Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Trochę dalej (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=76)
-   -   Stany, stany... (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=3823)

rambo 13.08.2009 14:58

Fajnie że jesteś Elwood z Nami, bo już się chyba ze dwa razy żegnałeś :)

Fajnie u Nas :Thumbs_Up: :at::at::at:

Elwood 13.08.2009 15:26

Tej ekipie kibicuję szczególnie, bo sam przeżywałem te kałachy i wiem ile mnie to zdrowia kosztowało.
Bez pozwolenia ruszyłem za afgańską bramkę (myślełem, ze mogę) i lufy wszystkich karabinów zostały wymierzone we mnie z wrzaskiem, jak bym się komu w szkodę wpierdolił. Mysłałem, że zaraz podziurawią Elwooda kulami, a przy tym i mnie.
Wiem, że do Sarhad jest bezpiecznie. Po info od kumpla, które wpłynęło dzisiaj o 7.45 zrobiło mi się nieswojo. Sam, co nie zdarza mi się często, zacząłem rozważać, gdzie jest ta bezpieczna granica poznania. Chopy są w grupie, a w kupie raźniej i bezpieczniej. Mam nadzieję, że zadbają o odpowiednie ubezpieczenie. Ambicje ambicjami, ale życie ma się jedno.

Szkoda, Bartek i chłopaki tak blisko obok siebie i o tym nie wiedzą (teraz już wiem, ze w Khandud jest internet, ale zasięgu dla komórek nie).

Nie pisuję już tu, bo nie mam o czym (z tym małym wyjątkiem), a wypisałem się dopiero raz (a nie dwa, kurwa) i dopóki nie siądę na dwa koła, to sobie daruję dalszą obecność. Zreszta, na te, na które siąde, to nie królowa, tylko padlina dla ubogich.
Tym nie mniej czytuje o wypadach afrykańskich trzodowników z ogromną przyjemnością i szacunkiem. Skoro wsio już jasne, to spadam.

Adagiio 13.08.2009 15:54

Cytat:

Napisał Elwood (Post 70130)
Tej ekipie kibicuję szczególnie, bo sam przeżywałem te kałachy i wiem ile mnie to zdrowia kosztowało.
Bez pozwolenia ruszyłem za afgańską bramkę (myślełem, ze mogę) i lufy wszystkich karabinów zostały wymierzone we mnie z wrzaskiem, jak bym się komu w szkodę wpierdolił. Mysłałem, że zaraz podziurawią Elwooda kulami, a przy tym i mnie.
Wiem, że do Sarhad jest bezpiecznie. Po info od kumpla, które wpłynęło dzisiaj o 7.45 zrobiło mi się nieswojo. Sam, co nie zdarza mi się często, zacząłem rozważać, gdzie jest ta bezpieczna granica poznania. Chopy są w grupie, a w kupie raźniej i bezpieczniej. Mam nadzieję, że zadbają o odpowiednie ubezpieczenie. Ambicje ambicjami, ale życie ma się jedno.

Szkoda, Bartek i chłopaki tak blisko obok siebie i o tym nie wiedzą (teraz już wiem, ze w Khandud jest internet, ale zasięgu dla komórek nie).

Nie pisuję już tu, bo nie mam o czym (z tym małym wyjątkiem), a wypisałem się dopiero raz (a nie dwa, kurwa) i dopóki nie siądę na dwa koła, to sobie daruję dalszą obecność. Zreszta, na te, na które siąde, to nie królowa, tylko padlina dla ubogich.
Tym nie mniej czytuje o wypadach afrykańskich trzodowników z ogromną przyjemnością i szacunkiem. Skoro wsio już jasne, to spadam.

Nie ma się co w torbę szczypać , ja też sie raz wypisałem .
Zadam Ci takie pytanie .
Po jakiego chuja tam jechać ? Chodzi o szpan bycia w najniebezpieczniejszej czarnej dupie na świecie ? Czy o coś innego ?
Wiem że jeden lubi ogórki a drugi ogrodnika córki , ale........
Ps. Sambora i Iziego zapytam jak wrócą .

Elwood 13.08.2009 17:02

Cytat:

Napisał XRV Rally (Post 70133)
Nie ma się co w torbę szczypać , ja też sie raz wypisałem .
Zadam Ci takie pytanie .
Po jakiego chuja tam jechać ? Chodzi o szpan bycia w najniebezpieczniejszej czarnej dupie na świecie ? Czy o coś innego ?
Wiem że jeden lubi ogórki a drugi ogrodnika córki , ale........
Ps. Sambora i Iziego zapytam jak wrócą .

