To prawda, choć z całym szacunkiem dla Dakaru to jednak nieporównywalne budżety.

Japierdole co za artykół.

Brakuje papieru toaletowego i nikt nie sprząta, dlatego jest brudno.
A pracownicy co prawda nie produkują motocykli ale za to przychodzą do pracy i jest nerwowo.

To jakby komuś się link nie otwierał.

Wydać ludziom miotły i mopy. To już oszczędność, ino czy im korony z bani nie spadną.

Każdy ze swoją rolką biega do kibla,jak u Kiepskich:)

To "podnosi na duchu", że takie zachowanie jest nie tylko u Nas:D
Pracowałem w kilku firmach, w mieście wojewódzkim oraz prowincjonalnym.
Schemat identyczny, lub część ludzi ma takie hobby :confused:
że za przeproszeniem - sra - po wszystkim dookoła i nie sprząta po sobie.
A nawet kiedy fartem, jako tako poceluje, to prędzej by takiemu ręka uschła, niż sięgnie po szczotkę przy sedesie.....

A spróbuj się u nas dodzwonić do KTM sklep i zgłosić że zamówienie które złożyłeś a części które otrzymałeś to jakiś ponury żart . średnio po pół godziny można posłuchać melodyjki ewentualnie powie ci automat że nichuja , na więcej straty czasu nie mogę sobie pozwolić . Abo z zamówieniem mam pecha albo .... Wcześniej dwa, trzy miesiące wysyłali mi panewki do KTM 950 z centralnej Austrii , wysyłali jedne średnio w miesiącu i za każdym razem zardzewiałe . U nas na oddziale oczywiście nikomu nie chciało się otworzyć opakowania i zobaczyć bo po chuj lepiej przesłać do klienta. Zakończyło się odsyłaniem i zwrotem pieniędzy . Ale co czasu i nerwów to moje .

Wysłane z mojego 23117RA68G przy użyciu Tapatalka

KTM sklep to nie jest oficjalny sklep ktm , to tylko jeden z dealerów KTM w PL.
Wysyłki części z magazynu KTM zostaną wznowione 17 stycznia, po skończonej inwentaryzacji.

Tak jak Łukasz pisze. Zawsze na początku roku są problemy z dostępnością gratów, od lat sytuacja sie powtarza.
Oby się kajtkom udało utrzymać na powierzchni a jak przy okazji poprawią obsługę posprzedażową to już będzie sukces.

Tak samo Honda bo ja w tamtym tygodniu się odbiłem a dziś już mogłem złożyć zamówienie, inwentaryzacja była

Ma nowe hasło reklamowe dla KTMa jak wyjdą z tej ruchawki:

"Może i robimy motocykle miernej jakości, ale za to nasza obsługa klienta jest chujowa"

Czyli stare ruskie:

Wsio chujowo
Ale jednakowo

:)

Pierdo*&sz głupoty i gówno wiesz o nowych motocyklach.

Luke - trudno się nie zgodzić z wnioskami tak kompleksowej i dogłębnej analizy którą przeprowadziłeś :D

Wprawdzie nie motocyklowo ale...
Ostatnio przejechałem się koleżanki Focusem RS 350KM, nooo działa toto naprawdę fajnie. Zdecydowanie do niej pasuje :)
Pamiętam z dawnych lat jak jeździła Impreza (dłubnięta) , GTiR czy EVO5 ewentualnie 911 i takie tam...
Porównując tamte zachowania do np obecnego RSa to przepaść.
Wtedy była siła , moc i potrzebne umiejętności by to wykorzystać , a ich brak szybko się kończył. Wtedy ktoś kto jeździł takimi sprzętami po prostu je miał lub kupował inny dupowóz do turlania się emerycko.
Obecnie wspomagacze i elektronika robi wszystko za kierowcę , nie musi nic lub wystarczy bardzo mało umieć.
Wsiada, naciska gaz a resztę robi autko, no nie jeszcze musi trzymać kierownicę i kierunek jazdy.....ale kto wie jak długo.
Trakcja , stabilność ....to się dzieje samo .....nie trzeba być mistrzem .....nawet kobitka w szpilkach jadąc pierwszy raz zrobi czas na Nurburgringu.

