Litowo jonowym szkodzi przechowywanie w pełni naładowanym. 3,6-3,7 V na ogniwo oraz niska temperatura zapewnia długowieczność.

Wysłane z mojego MotoG3 przy użyciu Tapatalka

To już lepsza cena niż z Chin, tylko skąd ładowarkę wziąć

Ze sklepu :D Ctek ma dedykowane.

No ma, prawie 4 stówy za dedykowaną, czyli sumarum wychodzi podobnie jak z Chin. Zaczynam przestawać widzieć przewagę, poza wagą

Najpierw obwieszamy sprzęt żelazem coby potem szukać kilograma na baterii. Hmmm

z dokładnie takim samym oznaczeniem na niemieckim eBay'u - trochę niższy koszt zakupu

coś w tym jest :)

Też o tym myślę. Sama płyta swmotech to 2.5kg moje wzmocnienie podnóżka 0.5kg handbary z rdzeniem 0.5kg gmole nie wiem ale myślę ze 5kg minimum a i tak myślę że OM są jedne z lzejszych stelaż pod sakwy 5kg płyta givi z adapterem to 4kg jak nic... No ale z czego tu zrezygnować same potrzebne rzeczy... Swoją drogą można by zrobić wątek jak odchudzić NAT.
Africaqueens podaje że ich rally afra waży 215 zatankowaną. Myślę że moja będzie 240jak nic...

wątek o odchudzaniu nie jest głupi, a może testował ktoś uszkodzenia afry bez gmoli ?
Jakie są zniszczenia i czy uniemożliwiają dalszą podróż gdzieś w czeluściach Azji ?

Rozwalony dekiel silnika z którego wylewa się olej nie jest żadną przeszkodą w podróży po Azji. Można iść pieszo, rowerem, autem...

W takich klocach jak Africa to sens jest rzeczywiście średni.
Kupowalem do Hondy Xr 400/650
Gdzie waga ma już większe znaczenie a przedewszystkim wielkość i bezobslugowosc . Upchalem na plask pod
siedzeniem. W ten sposób jestem lżejszy o 4 kg
Likwidując stelaż, box na aku
No i różnica 3.5 kg na samym aku

Hm..
Ja tam wymieniłem aku bo mi padł, a że za 2 stówki mogłem odchudzić NAT i wiele jest narzekań na tradycyjnie popularne marki akumulatorowe to się długo nie zastanawiałem...
To co wcześniej pisałem o 35mA poboru to mój błąd. Z odpowiednim miernikiem jest ok 2 mA + 8 mA dioda HISS gdy miga. A w WRce nadal 0 mA. Shorai pisze, że w starych moto, gdzie nie ma obciążenia aku może bez szkody stać rok bez ładowania. I faktycznie akumulatory litowe bardzo długo trzymają ładunek bez uszkodzeń o ile zostawi się je naładowane.
Aku odpala szybciej niż stary (żwawiej kręci) ale nie jest to jakaś wielka różnica. Niestety ten specjalny kabelek do ładowania nie sięgnie pod siedzenie i u mnie zostanie gdzieś pod zbiornikiem, za ramą lub go przedłużę jakoś. Można go elegancko wyprowadzić ze skrzynki akumulatorowej do góry ale trzeba zdejmować zbiornik paliwa.

A wątek o odchudzaniu NAT 😉:
a) właśnie po to warto odchudzić by zniwelować masę „niezbędnego” szpeju choć bez fekaloplastyki to jeszcze chyba tylko tłumik można by zmienić czy KYB z jedną tarczą
b) i tak lepszy od niektórych innych tematów na Forum

Naladowane do przechowywania tak ale nie do pelna bo zabijasz aku.jakies powiedzmy 40 % pojemnosci lub napiecie nominalne ogniwa okolo 3,6 V

Tak czytam ten wątek i nie mogę się nadziwić, żeby płacić 2 stówy więcej, żeby mieć kilo mniej :vis: i wieczne problemy. Raz dolewałem do swojego wodę, słownie RAZ, przez 3 lata i aku dalej bangla bez zająknięcia, a kosztował 150zł :D

bo jest taka choroba jak 'szpejoza' :D :D :D ciężko się leczy

Jak dojść do akumulatora w NAT? Bo pan sprzedawca mi to jakos tlumaczyl, ale niestety go nie zrozumialem do końca, a chciałbym podladowac aku.
To gdzie on w ogole jest? I czy to jest rownie skomplikowane jak naciąganie lancucha?
Jest jakiś filmik w sieci o tym akumulatorze?

