![]() |
Cytat:
|
No właśnie, rafalkefir popraw proszę swojego posta bo się nie da czytać ..
|
Przepraszam coś mi komp robi psikusy. Od kilku lat uzywam OPTIMATE i jest to według mnie bardzo dobra ładowarka, wcześniej już ktoś pisał jakim prądem itd itd czyli najlepiej około 1A. Optimate sama rozrużnia akumulator czyli MF(bezobsługowy), GEL(żelowy), ALL(reszta kwasowe) i ładuje prądem 0,6A można ją kupić od ręki w salonie honda kawaler katowice, ma logo hondy wyglada ładnie i jest naprawde dobra, nie polecam wynalazków za 15zł, a to dlatego że mojemu koledze spaliła się razem z 3ma motocyklami stojacymi w garazu oraz całą resztą, niestety kolega nie poszedł po rozum do głowy i kupił taką samą w której coś iskrzy. Więcej pytań chętnie odpowiem na priva najlepiej. Wiem że to wydatek około 200 zł ale jesli ktoś chce mieć spokój i na wiosne mieć sprawny akumulator to niech zainwestuje. Pozdrawiam Kefir.
|
Pytanie - odświeżam
Czarnuchy mam w domu prostownik ino samochodowy, chcę kupić coś specjalnie do moto i rozważam coś takiego:
- Yamaha YEC 8 - Oxford - AccuGuard - OPTIMATE 3 Ma ktoś coś takowego - zwłaszcza ten Yamaha ? Pytanie nr 2: czy wyjmujecie / odpinacie klemy do ładowania - w aucie zawsze tak robię i myślę, że w moto to też wskazane. Jakoś nie wyobrażam sobie ładowania via gniazdo zapalniczki :dizzy: 900 |
Co do ładowarek to brać i się nie zastanawiać
http://www.allegro.pl/item861702141_..._warszawa.html Używamy tego od lat na serwisie, ja mam taką u siebie. Tania, polska, dobra. Nie iskrzy, ma zabezpieczenia przed odwrotnym założeniem klem. Podtrzymywanie, dioda - chyba w tej cenie sprawdzonego szpeja nie dostaniecie nigdzie. |
Cytat:
|
Cytat:
Jaka jest różnica w przepływie prądu z akumulatora do zapalniczki względem przepływu od zapalniczki do akumulatora ?, mówię tu o bezpośrednim połaczeniu. Dla mnie nie ma, dlatego zrobiłem sobie kable z wtyczką co by wpuścić prąd do akumulatora w razie potrzeby no i żeby się do niego nie dokopywać. Używam prostownika samochodowego , aku z Afryki pobiera sobie ok 0.8 A. |
Zawsze ładuje przez gniazdo zapalniczki. Nic nie odłączam. W trakcie ładowania nie jest wskazane włączanie zapłonu (przekręcanie kluczyka). Nic się nie dzieje złego ale u mnie np w głośniczku alarmu słychać wtedy tętnienie napięcia ładowania, takie buczenie.
Jeśli ktoś nie potrzebuje prądu podtrzymania to do normalnego ładowania przez kilka/kilkanaście godzin można użyć prostownika samochodowego. Zaraz pewnie ktoś się odezwie, że to za duży prąd, choć nigdy go nie zmierzył :D |
W poprzedniej mojej padawie używałem samochodowego i szlag trafił aku po nie całym roku - więc nie wiem czy to dobry pomysł - pewnie zależy od aku. Dodam, że bateria to Exaid czy jakoś tam, ładowany max 2 - 3 h. niskim prądem, ładowarka automatycznie rozłączająca się, samochodowa. Produkt skandynawski (niby się znają na rzeczy :D). Aha aku wyjmowane za każdym razem, ale chętnie od tego odstąpię :D
|
Cytat:
|
Cytat:
Zwykła, najprostsza ładowarka, jest źródłem napięciowym, czyli ładuje stałym napięciem przez cały czas. Dokładnie tak jak alternator. I taka może być samochodowa. Prąd jaki popłynie, zależny jest od pojemności akumulatora. A więc można podłączyć samochodową do motocyklowego. Albo prościej każda ładowarkę do każdego akumulatora o tym samym napięciu pracy. W ładowarkach z regulacją prądu ładowania (inteligentnych) napięcie nie jest stałe tylko regulowane automatycznie, żeby osiągnąć założony przez producenta prąd ładowania w trakcie cyklu. Takiej ładowarki lepiej nie podłączać pod inny akumulator niż dedykowany do tej ładowarki. Może ona bowiem wymuszać większy prąd (przez zwiększenie napięcia ładowania) niż lubi to nasze aku. Inaczej mówiąc ładowarką o stałym napięciu możemy ładować akumulatory o różnej pojemności lecz tym samym napięciu znamionowym a ładowarką o stałym prądzie możemy ładować akumulatory o tej samej pojemności pojemności i różnych napięciach pracy. Automatyczne ładowarki mają różne tryby pracy często sterowane mikroprocesorem. Te muszą być dobrane do konkretnego aku. Temat można by rozwijać w nieskończoność. Najprościej i najskuteczniej ładować zwykłym prostownikiem. Dokładnie tak ma aku w motocyklu. Nie ma tam żadnych regulacji ładowania. Tylko regulator napięcia i aku ładowane jest non stop. Np 30 dni po 12 godzin :) |
Cytat:
Ładować nie automatycznym prostownikiem po pół dnia przez miesiąć!!! To pozostaje w calkowitej sprzeczności z tym co do tej pory wyznawałem. Mozesz sie ustosunkować do tego co kiedyś wspolnie tu stworzono? http://faq.africatwin.com.pl/Akumulator |
Aku w motocyklu nie ładuje się cały czas !.
