Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Regularne czynności serwisowe (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=3)
-   -   Moja Africa- pierwszy duży serwis i duże problemy (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=25578)

kudlacz 10.01.2016 17:46

Romik może powiedz z jakich okolic jesteś?

szymon25 10.01.2016 18:26

Tak poza tematem silnika Romika.
Oglądałem ostatnio program o przerabianiu motocykli w jednej z prywatnych polskich telewizji. Jak zobaczyłem ile koleś wziął kasy za to co zrobił to myślałem ze opluje telewizor... Właściciel przerabianego sprzęta oczywiście zapłacił z pocałowaniem w rękę i był dumny z niepowtarzalnego motocykla (wyglądał na nim jak Wicia na kocie)... Wszystko działo się gdzie?
w Warszawie :)
Konkluzja z tego taka, że jak nie masz pojęcia o mechanice i budowie motocykli to niektóre majstry zedrą z Ciebie skórę wmawiając ze tak to kosztuje...
strzeżcie się wiec hochsztaplerów wykorzystujących niewiedze i naiwność.
Wracając do tematu, zastanawiam się czy na prawdę nie ma żadnego sposobu na wyjęcie tego łożyska bez rozpoławiania silnika? Może w jakiś sposób je zniszczyć, przepiłować, przewiercić a później połamać jakimś meslem i spróbować wyjąć? Gdyby ta sztuka się udała zapewne można by było włożyć je przez wałek do miejsca w którym powinno się znajdować. Istnieje oczywiście ryzyko wpadnięcia kawałków niszczonego łożyska do skrzyni, ale kto nie ryzykuje nie pije szampana :) Gdyby się nie udało wyjąć, zawsze można rozpołowić silnik.
Zaraz pewnie posypią się na mnie gromy, że to kowalstwo i rzecz niedopuszczalna. Wybaczcie, ja po prostu głośno myślę :)
Zdrówka :)

redneck 10.01.2016 18:34

Witam
Na początek żeby was nie zmylić, jestem romik czyli autor owego postu.
Od środy wieczorem jestem częściowo zablokowany i mogę tylko przeglądać forum i nie miałem możliwości wysyłania PW i mail.
Wysyłałem kilka wiadomości z zakładki kontakt z informacja o problemach, jednak dalej jestem na banicji.
Kolega Szynszyl poradził aby założył innego użytkownika i zgłosił się do administratora w sprawie mojego starego nicku.
Od czwartku jestem tylko obserwatorem informacji jakie się tu pojawiają, cieszę się że mogę liczyć na wasze słowo (najczęściej dobre) w mojej sprawie.
Więc jeżeli wyglądało to na moją kapitulacje i sprzedaż mojej królowej w kawałkach jako Spare Parts to tak nie jest.
Planuje "brnąć" w to dalej, czyli wariant z naprawą. Czekam na odblokowanie konta. Może ktoś zna szybki sposób kontaktu z administratorem w tym temacie?

Mhv 10.01.2016 19:15

Kontaktuj się z panami Pałeł lub Adagiio. Znajdziesz ich na liście moderatorów i użytkowników.

Misza 10.01.2016 19:15

Nie, nie da się tego wyjąć. Tfuuu,znaczy sorry da się. Wszystko się da. Można elegancko dremelem wyciąć je z karteru, wsadzić noew łożysko a potem ten wycięty kawałek karteru wspawać z powrotem.

Radzę słuchać rad osób które to widziały na własne, kaprawe oczęta bo na prawdę to widziały i nawet wymieniały i na prawdę się nie da. Nie ma co podcierać dupy kaktusem. Jak sie nie ma hajsu to się albo nie robi u mechanika albo się robi ale samemu. Filozofia to żadna i wystarczy tak około 50ml odwagi co półgodziny i wszystko się uda. No chyba, że się nie uda ;)

redneck 10.01.2016 23:29

Ciekawy ten link: http://www.ebay.co.uk/itm/HONDA-XRV7...wAAOSwSHZWd3Kh
Czy ktoś może już kupował coś od tego Greka Zorby?
Może się zdarzyć że zamiast wałka przyśle kawał kija pachnącego Uzo?
Dzięki Paluch za rzeczowy wpis ująłeś wszystko tak jak wygląda. Z tą kasą to nie jest tak źle ale wiadomo że to jednak duży nieplanowany wydatek i trzeba kombinować. Obdzwoniłem już kilku mechaników z okolic Nowego Tomyśla i koszty warsztatowe są mi znane. Jeżeli ktoś z okolicy (do ok 100km) czuje się na siłach i warunki do takiej akcji to czekam na propozycje. To samo dotyczy polecanych mechaników. Ja nie chcę nic za darmo, zależy mi na uczciwie zrobionej robocie.

