Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Trochę dalej (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=76)
-   -   Krótki skok na TET rumuński. (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=35614)

CzarnyEZG 26.08.2019 20:56

:lukacz:

doctor 27.08.2019 13:18

Cytat:

Napisał madafakinges (Post 648707)
Ruszamy w drogę przed nami trochę asfaltu, pare serpentyn, Rumunia jest piękna.
W najbliższym miasteczku zatrzymujemy się na stacji, żeby zatankować i skorzystać z toalety. Przed stacją kilka busów, radiowóz, z 10 chłopa w tym dwóch policjantów pije kawkę i pali fajki, pewno w drodze do pracy. Nie wiem jak pozostali, ale policjanci dziś się raczej nie będą się przemęczć, pewno posziedzą tam jeszcze z godzinę, poźniej pojadą na obiad, wrócą na kawe i po służbie. Byłem na Rumuni kilka razy i może w sumie widziałem ze 3 razy żeby policjanci kogoś trzymali, raczej zawsze siedzieli 'na kawie', albo 'na obiedzie'.
Wchodzę do toalety, czyściutko, ale strasznie śmierdzi, obok kibla stoi duży kosz... na zurzyty papier toaletowy... nosz kur... czego oni tego w kibel nie wyrzucają, co oni z tym póżniej robią, suszą, kruszą i odzyskują... bardzo mi to przeszkadza...

To kwestia niewydolnej kanalizacji. Kupa przechodzi a papier zatyka. Podobnie było na wyjeździe we Lwowie nawet w hotelu w centrum miasta :-) w Hiszpanii także gdzie nigdzie.
Robią kanalizację 50fi i potem są ograniczenia

bukowski 27.08.2019 13:38

Grecja, Sycylia i południowe Włochy - standard.

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

CzarnyEZG 27.08.2019 13:42

W PKP to też standard.

matjas 27.08.2019 14:24

Co do kibli w Korei to był również ten problem. Sracze czyste, że można jeść z podłogi, wszystko na wysoki połysk a smród g..wna wszechobecny. Potem się okazało, że do kubłów wyrzuca się papier... ten ciemnobiały.

m

madafakinges 27.08.2019 14:48

2 Załącznik(ów)
Załącznik 90085

Jadą. Ustawiam się z aparatem, czekam na jakieś koło, albo przynajmniej soczysty slajd. Nosz kur... jadą jak ciapy. To ja dymam na zayebanie do przodu, żeby jakieś fajne foty strzelić, a oni nic.
Zbliżają się widzę, że Zuzu trzyma w ręce jakąś czarną dużą torbę... o kur...cze to moja rolka, musiała odpaść na tych kamulcach, a ja stoje koło moto, pstrykam zdjęcia i nawet nie zauważyłem że jej nie mam:haha2:

Załącznik 90086

Koledzy PiD proszę zaproponować mi coś co będzie pasować do tego durnego bagażnika i co nie odpadnie mi w offie...

madafakinges 27.08.2019 14:59

2 Załącznik(ów)
Zjeżdżamy w dół, wyżeżdżamy z chmur, tutaj fajnie widać jak kształtowałą się linia chmur.
Załącznik 90091

Żałujemy, że nic nie widzieliśmy jestem przekonany, że warto tam wrócić bo widoczki muszą być super...

Droga w dół taka sama jak podjazd, duże luźne kamienie miotają sprzętami na boki, pożniej kawałek błotnistym szlakiem przez las i dojeżdżamy do skrzyżowania z idealną szutrówką. A na niej taki o to znak.
Załącznik 90092
Droga któą zjechaliśmy jest legalna na kłady, moto, terenóki, zaprzęgi konne itp.
Gdyby taka góra była u nas, wjazd na nią karany byłby śmiercią przez ukamieniowanie przez grupę ekozjebów*
*nie dotyczyłoby to leśniczego, jego rodziny i bandy najebanych myśliwych, jadących postrzelać sobie do jeleni.