Ładuje się jak jest potrzeba , a cały czas pracuje buforowo , prąd przy pracującym silniku dostarczany jest do odbiorników poprzez regulator. Większe pobory prądu realizowane są z akumulatora . Najlepsze do zastosowań w motocyklach są ładowarki ( jak napisał Lepi ) ze źródłem napięciowym , nie zabije to akumulatora i można taką ładowarkę zostawić podłączoną do aku nawet na całą zimę . Aku w motocyklach zazwyczaj maja pojemności od 6 do 14Ah. wybierając taką ładowarkę trzeba być świadomym że zazwyczaj jej prąd wyjściowy to 1~2 A czyli do nabicia pustego aku od królowej potrzeba około 10 godzin zakładając prąd ładowania 1,4A . Przy podłączeniu do aku samochodowego załóżmy 80Ah proces ładowania będzie trwał około 57 godzin. Podos : Niektóre ładowarki mogą mieć automatykę i wykorzystywać obie metody ładowania. Wg mnie ta 2 ładowarka nie jest ładowarką ze stałym prądem ładowania ale właśnie ze źródłem napięciowym. Możliwe jest że przez większość czasu ładowania prąd będzie stały ( bo będzie maksymalny jaki to ustrojstwo może dać ) ale pod koniec na pewno wartość prądu spadnie. |
Cytat:
Co do tego co napisał R2D2, że aku nie jest cały czas ładowane. Nie jest ładowane tylko wtedy, gdy jest deficyt prądu. Nawet w afi się to rzadko zdarza. Chyba że jedziemy na podgrzewanych manetkach ale to już inny temat. Cytat:
|
no teraz gadacie jak ludzie.
|
Jak chcesz opimata to właśnie mam do odstąpienia jeden nowy. Znalazłem swój stary a dwa mi niespecjalnie potrzebne.
|
Cytat:
Jest tam takie zdanie: "Zatem ładowanie prostownikiem samochodowym o prądzie ładowania 4A skutkuje skróceniem jego żywotności. " Ja ładuję prostownikiem o prądzie 6A. Tylko, że to jest maksymalny prąd jaki może prostownik oddać a nie jaki będzie płynął. Ponieważ jest to zwykły dwu połówkowy prostownik więc jest źródłem napięciowym. Prąd ładowania waha się między 1,6 ampera (na początku) do około 1 A pod koniec ile pamiętam - przy moim aku motocyklowym. Jak podłączymy większy aku to popłynie większy prąd, w aucie ponad 3 ampery. Do ołowiowych kwasowych aku nie ma nic lepszego. Przy inteligentnych ładowarkach i np żelowych aku, po całkowitym rozładowaniu ładowarka czasem nie wykrywa aku. Należy wtedy dłużej poczekać z podłączoną ładowarką lub podłączyć równolegle drugi aku. Albo podładować trochę zwykłym prostownikiem. Pytanie, czemu najpierw odkręcamy masę, jak jest to napisane pod linkiem? |
Pytanie, czemu najpierw odkręcamy masę, jak jest to napisane pod linkiem?[/quote]
Lepi ,żebyś nie zrobił sobie zwarcia do masy (np.ramy) , odkręcając śrubę z elektrody dodatniej akumulatora. np.grzechotką, jak ja to zwykle odkręcam :) ku.wa strasznie to nie po polskiemu napisałem chyba;) |
Cytat:
Lepi ,żebyś nie zrobił sobie zwarcia do masy (np.ramy) , odkręcając śrubę z elektrody dodatniej akumulatora. np.grzechotką, jak ja to zwykle odkręcam :) ku.wa strasznie to nie po polskiemu napisałem chyba;)[/quote] A więc słuszna koncepcja! Choć ja musiałbym mieć grzechotkę z przegubem :D |