Prince 11.01.2016 00:01

Cytat:

Oglądałem ostatnio program o przerabianiu motocykli w jednej z prywatnych polskich telewizji. Jak zobaczyłem ile koleś wziął kasy za to co zrobił to myślałem ze opluje telewizor... Właściciel przerabianego sprzęta oczywiście zapłacił z pocałowaniem w rękę i był dumny z niepowtarzalnego motocykla (wyglądał na nim jak Wicia na kocie)... Wszystko działo się gdzie?
w Warszawie :)
Konkluzja z tego taka, że jak nie masz pojęcia o mechanice i budowie motocykli to niektóre majstry zedrą z Ciebie skórę wmawiając ze tak to kosztuje...
Przecież na koniec była wycena. Który z punktów chciałbyś podważyć? Wyszedł motocykl z kategorii tych co raczej pogardzam. Zrobiony z czegoś co ma juz tyle lat, że bym nie psuł przerabianiem. Program raczej robiony tak żeby wyglądało, ze wszyscy są zachwyceni. Ale co do ceny akurat nie miałem zastrzeżeń. A samą instalację nową za tą cenę to bym sam swój motocykl gosciowi oddal do zrobienia.

magicl 11.01.2016 02:05

[QUOTE=redneck;464344]Ciekawy ten link: http://www.ebay.co.uk/itm/HONDA-XRV7...wAAOSwSHZWd3Kh
Czy ktoś może już kupował coś od tego Greka Zorby?
Może się zdarzyć że zamiast wałka przyśle kawał kija pachnącego Uzo?
Dzięki Paluch za rzeczowy wpis ująłeś wszystko tak jak wygląda. Z tą kasą to nie jest tak źle ale wiadomo że to jednak duży nieplanowany wydatek i trzeba kombinować. Obdzwoniłem już kilku mechaników z okolic Nowego Tomyśla i koszty warsztatowe są mi znane. Jeżeli ktoś z okolicy (do ok 100km) czuje się na siłach i warunki do takiej akcji to czekam na propozycje. To samo dotyczy polecanych mechaników. Ja nie chcę nic za darmo, zależy mi na uczciwie zrobionej robocie.[/QUOT

Nie widze u Greka walka, dlaczego akurat od niego? Mozna rowniez kupic z innych miejsc. Jesli chodzi o zakupy z E-bay to chetnie sluze pomoca. Do Tomysla mam rzut beretem. Jakby co to pisz na priv

Dzieju 11.01.2016 08:12

To jak jest w końcu w 04 można bez problemu wymienić łożysko bez wyjmowania silnika a w 07 już nie?

Adagiio 11.01.2016 09:31

Cytat:

Napisał redneck (Post 464310)
Witam
Na początek żeby was nie zmylić, jestem romik czyli autor owego postu.
Od środy wieczorem jestem częściowo zablokowany i mogę tylko przeglądać forum i nie miałem możliwości wysyłania PW i mail.
Wysyłałem kilka wiadomości z zakładki kontakt z informacja o problemach, jednak dalej jestem na banicji.

Nie masz nic zablokowane i konto romik jest aktywne, chwila cierpliwości jeszcze.

Misza 11.01.2016 09:45

Nie można, nie można, nie można. Można uszczelniacz.

wolly 11.01.2016 11:29

Cytat:

Napisał redneck (Post 464344)
Ciekawy ten link: [url] Obdzwoniłem już kilku mechaników z okolic Nowego Tomyśla i koszty warsztatowe są mi znane. Jeżeli ktoś z okolicy (do ok 100km) czuje się na siłach i warunki do takiej akcji to czekam na propozycje. To samo dotyczy polecanych mechaników. Ja nie chcę nic za darmo, zależy mi na uczciwie zrobionej robocie.

