Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Przygotowania do wyjazdów (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=69)
-   -   Skandynawia - jak to zrobić taniej, ale bez hardcoru? (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=31296)

Artek 31.12.2020 13:58

Też byłbym prosił się zastanowić, czy warto wieźć tam fajki i wódkę. Można sobie sporo problemów finansowych narobić.

Jednego nie rozumiem do tej pory: skąd tam są takie różnice w cenie pieczywa?

Na górę jak najbardziej warto, choćby poczuć przestrzeń i ciszę.

Może w tym roku uda mi się młodego tam dowieźć...

wooocash 31.12.2020 14:37

W Polsce w sklepiku, w którym robię zakupy, najtańszy 700gramowy bochenek chleba kosztuje 2pln z groszem, a najdroższy ponad 9pln więc można zadać to samo pytanie u nas :)

Melon 31.12.2020 16:09

Cytat:

Napisał Artek (Post 711449)
Też byłbym prosił się zastanowić, czy warto wieźć tam fajki i wódkę. Można sobie sporo problemów finansowych narobić.

Jednego nie rozumiem do tej pory: skąd tam są takie różnice w cenie pieczywa?

Na górę jak najbardziej warto, choćby poczuć przestrzeń i ciszę.

Może w tym roku uda mi się młodego tam dowieźć...

Panie za karton fajek po odliczeniu kosztów będziesz miał ok 23 litry wachy.:D
Jeżdżąc tam z tymi fajkami jazda przestaje być taka nudna:D
Chyba w przyszłym uda się tam pojechać.No zacząłem fundusze gromadzić w razie W to się kredyt weźmie nie.:D

Dubel 31.12.2020 16:44

Cytat:

Napisał melon1968 (Post 711464)
Panie za karton fajek po odliczeniu kosztów będziesz miał ok 23 litry wachy.:D
Jeżdżąc tam z tymi fajkami jazda przestaje być taka nudna:D
Chyba w przyszłym uda się tam pojechać.No zacząłem fundusze gromadzić w razie W to się kredyt weźmie nie.:D

Pomysl jaki kredyt będzie potrzebny gdy coś pójdzie nie tak....
Jazda po za głównymi drogami tu nie jest nudna

wojtekk 31.12.2020 19:34

U nas na forum znalazłem taką mapkę do zwiedzania (interesujący mnie rejon). Nie wiecie, gdzie znaleźć opisy o tym, co stoi za adresami?

https://tourstart.org/tour/Norway_Th...of_Norway_6364

matjas 31.12.2020 19:37

Pomysłu ze sprzedażą fajek na wache nie oceniam ale będę śledził wątek z zaciekawieniem.
Jeśli pewne nicki przestaną się pojawiać będzie wiadomo ze wygrał polski syndrom :)

Ciagnie mnie tam na północ jak cholera.
Jaka jest statystyka w tej chwili? Kiedyś słyszałem ze co drugi rok ładne lato. Prawda to?

Dubel 31.12.2020 19:52

Ciężko jednoznacznie stwierdzić Matjasku.
Wojtku mapka słaba nawet jako zarys planu.

matjas 31.12.2020 19:56

Takem myślał... to zapewne jak wróżenie z fusów.
Przyjdzie pora, czas i jakieś siano to po prostu pojadę. Pogoda na pewno będzie :)

Fajnie ze doradzasz Dubel z perspektywy tambylca.

M

Dubel 31.12.2020 20:03

W tym roku czerwiec był piękny i gorący a lipiec zimny i deszczowy. Jeśli miał bym decydować termin to najbardziej obstawiał bym koniec czerwca początek lipca ale to tak jak napisałeś loteria. Bardzo często wrzesień też jest dobra opcja.

mdxmd 31.12.2020 22:14

w tym roku byłem na początku sierpnia 7dni super 7lało i zimno i żeby było śmieszniej to na dalekiej północy było dużo cieplej i słonecznie...

2010r. 2 tygodnie i zero deszczu (koniec czerwca początek lipca) niby statystyka ale sprawdziło się.

Norwegia mnie nauczyła jednego "nie licz na szczęście" trzeba się nastawić na wszystko.