madafakinges 27.08.2019 15:09

1 Załącznik(ów)
Morale mamy niskie, od rana jedziemy w zimnie i sąpiącym deszczu, albo asfaltami, albo drogami usłanymi wielkimi kamieniami na przemian z głębokimi kałużami które staramy się omijać żeby jeszcze bardziej nie zmoknąć...
Na widok głądkiej szutrówki bez kałuż, z szekokimi widocznymi zakrętami na któej będzie można troszkę poszaleć robi nam się przyjemniej, a więc ogień.
Rzniemy, w fajniejszych miejscach zatrzymujemy się, żeby zrobić sobie rally fotki.
Załącznik 90094
Tutaj KTM z trudem odrywa przednie koło od ziemi, wiadomo wszak, że łagodne KTMy z trudem i niechętnie jeżdżą na kole...

madafakinges 27.08.2019 15:14

4 Załącznik(ów)
Załącznik 90098

Załącznik 90099

Załącznik 90100

Załącznik 90101
W przeciwieństwie do dzikich i agresywnych hąd, które z łatwością dźwigają się na koło:D

madafakinges 27.08.2019 15:21

3 Załącznik(ów)
Co dobre szybko się kończy i szeroka szutrówka bez kałuż zamienia się w wąską szutrówkę pełną głębokich kałuż...
Znów prędkość spada drastycznie, już nawet nie chce nam się ich objeżdżać:mur:jest nam wszystko jedno i walimy środkiem.
Załącznik 90102

Załącznik 90103

Załącznik 90104

czaja 27.08.2019 20:29

3 Załącznik(ów)
Dorzucę ze dwie fotki afryki.
Za szybko jeździ i ciężko ją ustrzelić.

Załącznik 90111

Załącznik 90112

madafakinges 29.08.2019 10:51

2 Załącznik(ów)
Kolejne pare km asfaltowej dojazdówki. nie pada do czasu jak tylko zbliżamy się do offa...
Droga prowadzi obok pasterskich wiosek, na trasie często zdażają się prowizoryczne bramy zbudowane przez pasterzy, żeby się im wolno pasące się krowy nie rozpierzchły. Otwieramy i zamykamy za sobą je za każdym razem, ogólnie napotkani po drodze ludzie są bardzo przyjaźni, zawsze nam odmachują, widać że Rumuni lubią motory, widać to na połoninach i w miastach...
Wspinamy się po błotnistej drodze na szczyt połoniny, przestaje padać, ale co z tego jak droga zamienia się w trawiasto glinianą ścieżkę, rozmokłą przez kilkudniowy padający deszcz.
Załącznik 90139

Załącznik 90140

Później robi się jeszcze gorzej, bo do tego dochodzą głębokie kałuże...FAK.
Po raru kilometrach pod tytułem 'Kloce tańczą na lodzie' mamy dość, na dodatek tam gdzie miały zacząć się widoki okazuje się, że wszystko zasnute jest gęstymi chmurami i zaczyna kropić...
Sprawdzam na nawigacji mamy jeszcze ponad 20km tą błotnistą połoniną wg. traka albo odbijamy w prawo i za 4km będziemy na asfalcie, a później 160km do Braszowa gdzie klepneliśmy sobie po nocleg w 8 osobowym koedukayjnym pokoju... jest 16 wszyscy mają dość błota i wody.
Głosowanie;
3;0
Spadamy na Braszów.

rumpel 29.08.2019 11:53

Z tymi przyjaznymi ludzmi juz niestety sie zmienia w Maramuresz mozna juz spotkac deski z gwozdziami. Zdarzylo sie tez ze ludzie grodza szlako czy sciezki rowerowe i gonia z kijami motocyklistow. Niestety dopada to tez Rumunie niedlugo sie wkurza. Aaaa milismy tez przypadek ze gosc swiadomie zagrodzil sciezke i popieral jaracz w postaci fajek i/lub alko.

