![]() |
z tego co wiem bylo kilka przygod i ze sprzetem ale jada dalej
istambul sie na tyle spodobal ze 4-dniowy plan z przewodnika zrobili w 2 dni , zostały odciski na nogach:) teraz nad morzem czarnym !!! pozdro |
Rambo 11-05-09:
"Merhaba, jesteśmy w Kapadocji. Dziś cały dzień z buta wycieczka po wąwozach wulkanicznych. Tempreratura taka se ale słonko daje. Walimy miejscowe winka. At rulez!!!!" Ale nuda... :haha2::haha2::haha2: |
No jak "go slow" to go slow.
Mogliby trochę uważać z tymi szlifami kurna chata. |
Cześć,
Obiecuję, że będziemy unikać szlifów. Dzisiaj rano rozstaliśmy się z Ramboszczakami. Oni pognali na południe a my na północ. Jesteśmy w Amasya w anatolii. Z lokalesami odwiedziliśmy szkołę koraniczną (normalnie nie można do takich szkół wejść) i mogliśmy podglądnąć modły muzułmańskie. Tak jak obiecałem poniżej wymieniam przeróbki przed wyjazdem. Niektóre pomysły były podpowiedzią braci forumowej (np. Sambora i Podoska) a niektóre moją inwencją twórczą. - Montaż dodatkowych gniazd 12V, - uchwytu pod radio CB na kierownicy, - montaż całego zestawu CB - antena przyręcona do stelaża kufrów, - montaż kufrów Bonjour 2 x 41l (na zmniejszonym stelażu - 100 cm szerokości) z 2 x 1l - i 1 x 2l - paliwo / kufer, - wyklejenie folią kufrów (aluminim brudzi rzeczy) - montaż osłony rury wydechowej, - dospawanie blachy pod podnóżkę boczną, - montaż woltomierza, - dospawanie uchwytów pod sakwy, - filtracja powietrza - K&N obłożony nasiąkniętą gąbką rodem z crossa - montaż Dynojetów, - montaż szerszych podnóżków - wymiana przewodów hamulcowych na stalowy oplot Wymiany: - olei i filtry, - świece, - klocki, - opony (Tourance a potem TKC 80), - łożysko główki ramy, - łożka w kole przednim i tylnim, - napęd, - akumulator, - olej w lagach, - sprężynę, - zużyte simmeringi (ro`łożyłem cały sprzęt poza silnikiem i skrzynią) - pełna regulacja Więcej grzechów nie pamiętam:) Pozdrawiam |
Jurek:Thumbs_Up::Thumbs_Up::Thumbs_Up:
ale my chcemy też zdjęcia!! :) |
Cytat:
Kurcze ależ tam ładnie!!! |
yo!
trole warsiawskie juz w polandzie wyleguja sie wlasnie w moim wyrku ;) |
Merhaba
Meldujem się z Wawy. Sms w Turcji chyba nie przechodzą jakoś dobrze bo straciliśmy codzienny kontakt z Olą i Jurkiem po rozłączeniu. Zabieram się za galerke. :) |
Siema. SMS nie dochodzą bo na razie telefon nie działa. Jesteśmy w Tibilisi i właśnie nadrabiamy braki w stronce. Było kilka długich (jeden nawet 140 km) offów i przepraw przez rzekę. Poza tym wszytko OK. Gruzja już nie tak cywilizowana jak Turcja (poza Tibilisi oczywiście) Pozdrosy
P.S. Gościnni turkowie w okolicach Trabzon wymyli nam motocykle.:) |
Siema!
Patrzcie jaka ironia: komóra nie działa ale stronkę poprawiają na necie. Czaisz? Niezła baza. To to chyba już plan "C" tej wyprawy tak? Rambo coś wspominał o "pieczątce" co brakuje. Daliście radę? Siemanko |
Wszystkie pieczątki są na miejscu. U nas nic nie brakowało, musieliśmy tylko walczyć z napierającm tłumem wracającym z bazaru. Komóra mamy nadzieję ruszy jutro.