Cytat:
i nawet jak prostownik ma wyjściowo np do 6A to i tak do aku poplłnie tyle ile trzeba. Akumulator kwasowy nie pozwoli się tak łatwo zepsuć. Pomijam fakt ewentualnego wymuszonego ładowania wiekszym amperażem. Gdy prąd spada ( oznaka naładowanego aku) podskakuje napiecie ale jesli nie przekracza ono np ok 15V to taki prostownik nic mu nie zrobi. Nie mam zaufania do elektronicznych wynalazków które w jakiś tam cudowny sposób decydują o ładowaniu...... dlatego od zawsze stosuję zwykły prosty prostownik a prąd i napięcie sprawdzam miernikiem. No i wystarczy mieć jeden a nie kolekcje do każdego aku inny. |
Wracając do tematu apropo mojego kolegi (czytaj wcześniej) któremu ładowarka spowodowała zwarcie i zaskutkowało to pożarem w garażu, ostrzegam jeszcze raz przed tanimi nieznanymi ładowarkami, po jakimś czasie kolega zakupił taką samą ładowarke i po podpięciu do prądu zauważył ze ładowarka w środku iskrzy więc zgłębił sprawe, wytoczył proce i na dzień dzisiejszy sprawa ma sie tak że pan który je produkuje otrzymał jakis tam certyfikat na produkcje ładowarki ale nie tej tylko innej i pod jednym certyfikatem produkuje kilk różnych modeli ładowarek które nigdy nie były przebadane. Co wy na to?
|
W dobrej ładowarce są dwie diody prostownicze i transformator.
Czasem obudowa :D |
Chciałbym odświeżyć nieco temat. Większość linków z powyższych postów powygasała a ja nie wiem co kupić. Potrzebuję ładowarki którą będę mógł zostawić wpiętą do trampka przy dłuższym postoju a jednocześnie taką która nie spowoduje że spłonie mi chata. Ponieważ w garażu stoi jeszcze Hornet, dobrze żeby ładowarka nadawała się do niego też. Szerszeń ma 6Ah. Nie chciałbym wydawać więcej niż 60-70 zł, z powyższych postów wynika, że używacie takich tańszych ładowarek i jest O.K. Co polecacie?
|
Oferta Louis'a, Polo, Hein Gericke, czasem w Lidlu dostaniesz.
Linki wygasły, ale modele są jak najbardziej aktualne. M. |
|
Jak oni przez te druciki na prawdę puszczają 3,8 ampera to powinno się ich izolować od społeczeństwa.
|
Ano racja Lepi. Taki kabelek to max 1A :Thumbs_Down:
Ale jak to ma być tylko do motóra to raczej się nada |
Może się nada ale... albo producent kłamie albo sprzedaje produkt niebezpieczny. To wystarczy, żebym go nie kupował.
|
Głupi pyta mądry może zrobi grzeczność i odpowie: czy mogę podłączyć ładowarkę /dokładnie taką jaką obecnie oferuje Lidl – ma niby tryb dedykowany do motocykla / bezpośrednio do aku żelowego bez odkręcania klem czyli podpięcie na akumulator podłączony do instalacji motocykla ?? Motocykl to Gs1150 a akumulator jest jeszcze oryginalną żelówka BMW – zatankowałem krówsko do pełna a ADV ma kilka litrów więc teraz wyciąganie aku to zasadniczo porażka albo praca dla Pudziana. Dokładnie to chcę go tylko nieco podładować bo moto stoi w nieogrzewanym garażu i ostatnio słabo kręci a Ja jeszcze mam pewien wyjazd w planie. Z góry dzięki !!
