![]() |
Fajnie że jesteś Elwood z Nami, bo już się chyba ze dwa razy żegnałeś :)
Fajnie u Nas :Thumbs_Up: :at::at::at: |
Tej ekipie kibicuję szczególnie, bo sam przeżywałem te kałachy i wiem ile mnie to zdrowia kosztowało.
Bez pozwolenia ruszyłem za afgańską bramkę (myślełem, ze mogę) i lufy wszystkich karabinów zostały wymierzone we mnie z wrzaskiem, jak bym się komu w szkodę wpierdolił. Mysłałem, że zaraz podziurawią Elwooda kulami, a przy tym i mnie. Wiem, że do Sarhad jest bezpiecznie. Po info od kumpla, które wpłynęło dzisiaj o 7.45 zrobiło mi się nieswojo. Sam, co nie zdarza mi się często, zacząłem rozważać, gdzie jest ta bezpieczna granica poznania. Chopy są w grupie, a w kupie raźniej i bezpieczniej. Mam nadzieję, że zadbają o odpowiednie ubezpieczenie. Ambicje ambicjami, ale życie ma się jedno. Szkoda, Bartek i chłopaki tak blisko obok siebie i o tym nie wiedzą (teraz już wiem, ze w Khandud jest internet, ale zasięgu dla komórek nie). Nie pisuję już tu, bo nie mam o czym (z tym małym wyjątkiem), a wypisałem się dopiero raz (a nie dwa, kurwa) i dopóki nie siądę na dwa koła, to sobie daruję dalszą obecność. Zreszta, na te, na które siąde, to nie królowa, tylko padlina dla ubogich. Tym nie mniej czytuje o wypadach afrykańskich trzodowników z ogromną przyjemnością i szacunkiem. Skoro wsio już jasne, to spadam. |
Cytat:
Zadam Ci takie pytanie . Po jakiego chuja tam jechać ? Chodzi o szpan bycia w najniebezpieczniejszej czarnej dupie na świecie ? Czy o coś innego ? Wiem że jeden lubi ogórki a drugi ogrodnika córki , ale........ Ps. Sambora i Iziego zapytam jak wrócą . |
Cytat:
Eeee... To przykład niebanalnej włóczęgi. Temu miejscu jeszcze bardzo, bardzo daleko do najniebezpieczniejszej czarnej dupy na świecie. Rzekłbym, że ryzyko jest minimalne, o ile nie urządzasz sobie wycieczki szlakiem przemytniczym, czy też w miejsca, o których wspomina Bartek. Na granicy spotkałem dobrze ponad 10-ciu turystów, tyle, że będących pod opieką agencji z Khorog opłacającej komendanta. Do Sarhad jest bezpiecznie. Nie wiem, czy mając wiedzę już tam na miejscu zdecydowałbym się na wypad na pogranicze. Daje jednak do myślenia... Niedługo będe miał wiedzę kompletną od Bartka, która przyda się w przyszlym roku. Zresztą jaki sens jest zadawać pytanie klientowi co ma lęk wysokości, dlaczego sie boi, a temu, co go nie ma, dlaczego się nie boi? Poza tym, osobiście uważam, że szwędanie się przez Ciebie po libijskiej pustynii było większym wyzwaniem, niż eksploracja korytarza:) I co na to powiesz?;) Hej |
Libia to jeden z bezpieczniejszych krajów w Afryce:) , podróżujesz z przewodnikiem w związku z tym sam nie możesz się wepchać tam gdzie nie jesteś mile widziany . Allach czuwa nad twoim bezpieczeństwem , jak to mówił Said . Co innego Algieria , na samą myśl o Essakane i przejechaniu Bidon V zaczynam się :drif:
|
Ja z Kajmanem wróciłem, mieliśmy po drodze wiele przygód i wiele problemów na granicach ale pewnie tak to zwykle bywa, generalnie od Ozinek granicy Rosyjsko Kazachskiej przywaliłem w samotności do Polski, mając przygody z ukraińską policją i sraczką.Pobiłem swój rekord jazdy na motocyklu 2250 km w 3 dni w tym 1650 i 1H snu na aswalcie :). Pod Kurskiem Pompa paliwowa przestała gadać, przydał się papier ścierny.
