![]() |
Romik może powiedz z jakich okolic jesteś?
|
Tak poza tematem silnika Romika.
Oglądałem ostatnio program o przerabianiu motocykli w jednej z prywatnych polskich telewizji. Jak zobaczyłem ile koleś wziął kasy za to co zrobił to myślałem ze opluje telewizor... Właściciel przerabianego sprzęta oczywiście zapłacił z pocałowaniem w rękę i był dumny z niepowtarzalnego motocykla (wyglądał na nim jak Wicia na kocie)... Wszystko działo się gdzie? w Warszawie :) Konkluzja z tego taka, że jak nie masz pojęcia o mechanice i budowie motocykli to niektóre majstry zedrą z Ciebie skórę wmawiając ze tak to kosztuje... strzeżcie się wiec hochsztaplerów wykorzystujących niewiedze i naiwność. Wracając do tematu, zastanawiam się czy na prawdę nie ma żadnego sposobu na wyjęcie tego łożyska bez rozpoławiania silnika? Może w jakiś sposób je zniszczyć, przepiłować, przewiercić a później połamać jakimś meslem i spróbować wyjąć? Gdyby ta sztuka się udała zapewne można by było włożyć je przez wałek do miejsca w którym powinno się znajdować. Istnieje oczywiście ryzyko wpadnięcia kawałków niszczonego łożyska do skrzyni, ale kto nie ryzykuje nie pije szampana :) Gdyby się nie udało wyjąć, zawsze można rozpołowić silnik. Zaraz pewnie posypią się na mnie gromy, że to kowalstwo i rzecz niedopuszczalna. Wybaczcie, ja po prostu głośno myślę :) Zdrówka :) |
Witam
Na początek żeby was nie zmylić, jestem romik czyli autor owego postu. Od środy wieczorem jestem częściowo zablokowany i mogę tylko przeglądać forum i nie miałem możliwości wysyłania PW i mail. Wysyłałem kilka wiadomości z zakładki kontakt z informacja o problemach, jednak dalej jestem na banicji. Kolega Szynszyl poradził aby założył innego użytkownika i zgłosił się do administratora w sprawie mojego starego nicku. Od czwartku jestem tylko obserwatorem informacji jakie się tu pojawiają, cieszę się że mogę liczyć na wasze słowo (najczęściej dobre) w mojej sprawie. Więc jeżeli wyglądało to na moją kapitulacje i sprzedaż mojej królowej w kawałkach jako Spare Parts to tak nie jest. Planuje "brnąć" w to dalej, czyli wariant z naprawą. Czekam na odblokowanie konta. Może ktoś zna szybki sposób kontaktu z administratorem w tym temacie? |
Kontaktuj się z panami Pałeł lub Adagiio. Znajdziesz ich na liście moderatorów i użytkowników.
|
Nie, nie da się tego wyjąć. Tfuuu,znaczy sorry da się. Wszystko się da. Można elegancko dremelem wyciąć je z karteru, wsadzić noew łożysko a potem ten wycięty kawałek karteru wspawać z powrotem.
Radzę słuchać rad osób które to widziały na własne, kaprawe oczęta bo na prawdę to widziały i nawet wymieniały i na prawdę się nie da. Nie ma co podcierać dupy kaktusem. Jak sie nie ma hajsu to się albo nie robi u mechanika albo się robi ale samemu. Filozofia to żadna i wystarczy tak około 50ml odwagi co półgodziny i wszystko się uda. No chyba, że się nie uda ;) |
Ciekawy ten link: http://www.ebay.co.uk/itm/HONDA-XRV7...wAAOSwSHZWd3Kh
Czy ktoś może już kupował coś od tego Greka Zorby? Może się zdarzyć że zamiast wałka przyśle kawał kija pachnącego Uzo? Dzięki Paluch za rzeczowy wpis ująłeś wszystko tak jak wygląda. Z tą kasą to nie jest tak źle ale wiadomo że to jednak duży nieplanowany wydatek i trzeba kombinować. Obdzwoniłem już kilku mechaników z okolic Nowego Tomyśla i koszty warsztatowe są mi znane. Jeżeli ktoś z okolicy (do ok 100km) czuje się na siłach i warunki do takiej akcji to czekam na propozycje. To samo dotyczy polecanych mechaników. Ja nie chcę nic za darmo, zależy mi na uczciwie zrobionej robocie. |
Cytat:
|
[QUOTE=redneck;464344]Ciekawy ten link: http://www.ebay.co.uk/itm/HONDA-XRV7...wAAOSwSHZWd3Kh
Czy ktoś może już kupował coś od tego Greka Zorby? Może się zdarzyć że zamiast wałka przyśle kawał kija pachnącego Uzo? Dzięki Paluch za rzeczowy wpis ująłeś wszystko tak jak wygląda. Z tą kasą to nie jest tak źle ale wiadomo że to jednak duży nieplanowany wydatek i trzeba kombinować. Obdzwoniłem już kilku mechaników z okolic Nowego Tomyśla i koszty warsztatowe są mi znane. Jeżeli ktoś z okolicy (do ok 100km) czuje się na siłach i warunki do takiej akcji to czekam na propozycje. To samo dotyczy polecanych mechaników. Ja nie chcę nic za darmo, zależy mi na uczciwie zrobionej robocie.[/QUOT Nie widze u Greka walka, dlaczego akurat od niego? Mozna rowniez kupic z innych miejsc. Jesli chodzi o zakupy z E-bay to chetnie sluze pomoca. Do Tomysla mam rzut beretem. Jakby co to pisz na priv |
To jak jest w końcu w 04 można bez problemu wymienić łożysko bez wyjmowania silnika a w 07 już nie?
