok tloka,to szarpanie(zwlaszcza na orginalnych zebatkach napedowych poteguje luzy na zdawczym i na koszu sprzegla. Filmik ukazuje przyczyne gluchego stukotu na wolnych obrotach. Fajnie,ze przydaly ci sie moje wynalazki sprzeglowe :) |
A tak wlasnie dzwonia sprezynki w koszu
|
Cytat:
A dales nowe podkladki pod kolektory wydechowe?? Moze to jest ten gkuchy dzwiek Sprzeglo powinno sie uciszyc po wcisnieciu klamki lub powyzej 2 tys obrotow |
Cytat:
Dalem, ale ten dzwiek "klekotu-stukotu" byl wynikiem luzu na koszu sprzegla jak na video. To wlasnie bylo moje sprzeglo. Jak pisalem wczesniej w tym temacie,na dzwoniace sprezynki zastosowalem podkladki z blachy stalowej niskotloczonej.Dzwonienie ustalo,kosza nie trzeba roznitowywac,prostota rozwiazania jest oczywista. Natomiast musze puscic pare,ze opanowalem tez prosty patent na luz kosza na styku z tarczkami..ale to juz inna historyjka :) Moze kiedys wyjawie |
Cytat:
Kupilem nowy kosz i w nim sprezynki tez lataja ( jak sie potrzesie koszem ) zalozylem jednak jest ciszej Podczas wymiany sprawdziles lancuszek pompy oleju?? Czy nie rozciagniety |
Cytat:
No i wlasciwie jedyne co wymienilem to uszczelka dekla,nakretka kosza,uszczelki kol. wydechu. Nadal mowa o gluchym stukocie.Dzwiek ten jest generowany na koszu,w miejscu oparcia tarcz(friction pates) Kupno nowego kosza to oczywiscie profesjonalne rozwiazanie. Ja experymentuje w roznych dziedzinach czasem z czystej przekory :) Czasami sie uda cos wystrugac.. |
Cytat:
|
Nie ładnie mieć tajemnice w takim towarzystwie.
|
Cytat:
|
2 Załącznik(ów)
Kosz po 84 tyś. km cichy jak komar w letnią noc ale tarcze sprężyny i przekładki do wymiany. Jak widać na zdjęciach, lekkie wcięcia po tarczkach są i zastanawiam się czy po wyrównaniu tej powierzchni ( powstanie luz bok tarczy-kosz) nie zacznie niemiło napier... na jałowych.
|
2 Załącznik(ów)
Też robiłem sprzegło przy przebiegu 97.000 km i nie miałem takich wcięć na koszu.
|
Cytat:
W przypadku kosza tak wypracowanego,.mozesz zaryzykowac wyrownanie tych powierzchni wspolpracujacych recznie pilnikiem lub maszyna.Nastepnie nowe tarcze rozklepac..albo lepiej zatrudnic NASA co by lepiej do odpowiedniego rozmiaru dopasowali..Istnieje owo ryzyko,ze w przypadku nierownomiernie rozklepanych nie bedziesz zadowolony ;) Ja bym jednak zaryzykowal bo kosz jest juz mocno zuzyty. Zaloz tez mocniejsze sprezyny dociskajace. Znajde fotki to zamieszcze jak mi poszlo bo rozklepalem sam i jest ok. |
Cytat:
Istnieje ryzyko że rozklepane tarczki się rozlecą i narobią bałaganu w silniku. |
Cytat:
No I tego siem obawialem ,ze zara jaka persona dowali mi za szalone pomysly domoroslego garazowca.Coz, tak to juz jest. Najlepiej wiec kupic nowe spczenglo . Ale ja gupek,przecie tarczki sa z delikatnej porcelany I sa tam w koszu dla ozdoby :D |
Dylemat to się nazywa.