A stronka i zdjątka podobają się? Ktoś w ogóle czyta, przegląda bo na forum odzew niewielki:( Pozdrosy |
pewnie, że czyta!!! :) i śledzimy cały czas :) zdjęć jak najwięcej wrzucajcie :)
|
Co dzień z rana zaraz po forum stronka ląduje na mozzili, stronka bomba smakowicie zrobiona..
|
Cytat:
Stronkę śledzimy, a jak? Bardzo przyjemna jest i wogóle profi. Jedna tylko może uwaga - jak się powiększy zdjęcia na maxa, to przydałaby się jakaś strzałeczka żeby przewijać do następnego. |
Śledzimy śledzimy. Z cieknącą śliną przy zdjęciach w pracy, koleżanka już miske podstawia....
Powodzenie w dalszych zmaganiach! |
Jurek i Ola
Czytamy, przeżywamy razem z wami, ba nawet podróżujemy z wami. Co prawda palcem po mapie :vis:, ale zawsze :) codziennie rano w pracy przegląd nowych wiadomości, a wieczorem z laptopem na kolanach przegląd fotek. Jest Zajebiście !! |
Cytat:
-gorące pozdrowienia:))http://africatwin.com.pl/images/icons/icon10.gifhttp://africatwin.com.pl/images/icons/icon10.gif |
nie rozumiem jak oni mogli nie zauważyć tego wielkiego palucha który za nimi podąża :haha2:
|
ja też podążam za Wami ;)
|
Widzę że w Armenii już jesteście i napieracie dalej :) Kurcze strasznie skomplikowana ta Wasza strona - ciężko się czyta i zabija mi procesor w kompie ...
|
U mnie też od początku opornie ze stronką :Sarcastic:
|
Wrzuce może trochę info od Olki I Jurka, bo w Karabachu nie było sieci komórkowej ani internetowej. Generalnie według raportu Olki wczoraj (sobota) wjechali do Iranu :drif:
Napisze co było wcześniej. mam nadzieje że Ekipa Nasza na świeżo coś na wrzuci. Mieli problem z hamulcej w Olki afryce. Zmienli płyn, odpowietrzali i dalej coś nie gra. Złapali pierwszą gume - gwóźdż. W czwartek nocowali w górach w Monastyrze. Dawali offfem przy azersko karabaskiej granicy na nielegalu :oldman: Dopadła ich Milicja ale dobrze się wszytsko skończyło :) Zawsze gdzie by nie byli spotykają się z niesamowitą gościnnością. :) |
http://picasaweb.google.com/ola.trza...eat=directlinkSalam, Zyjemy.
W Gorskim Karabachu bylo zajebiscie. Sambor napewno beda sie podobaly klimaty. Ludzie niesamowicie goscinni, wszyscy nam pomagali, nawet panowie z wulkanizacji nakarmili, napoili i nalegali na pozostanie na nocleg. W Iranie klimaty niesamowite, Olka jezdzi na moto w chuscie a poza moto w mancie - takim przewiwnym plaszczyku. Tutaj kobiety nie moga jezdzic na motorach wiec wszyscy robia jej zdjecia. A wyglada odjazdowo:) jak ufoludek:). Jest maksymalnie bezpiecznie. Nawet granice z CPD udalo sie pokonac w 2 godziny. Pozdrawiam Wiecej na naszej stronie www.worldonbikes.pl Jak macie problemy z otwieraniem naszej strony to tez mozecie zagladac na blog na www.national-geographic.pl w zakladce blogi. Tam tez na biezaco piszemy i wrzucamy blogi. http://%3Ctable%20style=%22width:194...3E%3C/table%3E |
To i ja cos dorzuce - dla mnie Iran to pierwszy kraj na trasie, ktory zaskoczyl mnie swoja egzotyka i odmiennoscia. Wczesniej bylo dziko i pieknie, w Turcji byly chusty i nawolywania muezinow na modlitwe, ale wszystko to nie bylo takie "zupoelnie z innego swiata". Tutaj w Iranie juz jest inaczej. A po drogach jezdza jak wariaci - przebijaja wszystkie dotychczasowe kraje (a najgorzej bylo chyba w Tibilisi). Rzeczywiscie wygladam i czuje sie troche jak ufoludek na AT, no ale coz, juz chyba sie przyzwyczailam. No i musimy na dobre zaczac przyzwyczajac sie do upalow. Do tej pory bylu gory i w sumie nie tak strasznie goraco. Gorski Karabach, do ktorego udalo nam sie wjechac (pozaplanowo), to zupelna rewelacja. Super pieknie i ludzie przemili. Do tego dziko. Goraco polecam.