Ps. Oczywiście ładowarka by Lid'l jest made in China ale ryż też a go jemy ;) |
Lepi i Rambo- nie przesadzajcie z tymi prądami. Wszystko zależy oczywiście od przekroju tego kabelka ( ilość przewodów miedzianych w tej izolacji). Zasadniczo normy mówią o min. przekroju 1mm/kwadrat dla 8-10A. Oczywiście normy mówią wówczas również o max. temp. 80 st.C. Wówczas użytkownik wpada w panikę, że coś jest nie tak. Kolejną kwestią jest izolacja, ciągłość pracy, gatunek miedzi, rezystancja( długość kabla), i jeszcze kilka innych czynników. W tym konkretnym przypadku jeśli tam jest chociaż 0,5 mm/kwadrat to jest wystarczająco. Oczywiście ani Wy ani ja nie widzimy co tam siedzi w środku, więc teoretyzujemy wszyscy.
Do Pawła: Jeśli powyższe się zgadza ( a raczej tak) to spokojnie ten Lidlowy da radę. Testowałem na wyładowanym do 8V akumulatorze ten prostowniczek i co ciekawe zregenerował go do stanu używalności ( nie był zasiarczony). |
Ale czy trzeba aku odpinać od instalacji czy moge podładować bez ściągania klem ??
|
Zasadniczo do chwilowego podładowania nie musisz zdejmować klem, chociaż producenci wszystkich nowych pojazdów zalecają odłączanie chociaż "-" ze względu na elektronikę. Na zimowe ładowanie polecam wyciągnięcie. Ja albo zapominam, albo tłumaczę sobie, że przecież zaraz będę jechał :).
|
Cytat:
|
Cytat:
Nic mi nie ucierpiało z tego powodu. |
Ja mam tego CTEK-a:
http://www.sklep4x4.pl/sklep/produkt/21/4477.html Ten Lidlowy to jakby jego tańsza kopia, poleciłem go kilku kolegom i są zadowoleni. |
Te normy to chyba dotyczą kabla sztywnego, nie przewodu giętkiego. No i jak sam piszesz 80 stopni nikt by nie chciał mieś w ręce :) Zresztą nieważne. Jak dla mnie wygląda nie przekonywująco.
Też ładuję przez gniazdo zapalniczki. A moto pełne "psującej się" elektroniki :) |
Ważne czy nieważne, ale bezpieczne musi być.
Nie ma wielkiej różnicy jeśli chodzi o prąd zmienny czy stały (oczywiście mówię o związku z kablami). Mowa o lince a nie drucie- oczywiście :). No i strzeliłeś sobie w kolano tym dopiskiem o gniazdku zapalniczki :). Zerknij sobie jakim kablem masz podłączone to gniazdko do aku. Jeśli grubszym niż 1,5 mm2to zwracam honor. http://obrazki.elektroda.net/47_1231679077.jpg |
Nie przesadzajmy z tymi kablami. Aku w motocyklu ladujemy pradem nie duzo powyzej 1A do tego nie trzeba kabla jak do rozruchu. Przy 21W zarowce plynie prad o polowe wiekszy. Jezeli chodzi o ladowarke z Lidla to jak ja kupilem od razu przeszla testy z amperomierzem i woltomierzem w obwodzie i idealnie trzyma zakladane parametry. Przynajmniej ta moja tak ma. Bez obaw mozna ladowac aku podpiete do motocykla. Regulator napiecia w prscujacym moto daje wieksze skoki napiecia.
|
Cytat:
Kabel mam naprawdę gruby, jaki, to Ci w tej chwili nie powiem ale... Ładując przez gniazdo, lub podłączając odbiornik, wiem jaki prąd popłynie (maksymalnie 2 amp) i tak był dobrany kabel. Ponadto bezpiecznik w gniazdku zabezpiecza ten obwód czyli kabel (choć wiele osób uważa, że ten bezpiecznik zabezpiecza odbiornik prądu). |
Cytat:
skąd jest ta tabelka? Jaki wpływ ma ilość żył na maksymalny prąd? Jedyne co mi przychodzi do głowy do inne rozpraszanie ciepła, zakładamy przecież że przekrój nie zależnie od ilości żył będzie stały. |
Przy prądach stałych ilość żył niema praktycznego znaczenia jesli suma ich przekrojów odpowiada pojedynczemu kablowi. Sprawa się komplikuje dopiero przy wysokich częstotliwościach. A rozpraszanie ciepła zależy od ułożenia przewodu, rodzaju izolacji i pewnie wielu mało ważnych rzeczy.
|
O zjawisku naskórkowości to ja wiem ;). Zawodowo jestem związany z drutami miedzianymi wszelkiej maści. Z dokumentu, który na poprzedniej stronie zamieścił Marco Polo wynika jednak coś innego i dlatego jestem ciekaw skąd jest ta tabela.
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:18. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.