sluza 29.08.2019 11:58

A czemuż to miałeś mieć ładniejszą pogodę niż my na TET w Chorwacji i Bośni?
Jest sprawiedliwość na tym świecie ... :)

madafakinges 29.08.2019 12:39

Wszędzie zdarzają się wyjątki, po drodze zatrzymaliśmy się na jakiejść drodze szutrowej obok sadu, dzwoniłem do domu się zameldować, że żyjemy itp. Sad był ogrodzony i z drugiej strony podeszłą do nas staruszka Rumunka i zaczełą coś po swojemu ględzić i wymachiwać rękami. Skończyłem gadać przez telefon patrze na nią, o co jej chodzi, a ona pociera palce w międzynarodową znaku 'dawaj hajs'.
Czuło pożegnałem się z nią staropolskim 'a weź mnie pocałuj w ..." i pojechałę.
Zaznaczam, że była to normalna szutrowa droga gdzieś przez góry, któa nie przechodziłą przez jej włości.

Przez rumunie zrobiliśmy ponad 2tyś. km z czego ponad połowa to było asfaltem, i był to jedyny nieprzyjazny osobnik.

Śwagier 01.09.2019 14:10

czytając całą relację oraz patrząc na foty to tłymaczy wygląd Twojej Afry w Przystani Bieszczadzkiej:dizzy::Thumbs_Up::Thumbs_Up::Thumbs _Up:

madafakinges 01.09.2019 17:04

Myłem już ją dwa razy i nie mogę domyć... Starym handlarskim sposobem zapsikalem cała plakiem i zostawiłem żeby wsiąkł sobie w brud teraz ostatnie mycie i będzie nowka:D

madafakinges 02.09.2019 13:01

2 Załącznik(ów)
Braszó to taki rumuński Kraków, fajnie... tylko dlaczemu nasz 8osobowy pokój ma okno na Floriańską(najbardziej turystyczna ulica) a motocykle musimy zostawić w jakiejś ciemnej bocznej uliczce...
Załącznik 90308

Załącznik 90309

Może nie ukradną... a pan w hostelu mówi, że często tam moto zostawiają i jeszcze nie nigdy ukradli, a poza tym to zaprasza na darmowe piwko do baru...
Za darmo?! idziemy.
Wieczór jak każdy inny, żarcie, picie, oglądanie rumuńskiej młodzierzy... ehh.
Jutro ma być pogoda, ulewany TETa jedziemy prosto na strategike.

madafakinges 02.09.2019 13:52

1 Załącznik(ów)
Zuzu ze względów rodzinnych wstaje rano i wraca tranzytem do domu, zostaje ja i mój kolega o nie dokońca zdefiniowanym kolorze włosów.
Do strategiki mamy niecałę 200 dojazdóki.
Lecimy sobie, słońce wyszło robi się przyjemni.
Po drodze widzę, że tet prowadzi szutrówką po drugiej stronie rzeczki, więc skręcamy i wbijamy się na niego, fajnie przyjemne szuterki, bez błota i kałuż... w końcu... Przejeżdżamy kawałęk, ale stwierdamy, że to nasz oststni dzień i lecimy na strategike.
Załącznik 90310

madafakinges 02.09.2019 14:09

1 Załącznik(ów)
Przed wjazdem na strategikę, kupujemy sobie prowiant, żeby zrobić popas na trasie, do tego po piwku...
Stoje przy tej lodówce i myślę po jednym piwku to trochę mało, po dwa to trochę dużo,co zrobić... eureka! wezme 3 na dwóch będzie idealnie.
Początek strategiki wiedzie przez las serpentynami drogą z wypłukaną koleiną, gdyby polało to byłaby męczarnia, na szczęście jest sucho, i śiweci słoneczko w kończu mogę się pobawić.
Wspinamy się jakieś 10min i oczą ukazuje się taki widok.
Załącznik 90311
Co ten koń tu robi i dlaczego patrzy na mnie spod byka...
Może to jakiś strażnik, i będę musiał się z nim kopać... może da się go przekupić.
Wyciągam z plecaka dwie kromki chleba i konik staje się moim najlepszym przyjacielem:)