Wrzucam, tak na zachete, link do wybranych fotek z dotychczasowej trasy - odcinek: Polska - Armenia. Reszta i tekst na naszej stronce lub na national geographic. Naszej stronki nie zmienimy, wiec jak komus nie dziala, to sory... Buziaki z Tabriz http://picasaweb.google.com/ola.trza...eat=directlink |
Robią tam dywany , tkane ręcznie , nazywają się tak samo jak miasto w którym jesteście , te w zielonym kolorze mają magiczną moc i są jak amulet chroniący od złych duchów . jest tylko jeden warunek żeby czar działał , nie mogą zostać zakupione . Aha i jeszcze jedno muszą być eksploatowane zgodnie z ich przeznaczeniem , musicie na nich spać , modlić się , jeść i te sprawy .
Powodzenia . Piękna wyprawa . |
Zdjęcia są "do jaja"!
Na żywo na pewno bez porównania. HRV - a te dywany to jakieś latające? A afryczka wchodzi na taki? |
Pewnie juz wiecie, ze Iran zamknal dzis do odwolania granice z Pakistanem. Mam nadzieje ze na krotko, bo inaczej troche dramat, Turkmenistan sam sie zamknal, a do Afganistanu nie polecamy...
Zdecydowaliscie sie jednak na ten Turkmenistan? |
Salam,
Nowe zdjatka na stronce:) Sorki za opoznienia ale mielismy ograniczony dostep do netu. W tym odcinku GORSKI KARABACH:) Pozdro |
Czytam, czytam.... ;)
|
:oldman:Halo, pięknie!! -siedzę sobie w robocie, słucham właśnie trójki i...oczywiście relacja z /trochę lamerskiej/ podróży dookoła świata na Tenerkach, i słyszę , że spotkali właśnie w Iranie dwójkę na Afryczkach, Olę i Jurka, po chwili sami Oni się odzywają....niesamowite, najpierw Ola, potem Jurek!! zajebiście było Was usłyszeć!!!:):)po głosach wyczuwam, ze samopoczucie i humory dopisują- wszystko jest Ok!!--- Oby tak dalej Wam szło!! gorące pozdrowienia!!;):haha2:http://africatwin.com.pl/images/icons/icon10.gifhttp://africatwin.com.pl/images/icons/icon10.gifhttp://africatwin.com.pl/images/icons/icon10.gif:Thumbs_Up::Thumbs_Up::Thumbs_Up:
|
Ale jaja! :)
lecę przeszukać stronę Trójki - fantastycznie będzie was usłyszeć :D |
LINK please.
Zdjęcia oglądałem teraz na ich stronie i opis z Iranu. Bomba. A jeszcze tyle przed nimi. |
a ma ktos może link do tej wyprawy co jadą na tenerkach do okoła świata???
jak co to poproszę... |
mam znalazłem to podsyłam link o tenerkach dookoła świata
http://www.polskieradio.pl/trojka/motocykle/ |
Cytat:
|
Buziaki dla Wszystkich z Bandar Abbas, samego poludnia IRanu. Chlopakow z Trojki spotkalismy zupelnie przypadkiem w Esfahanie - swiat jest maly. Fajnie ze slyszeliscie wywiad (nawet nie wiedzielismy kiedy i czy w ogole go puszcza). Oczywiscie pozdrowilismy "Brac Afrykanska" - mama nadzieje ze tego nie wycieli.