cena czyni cuda , podoba mi się taki przetarg lub jak kto woli licytacja , pamiętaj dużo tanio tesco , na cenę wykonanej usługi wpływa fachowość i rzetelność danej firmy a resztę sobie dośpiewaj; narzędzia kosztują ,o podatkach i lokalu nie wspomnę a najbardziej w cenie jest wiedza i fachowość , fakt silnik At to nie prom kosmiczny ale trochę kultury technicznej potrzebuje jedno jest pewne ludzie to zrobili ludzie to naprawią tylko jest pytanie jak . Musisz sobie zadać pytanie jak chcesz to zrobić czy dobrze czy tanio i na jakich częściach i jaka gwarancja na wykonaną usługę (czy np uszczelki firmowe czy z kartonu po butach ) po rozpołowieniu powinieneś dostać info co trzeba zrobić żeby jednostka była ok i teraz dopiero zaczynają się schody bo musisz podjąć decyzję jaki zakres naprawy chcesz zrealizować bo tak to wróżenie z fusów . o klasie łożysk to już wujek Go.... ci opowie jak jesteś ciekawy . tyle z mojej strony chociaż PROWIZORKI SĄ NAJTRWALSZE ponoć:)

pawlicho 11.01.2016 13:19

Jak chcesz wyjąć to łożysko ?

W Albanii sypneło się jednemu koledze.


http://i67.tinypic.com/96e43p.jpg

cezeters 11.01.2016 13:53

:D dobra wiem ze to druciarstwo i takich rzeczy klienowi się nie robi, ale sobie to bym spróbował tak: obspawalbym spawem ciągłym bieżnie zewnętrzna łożyska co spowoduje skurcz tejże i powiększenie luzu pomiedzy nią a karterem. A nastepnie przymocowalbym ściągacz 2 - 3 łapowy lub mlot odsrodkiwy ( tez pewnie spawajac do łożyska jakiś punkt zaczepienia- kwestia ściągacza) i opierajac o walek wyciągnął łożysko
Tyle w teorii. U siebie bym eksperymentowal ale innym nie polecam. ....

Sylwek_76 11.01.2016 14:26

Cezeters;
chciałbym kiedyś zobaczyć Twoją magiczną spawarkę i Ciebie jako operatora.
Zaciekawił mnie okrutnie proces technologiczny obkurczania bieżni,do wymiaru pozwalającego na wyjęcie łożyska wałka zdawczego w Afrze 07,przez otwór uszczelniacza :lol8:.

szynszyll 11.01.2016 14:34

dla mnie ten opis to zupelne SF... wystarczy porownac rozmiar lozyska i rozmiar uszczelniacza, zeby dojsc do wniosku, ze to zupelnie nierealne

cezeters 11.01.2016 14:47

To nie magia tylko fizyka. Spaw kuczy sie i sciaga spawane powierzcnie. Spawarka zwykly mig. Ja spawacz bez szkolenia co pół życia bez maski heftował zamykajac oczy. A metodę ta czesto i z powodzeniem stosuje wyciagajac zewnętrzne bieżnie z piast samochodów czy z główki ramy. Pokazal mi ją moj dziadek ponad 30 lat temu. I pisalem ze to druciarstwo tzn wyjecie łożyska to nie problem, problemem jest zamocowanie ściągacza i tak należy cos wyrzezbic lub rozbierac silnik. Wybor pozostawiam zaineresowanemu.

cezeters 11.01.2016 14:51

Cytat:

Napisał szynszyll (Post 464404)
dla mnie ten opis to zupelne SF... wystarczy porownac rozmiar lozyska i rozmiar uszczelniacza, zeby dojsc do wniosku, ze to zupelnie nierealne

Czyli łożysko jast wbijane od wewnatrz i zapiera sie na kryzie w karterze? A w mnieszy otwor od zewnatrz wciskany jest simmering? Tzn srednice zewnętrzne sa różne? Bo patrzac na fote dwa podty w górę oto by sie dało ( wg mnie oczywiście)

Lepi 11.01.2016 15:04

Źle patrzysz. Musiałbyś skurczyć łożysko kilka milimetrów. Podobno da radę czarodziejską różczką ;)

raf 11.01.2016 15:06

A nowe łożysko też tak skurczysz?;)

Tank 11.01.2016 15:16

Wlozy mniejsze a później karter obspawa... :D

Dubel 11.01.2016 15:17

Cytat:

Napisał cezeters (Post 464399)
:D dobra wiem ze to druciarstwo i takich rzeczy klienowi się nie robi, ale sobie to bym spróbował tak: obspawalbym spawem ciągłym bieżnie zewnętrzna łożyska co spowoduje skurcz tejże i powiększenie luzu pomiedzy nią a karterem. A nastepnie przymocowalbym ściągacz 2 - 3 łapowy lub mlot odsrodkiwy ( tez pewnie spawajac do łożyska jakiś punkt zaczepienia- kwestia ściągacza) i opierajac o walek wyciągnął łożysko
Tyle w teorii. U siebie bym eksperymentowal ale innym nie polecam. ....