Gilu 01.01.2021 11:18

Zawsze z ciekawością oglądam piękne foty i śledzę relacje z podróży po NL na które napotykam w necie.Nie śpieszę się zweryfikować tego osobiście ponieważ podejrzewam że smaczki te serwowane dzisiaj i w niedalekiej przyszłości nie będą się zbytnio różnić.
Poziom adrealiny już teraz jest podobny z tą do jazdy na wschód,ten stres o szybkość, fajki,za" Lącką" chyba można iść poodpoczywać.Ciekaw jestem czy można dzisiaj jadąc tam w przysłowiowej czarnej dupie spotykając tubylca zatrzymać się wyciągnąć browara i prubować zasymilować się.

wooocash 01.01.2021 12:23

Nie ma chyba drugiego takiego regionu z tak zmienna pogodą :) zdarzało się, że kilka razy dziennie mokliśmy i wysychaliśmy a amplituda temperatur wahała się od 5 do 20 stopni C :) Z drugiej strony podjechać pod globus o 2 w nocy gdzie słońce jest nad horyzontem czy trafić na Lofoty na 1-2 dni słonecznej pogody i pojeździć po bocznych drogach, połazić po piaszczystych plażach czy odwiedzić choćby jeden z punktów widokowych, jak np. Reinebryngen to jak wygrać 6 w lotto :)
Dla mnie bardziej negatywnym odczuciem od pogody jest ilość pojazdów na turystycznych drogach szczególnie w lipcu w bezdeszczowe dni. Najgorsze moje doświadczenie motocyklowe z całej "kariery" to przejazd drogą 63(Droga Trolli i Droga Orłów) i 15 w stronę Otty w pewien piękny lipcowy dzień... Ilość samochodów, przyczep, kamperów i autobusów odebrała mi całą radość z jazdy w tym i kilku następnych dniach :(

mdxmd 01.01.2021 15:38

Cytat:

Napisał wooocash (Post 711560)
Nie ma chyba drugiego takiego regionu z tak zmienna pogodą :) zdarzało się, że kilka razy dziennie mokliśmy i wysychaliśmy a amplituda temperatur wahała się od 5 do 20 stopni C :) Z drugiej strony podjechać pod globus o 2 w nocy gdzie słońce jest nad horyzontem czy trafić na Lofoty na 1-2 dni słonecznej pogody i pojeździć po bocznych drogach, połazić po piaszczystych plażach czy odwiedzić choćby jeden z punktów widokowych, jak np. Reinebryngen to jak wygrać 6 w lotto :)
Dla mnie bardziej negatywnym odczuciem od pogody jest ilość pojazdów na turystycznych drogach szczególnie w lipcu w bezdeszczowe dni. Najgorsze moje doświadczenie motocyklowe z całej "kariery" to przejazd drogą 63(Droga Trolli i Droga Orłów) i 15 w stronę Otty w pewien piękny lipcowy dzień... Ilość samochodów, przyczep, kamperów i autobusów odebrała mi całą radość z jazdy w tym i kilku następnych dniach :(


dlatego w 2020 jak tylko zdjęli ograniczenia ruszyłem na północ, pustki na drogach dla mnie to "Raj" bez względu na rejon świata. Ale w Norwegii warto wybierać maksymalnie boczne drogi raz że tam "nie suszą" a dwa można cieszyć się jazdą a nie pilnowaniem prędkościomierza i innych na drodze, którego i tak nie udało mi się upilnować.

Niestety ale to ostanie to będzie to co najbardziej zapamiętam ze współczesnej Norwegii, wiele się zmieniło od 2010 roku Ilość odcinkowych pomiarów prędkości, fotoradarów oraz sposobów polowania na kierowców to jest żenujące po prostu i odbiera całą przyjemność z podróżowania.

wojtekk 02.01.2021 20:49

Mam prośbę o zweryfikowanie kosztów, czy dobrze kalkuluję.

Wynajęcie domku na 4 osoby przeciętnie 580 PLN za noc (bez pościeli, prysznic poza domkiem).

LPG: 9 NOK

Obiad na miejscu ok 120 PLN (bez szału) za osobę.