Tadzyskie pieriewały do Duszambe są zajebiste, Kazachski step i wielbłądy, oraz ok 150km odcinek niczego czyli braku drogi utwardzanej czymkolwiek, jedynie piachem od Arala do Yarlamy, tego nie da sie zapomnieć. ogólnie wypierdaśnie |
Adaś,
Co do tego wyjazdu to chyba ze wszystkich opinii twoja jest najtrafniejsza. Po kiego pchać się w takie miejsce ? Czy te wrażenia o których pisze kolega ELWOOD-a (spanie z bronią i myślenie o przeżyciu szczęśliwie kolejnego dnia) warte są tego aby po powrocie czuć się dowartościowanym w oczach innych. Oby chłopaki wrócili cało i obyśmy mogli osobiście ich zjebać i posłuchać ich opowieści dziwnej treści. Ja z pewnością gratulował im tego wyjazdu nie będę uważam to za szczyt bezmyślności i głupoty. Szczególnie po ostatnich incydentach w tym kraju w którym giną nasi żołnierze (to jest prawdziwe bohaterstwo) ten wyjazd to czysta głupota ale to oczywiście moja subiektywna opinia i można się z nią niezgadzać. Pozdro |
cześć Mecenas,
cieszmy się tym co robią. Tekst Bartka wkleilem nie po to, żeby ich zniechęcić, przestraszyć, czy wywołać tego rodzaju komentarze itp. Robią zajebisty temat! Można go przeciez przeczytać inaczej. Jeżeli masz ubezpieczony wjazd w zagrożone gebity, to minimalizujesz zagrożenie. Zawsze lepiej mieć taką informację z pierwszej ręki, ale to subiektywna ocena. Nie ukrywam, że wywołała u mnie refleksję. Ale nie ciągnijmy tematu w tą stronę. Akurat ta dolina nie wnosi zagrożenia ze strony Talibów, bo zamknięta na końcu przez Chińczyków nie ma żadnego strategicznego charakteru. Zagrożenie, jak widac prozaiczne. Szkoda, że nie zawiadują tu Polacy, tylko Niemcy. Co mnie tam ciągnęło? Po pierwsze próżność. Tak, chciałem tam po latach znaleźć się jako pierwszy Polak z tą kupą elwoodowego złomu. Do tego sam. Sambor ma znacznie gorzej, bo czuje się odpowiedzialny za swoja ekipę. Ja martwiłem się tylko o siebie. Wystarczy mi, że zyskałem w swoich oczach. Najśmieśniejsze jest jednak to, że marzy o tym wielu, ale woli potem usprawiedliwiać swoją niemoc, tekstami, typu: - Nie trzeba udowadniać nic nikomu, wystarczy pohardkorzyć w Rumunii czy Ukrainie a nie nabijać 15000km... Niech hardkorzą! Ja im tego również zazdroszczę i podziwiam. Ale to hardkorzenie nie zastąpi mi wjazdu do doliny, gdzieś tam w pizdu, gdzie gość widuje rocznie 6-ściu turystów. Czy to jest kurwa złe? |
Cytat:
Cytat:
Cytat:
A incydenty jak piszesz można traktować jak napady terrorystów/bandytów, albo jak partyzantkę narodowo-wyzwoleńczą. Przypomnij sobie jak nasza partyzantka w czasie IIWŚ była określana przez okupanta. Cytat:
|
Panowie ..... przesadzacie - że ktoś literacko opisuje swoje wyjazdy to nie znaczy że należy zawsze brać wszystko dosłownie
a to może tak na przykład z granicy afgańskiej - zaznacze że było jakieś 40-43 st i Izi źle to znosił http://home.isk.net.pl/kajman/zdjecia/forum/Izi 2.jpg No i można np podpisać - "Izi - po torturach jakich dopuścili się afgańscy żołnieże" - albo na tysiąc sposobów A powód - Izi był zmęczony i położył się w jedynym cieniu jaki tu był - po chwili żołnierze nawet przynieśli mu koc aby nie leżał na betonie drugie zdjęcie http://home.isk.net.pl/kajman/zdjecia/forum/Izi 1.jpg A tu - Izi "pod lufami karabinów" |
Jezu! Izi dostał? :D
|
zapaści po sałatce:D
|
Każdy z Nas jest wolnym arbitrem własnego życia , w związku z tym jedzie gdzie chce . Osobiście nie mam takich ambicji żeby być gdzieś tam jako ósmy czy dwudziesty , obiecuję , więcej głupich pytań nie będę zadawał :).
