![]() |
Epilog: jak to się sprawdziło
3 Załącznik(ów)
Jak obiecałem tak uczyniłem, załadowany w jedna torbę pojechałem na 2a dni, zjechać 13 odcinek TET we Francji. Cały szpej zmieścił się bez większych problemów, co było testowane oczywiście, a moto nie wyglada na jakoś koszmarnie przeładowane jak początkowo mi się wydawało, pewnie się przyzwyczaiłem!
Załącznik 98713 O dziwo, przynajmniej na NAT, prowadzenie było nad wyraz poprawne. Przy seryjnej sprężynie, kierowniku netto 90kg i około 17 kg bagażu, jechało się zacnie po czarnym i nienajgorzej po szutrach/błotach. To co mi się bardzo podobało, to znikło nerwowe zachowanie kierownicy przy krótkich nierównościach. Wcześniej z kuframi Alu miałem to regularnie. Szczególnie przy wolnej jeździe po kamieniorach, kierownica była wszędzie i trzeba było korygować tor przedniego koła nad wyraz często. Przy podjazdach się dodatkowo nasilało. Efekt ten pojawiał się też przy wolnych i ciasnych nawrotach na asfalcie, agrafki! Z torbą ta przypadłość zniknęła całkowicie, znaczy nie odnotowałem tego zachowania. Ile w tym redukcji wagi z pozbycia się kufrów, ile z redukcji wagi bagażu, ile z innych opon a ile z jeszcze innych zmiennych, trudno ocenić. Zamek w torbie to super sprawa, przynajmniej na tym 2 dniowym odcinku sprawdził się wyśmienicie. Zapakowałem torbę tak, że po odsunięciu zamka kawałek, miałem dostęp do najpotrzebniejszych rzeczy, jak przeciwdeszczowce, rękawice wodoodporne, chusteczki czy gogle. Odsuwam kawałek zamek, wyjmuję co trzeba, zamykam i koniec. Nie muszę się szarpać z pasami, żeby odpiąć torbę, żeby ją odrolować, żeby coś wyjąć.... żeby powtórzyć sekwencję w odwrotnej kolejności. Zamek pracuje z oporem, ale dotychczas bez problemu i jest wodoszczelny. Wracałem w zlewie przez dobre 3-4h, a w środku âpieprzâ. Szelki plecakowe to strzał w 10. Udało mi się położyć moto na małym podjeździe w błocie. Załącznik 98715 Odpiąłem 2 klamerki torbę na bok, dzwignałem NATkę, podjechałem bez bagażu, a po powrocie torba na plecy i mała wspinaczka. Dla mnie dużo wygodniej niż z torbą na pasku przez ramię. Jedyna negatywna uwaga do torby, to kieszeń zewnętrzna z siatki będzie się przecierać od pasów, ale to uznaję za detal. Torba spodobała mi się tak bardzo, że nabyłem tez mniejszą 40l, do innej konfiguracji. Pewnie dociekliwi zauważyli na powyższych zdjęciach, że na moto pojawił się mały tankbak, co jest odchyleniem od planu pierwotnego. Jest to Enduristan Sandstorm 4x. Na plus, jest tak mały, że nie przeszkadza w jeździe na stojąco, nawet na mniejszym/węższym motocyklu oraz jeszcze: * system mocowania z wbudowanymi rok straps, które po wyregulowania sprawiają, że tank bak pozostaje w pozycji wyjściowej bez względu na okoliczności, * posiada miękką stronę rzepa na wierzchu, dla mnie idealne miejsce na rękawiczki które przypinam ostrą stroną rzepa od paska na nadgarstku, dzięki czemu chyba pierwszy raz nie spadały z moto przy wsiadaniu/zasiadaniu, i zawsze wiedziałem gdzie je mam, * paski do mocowania z przodu przez ramę mają super zakres regulacji, a po zdjęciu tankbaga można je spiąć, lewy z prawym, tak że nic nie przeszkadza i minimalizuje się możliwość zgniecenia czegoś przy większym skręceniu kierownicy, * w sytuacji do sklepu można, zdjąć go szybko i spiąć na skos paski, co tworzy pasek na ramię, * mieści mój aparat, dzięki czemu stop-shoot-go jest ultra łatwe. Zrobiłem dzięki temu chyba najwiecej zdjęć dotychczas per dzień wyjazdu. Oczywiście w trakcie krótkiego wyjazdu średnia ilość zdjęć na dzień naturalnie rośnie, z uwagi na podjaranie kierownika/fotografa. Załącznik 98716 Ogólnie ta konfiguracja, jak dla mnie i na NATkę, jest bardzo udana. Udało mi się wyeliminować dotychczasowe wady bagażu, a dzięki redukcji wagi na tyle motocykla, poprawić jego zachowanie. Dodatkowo przy paciaku, nie ma się co urwać/zgiąć, bo moto opiera się na gmolach i stelarzu