podnóżek nie problem zrobi się relokator :D

Miszczostfo, po prostu miszczostfo....

Oj tam oj tam. Wygląda całość świetnie.

A na asfalcie stopka się urwie :) nie jeździć w teren, nie glebić i będzie dobrze :D

Gs 1150 tez ma sety przymocowane do aluminiom no i kiedyś w Gruzji było cyk...

Zimny, ty zawsze pragmatyk, świetność wyglądu podkreślasz tutaj? ;)
Coraz więcej towarów nadających się tylko do sprzedaży, do stosowania jakby mniej, nas otacza, mam wrażenie od lat.

Pozdr rr

napiszę tylko tyle , to jest pierwszy nowy motocykl , który poruszył moje serce , wali mnie co i jak w nim , podoba mi się jak żaden inny , będę go miał
Sprzedam Rama :D

ponoć sprzedaż przesunięto o miesiąc

A co sądzicie o cenie 76900 PLN... dla mnie drogo, ale teraz to już chyba tylko Yamaha T7 będzie tańsza .

nasze gdybanie ceny nie zmieni, chcesz -płacisz , są różne sposoby sfinansowania
mam nadzieję skorzystać z któregoś , inaczej nie dam rady finansowo

Teraz wszystko drogie. Ducati za to daje 4 lata gwary bez limitu kilometrów. Patrząc jak szybko odchodzą ekrany w AT kosztujące po 3 koła juri to może być całkiem atrakcyjna opcja.

Pięknie, poszło razem z heblem więc później pozycja jak na ścigaczu :D:D

Co do ceny tego Ducati - nowa Multistrada 1200 zawsze kosztowała tyle co GS1200 lub więcej. Ducati jako nowe to segment motocykli drogich/bardzo drogich, nie budżetowych.

Dzisiejsze czasy są takie jakie są, 5 lat temu VStrom 650 NOWY kosztował 30-32 tys. Dziś jakoś ponad 40. Teraz za 30 to kilkuletnia używka i to niekoniecznie z przebiegiem 10tkm.

BTW - 4 lata gwarancji bez limitu? Super sprawa, w tym czasie wszystkie wady wieku dziecięcego powinny się ujawnić. I spokój. Jak czytam o ekranach do NAT za 12 koła to mi się słabo robi....

To że się ekrany walą to jedno drugie to jak zachowuje się producent w tej sprawie. I to jest nawet ważniejsze. Jak na razie podejście jest słabe.

pozdrawiam Marcin Jan

Musiałbym na żywo zobaczyć. Trochę plaskaty ten tył. Aczkolwiek na filmach wyglądała epicko.

Wybieram się na oględziny 3 czerwca:) Taką szybkę chciałbym w 03:)

To sobie pooglądałem. Pierwsze sztuki do obejrzenie lipiec/sierpień. W połowie maja mają być 2 sztuki na Spotkaniu promocyjnym.

ładne toto ale bazując na moich ostatnich doświadczeniach od razu zacząłem się zastanawiać ile może kosztować ten wybulony od baniaka boczek :D

Tak jak Madafaka ,boczki ściągasz i zostawiasz w garażu . Nie są do niczego potrzebne.

Chciałem sprawdzić Desertx-a na jeździe próbnej, zadzwoniłem do najbliższego salonu i sprzedawca nie potrafił powiedzieć kiedy będzie... "chyba w lato".
Ogólnie powiedział, że w Ducati jest problem z dostępnością nowych motocykli, małą Multistradę też mają mieć w bliżej nieokreślonej przyszłości.
Mają za to demówkę Aprilli Tuareg i zaproponował mi ją przetestować na jeździe - zobaczymy jak wypadnie w porównaniu do mojej CRF 1000.

To nie jest problem Ducati, to problem importera i sprzedawców w PL. Mój kumpel w IT ma każdą demówke do dyspozycji, a te które cieszą się większym zainteresowaniem nawet po kilka. Niech nie opowiadają bzdur, to samo było z Betą wieczne problemy, olewanie, brak zaangażowania i opowiadanie pierdoł. Tak właśnie powstają mity o chujowości marki.

Hehehehe :) to moje pierwsze życiowe zderzenie z tym tematem :)

Genialne te filmiki robią 😀

https://youtu.be/lcFqVIadWYo

Świetna recenzja. :)

Gdzieś tam napisałem że będę go miał ��
no i jest ��
https://photos.app.goo.gl/12qv7VenA22ibLM3A

Jest Piękny. Gratki:Thumbs_Up:

Gratulacje, to ostatni motocykli, który chciałbym jeszcze mieć jak mi się zachce jeździć na moto. Wszystkie inne turystyczne pseudo enduro są po prostu o niczym a w szczególności Africa, jak gees bez cycków :haha2:.

też stwierdziłem że jak kupować nowe to takie którym być może będzie się chciało latać już do końca , a że mój koniec bliżej niż dalej .. dlatego desert
bo ma klimat , dokładnie taki jaki lubię

Zajebisty. Graty 👍

Odgrzeję kotleta bo wczoraj miałem okazję sobie przetestować troszkę tego Dukata.
https://i.ibb.co/HNHJ6jT/IMG-20230706-WA0046.jpg
https://i.ibb.co/hF1vLcf/IMG-20230706-WA0048.jpg

Jestem w szoku jak to się prowadzi , hamuje, że nie wspomnę o fantastycznym dźwięku.