Sprężyny jak założę twardsze to ciężej klamka będzie chodzić. Jak nie zbiorę (na frezarce z podzielnicą; pilnikiem to kowale takie rzeczy robią) to też ciężkawo będzie chodzić, bo te rowki tarcze będą trzymać. Rozklepać? Hmmm... Mam gdzieś w gratach stare tarcze od auta i motocykla, jutro popróbuję. Zipo ile km na takim patencie zrobiłeś? Ostro jeździsz czy tak jak ja, pussy-rider jesteś? |
Cytat:
|
Cytat:
Wiekszosc mil robie na asfaltach a 30% wiejskie szutry ,jakies podjazdy. Gnojoka nie lubie I nie topie,chyba ze nie da sie przejechac.inaczej. Co prawda takich wypracowanych rowkow kosz w mojej afri nie mial,ale recznie wypilowalem nierownosci I recznie rozklepalem tarcze.Mija 16 tys km. I nadal jest cicho a wszystko chodzi sprawnie.Dalem ebc sprezyny dociskowe o sile docisku wiekszej od nominalnych o 20%.Tak producent zapewnil,ze tyle maja. Klamku nie czuje twardszej az tak. Moim zdaniem ,jesli zdecydujesz sie wyfrezowac kosz,to zastanowilbym sie,czy to w tym przypadku dobry pomysl.Moze Ci braknac miesa na koszu jesli zdecydujesz sie na skrawanie.To juz lepjej szlifowac na cnc. Ja bym pilniczkiem sie pobawil I popytal o ciasniejsze tarcze . |
Cytat:
Jak tak czytam o tych malutkich poniżej 100tyskm przebiegach i wykończonych koszach to nachodzą pewne myśli o jakości nowszych AT lub/i sposobie użytkowania. Przy ponad 200 nadal nie wydaje "dziwnych" dźwięków. |
Ja tylko wymienilem tarcze łożysko sprężyny i stworzeń a wszystko profilaktycznie poniewarz wolę zapobiegać niż później beczec gdzieś w trasie.
|
1 Załącznik(ów)
Omawiany kosz z małej afryki obrobiłem na mojej garażowej CNC z podzielnicą-patrz foto:D Klepłem małym młotkiem tarcze ( są ameliniowe) i wszystko bangla tak, jak zipo rzekł. Założyłem tarcze Versah, przekładki EBC i sprężynki Honda. Dźwignia sprzęgła prawie "kobieca". Bardzo ładnie wysprzęgla i ciche sprzęgło jak komar w letnią noc.
Dzięki zipo. |
Jak Wy te tarcze klepiecie , bo bardzo mnie to interesuje ?
Foto mile widziane. |
Ja natomiast spytam, jak wygląda kwestia łańcuszka idącego od kosza?
Czy u mnie nie lata za mocno? Załączam link: http://sendvid.com/rx29dky6 Nie wiem z jakiego powodu nagrało się przyśpieszone :) |
Porada
Chlopie ,ty wez to jak najszybciej zmien
Ten lancuszek pompy oleju powinien miec 1-2 mm luzu Nie centymetry jak u ciebie Zmienilem tez u siebie i teraz ciszej chodzi |
U mnie jest podobnie jak na filmiku i nic nie słychać. Jakbym miał 1-2mm luzu to nie wiem jakbym go założył na zębatki. Już teraz jest na styk.
|
Cytat:
|
No właśnie, chciałem dopytać jeszcze bo na na zagranicznym forum UK, właśnie ludzie piszą, że takie luzy mają, po 10 mm i to jest w normie, wychodzi na to, że wiele motocykli ma tak luźny napęd pompy. Zatem chyba go zostawię.
Mam jeszcze dwa pytania. 1) Czy możemy sprawdzić sensownie stan łożyska głównego, na którym oparty jest koszt sprzęgłowy? To w karterze, nie to igiełkowe. Oczywiście bez rozpoławiania silnika. Podejrzewam, że odpowiedź jest przecząca, lecz może ktoś ma jakiś trick. 2) Łożysko igiełkowe - jak sprawdzić? Cały kosz ma niewielki luz poprzeczny, także wygląda, że nie jest wybite - ale może warto zmienić? Zaglądam tylko do środka dlatego, że denerwuje mnie klekotanie i chcę tam wprowadzić 'forumowa' przeróbkę. |
ten łańcuszek ma być luźno
musisz odkręcić kosz sprzęgłowy wtedy sprawdzisz stan łożyska szarpiąc za wał . Jeśli jeszcze tego nie doczytałeś to podpowiem, że to łożysko da się wymienić bez rozpoławiania silnika. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:28. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.