kufrów, a nie na torbach czy kufrach. Wpływu niekorzystnego rozłożenia masy, nie odnotowałem na NATce, co punktowali wyżej koledzy. Oczywiście nie znaczy to, że jest to konfiguracja dla każdego i na każdy motocykl, natomiast nie do przemilczenia jest koszt, gdzie za 120Eur mam torbę która waży niewiele ponad kilogram i jest naprawdę funkcjonalna! W porównaniu do systemów dedykowanych na moto, uznaję że jest to dobry wynik! Dla mnie wniosek jest taki: polecam zastanowić się co wam przeszkadza, jak można to wyeliminować, a następnie poeksperymentować. Założenie, że producenci akcesoriów motocyklowych, mają to wszystko dobrze przemyślane w kontekście użyteczności dla użytkownika końcowego, nie w każdym przypadku będzie prawdziwe! :at: |
Update szpeju kempingowego
Update po sezonie, krótkim (około 14dni) ale jednak, używania szpeju opisanego tu. Generalnie wszystko się sprawdziło i dałoby moim zdaniem radę w Azji czy innym miejscu, gdzie chciałbym pojechać na moto.
1. Kołdra vel quilt z izolowanym materacem. Zajebiste, mogę polecić. Przetestowane w temperaturach od około 0 do powiedzmy 22 w nocy. Śpi się super komfortowo, można się kręcić ile wlezie. Po zapięciu materaca z prześcieradłem, nic nie podwiewa. W ciepłe noce, łatwo regulować temperaturę, nie pociłem się jak mops. Dzięki kapturowi wszytemu do prześcieradła, dymana poduszka, chyba pierwszy raz w życiu, rano była w tym samym miejscu co wieczorem. Materac jest z bardzo miękkiego, przyjemnego w dotyku materiału i nie jest śliski. Z wyjątkiem poduszki całość pochodzi od zenbivy. Polecam kupować na wyprzedażach na Black Friday/Cyber Monday. Rabat do osiągnięcia to 30-50%. Dwie uwagi: * Rozważył bym teraz 25â materac. Śpię na boku i 20â (ok 50cm) to jednak nie za wiele. Nie ma co z rękami zrobić. * Wyrwało się jedno uszko z prześcieradła, do przypinania quiltu. Wygląda, że uszko było wszyte ze zbyt małym zapasem. Nić rozkręciła koniec linki, a ta się wysunęła. Zapalniczka i zestaw do szycia załatwiły sprawę. 2. Jako stołek, zamiast spinanego materaca, dodałem do zestawu matę do siadania. Kilkadziesiąt złotych. Waży nic, może 50g, chroni przed wyziębieniem i przemoczeniem spodni na dupie. Nie tak wygodna jak mój poprzedni składany materac âWindcatcher air pad 2+â, ale lekka i da radę zrobić co trzeba. Z bonusów, to można na niej zmienić buty, bez moczenia skarpet. 3. Na około 10 dni wybrałem się, pierwszy raz od dłuższego czasu, z palnikiem gazowym i 230g kartuszem. Gazu wystarczyło. Zostało na oko z 1/3 jeszcze, wiec na 2 tygodnie będzie na styk. Moje poprzednie doświadczenia wskazywały na 50g gazu na dzień, ale tym razem okazało się, że to przesadzone. Z drugiej strony miałem 2dni w B&B i przez cały wyjazd nie gotowałem niczego poza wodą. 4. Kupiłem lekkie sandały. Ważą może ze 0,3kg i są wymiernie lepsze niż japonki. Można spokojnie cały dzień spacerować. Paski z jakiegoś nylonu, schną w miarę szybko, ale rano, po prysznicu wieczorem, dalej są wilgotne. 5. Zabrałem, pierwszy raz na wyjazd, kupiony jakiś czas temu prysznic kempingowy od sea to summit. Zgodnie z przeznaczeniem skorzystałem tylko raz w ciągu 10 dni, ale jego uniwersalność powoduje, że zostanie ze mną. Można przynieść wodę ze strumienia czy innego źródła w większej ilości, zawiesić na kierownicy motonga i nie latać co chwile. Posłuży tez do obmycia garnków, zębów czy twarzy w tej pozycji. Wypełniony zimną wodą, można tez wykorzystac do schłodzenia piwka czy wina, a zimny browar .... bezcenne. 6. Dodałem pojemnik na żywność z ikea zamykany na 4 zatrzaski, zamiast peli proponowanego przez emka. Kosztuje ułamek tego co peli, nawet od braci cińczyków, i dobrze zabezpiecza delikatne rzeczy. 7. Bagaż wyglądał zupełnie inaczej, bo motong też inny. Na NATkę, na wyjazd solo, dalej zapakował bym się w 1 torbę. Mam nadzieję, że komuś się przyda...:D |
Zylek, która wersję temperaturowa quilta kupiłeś?
Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka |
Cytat:
|
Możesz podrzucić jak wygląda lub jaki ma gabaryt ten kompletny system do spania?
|
Cytat:
Dodatkowe wymiary wagi na stronie zenbivy . Powiedzialbym, że zdjęcia na zenbivy oddają rzeczywistość. |
Nie wiem czy dobrze skumałem. Od tych od Zen to masz tylko ten quilt i to prześcieradło. Materac to już inna bajka. Tak? Nigdzie nie znalazłem takiego filmu w necie żeby ktoś to wyjął z torby i zmontował żeby można ocenić ile to miejsca zajmuje. Ja w końcu zostałem skuszony zajebistą ceną i kupiłem puchowy śpiwór. W zestawie z dmuchańcem z Deca zajmują razem mniej miejsca niż poprzedni wojskowy i więcej miejsca mi w torbie zostaje na pozostały szpej.
Prysznic STS to majątek. Mam go długo ale dopiero w tym roku mocniej był w użyciu. Polecam bo wchodzi w kieszeń a spokojnie na 1 zalaniu wykąpią się 2 osoby. Emek o Peli to pisał w odniesieniu do kosmetyków które po glebach mi się rozlewały po torbach a nie o wożeniu w tym żarcia ;). |
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
Na Twoich fotach jest koc (spakowany) i Materac (w opakowaniu). Mnie chodziło o wymiary spakowanego kompletnego systemu od Zen czyli (materac, prześcieradło, poduszka i koc). Ale to już nieistotne.
|
2 Załącznik(ów)
Cytat:
Załącznik 103593 Materac osobno. Wyglada zapakowany tak. Załącznik 103594 |
Wszystko jasne. Dzięki.
|
5 Załącznik(ów)
Update 2021 po kolejnych dwóch tygodniach używania szpeju kempingowego. W sumie małe korekty.
- Quilt vel Kołdra biwakowa od Zenbivy to nadal petarda. Nic się nie rwie, działa jak trzeba. Materac trzyma powietrze, duży podwójny zawór (wolny przepływ, zawór jednokierunkowy, zamknięte całkowicie) to super sprawa. Dokupiłem do Quiltu worek kompresyjny od SeaToSummit w rozmiarze S. Kompresuje moją kołdrę do jakiejś 1/2 może 1/3 znamionowej pojemności worka. Posiada wszytą membranę eVent co ułatwia operację i jest wodoodporny. Jest tak fajny, że drugi w rozmiarze M kupiłem na ubrania. - Kolega zwrócił uwagę na sandały, że lekkie i pakowne, a w sumie przelatałem w nich całe poprzednie lato, więc mogę już z czystym sumieniem polecić. Sandały to xero shoes z-trek. Tanie nie są, ale lekkie, pakowne i bardzo wygodne. Mają dwa, no może trzy małe plusy ujemne:
- ktoś pytał więc opisuję garnki. Główny gar-nuszek, to około litrowy aluminiowy garnek od Optimusa z wymiennikiem. Dodatkowo pokrywka może posłużyć jako mała patelnka około 200-300ml. W zestawie jest też tytanowy kubek TOAKS 550ml z Ali, palnik BRS również Ali, scyzoryk, przyprawy, filtr metalowy wielorazowy do kawy, ścierka, mały kawałek scoch brite i płyn do mycia garów, kilka reklamówek na śmieci, dwie sztuki tytanowych łyżko-widelców znowu z Ali, zapalniczka, kartusz 230g, talerz z Dacathlonu. Całość pakuje się tak, kubek fajansowy dodany dla referencji jak duże to jest. Mam jeszcze osłonę przeciwwiatrową w postaci cienkiej aluminiowej blachy, którą wożę w torbie od strony wydechu jako dodatkową izolację termiczną. Załącznik 107110 Załącznik 107111 Załącznik 107112 Załącznik 107113 Załącznik 107114 - Dokupiłem z przeznaczeniem na brudy i pralkę Tonego Halika worek SeaToSummit Big River Dry Bag 13l. Jest niezły bo ma dwie szlufki do zamocowania pasem. - Wymieniłem poduszkę dmuchaną z Decathlon na Trekology aluft 2.0 . Jest spoko, bo ma wycięcie, co dla mnie jest bardziej wygodne niż kwadratowy format, bo śpię na boku. Z bonusów to ma taśmę, którą można opasać materac, żeby