Czy są bilety wstępu do parków narodowych, "cudów natury"? Na Islandii za free, ale nie wiem, czy tu coś odkładać.

Gdyby unikać płatnych autostrad, promów i jechać bokami to zakładam, że niektórych nieuniknę. Czy mniej więcej 1000 pln to za dużo/za mało (da się oszacować)?

fajek nie zabiorę na handel chyba :) Nigdy nie umiałem takich akcji robić a będę miał na pokładzie 4 dzieci, więc nie czas i miejsce na takie głupoty :) Z przestrzeganiem prędkości nie mam problemów - szanuję miejscowe obyczaje i nie zamierzam tłumaczyć Norwegom, że poszaleli z mandatami :)

mdxmd 02.01.2021 23:14

Cytat:

Napisał wojtekk (Post 711713)
Mam prośbę o zweryfikowanie kosztów, czy dobrze kalkuluję.

Gdyby unikać płatnych autostrad, promów i jechać bokami to zakładam, że niektórych nieuniknę. Czy mniej więcej 1000 pln to za dużo/za mało (da się oszacować)?

fajek nie zabiorę na handel chyba :) Nigdy nie umiałem takich akcji robić a będę miał na pokładzie 4 dzieci, więc nie czas i miejsce na takie głupoty :) Z przestrzeganiem prędkości nie mam problemów - szanuję miejscowe obyczaje i nie zamierzam tłumaczyć Norwegom, że poszaleli z mandatami :)

autostrada to tylko do Oslo, reszta infrastruktury płatna na podstawie tablic rejestracyjnych pojazdu (autopass.no) zakładasz konto w systemie zasilasz/podpinasz kartę i sobie pobierają za wszystko gdzie wjedziesz a będzie to płatne, podobnie jest z promami, obsługa zapisuje jednie tablice i może ilość osób ... ale nie wiem dokładnie bo byłem sam. Jak nie założysz konta to po jakimś czasie rachunek przyjdzie pocztą (chociaż mi jeszcze nie przyszedł :) .

Odnośnie przekraczania prędkości, nie chodzi o świadome łamanie ograniczeń, często te ograniczenia są tak rozciągnięte, że dawno zapomnisz ile obowiązuje na danym odcinku, łatwo stracić orientację ile można jechać... może ja jestem mało ogarnięty ale gdyby nie garmin z wskazaniami byłoby ciężko bo krajobraz skutecznie odwraca uwagę. Ilość odcinkowych pomiarów jest b.duża i ikonka dwóch fotoradarów często gościła na navi......

Motocyklem jest o tyle fajnie, że oprócz promów jest gratis za płatne odcinki :)

wojtekk 02.01.2021 23:25

NIestety jadę autem :) Inaczej się nie zabierzemy.

Ile Wam przyszły opłaty za podróżowanie po Norge i za jaki okres/ile km?

Qter 02.01.2021 23:29

Przemyśl prom a nie jazdę na około bo po pierwsze zmęczenie jazdą, dodatkowy czas a także czy faktycznie różnica w wydatkach aż tak wielka.... Np. Dolicz mosty

Pzdr

Qter

Wyssane z palca...

zz44 03.01.2021 00:14

...a promy są wręcz symbolicznie płatne dla motocyklistów.
Do tego kampery z DE i NL zjeżdżają jak mogą aby przepuścić motocykle. Bardzo sympatycznie.

Ale jeśli autem to faktycznie czasem prom może duuuzo skrócić.

Jezus Maria, chyba tak drogo nie było! Dubel, jak sądzisz?
Muszę poszukać czy mam gdzieś spisane ceny, ale chatki były w o tyle przystępnej cenach, że po naszych kalkulacjach wychodziło korzystniej niż spać pod namiotem.
A obiad za taką kasę to może za wieloryba albo łososia w restauracji. Sądzę, że da się taniej.

Co do prędkości to tylko raz czułem kaganiec. Zazwyczaj ograniczenia są w miejscach gdzie być powinny, i nie przeszkadzają zbytnio w turystycznej jeździe.