Pozdrawiam wszystkich przebywających w najczarniejszych dupach na świecie . |
Ja mam wrażenie że jdaę do najczarniejszej dupy na świecie jadąc do rodziców na święta czasem :D a przecież to tylko 550 km stąd ;-)
|
Izi jest twardy, ale rzeczywiście klimat tamtejszy jest jak dla mnie koszmarny, dlatego na przyszły rok planuje kontrast pod postacią Norwegii :)
Wierze, że dadzą radę, i nie uważam tego wypadu za szczyt bezmyślności. Tak jak kolega wcześniej powiedział tam jest wojna i giną ludzie - całkowicie się z tym zgadzam, ale trzymam kciuki za chłopaków a 24 bedziemy swietować powrót :). |
newrom,
Jak wspomniałem jest to moja jeszcze raz napiszę moja subiektywna ocena. Oczywiście możesz moralizować i posówać pierdoły dalej bo jak widzę sprawia ci to przyjemność a rozkładanie mojej wypowiedzi na czynniki pierwsze w szczególności, więc nie pozbawiając cię tej przyjemności odpowiadam tylko dla Ciebie. Co do adrenaliny to wylewała mi się uszami dosłownie przed godziną, mój przyjaciel zabrał mnie na paintball (byłem na nim po raz pierwszy w życiu) po prostu stary adrenalina lała się uszami, że nawet zastanawiałem się czy nie nazbierać jej w kieszeń na później. A ta wogóle to wiodę nudne i nie pozbawione kompleksów życie. Pozdrawiam |
Uważam, że pierdolicie i to nie w tym wątku co trzeba.... i nie na temat....
Ja tam ich podziwiam :) i sam bez mrugnięcia okiem bym tam z nimi pojechał :) POWODZENIA MALCIKI !!! :D |
I o to chodzi chomik,
nie czas na lizanie się po fiutach palić maszyny i w drogę, a jak. |
:Thumbs_Up:, tak sobie wymyślili i pomysł zrealizowali. Myślę że dla siebie nie dla chwały w internecie. Pełen szacun, i to nie za cel podróży tylko za determinacje w realizacji marzeń.
|
A ja to wam powiem że ta cała jazda motórami to niebezpieczna jest i nie powinniście już na nie wsiadac, ino kupić ze bezpiecznego rodzinnego vana i wraz z rodziną przejezdzac trasę życia... do Kolobrzegu i spowrotem :p
a tak serio to każdy ma swój Everest... dla jednego mega extremą jest wyjazd 100km od domu, a inny uważa za soft samotną wyprawę do "czarnej dupy". Nie oceniam nikogo, a dla Sambora i Iziego pełen szacun. Powodzenia i do zobaczenia... :) |
Pewnie w relacji bedzie 1000 fotek z granicy,jakby to bylo najpiekniejszym i najciekawszym miejscem w tym wypadzie.A co drugie zdjecie to kalach w tle.Zgadzam sie z Adamem i Mecenasem.Ale jak to ma ich uszczesliwic to wszystko gra.Oby wrocili calo do domu,bo byli i tacy,ktorym sie nie udalo.Trzymam kciuki w kazdym razie.
|
zazdroszczę...
|
Chłopcy mają się dobrze, Allah pozwala na wiele. Piją mrożoną "Nescafe" w hotelu Ritz znajdującym się w Murgab.
Podos może potwierdź, że hotel wypaśny, z dużą ilością toalet dla turystów, którym flora bakteryjna nie co zaszkodziła. I Mecenas, nie siej fermentu. |
Cytat:
|
Dość lansu Panowie. Echy i achy na PW.