|
Cytat:
|
Nie można, nie można, nie można. Można uszczelniacz.
|
Cytat:
|
Jak chcesz wyjąć to łożysko ?
W Albanii sypneło się jednemu koledze. http://i67.tinypic.com/96e43p.jpg |
:D dobra wiem ze to druciarstwo i takich rzeczy klienowi się nie robi, ale sobie to bym spróbował tak: obspawalbym spawem ciągłym bieżnie zewnętrzna łożyska co spowoduje skurcz tejże i powiększenie luzu pomiedzy nią a karterem. A nastepnie przymocowalbym ściągacz 2 - 3 łapowy lub mlot odsrodkiwy ( tez pewnie spawajac do łożyska jakiś punkt zaczepienia- kwestia ściągacza) i opierajac o walek wyciągnął łożysko
Tyle w teorii. U siebie bym eksperymentowal ale innym nie polecam. .... |
Cezeters;
chciałbym kiedyś zobaczyć Twoją magiczną spawarkę i Ciebie jako operatora. Zaciekawił mnie okrutnie proces technologiczny obkurczania bieżni,do wymiaru pozwalającego na wyjęcie łożyska wałka zdawczego w Afrze 07,przez otwór uszczelniacza :lol8:. |
dla mnie ten opis to zupelne SF... wystarczy porownac rozmiar lozyska i rozmiar uszczelniacza, zeby dojsc do wniosku, ze to zupelnie nierealne
|
To nie magia tylko fizyka. Spaw kuczy sie i sciaga spawane powierzcnie. Spawarka zwykly mig. Ja spawacz bez szkolenia co pół życia bez maski heftował zamykajac oczy. A metodę ta czesto i z powodzeniem stosuje wyciagajac zewnętrzne bieżnie z piast samochodów czy z główki ramy. Pokazal mi ją moj dziadek ponad 30 lat temu. I pisalem ze to druciarstwo tzn wyjecie łożyska to nie problem, problemem jest zamocowanie ściągacza i tak należy cos wyrzezbic lub rozbierac silnik. Wybor pozostawiam zaineresowanemu.
|
Cytat:
|
Źle patrzysz. Musiałbyś skurczyć łożysko kilka milimetrów. Podobno da radę czarodziejską różczką ;)
|
A nowe łożysko też tak skurczysz?;)
|
Wlozy mniejsze a później karter obspawa... :D
|
Cytat:
|
Cytat:
|
Czyli to co wziąłem za bieżnie łożyska to karter. Czyli w AT sie dziadkowym spodobem nie da. Ale sposób polecam na inne trudne przypadki.
|
Jak się bardzo chce to wytaczarka, potem wsadzić węższe łożysko, wykonać rowek pod seger, wcisnąć większy uszczelniacz.... i najlepiej obudzić się :)
|
Mocna lektura, mocna :D
|
Już bym złożył :)
|
Gratulacje dla fantastów. Tez sie dobrze ubawiłem. Czekam na kolejnego który powie, ze nie płaci mechanikom. On by wymienił to łożysko bez zdejmowania łańcucha i zębatki, przez tłumik długą pęsetą. Tylko musi kulki nad wymiarowe na tokarce wytoczyć ;)
|
To może poprosić ginekologa to wyciągnie to łożysko przez rurę wydechową i tylko tłumik będzie trzeba zdjąć ? A tak na poważnie to trzeba pomóc koledze .
|
Macie panowie rację a ja źle spojrzałem. Gdyby był tam seger i ten sam wymiar uszczelniacza to moja propozycja mogłaby sie na coś przydać. Dubel konkretnie wyjaśnił dlaczego się myliłem i wypadałoby poprosić moderatora o usuniecie mojego nic nie wynoszącego postu oraz kilku kolejnych również nie będących odpowiedzią na problem ktorego temat dotyczy...
|
Jak koledzy pisali wcześniej wałek jeszcze polata to zostaje wymienić łożysko i uszczelniacz plus robota.Wg mnie taniej nie będzie.
|
Ja stanowczo protestuję przeciw wysyłaniu postów w niebyt :D.
Tu dzieją się ważne sprawy w technologii rejli: obkurczanie,toczenie kulek,zaginanie czasoprzestrzeni przez ginekologa czarodziejską różdżką przez wydech. Mocna lektura na przyszłość: "na forum było...A ty chcesz silnik rozbierać:D." |
Rozwalać silnik i nie wymienić wałka, który jest trafiony? Debilizm. Zmienić wszystko na nowe, używać zębatek zdawczych hondy, dać nowe zabezpieczenie, trochę miedzi i będzie super.