Janek1 03.01.2021 01:09

Z przyjemnoscia czytam ten watek ,bo miala byc norwegia w tamtym roku,ale zrezygnowalem w ostatniej chwili z wyjazdu ,bo,,,,virus:(teraz zaluje ,bo pare osob napisalo o tym ,ze w pandemi objechali nordcap i bylo git:) w tym roku bedzie podejscie nr dwa:)

wojtekk 03.01.2021 09:29

Ceny wziąłem z jakiś relacji z netu, czasem obcojęzycznych więc wolę dopytać, czy to prawda. Będę wdzięczny za weryfikację!

Co do cen w restauracji i za nocleg - Islandia mnie tak momentami przeszorowała, że jestem w stanie w to uwierzyć :) Ale wolę sprawdzić :)

Dzięki z góry!

aadamuss 03.01.2021 10:22

Zrobiłem 2500 km i za drogi wyszło około 100 PLN. Im dalej na północ tym drożej. Przy Twoich założeniach najwyżej zostanie Ci kasy. Ciekawa opcja z zakupem kawy o której ktoś pisał- normalnie kawa i ciastko ze słonym serem kosztowało dosyć dużo.
Fajne oceanarium w Alesund.
Kempingi zazwyczaj są w najładniejszych widokowo miejscach.

Ps. Czy można jakoś dodać fotkę ze zdjęć googla przez tapatalk ?

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

wooocash 03.01.2021 11:59

Cytat:

Napisał wojtekk (Post 711713)
Obiad na miejscu ok 120 PLN (bez szału) za osobę.

Zależy gdzie się stołujesz :) Ale za 260 norweskich pajacy(odpowiednik 120zł) to już zjesz całkiem nieźle... Kilka przykładów... Za 150 pajacy(70zeta) w Bodo w Panda restaurant(bardziej fastfood) bierzesz ile chcesz z bufetu(duży wybór i niezłe jedzenie). W centrum Trondheim za tyle samo jadłem olbrzymiego burgera i nie dojadłem frytek :) , w Molde jakaś niezła restauracja i sobotnia oferta stek z dodatkami i lampką wina za 270pajacy. W jakiejś małej knajpce gdzieś przy drodze na północy ryba z dodatkami 200pajacy(85zł) W Bergen w knajpce sióstr Hagelin za 250 pajacy we dwójkę objedliśmy się do oporu
Fajnie wyszukuje restauracje i knajpy wujek google i jeśli obok nazwy na liście zobaczysz symbol $$ to znaczy, że jest godnie :)

Dubel 03.01.2021 12:16

1 Załącznik(ów)
O jedzeniu poprzednicy wypowiedzieli się bardzo trafnie więc nie będę się rozwijał, dodam tylko że warto zaglądać na gorące lady w sklepach gdzie przygotowują posiłki na świeżo.
Promy czasem fajnie ominąć ale przeważnie jest to nie opłacalne ekonomicznie, czasowo. Promu kosztują różnie zależnie od długości, przeważnie cena wącha się od 50 do 100nok.
Bilety wstępu są nie wszędzie, wspomniane akwarium w Alesund 180nok osoba dorosła,i chyba 100 za dziecko. Wjazd na Grotli (Geiranger) chyba 200nok. Lecz większość punktów widokowych jest bezpłatna.

Edit. Kawa na stacjach polega na tym że kupujesz kubek danej stacji i pijesz kawy, herbaty, gorącej czekolady do woli. Ja używam cirkelk który z kubkiem termicznym do auta kosztuje 300nok za rok

Edit 2. Kubek wygląda tak
Załącznik 102954

kristoch 03.01.2021 15:15

Skandynawia - jak to zrobić taniej, ale bez hardcoru?
 
Byłem turystycznie 3 razy (2-3 tygodnie) ale nie ostatnio więc o samych cenach się nie wypowiadam, natomiast doświadczenie zebrałem takie:


1. Najlepszy czas to czerwiec, raczej druga połowa. Ze względu na dużo mniejszą liczbę turystów oraz dużo mniejszą szansę na deszcz, a także najdłuższy dzień. 3 tygodnie na Norge to duuużo lepsza opcja niż 2.