madafakinges 02.09.2019 14:14

3 Załącznik(ów)
Załącznik 90312

Załącznik 90313

Załącznik 90315
Taka pogoda, takie widoki w końcu to po co tu przyjechaliśmy. Sprawdzam na nawigacji przed nami 60km lajtowego offu który kończy się na szczycie transalpiny. Czego chcieć więcej...

madafakinges 02.09.2019 14:17

4 Załącznik(ów)
Załącznik 90316

Załącznik 90317

Załącznik 90318

Załącznik 90319

Vlad Palinka 02.09.2019 22:54

pięknie....

pattryk 03.09.2019 09:53

Cytat:

Napisał madafakinges (Post 649773)

Kilka dni potem, było mi również dane otwierać tą bramkę, tyle że w jechaliśmy w odwrotnym kierunku :-).

giennios 03.09.2019 10:12

tzw strategica

midro 28.10.2019 18:41

Fajna ta Rumunia, pytanie techniczne....jakie tam macie zamontowane opony na tyle, w jakim rozmiarze?

madafakinges 28.10.2019 19:27

140 80 18 mc23

midro 28.10.2019 20:25

Dzięki, tak się zastanawiam czy żeby założyć oponę w takim rozmiarze na NAT to trzeba mieć węższą obręcz-felgę, czy można na oryginalną felgę? Pytam, bo mam obręcz 4-ro calową DIDa z oponą 150/70, a chciałbym używać opon w rozmiarze 140/80, bo wybór opon terenowych w tym rozmiarze jest o niebo większy. Na moje niefachowe oko to ta moja felga jest trochę za szeroka, ale się nie znam.:dizzy:
Sorry for off topic.

Zbyszek1 29.10.2019 12:56

Cytat:

Napisał madafakinges (Post 649772)
Załącznik 90312

Załącznik 90313

Załącznik 90315
Taka pogoda, takie widoki w końcu to po co tu przyjechaliśmy. Sprawdzam na nawigacji przed nami 60km lajtowego offu który kończy się na szczycie transalpiny. Czego chcieć więcej...

Z pasażerem dałoby radę? W tym roku już przetestowaliśmy jazdę off w Rumunii na oponach tył pirelli 90 % asfalt przód mitas 08 w błocie i po skałach oczywiście wolno jadąc ale podobało się i w przyszłym roku szukamy takich tras. Oczywiście opony zmienię. Masz może ślad gps?

APC 29.10.2019 14:00

Pojechałoby się na taki trip tylko w okolicy nie mam z kim :) Sami hard offroadowcy :)

qbaRD07 05.11.2019 14:22

Cytat:

Napisał APC (Post 656590)
Pojechałoby się na taki trip tylko w okolicy nie mam z kim :) Sami hard offroadowcy :)

Jak to?
A ja?

czaja 05.11.2019 18:07

1 Załącznik(ów)
Cytat:

Napisał Zbyszek1 (Post 656580)
Z pasażerem dałoby radę? W tym roku już przetestowaliśmy jazdę off w Rumunii na oponach tył pirelli 90 % asfalt przód mitas 08 w błocie i po skałach oczywiście wolno jadąc ale podobało się i w przyszłym roku szukamy takich tras. Oczywiście opony zmienię. Masz może ślad gps?

Te zdj to strategica road.
Przejechałem na szosówkach z kobitą jak było sucho. Po deszczu nawet na kostkach i bez pasażera będzie problem podjechać od drogi DN7A. Początek to wyjeżdżona żółta ziemia.
Natomiast zawsze można wjechać od strony Transalpiny i się poplątać w górze.
Widoczki bardzo fajne.