Siema Adadżio
Eeee...
To przykład niebanalnej włóczęgi.
Temu miejscu jeszcze bardzo, bardzo daleko do najniebezpieczniejszej czarnej dupy na świecie. Rzekłbym, że ryzyko jest minimalne, o ile nie urządzasz sobie wycieczki szlakiem przemytniczym, czy też w miejsca, o których wspomina Bartek.
Na granicy spotkałem dobrze ponad 10-ciu turystów, tyle, że będących pod opieką agencji z Khorog opłacającej komendanta.
Do Sarhad jest bezpiecznie. Nie wiem, czy mając wiedzę już tam na miejscu zdecydowałbym się na wypad na pogranicze. Daje jednak do myślenia... Niedługo będe miał wiedzę kompletną od Bartka, która przyda się w przyszlym roku.
Zresztą jaki sens jest zadawać pytanie klientowi co ma lęk wysokości, dlaczego sie boi, a temu, co go nie ma, dlaczego się nie boi?
Poza tym, osobiście uważam, że szwędanie się przez Ciebie po libijskiej pustynii było większym wyzwaniem, niż eksploracja korytarza:) I co na to powiesz?;)
Hej

Adagiio 13.08.2009 20:43

Libia to jeden z bezpieczniejszych krajów w Afryce:) , podróżujesz z przewodnikiem w związku z tym sam nie możesz się wepchać tam gdzie nie jesteś mile widziany . Allach czuwa nad twoim bezpieczeństwem , jak to mówił Said . Co innego Algieria , na samą myśl o Essakane i przejechaniu Bidon V zaczynam się :drif:

krystek 15.08.2009 00:43

Ja z Kajmanem wróciłem, mieliśmy po drodze wiele przygód i wiele problemów na granicach ale pewnie tak to zwykle bywa, generalnie od Ozinek granicy Rosyjsko Kazachskiej przywaliłem w samotności do Polski, mając przygody z ukraińską policją i sraczką.Pobiłem swój rekord jazdy na motocyklu 2250 km w 3 dni w tym 1650 i 1H snu na aswalcie :). Pod Kurskiem Pompa paliwowa przestała gadać, przydał się papier ścierny.
Tadzyskie pieriewały do Duszambe są zajebiste, Kazachski step i wielbłądy, oraz ok 150km odcinek niczego czyli braku drogi utwardzanej czymkolwiek, jedynie piachem od Arala do Yarlamy, tego nie da sie zapomnieć.
ogólnie wypierdaśnie

MECENAS 15.08.2009 13:21

Adaś,

Co do tego wyjazdu to chyba ze wszystkich opinii twoja jest najtrafniejsza. Po kiego pchać się w takie miejsce ? Czy te wrażenia o których pisze kolega ELWOOD-a (spanie z bronią i myślenie o przeżyciu szczęśliwie kolejnego dnia) warte są tego aby po powrocie czuć się dowartościowanym w oczach innych.

Oby chłopaki wrócili cało i obyśmy mogli osobiście ich zjebać i posłuchać ich opowieści dziwnej treści. Ja z pewnością gratulował im tego wyjazdu nie będę uważam to za szczyt bezmyślności i głupoty. Szczególnie po ostatnich incydentach w tym kraju w którym giną nasi żołnierze (to jest prawdziwe bohaterstwo) ten wyjazd to czysta głupota ale to oczywiście moja subiektywna opinia i można się z nią niezgadzać.

Pozdro

Elwood 15.08.2009 21:19

cześć Mecenas,
cieszmy się tym co robią. Tekst Bartka wkleilem nie po to, żeby ich zniechęcić, przestraszyć, czy wywołać tego rodzaju komentarze itp. Robią zajebisty temat!
Można go przeciez przeczytać inaczej.
Jeżeli masz ubezpieczony wjazd w zagrożone gebity, to minimalizujesz zagrożenie. Zawsze lepiej mieć taką informację z pierwszej ręki, ale to subiektywna ocena.
Nie ukrywam, że wywołała u mnie refleksję. Ale nie ciągnijmy tematu w tą stronę.
Akurat ta dolina nie wnosi zagrożenia ze strony Talibów, bo zamknięta na końcu przez Chińczyków nie ma żadnego strategicznego charakteru. Zagrożenie, jak widac prozaiczne.
Szkoda, że nie zawiadują tu Polacy, tylko Niemcy.
Co mnie tam ciągnęło?
Po pierwsze próżność. Tak, chciałem tam po latach znaleźć się jako pierwszy Polak z tą kupą elwoodowego złomu. Do tego sam. Sambor ma znacznie gorzej, bo czuje się odpowiedzialny za swoja ekipę. Ja martwiłem się tylko o siebie.
Wystarczy mi, że zyskałem w swoich oczach.
Najśmieśniejsze jest jednak to, że marzy o tym wielu, ale woli potem usprawiedliwiać swoją niemoc, tekstami, typu:
- Nie trzeba udowadniać nic nikomu, wystarczy pohardkorzyć w Rumunii czy Ukrainie a nie nabijać 15000km...
Niech hardkorzą! Ja im tego również zazdroszczę i podziwiam. Ale to hardkorzenie nie zastąpi mi wjazdu do doliny, gdzieś tam w pizdu, gdzie gość widuje rocznie 6-ściu turystów.
Czy to jest kurwa złe?