2. Pozwolę sobie mieć odmienne zdanie co do destynacji. Mi najbardziej podobała się północ, szczególnie ta za Altą. Polecam Hamningberg ;-). Lofoty koniecznie. Nocleg w rorbuerze na Lofotach, w czerwcu - niezapomniane. Atrakcje poniżej Trondheim (drogi troli, orłów, atlantycka, fiordy i inne skały) wypada zobaczyć, ale to trochę tak jak z Albanią i jej plażami oraz kurortami - w sezonie byłem raz przejazdem i wystarczy. Za to w góry Albanii i na północ Norge ciągnie mnie stale. Jest jeszcze kwestia Nordkapu - pewnie też wypada zaliczyć, ale prawdzie najdalej na północ wysuniętym przylądkiem Europy jest sąsiedni Nordkyn, tylko osiągalny z buta lub z morza. Będąc z dziećmi, odpuściłem, ale tam wrócę. Tylko w 2 tygodnie to północy i południa Norge się nie ogarnie niestety.


3. Koszty - „drogie” jest pojęciem względnym, a będąc w podróży vs stacjonarnie to jednak trochę różne bajki. W Skandynawii korzystanie ze wszelkiego rodzaju usług opartych o pracę ludzką (w tym restauracji) jest o wiele droższe niż w PL więc unikając tego da się zejść z kosztów. Ew. alko i trochę zapasów mięsa/słodyczy + lokalne zakupy w Remie i innych zapewniają poziom zbliżony do PL. Paliwo nie jest przesadnym problemem (https://www.e-petrol.pl/notowania/ry...iw-europa/pb95). Opłaty za drogi/promy są w bardzo różnych miejscach i można próbować je objeżdżać innymi, głównymi i bezpłatnymi, ale nie wiem czy warto. Te z promami/tunelami często są krótsze i ładniejsze.


4. Noclegi - zdecydowanie Hytte - jak piszą inni. Dodatkowa zaleta podróży poza lipcem/sierpniem to większa ich dostępność. Ceny, podobnie jak w PL były i chyba dalej są.


5. Drogi - trzeba liczyć dużo więcej czasu na pokonywanie odległości. Oczywiście nie ma mowy o autostradach, ale nawet główne drogi nie pozwalają na szybszą jazdę, szczególnie na północy i w zasięgu fiordów. Dużo zakrętów. Czasem 20km w linii prostej wymaga objechania góry albo fiordu i kilka godzin jazdy.


6. Dojazd. Przez pribaltykę, mając 2 tygodnie to bym nie jechał bo na samą jazdę + prom do Helsinek zużyjesz ze 2 doby w jedną stronę i co - dalej będziesz na południu :-). Poza tym na pribaltyke warto poświecić z tydzień. Jazda przez Danię i Niemcy to też jest daleko. Raz płynąłem do Karlskrony i dwa razy do Nynashamn pod Sztokholmem. Ta druga opcja jest lepsza bo wypływasz w wieczorem i rano już jesteś relatywnie wysoko. Stamtąd możesz jechać na Trondhaim lub na południe lub jeszcze lepiej przez Szwecję i Finlandię na północ :-). Z pewnością średnie prędkości przejazdu przez Szwecję są wyższe niż w Norge wiec warto szybko przebić się np. najbardziej na północ i zjeżdżać przez cały wyjazd na południe. Dla przykładu, pierwszy raz płynęliśmy do Karlskrony i stamtąd do Tana Bru. To jest najkrótsza i najszybsza droga na północ, a i tak żeby osiągnąć czas przejazdu jaki pokazuje Google to trzeba łamać przepisy i to zdrowo. Przez Norge jedzie się 2-3 razy wolniej niż Szwecję/Finlandię.

Te wyjazdy to samochodami osobowymi były.

wojtekk 03.01.2021 16:28

Super!

Ile płaciliście za hytte?

Dubel 03.01.2021 16:55

Hytte jeśli będziesz brał te małe najprostsze to licz 400-700nok w zależności od miejsca i standardu

wojtekk 03.01.2021 16:58

Jasne, dzięki! Już nanoszę zmiany na budżet :)

A co tu miałeś na myśli?