Dzis pluskalismy sie w Zatoce Perskiej. Odjazd. Jeszcze do niedawna bym nie uwierzyla, ze tu dojade na moto. Szczegolnie, ze zjazdu na samo poludnie kraju oczywiscie nie bylo w planie. Ale plan zmienil sie juz ze sto razy. Generalnie zrobilismy juz tutaj prawie 2000 km, z czego wiekszosc z naszymi iranskimi przyjaciolmi jako pasazerami. Juz sie nawet przyzwyczailam do "plecaczka" (chociaz jest ode mnie spor wiekszy :-)). Upaly przez ostatnie trzy dni daly nam mocno w kosc. Mielismy prawdziwa szkole jazdy po pustyni. I sprawdzilo sie to co mowil nam Marek Godlewski - jazda tylko w full zapietej kurtce, spodniach i kasku (z zamknietymi wywietrznikami). Inaczej nie da sie wytrzymac dluzej niz 15 min, a tak przynajmniej czlowiek zamienia sie w termosik. Co do trasy dalej, to caly czas znak zapytania... Walczymy z turkemniska wiza, co nie jest takie proste. Do niedzieli powinno sie wyjasnic. Jak nie przez Turkemenistan, to pewnie Azerbejan (mamy wizy) i przez Moze Kaspijskie do Kazachstanu, a potem dalej wedlu "planu". Zobaczymy. Sciskamy wszystkich mocno Ola |
Ja sie dolaczam z podziekowaniami dla Marka. Jego doswiadczenie i rady sa niezastapione:Thumbs_Up:. Na poludniu iranu bylo pod 50 stopni i bez jego wskazowek zamienilibysmy sie w suszone sliwki.
Afryczki smigaja wspaniale, myslalem ze beda trudniej znosily takie temperatury ale doswiadczenia Paryz-Dakar nie poszly na marne:). Pozdrosy |
Awat zdjęcie zupełnie nie pasuje do klimatu teraz co?
Nieźle kurna temperatury prawie max teraz. Możecie promem do Kuwejtu skoczyć. A jak tam najepka w Iranie? |
Koledzy z Trojki pisza o was dzis w Dzienniku w dodatku Podroze. Moze to juz czas zebyscie sie odezwali... 5 dni to niemalo. NIe piszecie, nie dzwonicie = nie kochacie?
|
A w telewizji mówią, że w Iranie po wyborach nieciekawie, też czekam z niecierpliwością na znak sygnał.
|
Salam,
oczywiscie, ze kochamy, tesknimy i w ogole o Was myslimy i robimy reklame Afrykanerom tutaj :-) Dzis mamy co siwetowac - dostalismy wize tranzytowa do Turkmenistanu!!!!! Hurraaaa - udalo sie, choc wszystkim odwalaja wnioski. Nasze juz wbite w paszportach. Sprawdzilo sie to co slyszalam, ze turkmenski konsulat w Teheranie nalezy do najbardziej przyjaznych (oczywiscie jak na standardy Turkmenistanu). Jutro startujemy w strone granicy turkmenskiej. O wyborach.... no coz. Tak jak u nas za dawnych czasow - wyniki byly znane juz przed. Jest troche zamieszania, szczegolnie w Teheranie (gdzie policja zabila czterech demonstrantow), ale w sumie Iranczycy sa trzymani przez rzad "za morde" i wlasciwie to sie nie odwazaja na zadne akty protestu. Takze maja zalatwione kolejen cztery lata. Tyle z polityki. Poza tym bedziemy tesknic za Iranczykami. To niesamowici ludzie i spedzilismy tu niezwykle 15 dni. Jak tylko bedzie chwila czasu, to zrobimy jakis update. Nie zawsze mamy sile na pisanie i walke z internetem. Usciski |
No i kurna fajnie że te wizy macie.