się nie zsuwała. Co się spiermandoliło albo wymaga poprawy. - Prysznic SeaToSummit się poddał, ale to moja wina. Wypadł mi z ręki prawie pełny i wyłamała się dysza. Już kupiłem ponownie, ale trzeba się z nim ostrożnie obchodzić. - Rozważam zakup namiotu z Cuban Fiber. Nylon na moim namiocie zaczął bardzo naciągać wodę. Próbowałem go impregnować w tym roku i trochę pomogło, ale nie rozwiązało problemu. Musi być: dwuosobowy, z dwoma wejściami/przedsionkami i samonośny. Poszukam czegoś, jak znajdę odpowiedni i cena mnie nie zniechęci, to poużywam i zdam relację. |
2 Załącznik(ów)
Update 2023:
* zmieniłem jeszcze w 2021 namiot na taki z cuban fiber/ Dyneema od Tarptent model Double Rainbow Li. Używałem ze 20-30 Nocy. Jest mały po spakowaniu, lekki, ma dwa wejścia i materiał nie naciąga ani grama wody. Alllleeee . . . ale nie jest w pełni samonośny i jest jedno warstwowy, wiec kondensacja jest spora. Kupiłem przemytem indywidualnym ze stanów, znaczy kolega przywiózł będąc w delegacji w Europie. Szczerze naprawdę fajny, ale cena z kosmosu, więc ponownie bym nie kupił . . . chyba . . . no dobra, kupił bym bo lubię gadżety kempingowe. * pozbyłem się dużego gara na praktycznie stałe, na rzecz małego kubka 550ml z 100g kartuszem. W środku mieści się też ścierka, zapalniczka, scyzoryk i palnik. Całość spakowana wygląda tak. Załącznik 126219 * prysznic od see to summit po kolejnym urwanym dziubku przy upuszczeniu, wymieniłem na Water Cell 10l od tej samej firmy. Robi dokładnie to samo, tylko ma lepiej skonstruowaną dzyszę, która nie urywa się przy pierwszym upadku. A i ma jeszcze miejsca do przytoczenia do motorka na ostatnie kilka-/kilkadziesiąt km przed biwakiem. * pozbyłem się kilku rzeczy, np. nie wożę butów trekkingowych tylko sandały w lecie, kąpielówek, bo mogę równie dobrze w gaciach od kompletu bielizny aktywnej pływać. Zredukowanej też ilość kompletów bielizny do 2 zapasowych + jeden na sobie. Pozostały sprzęt w użyciu. Wszystko te zabiegi pozwoliły mi to na ładowanie się w dwie torby 12l. Znaczy wróciłem do dwóch toreb, o zgrozo. Całość z systemem mocowania waży około 10kg. Mam jeszcze narzedziówkę na stałe praktycznie przyczepioną do motka, z dętką i podstawowymi narzędziami. Części dalej nie wożę, preferuję zapobiegawczo częstsze wymiany prewencyjne. Torba narzędziowa może 1-2kg. PS ktoś to jeszcze czyta? :D Motorek objuczony do maks 2tygodnie wyglada tak: Załącznik 126220 Postęp widać! :at: |
Czyta. Szacun :Thumbs_Up:
|
Czytam czytam i zastanawiam się po jakiego grzyba ja wożę ze sobą tyle niepotrzebnego i wielkiego szpejstwa
|
Ja też ale mówię sobie to, tamto się może przydać. :D
|
zylek, ładnie wypracowane. Fajnie czytać że ktoś tak samo ma bzika na punkcie odchudzania bagażu :) Ja też ciągle nad moim pracuje i pojemnościowo wyglada to dość podobnie. Pakuje się w przewieszane sakwy od x-country z wyciaganym srodkiem i jedną małą kajakową rolke. 1 sakwa to ciuchy i przybory jest od strony niewydechowej (bo mniejsza wartosc w razie co), wyciagam ja i zabieram na pokoj gdy na tapecie agro. Druga sakwa - biwakowa. Namiot, spiwor i cala reszta szpeju do spania w terenie. Mala torba 20l ktora idzie na bagaznik - narzedziowka, buty i cala reszta przydasiów. I cos co staralem sie na wiele sposobow wyeliminowac - ale dmuchana mate do spania prztraczam do tej torby na górze. Nie udalo mi sie tego zastapic a jest to hybrydowa mata wiec nawet jakbym przebil to jest pianka i spanie na ziemi mi nie grozi.