Jest w instrukcji :)
Trzeba zdjąć pudełeczko z kluczami, z lewej strony i się pojawi ...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Do 3.30 jest w sumie wyjaśnione.

https://youtu.be/bchAlzBt36o

Taka sytuacja: Afryka (DCT), kupiona w sierpniu zeszłego roku (czyli ma 13 miesięcy). Akumulator yuasa, fabryczny. Akumulator padł zupełnie - naładowany wieczorem, rano kontroli się swiecą, ale rozrusznikiem nie zakręci. Poprzednio problemów z akumulatorem w zasadzie nie było (miesiąc temu nie chciał zapalić po dwóch tygodniach stania)

Serwis twierdzi aku to część eksploatacyjna i jedyne co mogą, to dadzą mi 15% rabatu na nową yuase... A poza tym może to wina alarmu, może to wina manetek, może to wina ładowarki, może to wina czegoś zupełnie innego.....

Komuś udało się wywalczyć wymianę akumulatora w ramach gwarancji na motocykl? Kurde, motocykl ma dwa lata gwarancji, a jak przyjdzie co do czego to akumulator kup sobie sam....

pozdro
Jacek.

sprzedali przecież akumulator razem z motocyklem na jedną FV z dwuletnią gwarancją. Winni to uznać.

Akumulator NAT
 

Gwarancji udziela zwykle producent na swoich warunkach, to dobrowolne zobowiązanie. Jeśli masz w warunkach GWARANCJI napisane że nie obejmuje np. opon i akumulatora, to nie masz o co walczyć, chyba że o wymianę w ramach „good will”.
Pozostaje ustawowa rękojmia z KC, dwa lata od chwili zakupu, jeśli nie kupiłeś na firmę.

Badzcie ktoś w pogotowiu!
W weekend będę probowal wyciagnac akumulator, by go podladowac.
Cos czuje, ze będę potrzebowal rady.

Akumulator NAT
 

Wszystko pokazane :P od 3:20
https://youtu.be/kXgfjAm8Tns


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Jak dla mnie akumulator ma dwa lata gwarancji. Popros o odmowe na pismie. Chyba sie w dupach poprzewracało tym sprzedawcom.
Idąc tropem części eksplpatacyjnej to wszystko jest eksploatowane. Zapytaj czy jak po tygodniu by padł akumulator to by go wymienili czy nie ? Bo co za roznica? Na wszystko masz dwa lata, ewentualnie ilosc kilometrow czyli próg przebiegu.

Jak już masz zamiar go wyciągać to warto wyciągnąć sobie kabelki coby następnym razem nie było konieczności wyciągania baterii do podładowania. O taki na ten przykład do CTEKa.
https://www.ctek.com/storage/ma/7cb5...6-web-big.jpeg

Emek dobrze gada. Wódki dać :)
We wszystkich moto zrobiłem sobie właśnie takie gniazda i teraz w zimie, czy w inne "niejezdne" okresy podpinam moto bez zabawy z kluczami, rozkręcaniem itp. Bajka :)

Zawsze ladowalem bez wyciagania, krokodylki sie mieszcza idealnie, no jedynie puszke narzedzi trzeba odkręcić

Jak chce ci się to odkręcać i gimnastykować to można ale po co? Kabelek kosztuje groszki. Wjeżdżam do garażu, wpinam CTEKa i zapominam o temacie.

Ja to lubię odkręcać i się gimnastykować, chociaż tyle sam potrafię zrobić przy tym moto jak naładować Aku ;-)

Druga część gdzie wypuściłeś?

Jakie oczka brać do przykręcenia ctek`a do aku ? 6 czy 8 ?

Pod ramą, ładnie się chowa. Jak coś to mogę foto pyknąć.

Wstaw jak możesz..