Zbyszek1 07.11.2019 14:14

Cytat:

Napisał czaja (Post 657278)
Te zdj to strategica road.
Przejechałem na szosówkach z kobitą jak było sucho. Po deszczu nawet na kostkach i bez pasażera będzie problem podjechać od drogi DN7A. Początek to wyjeżdżona żółta ziemia.
Natomiast zawsze można wjechać od strony Transalpiny i się poplątać w górze.
Widoczki bardzo fajne.

Bardzo dziękuję mam przynajmniej pierwszy punkt zaczepienia na następny wyjazd. Faktycznie dokopałem się chyba na googlemaps do tej trasy.

RonDell 08.11.2019 00:06

Ja wjechałem tu:
N 45° 23.513', E 024° 00.419'

Wyjechałem ze Strategici tu:
N 45° 22.821', E 023° 39.116'

Zbyszek1 08.11.2019 12:09

Cytat:

Napisał RonDell (Post 657623)
Ja wjechałem tu:
N 45° 23.513', E 024° 00.419'

Wyjechałem ze Strategici tu:
N 45° 22.821', E 023° 39.116'

Super dzięki. Jak masz coś ciekawego na taki lekki off z pasażerem (może być też Ukraina) chętnie przyjmę:)

blady2111 15.12.2021 12:24

Trafiłem tu przez przypadek :P i przeczytałem cała relacje :P Super sie to czytało, zwlaszcza ze niemalze kazde zdjecie poznalem , gdyz i mnie w tym roku bylo dane zrobic kawlek TETa w Rumuni. Gdyby ktos mial ochote to zapraszam na moj material. W roli głownej Tenerka ale znalazla sie rowniez i Afryka :)

https://youtu.be/Dsbeewj9zbc - to zaledwie wstep do dobrej zabawy ktora zacznie sie w kolejnych dniach/odcinkach.

matjas 15.12.2021 14:27

Cytat:

Napisał RonDell (Post 657623)
Ja wjechałem tu:
N 45° 23.513', E 024° 00.419'

Wyjechałem ze Strategici tu:
N 45° 22.821', E 023° 39.116'

no dobra a całe to, nazwijmy roboczo, plateau pomiędzy A - B jest legalne do jazdy czy raczej mniej więcej?

madej61 02.04.2023 02:32

A może wybiera się ktoś w tym roku latem na TEDa do Rumunii ? T

ferolo 02.04.2023 10:07

Ja w tym roku planuję z kumplem skończyć teta od Braszowa do granicy serbskiej i dalej plan jest na początek sierpnia jeśli byłbyś w tym czasie w tych okolicach możesz się podłączyć zawsze w kupie raźniej.

Mhv 02.04.2023 14:18

A w ogóle to kiedy warto jechać? Na stronie TET piszą kwiecień - Październik:)
Maj, Czerwiec ma sens?

irekafrica 02.04.2023 19:41

Byliśmy dwa lata temu we wrześniu, dokładnie od 31.08.Uważam że to dobry czas, pogoda super,jazda w ciuchach komfortowa,ceny lepsze bo po sezonie.Teraz też jedziemy początkiem września, nie specjalnie na TET, tam jeszcze jest dużo, dużo pięknych bezdroży ale nie wiadomo kiedy to się skończy.Oby nie szybko

polly 02.04.2023 22:08

Cytat:

Napisał Mhv (Post 813729)
A w ogóle to kiedy warto jechać? Na stronie TET piszą kwiecień - Październik:)

Maj, Czerwiec ma sens?