Lucky, ja wiem o czym mówisz , nowe motocykle robią podobnie jak obecne samochody.
Ale to trzeba się przejechać by spróbować.

Zgadza się! Fajnie jest na pustym placu / parkingu to wszystko wyłączyć depnąć fest i przekonać się ile uwagi trzeba żeby takie bardzo mocne auto robiło co chcesz :D

Miałem przyjemność przejechać na raz ponad 500 km takim RS-em. Licznikowo pokazywał 270 km/h. Trudno to utrzymać na pasie przy takiej prędkości.
BMW F40 M135i wypadło na takiej samej trasie gorzej, choć miało dużo wizualnych bajerów w środku.

Ja mam teraz Civica TypeR FK2 czyli tego pierwszego turbo nominalnie 310KM.
U mnie teraz po wydechu z Catbackiem i kilku modach 337KM i prawie 440Nm.
Do końca 3 biegu kontrola trakcji obcina moc. Auto jest mega aresywne, ale nawet przy takim nadmiarze mocy mechnaiczna szpera i wspomagacze powodują że dobrze to jedzie po zakrętach(oczywiśćie suchych i na rozgrzanych oponach).
Pamietam jak jeździłem starymi Hondami VTi i Accordem TypeR które miały sporoooo mniej mocy to jakieś bardziej wymagające od kierowcy były.

Artku , Focus nie ma bryły ani opływu do prędkości , fabryka przewiduje 266km/h na serii ale to za dużo na te kształty , on służy bardziej do zabawy/przyjemności a nie dużych prędkości.
W EVO5 którym pojeździłem była krótka skrzynia , v-max tylko 215-220 ale to 4.5 do setki , wgniatanie w fotel , zapadanie płuc i trudności z oderwaniem głowy od zagłówka podczas depnięcia robiły robotę podparte metalowym sprzęgłem .....Impreza dłubnięta na 260KM to był łagodny baranek przy EVO.
Zupełnie inne charaktery. To nie cyferki w danych producenta ale to jak to jedzie na drodze jest istotne jak reaguje na muśnięcie gazem , przyklejenie na zakrętach , wyjście z gazem 4 śladami ......i cała reszta......emocje to ważna rzecz.
Oczywiście ktoś może jeździć 60KM wolnossącym dieselkiem i też będzie zadowolony i opowie jak to ma szalone osiągi , jak to ledwo utrzymał kierownicę , koła buksowały , że najtańsza opona trzyma mu idealnie.....i że po co ludziom/wariatom takie szybkie samochody/motocykle , gdzie to się tak spieszyć :)
No każdy ma inaczej.

To temat o KTM , no to już nie zaśmiecam.

I kolejne wiesci z kraju Mozarta

https://www.scigacz.pl/Marc,Coma,odc...rdy,51237.html

Luke, nie przejmuj się moim głupim gadaniem.

Wiem, że dla miłośników marki i ludzi z nią związanych to bardzo trudne chwile i dokładanie do tego czerstwych żartów może zaboleć.

Zdrowia Chłopaku.

Co by nie mówić, to firma ma spory dorobek i choćby dla niego ktoś to postanowi uratować.

ps: Masz rację - moja jedyna styczność z nowymi motocyklami to oglądanie zdjęć na forum, a na KTMie siedziałem raz i był dla mnie za mocny.

Lata na forum spowodowały u mnie jedną obserwację:
Dany model, marka, cześć... psują się najbardziej tym, którzy nigdy nie mieli z tym styczności.

Mam to szczęście, że pracuję z nowymi motocyklami oraz pomagam naprawiać używane. Jednak nie mogę czasami czytać pewnych "durnot"
Tak czy siak zapraszam wszystkich (nawet tych którzy gardzą jakąś marką) na testy nowych modeli 2025 bliżej wiosny. Warto spróbować aby wyrobić sobie własne zdanie .
A na wszystko co jest nowe i ma logo KTM obiecuję porządny rabat.