LiFePo4 vs Pb - porównanie
 

Zrobiłem małe porównanie fabrycznego aku YUASA YTZ14S i Shorai LFX19A4. Niestety porównanie nie jest do końca miarodajne bo YTZ14S jest używany (2 lata) i zaczął wykazywać pierwsze oznaki zużycia. Nie mam nowego do porównania ale jak ktoś ma to możemy podłączyć do miernika i sprawdzić.
Testy są laboratoryjne bo dołączyłem do kącika ortopedycznego i nie mogę jeździć ale parę obserwacji jest i może komuś się przyda. Załączam dwa linki do nagrań z rozładowania aku ze 100% do zera - nie patrzcie na wskaźnik %. Ważne są: napięcie, moc oddawana w czasie (charakterystyka), zgromadzona energia (Wh, a nie Ah bo w czasie napięcie spada i Ah nie oddają tego ile zgromadzone jest energii w aku).

Moje wnioski:
1. Shorai ma wyższe napięcie (13,5V). To jest charakterystyka LiFePo4 vs Pb. Stąd żarówka świeci jaśniej (67W na początku)
2. Shorai ma bardziej "zerojedynkową" charakterystykę - 12V utrzymywał przez 60 minut, ale jak padł to nagle. YUASA zszedł poniżej 12V już po 25 minutach i napięcie cały czas spadało proporcjonalnie - to też może być przyczyną problemów z odpalenie bo elektronika "nie lubi" jak nie ma właściwego napięcia i coś może nie odpalać przy napięciu np. 8V (a YUASA po 60 minutach takie właśnie miał, gdy Shorai wciąż dawał 12V)
3. Oba aku zgromadziły podobną energię (68Wh vs 70Wh) ale YASA jest używany więc to o niczym nie świadczy.
4. Shorai minimalnie ściemnia jeśli chodzi o pojemność bo w specyfikacji pisze o 84,5Wh. Shorai nieco mniej się nagrzewał.
5. Nie wrzucałem już nagrania, ale Shorai ładuje się kilkukrotnie szybciej niż YUASA. Za to jak się kompletnie rozładował to zwykłą ładowarką elektroniczną nie dało się go naładować - nie wykrywała aku i nie zaczynała ładować bo napięcie pozostało 2V. W YUASA po jakimś czasie napięcie samo się podnosiło i ładowarka reagowała.

Wnioski i dyskusje co lepsze do NAT zostawiam każdemu

Filmiki:




Edit:
Coś filmiki w przeglądarce nie działają więc załączam linki:

https://www.youtube.com/watch?v=7a3CzWdIDvI

https://www.youtube.com/watch?v=Bszv-G6rUKU

https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...776a18cf42.jpg
https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...d0384861ec.jpg

To ty masz Shoraia?

Nie. Mam ori baterię.

I już można miec litowo-jonowy z Polski za 4 stówki

http://sklep.olekmotocykle.pl/landpo...4s,631145.html

Ciekawe co to warte

Miałem Landporta w Ktmie i działał dobrze. Eksploatowałem go 2 lata (50 000 km przebiegu). Moto słabo odpalało przy niskich temperaturach ale nie wiem, czy to kwestia moto, czy aku.

Różnica w wadze między oryginałem a litówka przepascista, litówka nie wazy nic.
Zobaczymy jak sie bedzie spisywać

Zastanawiam się czy ctek'iem można ładować akumulator w nowej NAT?
W instrukcji jest, że do tych starszych tylko się nadaje...

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

Raczej powinien byc dedykowany do litówek

Mam i ładuje. Sam rozpoznaje typ baterii.

Ale chyba chodzi o nowa NAT z aku litowo jonowym

Chodzi o nową z litowo-jonowym

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

Ctek ma specjalne ładowarki do li-on

Będę wymieniał...
W opisie było, że do wszystkich typów aku, szkoda, że nie dodali iż do litowych nie podejdzie.

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

Litowy to już ogniwo nie aku :)

Info dla statystyk: własnie padł mi akumulator, po 18kkm, AT odbierałem w styczniu 2017

Nie odpalił, zaczął kręcić parę razy, potem zaczął cykać, podładowałem go w domu, odpalił, pojeździłem godzinę i rano kolejnego dnia sytuacja się powtórzyła

Zmieniam na taką samą yuasę.