Baardzo dużo zależy od pogody i tego jak długo będziesz jeździł. Generalnie trasa jest bardzo zróżnicowana. Jeśli padał deszcz, to niektóre odcinki będą wymagające. Sporo szutrów. Z tego co widziałem podczas naszego wyjazdu, to cześć też już będzie wyasfaltowana. Dość często wjeżdża się na 1300-1600m.n.p.m. Chcąc mieć przygodę to wiosna będzie lepsza. Jeśli ma być więcej jazdy to celowałbym jak najbliżej wakacji.

Byłem w pierwszej połowie sierpnia 2022. Jadąc o samym TET, zaczynając przy granicy węgierskiej, dojechaliśmy w 6 dni do Transfogaraskiej. Niby to najgorętszy okres, a my w górach mieliśmy temperatury w okolicach 20 stopni. Kawałek dalej za górami po 40 stopni ;)

matjas 03.04.2023 12:14

ja się nie znam za mocno ale bywam w rumunii służbowo i o ile w kwietniu może już nie być sniegu to na pewno będzie srogi gnój. tym bardziej, że zima była dość śnieżna. tam gdzie szutry to i spoko ale jakieś mocniejsze podjazdy to będzie pewnie powymywane przez wodę = masakra.
domniemuję zza klawiatury.

przemo77390 03.04.2023 13:30

W tamtym roku byliśmy na majówkę w Bośni i powyżej 1500 śnieg - kilka tras musieliśmy odpuścić. Myślę że z Rumunia może być tak samo - że za wcześnie może być

polly 03.04.2023 13:36

Cytat:

Napisał matjas (Post 813804)
ja się nie znam za mocno ale bywam w rumunii służbowo i o ile w kwietniu może już nie być sniegu to na pewno będzie srogi gnój. tym bardziej, że zima była dość śnieżna. tam gdzie szutry to i spoko ale jakieś mocniejsze podjazdy to będzie pewnie powymywane przez wodę = masakra.
domniemuję zza klawiatury.

Powiem tak: podpisuję się pod tym rękami i nogami, bo w sierpniu jeszcze było widać efekty.

jkier 12.04.2023 17:31

Pozdrawiam wszystkich fanów Rumunii.
Wiem, że Czerwic i Lipiec jest na wysokość 1000 + OK.
Czy ktoś ma doświadczenie TET z majówki. Czy to nie falstart ?
Jeszcze pytanie o sprawdzone wiejskie noclegi, w północnej części RUM TET-a.
Mogę podzielić się sprawdzonymi miejscówkami z południowej części TET.
Od Braszowa na zachód.

matjas 12.04.2023 17:54

popatrz trzy posty wyżej - NA PEWNO będzie mokro, na pewno nie będzie już śniegu.

ferolo 12.04.2023 18:10

I będzie dużooo błotaaa:P A rumuńskie błoto jest inne niż ojczyste hhe

rrolek 12.04.2023 18:57

Zależy od rejonu a nawet od miejscówki. Glinę oblepiające wszystko od gliny z miką po której można łoić dzieli czasami 10 metrów.
W tzw majówkę śnieg był w zależności od roku powyżej 1500-2000 m. Zwykle leżał też w głębokich zacienionych dolinach a nawet w głębokich holwegach. To gęsty, mokry, ulezany śnieg. Jak po nocach nie będzie mrozu trudny do przejechania. Możliwy do przeciągnięcia, przeniesienia, objechania tu i ówdzie.
Na wysoczyznach zwykle względnie sucho bo owiane. W sekcjach leśnych na spadkach wypłukane ale to nie problem. Trzymać się kopyciska nie kolein. Problemem mogą być "ślepe" doły na płaskich odcinkach (szczytówki, polany) tam zwykle jest gnój i potrafią leżeć pniaki pod wodą. Sugeruje nie brać na kole a po pedalsku objeżdżać.

Z drugiej strony, jak nie liubicie tańca w błocie to może Marocco?q

jkier 13.04.2023 17:07

Błota się nie boimy, przecież to o to chodzi.
Koniec rozterek, jedziemy na 9 dni, po 8 maja napiszę jak było


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:51.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.