Cytat:

Napisał dubel (Post 711764)
dodam tylko że warto zaglądać na gorące lady w sklepach gdzie przygotowują posiłki na świeżo.


W sensie w sklepach spożywczych można zjeść "na ciepło"? We wszystkich? Jak nie we wszystkich to jak to przewidzieć, czy będzie, czy nie do jedzenia?

Dubel 03.01.2021 17:06

Cytat:

Napisał wojtekk (Post 711796)
Jasne, dzięki! Już nanoszę zmiany na budżet :)

A co tu miałeś na myśli?




W sensie w sklepach spożywczych można zjeść "na ciepło"? We wszystkich? Jak nie we wszystkich to jak to przewidzieć, czy będzie, czy nie do jedzenia?

Tak w sklepach spożywczych są stoiska z świeżo przygotowanym jedzeniem na wynos, czasem zdarza się że jest nawet miejsce do jedzenia. Standardowo mają kurczaki pieczone jakieś ryby, kotlety mielone mięso w sosie, ryż, warzywa na parze ziemniaki, hamburgery. Kurczak standardowo to 70-80nok lecz bardzo często 39.90nok, hamburger 39.90 z kawałkiem konkretnym miensa ale to tylko bułka mienso i sos bez zieleniny. Danię dnia od 85-120nok ale to już konkretny obiad, itp. Wybór nie jest przeogromny ale wystarczający. Nie ma zależności w jakich sklepach są stoiska z ciepłym jedzeniem ale przeważnie w większych miasteczkach. Często przed sklepami są stoły i ławeczki na swierzym powietrzu gdzie spokojnie można sobie zjeść obiadek loda, czy wypić kawkę zagryzając coś. Przewidzieć się nie da, znaczy można szczelac znając już trochę realia ale tego już nie jestem w stanie Ci wytłumaczyć :D

Przeważnie ciepłe bufety są w Bunnpris, coop, spar i menny

Często można spotkać zajazdy gdzie płaci się za osobę i można jeść do woli

wojtekk 03.01.2021 17:50

Super!

Raz jeszcze wszystkim dziękuję!

Co do płynięcia do Nynäshamn (z Gdańska) to niesamowicie droga sprawa: 1600 PLN przy 950 PLN do Karlskrony (z Gdyni). Będę drążył temat bo faktycznie płynięcie do Nynäshamn daje mi oszczędność kilkuset km (i może zwiedzimy 2 dni Szwecję, ale ciężko kroić z tych 14 dni).

14 dni to chyba maks. Z dwóch powodów. Potem część dzieciaków jedzie na obozy. Drugi: budżetowy. To jednak drogie hobby w jednym z najdrozszych miejsc i chyba serce musi iść na kompromis z rozumem :)

Dubel 03.01.2021 18:00

Cytat:

Napisał wojtekk (Post 711806)
Super!

Raz jeszcze wszystkim dziękuję!

Co do płynięcia do Nynäshamn (z Gdańska) to niesamowicie droga sprawa: 1600 PLN przy 950 PLN do Karlskrony (z Gdyni). Będę drążył temat bo faktycznie płynięcie do Nynäshamn daje mi oszczędność kilkuset km (i może zwiedzimy 2 dni Szwecję, ale ciężko kroić z tych 14 dni).

14 dni to chyba maks. Z dwóch powodów. Potem część dzieciaków jedzie na obozy. Drugi: budżetowy. To jednak drogie hobby w jednym z najdrozszych miejsc i chyba serce musi iść na kompromis z rozumem :)

Z promami z Polski do Skandynawii to licz dobrze bo kabina itp jest dodatkowo płatna a bez kabiny średnio to widzę. Przy promie z Świnoujścia do Ystad masz za 1200pln bilet w dwie strony z kabiną

bigboykr 03.01.2021 18:01

Różnicę w cenie zniweluje Ci mniejsza ilość km po Szwecji. Jak wyżej Nynashamn i w górę na północ. Południe zawsze jeszcze można kiedyś skoczyć. Ale to północ robi klimat.
Jakbyś jechał poza lipcem to sprawdź opłaty za drogi w Szwecji. System podobny, jak norweski. Płacisz za Sztokholm i za kilka mostów (i jeszcze centrum Malmo chyba). W lipcu darmowe. Przynajmniej tak miałem parę lat temu.