Nowy dualsport już oficjalnie na stronie KTM
https://www.ktm.com/pl-pl/models/dua...0-enduror.html

Właśnie sobie kupiłem KTM, to gdzie @Lucky Luke się zgłaszać w sprawach serwisu i części? :)

ps. włączyłem silnik w garażu i się przeraziłem. On tak pracuje normalnie czy już się popsuł? Wydaje z siebie wszystkie dźwięki poza dźwiękiem pracującego silnika :D

KTM tak ma, to nie honda, tam się serwisuje i zagląda.
:D

Najlepiej wal do mnie na priv

Potwierdzam , wczoraj byłem po drodze , oczywiście Afryką bo jakże by inaczej w środku sezonu.
Jest w czym wybierać i za każdym razem proponuje upust. Jeszcze mnie nie skusił ale na przejażdżkę którymś się wybiorę.
Własne zdanie jest zawsze bezcenne.

Zgaduje że masz 890 - na priv wysłałem numer telefonu zadzwon

Też chciałem napisać, że chyba kupił 890R. Ja jako wieloletni posiadacz 950 jak odpaliłem 890R to też się zdziwiłem :D Ilość i jakość dźwięków wydobywających się z silnika pogarsza się :P

A mnie się wydaje że trzymają stały wysoki poziom betoniarki od lat. Jak byliśmy w Iranie parę lat temu to lokales powiedział kumplowi na 1190 że silnik mu chyba bez oleju pracuje. ;)

990 to pracuje jak aksamit,890 porównałbym do worka na ziemniaki:)

Jest trochę lepiej jak się założy napinacz DirtTricksa- nie ma tego klepania z głowicy - ale trzeba umieć go założyć, a i on sam potrzebuje paru km aby się dociągnąć .

głowica klepie nie przez napinacz, krzywki są tak "ostre" że praca rozrządu to niemal klepanie młotkami, dodatkowo stopień sprężania 13:1 i więcej, więc silnik pracuje jak stary diesel.
Napinacz jest hydrauliczny i ma za zadanie jedynie kasować luz łańcuszka, prowadnice są plastikowe, jeżeli ktoś zastosuje napinacz mechaniczny to wykończy tylko rozrząd.

Dirttrick to napinacz hydrauliczny, tylko posiadający zapadki.

Ja odkryłem trochę części zamiennych do 990 w swoim garażu. Np. zestaw do pompy wody. Może zostawię i za 10 lat będzie sporo kosztowało ;)

Kamyk

Już sporo możesz dostać bo ich nie produkują do 990 po lifcie pompy wody. Dawaj na priv :)

zapadki to też jest lipa, w zasadzie będzie to samo co mechaniczny, tyle, że nie trzeba ręcznie go dopinać. Przy ostrych fazach rozrządu występuje bardzo duża pulsacja i napinacz nie może być sztywny on musi pracować w niewielkim zakresie inaczej rozwali rozrząd a w najlepszym wypadku skróci bardzo jego życie.

Honda stosuje mix tzn. napinacz jest hydrauliczny + śruba, która się wykręca i tym samym uniemożliwia cofnięcie się napinacza, ale napinacz podczas pracy utrzymywany jest już przez olej. Triumph stosuje elastyczne zapadki i napinacz może się cofnąć ale tylko do najbliższej zapadki, która oprócz tego, że blokuje to ugina się ok 2mm. BMW stosuje zaworki ale tylko gdy napinacz jest poziomie albo montowany od góry, dolne napinacze to tylko tulejka z słabą sprężyną)

Cała sztuka polega na tym aby skasować luz ale NIE NAPINAĆ łańcuszka. Podczas nagrzewania się silnika odległość wału di wałka rozrządu zwiększa się i dlatego napinacz nie może być ustawiony na sztywno,