A o tym Iranie to wszyscy mają raczej zakrzywiony obraz. Przez tych palantów z CNN i innych im podobnych. Szerokości |
Hej, my juz w Mashad. Jutro atakujemy granice turkmeniska. No troche sie dzieje w Iranie - w sumie to bardziej niz kiedykolwiek. Ostatnie dni mamy malo "go slow": wczoraj 500 km, dzis 600 km - no ale termin wizy nas goni. Jak na zlosc dzisiaj zlapalm gwozdzia, i znowu dziura w detce... Ja to mam szczescie. Akurat bylo blisko miasteczko, wiec sprawe zalatwil mechanik. Jako goscie, tradycyjnie nie zaplacilismy :-)
|
:) jak sie gościć to na całego !
dobrze ze jakies wiesci sa bo na stronie nationala pusto:) POZDRAWIAMY !!! |
Dobrze że macie przepustkę na dalszą część drogi. Powodzenia!
|
Ola & Jurek, co się stało z Waszą stronką..? po wejsciu jest pusta :cold:
|
Cenzura Irańska ??? :dizzy:
|
spoko, spoko - wiedzą, naprawią dziś albo jutro.
Przejechali Trukmenistan (gorąco, ale super - jak zawsze warto poczekać aż sami opiszą wrażenia i wrzucą kolejne foty od których robi się tak tęskno gdzieś pod sercem.. :drif: :drif:). Pozdrawiają całą Brać z Uzbekistanu :) |
Heja,
juz wczoraj wieczorem popijalismy piwko w Bukharze :-) Ze stronka cos nam sie poplatalo - dzieki za info. Dzisiaj znajdziemy blad i naprawimy (ale wieczorem bo teraz pedzimy w miasto). Przejazd przez Turkmenistan poszedl naprawde sprawnie i w ogole bylo przyjmenie - wbrew temu co Wszyscy opowiadaja. Nikt nie chcial od nas zadnych lapowek i w ogole policja i wszyscy na granicy byli mili i niczego sie nie czepiali. Sam kraj, no coz, dosyc monotonny - polpustynia, pustynia, step i z powrtotem. Takze jazda w sumie nudnawa. No ale dobrze, ze dostalismy ta wize i moglismy sie przebic do Uzbekistanu. Inaczej bylby maly problem... Przez te dwa dni Jurek zdazyl zaliczyc slizg na oleju (na sdzczescie bez zadnych szkod "na ciele" i sprzecie). W Mary podaja przepyszne szaszlyki - nalepsze jakie do tej pory jedlismy. Uzebcy na granicy tez spoko. Moze pomoglo nam to, ze polowa pracujacych (zarowno po stronie turkmenskiej, jak i uzbeckiej) sluzyla za czasow komuny w Polsce. To tak w ramach rzucania ludzi po calym swiecie przez wladze radzieckie. Z Iranu wyjechalismy chyba w pore, bo wydaje sie ze tym razem tak latwo ludzie nie dadza sie spacyfikowac. Po Teheranie zdazylismy zobaczyc Morze Kaspijskie i Mashad. Pojezdzilismy tez troche po gorach polnocy - w koncu jakas odmiana po prostych pustynnych drogach centralnej czesci kraju. Na jednopasmowkach gorskich iranscy kierowcy sa jeszcze gorsi niz w duzych miastach. Walka o przezycie caly czas... Pozdrawiamy Wszystkich |
Hejka<?xml:namespace prefix = o ns = "urn:schemas-microsoft-com:office:office" /><o:p></o:p>
<o:p></o:p> Fajnie słyszeć że wszytko gra i śledzić was palcem po mapie :) W te dni kiedy nie piszecie dzień w pracy się zaczyna inaczej ;) jak się siedzi w pracy to takie wiadomości z podróży są naprawdę krzepiące. fajnie też usłyszeć, że podróż przebiega wam bez większych zakłóceń <o:p></o:p> Pozdrówka z Wawy :) |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:12. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.