newrom 15.08.2009 21:46

Cytat:

Napisał MECENAS (Post 70291)
Czy te wrażenia o których pisze kolega ELWOOD-a (spanie z bronią i myślenie o przeżyciu szczęśliwie kolejnego dnia) warte są tego aby po powrocie czuć się dowartościowanym w oczach innych.

Mecenas, a Tyś czuł kiedyś adrenalinę? Taką żeby się uszami wylewała ? I żeby to trwało choćby kilka godzin ?

Cytat:

uważam to za szczyt bezmyślności i głupoty.
A ja nie :) Chociaż sensu nibuba nie widzę, ale ja nie muszę to ONI jadą i ważne że ONI widzą.

Cytat:

Szczególnie po ostatnich incydentach w tym kraju w którym giną nasi
żołnierze
To jest wojna, Mecenas. Jak jest wojna to giną ludzie.
A incydenty jak piszesz można traktować jak napady terrorystów/bandytów, albo jak partyzantkę narodowo-wyzwoleńczą. Przypomnij sobie jak nasza partyzantka w czasie IIWŚ była określana przez okupanta.
Cytat:

(to jest prawdziwe bohaterstwo)
Czyli nic nowego, good soldiers, godless politicians

kajman 15.08.2009 22:29

Panowie ..... przesadzacie - że ktoś literacko opisuje swoje wyjazdy to nie znaczy że należy zawsze brać wszystko dosłownie

a to może tak na przykład z granicy afgańskiej - zaznacze że było jakieś 40-43 st i Izi źle to znosił

http://home.isk.net.pl/kajman/zdjecia/forum/Izi 2.jpg

No i można np podpisać - "Izi - po torturach jakich dopuścili się afgańscy żołnieże" - albo na tysiąc sposobów
A powód - Izi był zmęczony i położył się w jedynym cieniu jaki tu był - po chwili żołnierze nawet przynieśli mu koc aby nie leżał na betonie

drugie zdjęcie
http://home.isk.net.pl/kajman/zdjecia/forum/Izi 1.jpg

A tu - Izi "pod lufami karabinów"

graphia 16.08.2009 02:21

Jezu! Izi dostał? :D

bajrasz 16.08.2009 04:14

zapaści po sałatce:D

Adagiio 16.08.2009 09:10

Każdy z Nas jest wolnym arbitrem własnego życia , w związku z tym jedzie gdzie chce . Osobiście nie mam takich ambicji żeby być gdzieś tam jako ósmy czy dwudziesty , obiecuję , więcej głupich pytań nie będę zadawał :).
Pozdrawiam wszystkich przebywających w najczarniejszych dupach na świecie .

graphia 16.08.2009 10:48

Ja mam wrażenie że jdaę do najczarniejszej dupy na świecie jadąc do rodziców na święta czasem :D a przecież to tylko 550 km stąd ;-)

krystek 16.08.2009 12:07

Izi jest twardy, ale rzeczywiście klimat tamtejszy jest jak dla mnie koszmarny, dlatego na przyszły rok planuje kontrast pod postacią Norwegii :)
Wierze, że dadzą radę, i nie uważam tego wypadu za szczyt bezmyślności.
Tak jak kolega wcześniej powiedział tam jest wojna i giną ludzie - całkowicie się z tym zgadzam, ale trzymam kciuki za chłopaków a 24 bedziemy swietować powrót :).

MECENAS 16.08.2009 17:07

newrom,

Jak wspomniałem jest to moja jeszcze raz napiszę moja subiektywna ocena.
Oczywiście możesz moralizować i posówać pierdoły dalej bo jak widzę sprawia ci to przyjemność a rozkładanie mojej wypowiedzi na czynniki pierwsze w szczególności, więc nie pozbawiając cię tej przyjemności odpowiadam tylko dla Ciebie.