:vis::dizzy: .........:haha2:

Dubel 11.01.2016 15:32

Cytat:

Napisał cezeters (Post 464406)
To nie magia tylko fizyka. Spaw kuczy sie i sciaga spawane powierzcnie. Spawarka zwykly mig. Ja spawacz bez szkolenia co pół życia bez maski heftował zamykajac oczy. A metodę ta czesto i z powodzeniem stosuje wyciagajac zewnętrzne bieżnie z piast samochodów czy z główki ramy. Pokazal mi ją moj dziadek ponad 30 lat temu. I pisalem ze to druciarstwo tzn wyjecie łożyska to nie problem, problemem jest zamocowanie ściągacza i tak należy cos wyrzezbic lub rozbierac silnik. Wybor pozostawiam zaineresowanemu.

Tak zle patrzysz, jak juz wczesniej wspomniano srednica lozyska jest wieksza niz srednica uszczelniacza. Sprawa druga to tam z migomatem nie podejdziesz. Ten patetnt o ktorym piszesz dziala ale nie w tym przypadku i sluzy on wyciaganiu zewnetrznych bierzni po rozpadnietych lozyskach. Gdyby pan Honda dal ta sama srednice uszczelniacza i lozyska a jako zabezpieczenie lozyska uzyl pierscienia to wymiana nie byla by trudna i dluga, wystarczylo by uzyc odpowiedniego sciagacza jednak jest jak jest i silnik pruc trzeba :vis:

cezeters 11.01.2016 15:33

Czyli to co wziąłem za bieżnie łożyska to karter. Czyli w AT sie dziadkowym spodobem nie da. Ale sposób polecam na inne trudne przypadki.

Lepi 11.01.2016 16:35

Jak się bardzo chce to wytaczarka, potem wsadzić węższe łożysko, wykonać rowek pod seger, wcisnąć większy uszczelniacz.... i najlepiej obudzić się :)

bass 11.01.2016 16:59

Mocna lektura, mocna :D

kudlacz 11.01.2016 21:20

Już bym złożył :)

Prince 11.01.2016 21:24

Gratulacje dla fantastów. Tez sie dobrze ubawiłem. Czekam na kolejnego który powie, ze nie płaci mechanikom. On by wymienił to łożysko bez zdejmowania łańcucha i zębatki, przez tłumik długą pęsetą. Tylko musi kulki nad wymiarowe na tokarce wytoczyć ;)

Zmyler 11.01.2016 21:56

To może poprosić ginekologa to wyciągnie to łożysko przez rurę wydechową i tylko tłumik będzie trzeba zdjąć ? A tak na poważnie to trzeba pomóc koledze .

cezeters 11.01.2016 22:03

Macie panowie rację a ja źle spojrzałem. Gdyby był tam seger i ten sam wymiar uszczelniacza to moja propozycja mogłaby sie na coś przydać. Dubel konkretnie wyjaśnił dlaczego się myliłem i wypadałoby poprosić moderatora o usuniecie mojego nic nie wynoszącego postu oraz kilku kolejnych również nie będących odpowiedzią na problem ktorego temat dotyczy...

Melon 11.01.2016 22:19

Jak koledzy pisali wcześniej wałek jeszcze polata to zostaje wymienić łożysko i uszczelniacz plus robota.Wg mnie taniej nie będzie.