aha.. 20l narzedziowka. moglaby byc rownie mala jak twoja bo jest w polowie pusta - ale.. jak sie gdzies jedzie to zauwazylem ze trochu miejsca w zapasie pozwala przytargac z wyprawy jakies suweniry. np. flaszeczke czy dwie lokalnych smakolykow. Lub realizowac zamowienia żony np. chleb z kminkiem z litwy :P Tak to wyglada: https://i.imgur.com/Ub4yxRQ.png Doszlismy tez do ilosciowych rzeczy podobnie: bielizna, ja jeszcze gacie mam z deka z odsuwanymi nogawkami. Jak cieplo to mam krotkie spodenki, jak chldono to normalne gacie. Reszte moze obfotografuje jak bede mial chwile po przeprowadzce juz na nowym motku - czyli h701 :D ps. pokazalbys ten kubeczek rozlozony, to mnie interesuje. |
1 Załącznik(ów)
Butelka wina nie mieści się w kubku, niestety :D Ale to magiczny kubek, bo wino wlane do niego, znika w mig :D :D :D
Załącznik 126307 |
nie moge sie dopatrzec po napisie co to za kubek. to po wymiarach szukales tak zeby kartusz sie zmiescil? 100ka gazu na ile ci stykne?
|
Mam podobny Sea to summit - model minimalist lub soloist tylko nie mogę linka znaleźć.
|
Cytat:
|
oł sit! na alegru jakies takie mega drogie - 5 stuf?! a na ali - 120 za to samo. O co biega? To z ali to serio tytan?
|
Serio. Tylko jak wsadzisz w sakwę i trafi sie gleba to z tytanu się robi origami. Przynajmniej mnie się zrobiło.😁
|
plusy dodatnie i ujemne. znajdzcie mnie cos stejles stil co bedzie mialo taki romiar zeby jak zylkowi wszedl kartusz 100g i reszta badziewia. a jak nie to sam se znajde ;)
|
Cytat:
|
Cytat:
Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka |
Cytat:
|
Cytat:
Cytat:
|
Cytat:
|
Ja mam coś takiego, sprawdza się.
https://allegro.pl/oferta/zestaw-nac...ii-12740995039 Musze jeszcze kubek dokupić który się mieści do środka tego zestawu i kartusz w jego środek. |
Cytat:
Tu na naszym ali: https://allegro.pl/oferta/wiszaca-ku...ml-13613925998 Wagowo myslę że mniej niż 100 g róznicy w stosunku do tytanu, dodatkowe 200 ml pozwala na zapakowanie saszetek kawy, herbaty i przypraw lub dodatkowego kartusza 100 g (z niedomkniętą pokrywką). Kubek ma dodatkową zaletę w postaci ucha do zawieszenia nad ogniem (nie próbowałem, ale może kiedy się przyda?) oraz pokrywkę z oczkiem do podnoszenia. Co do gotowania na minipalniku BRS - zagotowanie pełnego kubka wody w otoczeniu 20 C to niecałe 5 minut i jakieś 8-9 g gazu. Palnik jest mocno punktowy, ale udało mi się ostatnio na tym zestawie usmażyć dwie jajecznice, tylko trochę szorowania kubka potem było :-) |
Dzięki wielkie. Będę rozkminiał, fajne opcje. Na razie najbardziej mi sie podobaja dwie ostatnie propozycje jako uzupełnienie mojego zestawu.
|
Zanim zaczniesz się podniecać wizja super jajecznicy w plenerze spróbuj na tej pokrywie taka zrobić :)
|
Przeczytałem i mam pytanie.
W czy ten quilt jest lepszy od śpiwora puchowego? Zakładam, że oba rozwiązania będą miały ten sam rozmiar :) |
Cytat:
|
Dzięki :bow:
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:06. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.