Co do adrenaliny to wylewała mi się uszami dosłownie przed godziną, mój przyjaciel zabrał mnie na paintball (byłem na nim po raz pierwszy w życiu) po prostu stary adrenalina lała się uszami, że nawet zastanawiałem się czy nie nazbierać jej w kieszeń na później.

A ta wogóle to wiodę nudne i nie pozbawione kompleksów życie.

Pozdrawiam

chomik 16.08.2009 20:11

Uważam, że pierdolicie i to nie w tym wątku co trzeba.... i nie na temat....

Ja tam ich podziwiam :) i sam bez mrugnięcia okiem bym tam z nimi pojechał :)
POWODZENIA MALCIKI !!! :D

MECENAS 16.08.2009 23:02

I o to chodzi chomik,

nie czas na lizanie się po fiutach palić maszyny i w drogę,

a jak.

zombi 17.08.2009 10:49

:Thumbs_Up:, tak sobie wymyślili i pomysł zrealizowali. Myślę że dla siebie nie dla chwały w internecie. Pełen szacun, i to nie za cel podróży tylko za determinacje w realizacji marzeń.

wlodar 17.08.2009 16:16

A ja to wam powiem że ta cała jazda motórami to niebezpieczna jest i nie powinniście już na nie wsiadac, ino kupić ze bezpiecznego rodzinnego vana i wraz z rodziną przejezdzac trasę życia... do Kolobrzegu i spowrotem :p
a tak serio to każdy ma swój Everest... dla jednego mega extremą jest wyjazd 100km od domu, a inny uważa za soft samotną wyprawę do "czarnej dupy".
Nie oceniam nikogo, a dla Sambora i Iziego pełen szacun.
Powodzenia i do zobaczenia... :)

myku 17.08.2009 18:30

Pewnie w relacji bedzie 1000 fotek z granicy,jakby to bylo najpiekniejszym i najciekawszym miejscem w tym wypadzie.A co drugie zdjecie to kalach w tle.Zgadzam sie z Adamem i Mecenasem.Ale jak to ma ich uszczesliwic to wszystko gra.Oby wrocili calo do domu,bo byli i tacy,ktorym sie nie udalo.Trzymam kciuki w kazdym razie.

Kuba 18.08.2009 11:15

zazdroszczę...

Robert Movistar 18.08.2009 15:49

Chłopcy mają się dobrze, Allah pozwala na wiele. Piją mrożoną "Nescafe" w hotelu Ritz znajdującym się w Murgab.
Podos może potwierdź, że hotel wypaśny, z dużą ilością toalet dla turystów, którym flora bakteryjna nie co zaszkodziła.
I Mecenas, nie siej fermentu.

DrStar 18.08.2009 21:32

Cytat:

Napisał chomik (Post 70360)
Uważam, że pierdolicie i to nie w tym wątku co trzeba.... i nie na temat....

Ja tam ich podziwiam :) i sam bez mrugnięcia okiem bym tam z nimi pojechał :)
POWODZENIA MALCIKI !!! :D

Jakoś trudno się z Tobą Chomik nie zgodzić ... To nie hydepark

7Greg 19.08.2009 01:17

Dość lansu Panowie. Echy i achy na PW.
Tu o podróżach proszę ;)

podos 19.08.2009 10:42

3 Załącznik(ów)
Cytat:

Napisał Robert Movistar (Post 70525)
Chłopcy mają się dobrze, Allah pozwala na wiele. Piją mrożoną "Nescafe" w hotelu Ritz znajdującym się w Murgab.
Podos może potwierdź, że hotel wypaśny, z dużą ilością toalet dla turystów, którym flora bakteryjna nie co zaszkodziła.
I Mecenas, nie siej fermentu.

W Murghab? To co, zgubili tego Spot-a pod Langarem?
Tak, to prawda co piszesz, jest tam taka ulica ze hotele RICC stają z prawej i lewej, jeden za drugim. I nawet z ręki jedzą.

Załącznik 6771

Załącznik 6772

Załącznik 6773

Elwood 21.08.2009 19:04

Cytat:

Napisał Robert Movistar (Post 70525)
Chłopcy mają się dobrze, Allah pozwala na wiele. Piją mrożoną "Nescafe" w hotelu Ritz znajdującym się w Murgab.
Podos może potwierdź, że hotel wypaśny, z dużą ilością toalet dla turystów, którym flora bakteryjna nie co zaszkodziła.
I Mecenas, nie siej fermentu.