Wysłane z mojego SM-N975F przy użyciu Tapatalka

Lakrua 03.01.2021 18:44

Dubel jak się nudzisz to dawaj tracka takiego 10 dniowego na pierwszy raz w Norwegi

Dubel 03.01.2021 19:28

:D Na razie się aż tak nie nudzę coś tam skrobnę w wolnej chwili. Na razie mamy styczeń więc czasu dużo....

aadamuss 04.01.2021 10:11

Czytając te informacje to Norwegia wcale nie jest taka droga :-) Trzeba tylko poszukać.

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

wooocash 04.01.2021 11:06

Cytat:

Napisał aadamuss (Post 711883)
Czytając te informacje to Norwegia wcale nie jest taka droga :-) Trzeba tylko poszukać.

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Tania nie jest ale da się mocno zoptymalizować koszty.

Z drugiej strony w Alpach czy Dolomitach jak się nie pilnujesz to też można wydać kasy tyle albo i więcej co w Norwegii :)

matjas 04.01.2021 11:23

Z trzeciej strony to też się trochę u nas polepszyło i nie jest już tak szokująco TAM dla nas jak było jeszcze z 10 lat temu nazad. To tak dla tych co nie lubiejo 'eurokołchozu'.

Jak pisze woocash - w Alpach można też popłynąć pięknie na kasę :D czego w ub roku doświadczyłem sam. Wstaliśmy skoro świt aby być jednymi z pierwszych na GrossGlockner. Drogi puste, parkingi puste i w czterech brzuchach też bardzo pusto.
Za skromne śniadanie /bo w końcu trza było coś zjeść!/ zapłaciłem coś pod 200zet.
Na szczęście widoki, pogoda, brak ludzi, pozwoliły nam szybko zapomnieć i luzie w kielni.

m

Dubel 04.01.2021 13:36

Cytat:

Napisał matjas (Post 711896)
Z trzeciej strony to też się trochę u nas polepszyło i nie jest już tak szokująco TAM dla nas jak było jeszcze z 10 lat temu nazad. To tak dla tych co nie lubiejo 'eurokołchozu'.


m

Pieknie to ubrales w slowa panie Matjasie



Kiedys kupowalo sie w Polsce wszystko i wozilo z soba , teraz coraz mniej rzeczy ma sens ...

Melon 04.01.2021 21:57

A jak z komarami bo słyszałem że strasznie dużo ?

wojtekk 04.01.2021 21:57

Znajomy z południa nie raportował ani jednego.

Emek 04.01.2021 22:35

Kumpel raportował stada co prawda w Szwecji.

darius 05.01.2021 21:55

Cytat:

Napisał Lakrua (Post 711820)
Dubel jak się nudzisz to dawaj tracka takiego 10 dniowego na pierwszy raz w Norwegi

Pozwólcie że i ja się wtrące 😊

https://photos.app.goo.gl/nPCqXucjj9GgyxYK9

Taką troskę zrobiłem 8 lat temu po fiordach. Gdzieś tu na forum nawet jest relacja.

Jak pogda dopiszę to nie potrzeba nic więcej żeby wakacje się super udały.

Pozdrowienia,
D

Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka

wojtekk 06.01.2021 20:25

Pozostawiam link - może komuś się przyda (np. płatne drogi, gotowe trasy wyjazdowe, ceny, porady): https://www.norwegofil.pl/

mdxmd 06.01.2021 23:19

Cytat:

Napisał wojtekk (Post 712212)
Pozostawiam link - może komuś się przyda (np. płatne drogi, gotowe trasy wyjazdowe, ceny, porady): https://www.norwegofil.pl/

https://www.autopass.no/

wojtekk 06.01.2021 23:21

Cytat:

Napisał mdxmd (Post 712233)


Nie rozumiem - znam ten link autopass... Co masz na myśli?