Tu o podróżach proszę ;) |
3 Załącznik(ów)
Cytat:
Tak, to prawda co piszesz, jest tam taka ulica ze hotele RICC stają z prawej i lewej, jeden za drugim. I nawet z ręki jedzą. Załącznik 6771 Załącznik 6772 Załącznik 6773 |
Cytat:
http://i29.tinypic.com/72t9c7.jpg |
Nie dają znaków, ale ich spot nadał z warszafki. skrzyzowanie żwirki i tego drugiego z 17 stycznia. Może ktoś skoczy i zobaczy, zprawdzi ;-), pozbiera
Gratulacje Panowie stawiam baniaczek bimberku. |
czy to znaczy, ze mozna gdzies bohaterow powitac w stolicy?:zdrufko:
|
Pozdrowienia z Krakowa,
Dzieki za tym ktorzy nam towarzyszyli sledzac spota. Celem podrozy nie bylo szukanie adrenaliny tylko potwierdzenie na wlasnej skorze tego o czym wiedzielismy z drugiej reki: ze w tym kawalku Afganistanu jest calkowicie bezpiecznie. Opowiesci kolegi Iziego to poezja i podpucha. Nikt nie mierzyl do nas z niczego. Zolnierze maja ze soba bron, ale to chyba jest normalne. Nie pojechalismy tam po adrenaline ani szukanie guza tylko po to by napasc nasze oczy. O wyjezdzie wiedzial nasz kabulski konsulat i nie mial nic przeciwko temu. Co do bohaterstwa: calkowicie sie nie zgadzam z kolega ktory to napisal. Nie wierze, ze nasi zolnierze jada tam po to by zaprowadzic pokoj w Afganistanie, sadze ze znakomita wiekszosc robi to dla kasy. Z drugiej strony jak ktos sie "zapisuje" do wojska to chyba powinien brac pod uwage ze bedzie latal z karabinem po polu. I ze ktos inny w innej koszulce tez bedzie to robil i do siebie postrzelaja. Tak to widze. Zapewniam ze z punktu widzenia bezpieczenstwa przejazd przez Warszawe jest nieporownywalnie bardziej najezony niebezpieczenstwami niz przejazd przez korytarz wakhanski. Inna rzecz to kwestia trudnosci trasy. Ta okazala sie wymagajaca, napiszemy o tym wkrotce. W kazdym razie wrocilo tyle ile wyjechalo. I wszyscy zdrowi. |
No to pięknie :)
|
Sambor, super, że wróciliście bezpiecznie.
Gratulacje :) |
Cungraltulejszon :) ja zwykle stare owłosione big huevos macie... :Thumbs_Up:
|
czekamy na relację :) super, że Wam wyszło :)
|
Gratulacje :Thumbs_Up:
|
Pozazdrościć...oj kiedyś i ja się wyrwę
|
Więc kolejny mit obalony. Pozdrowienia dla ekipy!
|
Pozdro dla ekipy i gratulacje !!
|
Poczęstujcie zdjęciami jak już ogarniecie się po powrocie :).
|
Super !
Sambor ,nie wiedziałem ,że codzienne śledzenie małych punkcików na mapie jest takie ekscytujące...!!!!!!!!!! ps. chcialbym byc tym punkcikiem .....może w przyszłym roku. pozdrowienia |
no i fajnie, gratulacje, mam nadzieje, udanej wyprawy.
|
Ufff...Oby nastepne wyjazdy rowniez tak sie konczyly.Gratulacje!:Sarcastic:
|
Fajnie i gratulacje. Dajcie jakąś fotkę jako przystawkę przed relacją :drif:
|
15 Załącznik(ów)
Cytat:
|
Pięknie !!
|
ano, pięknie Panie, pięknie :)
|
"Skromnie ale czysto" jak powiedział nowy Ruski wychodząc z Luwru...
Masz już zdjęcia do "Lokalnego małopolsko - afgańskiego kalendarzyka małżeńskiego" ;) |
oj pięknie Panie, pięknie
|
Szczena Opada .....piękne.
|
wypas!!!
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:02. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.