Ritz w Murghab jest tylko jeden

http://i29.tinypic.com/72t9c7.jpg

mateo 24.08.2009 18:46

Nie dają znaków, ale ich spot nadał z warszafki. skrzyzowanie żwirki i tego drugiego z 17 stycznia. Może ktoś skoczy i zobaczy, zprawdzi ;-), pozbiera

Gratulacje Panowie stawiam baniaczek bimberku.

dery 24.08.2009 20:10

czy to znaczy, ze mozna gdzies bohaterow powitac w stolicy?:zdrufko:

sambor1965 25.08.2009 01:40

Pozdrowienia z Krakowa,
Dzieki za tym ktorzy nam towarzyszyli sledzac spota. Celem podrozy nie bylo szukanie adrenaliny tylko potwierdzenie na wlasnej skorze tego o czym wiedzielismy z drugiej reki: ze w tym kawalku Afganistanu jest calkowicie bezpiecznie. Opowiesci kolegi Iziego to poezja i podpucha. Nikt nie mierzyl do nas z niczego. Zolnierze maja ze soba bron, ale to chyba jest normalne.
Nie pojechalismy tam po adrenaline ani szukanie guza tylko po to by napasc nasze oczy. O wyjezdzie wiedzial nasz kabulski konsulat i nie mial nic przeciwko temu.
Co do bohaterstwa: calkowicie sie nie zgadzam z kolega ktory to napisal. Nie wierze, ze nasi zolnierze jada tam po to by zaprowadzic pokoj w Afganistanie, sadze ze znakomita wiekszosc robi to dla kasy. Z drugiej strony jak ktos sie "zapisuje" do wojska to chyba powinien brac pod uwage ze bedzie latal z karabinem po polu. I ze ktos inny w innej koszulce tez bedzie to robil i do siebie postrzelaja. Tak to widze.
Zapewniam ze z punktu widzenia bezpieczenstwa przejazd przez Warszawe jest nieporownywalnie bardziej najezony niebezpieczenstwami niz przejazd przez korytarz wakhanski. Inna rzecz to kwestia trudnosci trasy. Ta okazala sie wymagajaca, napiszemy o tym wkrotce. W kazdym razie wrocilo tyle ile wyjechalo. I wszyscy zdrowi.

7Greg 25.08.2009 07:25

No to pięknie :)

DrSpławik 25.08.2009 08:45

Sambor, super, że wróciliście bezpiecznie.
Gratulacje :)

chomik 25.08.2009 09:26

Cungraltulejszon :) ja zwykle stare owłosione big huevos macie... :Thumbs_Up:

puntek 25.08.2009 09:51

czekamy na relację :) super, że Wam wyszło :)

JareG 25.08.2009 09:54

Gratulacje :Thumbs_Up:

RAFWRO 25.08.2009 09:54

Pozazdrościć...oj kiedyś i ja się wyrwę

DrStar 25.08.2009 10:47

Więc kolejny mit obalony. Pozdrowienia dla ekipy!

Marcin SF 25.08.2009 10:53

Pozdro dla ekipy i gratulacje !!

wieczny 25.08.2009 11:38

Poczęstujcie zdjęciami jak już ogarniecie się po powrocie :).

FELIX 25.08.2009 14:53

Super !
Sambor ,nie wiedziałem ,że codzienne śledzenie małych punkcików na mapie jest takie ekscytujące...!!!!!!!!!!
ps. chcialbym byc tym punkcikiem .....może w przyszłym roku.
pozdrowienia

podos 25.08.2009 16:27

no i fajnie, gratulacje, mam nadzieje, udanej wyprawy.

myku 25.08.2009 17:01

Ufff...Oby nastepne wyjazdy rowniez tak sie konczyly.Gratulacje!:Sarcastic:

zombi 25.08.2009 18:57

Fajnie i gratulacje. Dajcie jakąś fotkę jako przystawkę przed relacją :drif:

sambor1965 26.08.2009 16:14

15 Załącznik(ów)
Cytat:

Napisał zombi (Post 71458)
Fajnie i gratulacje. Dajcie jakąś fotkę jako przystawkę przed relacją :drif:

Psze bardzo...

Pawel_z_Jasla 26.08.2009 16:55

Pięknie !!

etiamsi 26.08.2009 19:37

ano, pięknie Panie, pięknie :)

DrSpławik 26.08.2009 20:08

"Skromnie ale czysto" jak powiedział nowy Ruski wychodząc z Luwru...
Masz już zdjęcia do "Lokalnego małopolsko - afgańskiego kalendarzyka małżeńskiego"

;)

Marcin SF 26.08.2009 23:22

oj pięknie Panie, pięknie

ENDRIUZET 27.08.2009 00:22

Szczena Opada .....piękne.

krystek 27.08.2009 01:15

wypas!!!


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:02.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.