Sylwek_76 11.01.2016 23:20

Ja stanowczo protestuję przeciw wysyłaniu postów w niebyt :D.
Tu dzieją się ważne sprawy w technologii rejli:
obkurczanie,toczenie kulek,zaginanie czasoprzestrzeni przez ginekologa czarodziejską różdżką przez wydech.
Mocna lektura na przyszłość: "na forum było...A ty chcesz silnik rozbierać:D."

bass 12.01.2016 00:26

Rozwalać silnik i nie wymienić wałka, który jest trafiony? Debilizm. Zmienić wszystko na nowe, używać zębatek zdawczych hondy, dać nowe zabezpieczenie, trochę miedzi i będzie super.
Ten temat pokazuje dość wyraźnie jakie tu druciarstwo zapanowało. Mnie to nie dziwi, bo obejrzałem w przeciągu kilku lat kilka sztuk z forum, w tym dwie które były oklaskiwane :D Hujnia. :D Niektórzy nawet nie wiedzą co w takiej siedzi w środku ale polecają bo jeździ nią kolega z podwórka :D

redneck 12.01.2016 01:25

3 Załącznik(ów)
Otrzymałem propozycję nabycia używanego wałka od użytkownika forum.
Co sądzicie o takiej opcji?
Możecie pomóc ocenić stan wałka i opłacalność takiej wersji naprawy?

magicl 12.01.2016 01:46

Walek jaki jest, kazdy widzi. Nowy z przesylka wyjdzie ca 600pln. Jak chcesz zrobic druciarstwo to go wsadz ale kosztow uszczelek i rozbierajaco/skladajacego nie unikniesz. Tak ja to widze.

Tu masz silnik po kapitalce ;
Honda Africa Twin XRV 750 - Motor aus 98er RD07A (Afrika, African
Preis: 699 € VB

http://www.ebay-kleinanzeigen.de/s-a...40139-306-4262

bass 12.01.2016 02:25

http://africatwin.com.pl/attachment....1&d=1452554663

https://lh3.googleusercontent.com/wf...B=w339-h602-no

Oba tak samo dobre :D

Romik - tylko nówka. Zniszczony wałek już masz u siebie.

Ten trafiony (od forumowicza) możesz kupić za 5 zeta i zrobić z niego przycisk do papieru.

Mallory 12.01.2016 09:26

Ile taniej wyjdzie? 400? 500? Czy wolałbyś moto droższe o 500, ale z idealnym wałkiem czy tańsze, ale z ...wym?
Już kiedyś był ten dylemat na forum i fajne stwierdzenie: nie wkłada się czystej dupy w brudne gacie.

redneck 12.01.2016 10:18

Dziękuje za szybki odzew, sam miałem podobne założenia.
Kto pyta ten nie błądzi.
Nowy wałek, zębata Honda, oryginalne zabezpieczenie i wszystko na temat.

madafakinges 12.01.2016 10:23

A ja to bym jednak silnika szukał...

wolly 12.01.2016 11:03

Cytat:

Napisał redneck (Post 464524)
Dziękuje za szybki odzew, sam miałem podobne założenia.
Kto pyta ten nie błądzi.
Nowy wałek, zębata Honda, oryginalne zabezpieczenie i wszystko na temat.

to może być początek góry lodowej, wyjdzie w praniu jak to malina i jak użytkował dżemojad

i na podsumowanie technologi w Polsce silikon jest za tani a wódka za droga

redneck 12.01.2016 11:53

Jak to mówią każdy Tytanic trafi kiedyś na swoją górę lodową.

bass 12.01.2016 13:25

Przecież było wiadomo, że to będzie titanic. Tesco z uk, okufrowana, doposażona, za 10 tysi do negocjacji... Patrząc na rocznik, źle nie kupiłeś, wstawisz nowy piec i osiągniesz rynkową cenę. Nie ma bata, dobrego czegokolwiek za psie pieniądze nikt nie sprzedaje. Ja się tylko obawiam, że ona jest na tyle umęczona, że co i raz coś tam będzie wyskakiwało. Kup spawarkę :D Afra nie jest amelinowa, więc dasz radę po taniości. Trochę powalczysz ale nabierzesz doświadczenia. Jak się coś zjebie daleko od domu to sam naprawisz, więc jak widzisz, pozytywne aspekty całej sytuacji też są.
Moja rada - jak chcesz ją odratować to ją rozbierz do ostatniej śrubki, wypiaskuj i pomaluj ramę, przy okazji zobaczysz czy nie zeżarta i czy nie trzeba nakładek robić albo nowej szukać.

wolly 12.01.2016 13:37

Cytat:

Napisał bass (Post 464552)
Przecież było wiadomo, że to będzie titanic. Tesco z uk, okufrowana, doposażona, za 10 tysi do negocjacji... Patrząc na rocznik, źle nie kupiłeś, wstawisz nowy piec i osiągniesz rynkową cenę. Nie ma bata, dobrego czegokolwiek za psie pieniądze nikt nie sprzedaje. Ja się tylko obawiam, że ona jest na tyle umęczona, że co i raz coś tam będzie wyskakiwało. Kup spawarkę :D Afra nie jest amelinowa, więc dasz radę po taniości. Trochę powalczysz ale nabierzesz doświadczenia. Jak się coś zjebie daleko od domu to sam naprawisz, więc jak widzisz, pozytywne aspekty całej sytuacji też są.
Moja rada - jak chcesz ją odratować to ją rozbierz do ostatniej śrubki, wypiaskuj i pomaluj ramę, przy okazji zobaczysz czy nie zeżarta i czy nie trzeba nakładek robić albo nowej szukać.

:Thumbs_Up:

Mallory 12.01.2016 23:32

Cytat:

Napisał redneck (Post 464540)
Jak to mówią każdy Tytanic trafi kiedyś na swoją górę lodową.

Też po to jest to forum, żeby czasami pocieszyć - tym bardziej w temacie ukochanego motocykla:))) - dosyć bezsensownych w normalnym życiu jest kwasów, żeby się jeszcze tutaj pastwić...
Więc pocieszam: tych motorów już naprawdę coraz mniej jest i raczej ich nie przybędzie (nowa afra tego nie zmieni). Będą coraz cenniejsze i bardziej jeszcze uwielbiane. Jak reszta jest zdrowa a faktycznie zachorowałeś na Afrykę to koszt naprawy (w najgorszym przypadku) jest równy rocznemu kosztowi palenia fajek... Ergo - lepiej co roku robić remont generalny pieca niż fajki palić.

motomysz 12.01.2016 23:41

:Thumbs_Up:
Cytat:

Napisał Mallory (Post 464614)
Też po to jest to forum, żeby czasami pocieszyć - tym bardziej w temacie ukochanego motocykla:))) - dosyć bezsensownych w normalnym życiu jest kwasów, żeby się jeszcze tutaj pastwić...
Więc pocieszam: tych motorów już naprawdę coraz mniej jest i raczej ich nie przybędzie (nowa afra tego nie zmieni). Będą coraz cenniejsze i bardziej jeszcze uwielbiane. Jak reszta jest zdrowa a faktycznie zachorowałeś na Afrykę to koszt naprawy (w najgorszym przypadku) jest równy rocznemu kosztowi palenia fajek... Ergo - lepiej co roku robić remont generalny pieca niż fajki palić.


Dubel 13.01.2016 09:51

Cytat:

Napisał magicl (Post 464499)
Walek jaki jest, kazdy widzi. Nowy z przesylka wyjdzie ca 600pln. Jak chcesz zrobic druciarstwo to go wsadz ale kosztow uszczelek i rozbierajaco/skladajacego nie unikniesz. Tak ja to widze.

Tu masz silnik po kapitalce ;
Honda Africa Twin XRV 750 - Motor aus 98er RD07A (Afrika, African
Preis: 699 € VB

http://www.ebay-kleinanzeigen.de/s-a...40139-306-4262

:Thumbs_Up::Thumbs_Up:

Jesli piec faktycznie po remoncie to jest to najlepsza z opcji jakie tu padly.
Osobiscie wybral bym te droge.
Pozdro

redneck 11.06.2016 00:36

Po problemach ze zdobyciem wałeczka zdawczego i po odczekaniu 2,5 miesiąca postojowego u pana mechanika, królowa wróciła do życia.
Na całe szczęście reszta silnika okazała się git i skończyło się na wałku, łożyskach i uszczelkach. Jazda próbna 150 km odbyta i na razie wszystko oprócz małego pocenia płynu chłodniczego jest ok.Pół roku załatwiania i czekania ale warto było.
Części oczywiście zakupione w większości u Rambo, oprócz wałka który w tym czasie się skończył.

marcos 14.06.2016 10:41

Gdzie w takim razie wałek zdobyłeś ? Zagranica ?

redneck 14.06.2016 11:30

Rzutem na taśmę, zakup na allegro od BikePart, dzięki linkowi od TomekV4 .
Byłem sceptyczny ale potwierdzili i po 2 tyg. wałek trafił w moje ręce.
Podobno jeden z ostatnich jakie udało im się ściągnąć.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:37.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.