Jak te makarony to zrobiły to nie wiem ale w porównaniu do NAT to jest jak wierzchowiec przy starej szkapie. Jak ktoś uważa że Afryka świetnie się prowadzi (z czym się zgadzam) to Dukat jest o wiele wyżej. W łapach niesamowicie wręcz lekki a to wersja z dodatkowym baniakiem więc cięższa niż seria. Mistrzostwo. A Termignoni gra tak , że ja pier$%le.

Właśnie tak powinna jeździć , wyglądać i brzmieć nowa Afryka. To co nie udało się Japońcom popełnili Włosi i zrobili to niemal doskonale.

DUCATI DESERTX - Cagiva Elefant?
 

Opinia kompletna, zgadzam się z nią niemal w pełni. Niemal, bo Afryka w moim odczuciu jest na jeszcze dalszym biegunie. Desert jest perfekcyjnie wyważony, hamuje zacnie, ogień znad tłoków oddaje zajebiście.
Termignoni to prawdziwa symfonia. Nie da się tego nie kochać.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Coś jest w tych Termignoni, że naprawdę nie słyszałem aby brzmiały źle. W każdym moto pięknie gadały.
Co do Cagivy to wygląda zacnie i mam chęć kiedyś skosztować jak to jeździ.

Wcale mnie to nie dziwi bo juz w latach 90 Cagiva Elefant biła XRV pod wieloma względami.

Będąc na Sardynii na początku czerwca sporo się nasłuchałem pozytywnych opinii od użytkowników Desertów.
Szczerze mówiąc dziś zamieniłbym moją ATAS na takiego królewicza i mocno się nad tym zresztą zastanawiam.:)

Tu się nie ma co zastanawiać, tu trzeba działać. Wybór oczywisty. Tak czysto subiektywnie.

Faaajny jest skurczybyk:)

A zanotowaliście może jakiś problem z nadmiernym grzaniem podczas jazdy na trasie, w nogi itp (chodzi o DesertX)? Czekam w kolejce na jazdy ale już jestem ciekaw :-).

Mnie trochę w jajcuny grzało w trakcie od tylnego cylindra. Co prawda motorek pracował pod umiarkowanie dużym obciążenie i dość ciepło było. Takie same spostrzeżenia miałem w trakcie jazdy Scramblerem Ducati.
Nie zmienia to jednak mojego zdania: moto jest wyjebiste.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

To fakt. Podobnie jak w 1190/1290 ale za to jeździ sztos.

A pojechalibyście tym do np. Mongolii i z powrotem?

Uważam ,ze jadąc do Mongolii i tak nie wykorzystasz potencjału tego motocykla do czego został stworzony. Do Mongolii to moc 50KM jest wystarczająca.

Gdyby 20 lat temu było takie moto to nie tracił bym czasu i mnóstwa kasy na udoskonalanie i przerabiane. Tylko wsiadłbym na gotowca i pojechał na Saharę. I gdyby nawet tam zdechł to koszt naprawy byłby zdecydowanie mniejszy niż 10 lat eksperymentów, przeróbek i poszukiwań.
Co do awaryjności info z pierwszej ręki, serwisu Ducati w Romie że jest kilka egzemplarzy posiadających ten sam silnik z przebiegami powyżej 150 koła i oprócz eksploatacyjnych czynności nic innego nie było przy nich robione. Ale bezawaryjne kilometry uzależnione są od skrupulatnego serwisu oraz wiedzy tego co go wykonuje i nie akceptowalne są w tych motorkach oszczędności lub zaniedbania serwisowe.

Żeby jechać do Mongolii to trzeba mieć dużo urlopu a nie dużo koni.

Jakbym czytał opis jakieś znanej austryjackiej marki ;)

Dokładnie tak jest jak Matjas napisał

A którędy teraz do Mongolii?

Myślenie niewolnika. Urlop...urlop...Zawsze mozesz na tydzien do ukrów jechać. Mongolia jest dla ludzi wolnych.
Co do Desertx to moj kolega robiac jazdy probne misl kompletnie inne zdanie. Porownywal z crf1000 2018dct. Nie wiem skad jego zdanie sie wzielo ale nie zostawil suchej nitki na ducati.

Nie chce mi się nawet komentować już Twoich wpisów.

Ta Mongolia to był tylko przykład dalekiej trasy... Pytając o to miałem na myśli czy to Ducati jest na tyle niezawodne, by móc go wykorzystywać do długodystansowej turystyki. Adagiio nakreślił sprawę, dziękuję.

Multistrady od lat nawijają kilometry i mają zadowolonych użytkowników więc to nie jest zły silnik. Chyba że chodzi o jakiś hard wyjazd z obijaniem sprzętu o kamienie czy brodzeniem po siedzenie to różnie może być, jak z każdym nowoczesnym motocyklem.