mdxmd 06.01.2021 23:45

Cytat:

Napisał wojtekk (Post 712235)
Nie rozumiem - znam ten link autopass... Co masz na myśli?

ceny za odcinki płatne, najbardziej akutalne

wojtekk 07.01.2021 00:00

Cytat:

Napisał mdxmd (Post 712239)
ceny za odcinki płatne, najbardziej akutalne

Chyba nie doczytałeś linka - tam jest zebranie informacji o prywatnych drogach, których nie ma w linku autopass. Ja rozumiem, że ich jest mało, ale ja daję link o tym, jak rozumieć specyfikę Norwegii a nie spis płatnych. Poza tym pakiety informacji o gotowych trasach do zwiedzania, cenach, noclegach. Tego nie ma w linku przez Ciebie podanym Zerknij może?

Chciałem zostawić innym ten link którzy wiedzą o Norwegii tyle co ja, czyli prawie nic. Przyjazna strona, wiele upakowanych informacji.

sluza 07.01.2021 12:38

Namieszałeś mi w głowie. Miałem zrobić tour de europa, przez Włochy, Francję, Hiszpanię i Portugalię, a teraz Norwegia mi się śni

wojtekk 07.01.2021 12:59

Cytat:

Napisał sluza (Post 712289)
Namieszałeś mi w głowie. Miałem zrobić tour de europa, przez Włochy, Francję, Hiszpanię i Portugalię,


Ha! To mamy podobne tropy :) Ja też rozważałem ten kierunek.

Ale.... za dużo granic do przekraczania aby wracać w razie "w". Jakieś korytarze, liczba godzin ile można spędzić na tranzycie - kompletnie nieprzewidywalne pewnie nawet na chwilę przed wakacjami... NZrezygnowałem,. że za dużo niewiadomych a jadę sam z 4 dzieci (więc na mnie się oprze gnój). Za dużo kombinowania było w te wakacje, za dużo zmian przy wielu krajach...

Z Norwegii powrót przez Szwecję - jedna granica i w tę stronę bywało łatwiej wiać niż w drugą (Norwegia raczej się zamykała na Szwecję niż Szwecja na Norwegię).

W Norwegii lepiej kontrolują sytuację pandemiczna niż w Szwecji.

Drugi korytarz odwrotu przez Danię.

Kiedy zamierzasz jechać? Bo jakby co przekażę świeże informacje. Ja na razie planuję piątek 26 czerwca start i powrót 8-9 lipca (może ciut wcześniej). Południowa część Norwegii.

consigliero 07.01.2021 13:23

W Norwegi byliśmy dwa razy ale to było już jakiś czas temu. Pierwszy wyjazd to taki na partyzanta, nie dość że była do dziewicza podróż motocyklem BMW i do tego na nurkowanie, to jeszcze na weekend majowy.
https://www.flickr.com/gp/wawrzeniec/Hy219r

Podróż numer 2 to wycieczka tego samego roku w 3 motocykle aby zobaczyć głównie góry Jotunheimen i do w towarzystwie naszego syna, który został pasażerem na motocyklu kolegi. Wspominam bardzo dobrze, super asfalt i te drogi boczne płatne, jeżeli dobrze pamiętam bomweg. To były najciekawsze odcinki, niby szutrowe ale jakość nawierzchni często lepsza niż nasze drogi w tamtym czasie. Wspominam najdroższy chleb kupiony na stacji benzynowej z zamrażarki oraz darmowy chleb w jakimś sklepie. Okazało się że miejscowi lubią kroić chleb ale nie zabierają piętek, były takie pachnące i chrupiące.
https://www.flickr.com/gp/wawrzeniec/6706fv

Dubel 07.01.2021 13:32

Cytat:

Napisał consigliero (Post 712303)
Okazało się że miejscowi lubią kroić chleb ale nie zabierają piętek, były takie pachnące i chrupiące.

Kroja do dzis , jesli chcesz kupic chleb krojony to po za typowo tostowym chemicznym scierwiem musisz kroic chleb sam w sklepie, oczywiscie stoja krajalnice zawsze przy stoisku z chlebem.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:00.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.