Trochę tak i trochę nie - dużo mniej klepie na DirtTricksie
Oryginalny napinacz jest napinany olejem ( tzn ma tam sprężynkę) ale nie ma zapadek więc klepie ( wiem to z mojego motocykla)
Tu też napisze że trochę masz racji a trochę niebo niby jest wlot oleju do niego, ale DirtTricks zaleca wyjęcie tzw spiderwasher z korka, wiec w przypadku 890 napinacz opiera się całą powierzchnią czołową o korek i olej za bardzo tam nie wpływa ( przynajmniej nie w tym stopniu co w oryginalnym napinaczu)
Co jest na filmie który dodałeś
No to musisz o tym napisać do DirtTricksa ;) :D bo chłopaki się widać słabo znaja :lol8::lol8::lol8:

Ja w garazu znalazlem ostatnio boczek w kolorze szarym do 990 adventure po moim dziku, troche porysowany ale caly.

nie jest to takie proste, niech sobie robią co tam chcą ich sprawa,

napinacze zapadkowe stosuje, się gdy prowadnice łańcucha są w niewielkim stopniu elastyczne np. stalowy płaskownik pokryty gumą - rozwiązanie znane z Japończyków w KTM nie ma niczego co jest elastyczne dlatego napinacz jest jaki jest a to, że go źle zrobili skoro klepie to inna sprawa.

wystarczy się zastanowić w jakim momencie następuje przeskoczenie na kolejną zapadkę (zakładamy, że zapadki są co 1mm może 0,7mm)

przykład 1 najgorsza opcja dla rozrządu

silnik rozgrzany, zapadka jest np. w połowie pomiędzy jednym z drugim zagłębieniem napinacza gasimy silnik, po wystygnięciu powiększa się luz łańcuszka i następuje przeskok zapadki na następną pozycję i jej blokada...

mam wiec zimny jeszcze silnik! łańcuch rozrządu maksymalnie napięty, odpalamy i silnik nagrzewa się a co za tym idzie rozrząd napina się jak struna...

co dalej ? łańcuszek dużo szybciej ulega zużyciu, prowadnice wycierają się w expresowym tempie aż do momentu gdy napięcie nie dojdzie do normy.

Dobrze, jeżeli nic nie pęknie wcześniej . Sorki za lakoniczne tłumaczenie, bo można to ująć tylko stwierdzeniem, napinacz kompensuje rozszerzalność cieplną bloku silnika z aluminium, gdy elementy rozrządu są stalowe.


W pierwszytch modelach R1250 BMW też miało problem z lewym napinaczem, który grzechotał na wolnych obrotach - poprawiono jego konstrukcję i problemu nie ma, ale nadal jest to napinacz olejowy.

A przy okazji to w KTM zapadkowe napinacze były w RFS i nowszych 450/500 od 2012 ( nie wiem jak było np w dwubiegowych silnikach)
Z tego co mnie pamięć nie myli DRZ tez ma zapadkowy napinacz

Jaka będzie cena tego modelu ?

Jeśli wejść w Twój link :D - cena 29.400zł
Gdyby nie ostatnie "rewelacje" związane z marką, powiedziałbym, że to niezła propozycja.

I w gratisie będzie pięknie bulgotał w każdej głębszej kałuży ;)
Jak lubię keteema to mam wrażenie, że jego rynek docelowy coraz bardziej wypełniony miękkimi fajami.

To nie miękkie faje :)
To słupki wykresów w korpo się gną :)

Albom już ślepy abo wczoraj tej ceny nie było. Dzięki za oświecenie :D
Wiec albo będzie DR-Z albo Katełem.

Fajny, taki nie za lekki.:D

Może i nie za lekki , bo waga zbliżona do starego KTM 640 enduro , może i nie za mocny, bo dziesięć kobył mniej od starego 640 , ale za to ma mokrą miskę olejową 🤣🤣🤣🤣 w terenie idealny 🤔🤔🤔 .Kolor ma też ładny 😉. Dla mnie się podoba 💪

Wysłane z mojego 23117RA68G przy użyciu Tapatalka

Z wyglądu przypomina mi te chińskie piździki:
https://www.scigacz.pl/codeimgs/2024...aytona/tlo.jpg

A propos wagi - minus 27kg w stosunku do oryginału:drif::drif:

Oj kochał bym jak własne 😁

Wysłane z mojego 23117RA68G przy użyciu Tapatalka