Ten temat pokazuje dość wyraźnie jakie tu druciarstwo zapanowało. Mnie to nie dziwi, bo obejrzałem w przeciągu kilku lat kilka sztuk z forum, w tym dwie które były oklaskiwane :D Hujnia. :D Niektórzy nawet nie wiedzą co w takiej siedzi w środku ale polecają bo jeździ nią kolega z podwórka :D |
3 Załącznik(ów)
Otrzymałem propozycję nabycia używanego wałka od użytkownika forum.
Co sądzicie o takiej opcji? Możecie pomóc ocenić stan wałka i opłacalność takiej wersji naprawy? |
Walek jaki jest, kazdy widzi. Nowy z przesylka wyjdzie ca 600pln. Jak chcesz zrobic druciarstwo to go wsadz ale kosztow uszczelek i rozbierajaco/skladajacego nie unikniesz. Tak ja to widze.
Tu masz silnik po kapitalce ; Honda Africa Twin XRV 750 - Motor aus 98er RD07A (Afrika, African Preis: 699 ⏠VB http://www.ebay-kleinanzeigen.de/s-a...40139-306-4262 |
http://africatwin.com.pl/attachment....1&d=1452554663
https://lh3.googleusercontent.com/wf...B=w339-h602-no Oba tak samo dobre :D Romik - tylko nówka. Zniszczony wałek już masz u siebie. Ten trafiony (od forumowicza) możesz kupić za 5 zeta i zrobić z niego przycisk do papieru. |
Ile taniej wyjdzie? 400? 500? Czy wolałbyś moto droższe o 500, ale z idealnym wałkiem czy tańsze, ale z ...wym?
Już kiedyś był ten dylemat na forum i fajne stwierdzenie: nie wkłada się czystej dupy w brudne gacie. |
Dziękuje za szybki odzew, sam miałem podobne założenia.
Kto pyta ten nie błądzi. Nowy wałek, zębata Honda, oryginalne zabezpieczenie i wszystko na temat. |
A ja to bym jednak silnika szukał...
|
Cytat:
i na podsumowanie technologi w Polsce silikon jest za tani a wódka za droga |
Jak to mówią każdy Tytanic trafi kiedyś na swoją górę lodową.
|
Przecież było wiadomo, że to będzie titanic. Tesco z uk, okufrowana, doposażona, za 10 tysi do negocjacji... Patrząc na rocznik, źle nie kupiłeś, wstawisz nowy piec i osiągniesz rynkową cenę. Nie ma bata, dobrego czegokolwiek za psie pieniądze nikt nie sprzedaje. Ja się tylko obawiam, że ona jest na tyle umęczona, że co i raz coś tam będzie wyskakiwało. Kup spawarkę :D Afra nie jest amelinowa, więc dasz radę po taniości. Trochę powalczysz ale nabierzesz doświadczenia. Jak się coś zjebie daleko od domu to sam naprawisz, więc jak widzisz, pozytywne aspekty całej sytuacji też są.
Moja rada - jak chcesz ją odratować to ją rozbierz do ostatniej śrubki, wypiaskuj i pomaluj ramę, przy okazji zobaczysz czy nie zeżarta i czy nie trzeba nakładek robić albo nowej szukać. |
Cytat:
|
Cytat:
Więc pocieszam: tych motorów już naprawdę coraz mniej jest i raczej ich nie przybędzie (nowa afra tego nie zmieni). Będą coraz cenniejsze i bardziej jeszcze uwielbiane. Jak reszta jest zdrowa a faktycznie zachorowałeś na Afrykę to koszt naprawy (w najgorszym przypadku) jest równy rocznemu kosztowi palenia fajek... Ergo - lepiej co roku robić remont generalny pieca niż fajki palić. |
:Thumbs_Up:
Cytat:
|
Cytat:
Jesli piec faktycznie po remoncie to jest to najlepsza z opcji jakie tu padly. Osobiscie wybral bym te droge. Pozdro |
Po problemach ze zdobyciem wałeczka zdawczego i po odczekaniu 2,5 miesiąca postojowego u pana mechanika, królowa wróciła do życia.
Na całe szczęście reszta silnika okazała się git i skończyło się na wałku, łożyskach i uszczelkach. Jazda próbna 150 km odbyta i na razie wszystko oprócz małego pocenia płynu chłodniczego jest ok.Pół roku załatwiania i czekania ale warto było. Części oczywiście zakupione w większości u Rambo, oprócz wałka który w tym czasie się skończył. |
Gdzie w takim razie wałek zdobyłeś ? Zagranica ?
|
Rzutem na taśmę, zakup na allegro od BikePart, dzięki linkowi od TomekV4 .
Byłem sceptyczny ale potwierdzili i po 2 tyg. wałek trafił w moje ręce. Podobno jeden z ostatnich jakie udało im się ściągnąć. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:37. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.