Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Trochę dalej (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=76)
-   -   Wypad na AT (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=649)

7Greg 25.06.2008 20:23

Czolem Rodacy :)

Nareszcie troche cywilizacji i jest net.
Jestesmy w Jordanii. Hotel pierwsza klasa wiec mam okazje napisac pare slow :-)

Poniewaz jeszcze caly czas jestem pod wrazeniem wielu rzeczy wiec nic madrego nie napisze. Pieknie, super, wspaniale, ciekawie ..........

Jak wspominalem wczesniej Andrzejowi, Armenia jest naprawde super. Slyszalem wiele zlego o tym kraju, niestety same bzdury :-) Fakt to bardzo biedny kraj, duzo biedniejszy od gruzji, ale drogi maja duzo lepsze. W gruzji jest po prostu katastrofa. Zdecydowanie lepiej sie jezdzi szutrami niz asfaltem, czy co tam z niego zostalo. Armenia ma swoj, juz niestety, niestpotykany klimat. W hotelu pani sie pyta czy chcemy pokoj z ciepla woda czy nie. Kazdy pyta o cene motocykli i oczywiscie chca sie zamienic na wypasione wolgi :)

Droga z gruzji do syrii tp 1000 km gorskiej turcji. Nie bylem wogole swiadomy, ze w turcji jest tyle gor. temperatury od 5 do 15 stopni a wysokosc od 1500 do 2500m.

Syria to juz inna historia. Dzis na dojezdzie do jordanii mielismy 43 stopnie. Kawalek odkrytego ciala parzy od wiatru. A granica to w czystym wydaniu komunizm i anarchia. 3 godziny 130 dolcow, tysiac papierkow i jak wszyscy tu mowia "welcome syria"
Pojezdzilismy po pustyni, do iraku mielismy 100km, dziwne uczucie.
Teraz lecimy dalej.

Mam male pytanko. Od dwoch dni mam dziwny objaw w afrii. Nieregularny wiec ciezko go sprawdzic. Co jakis czas silnik mi przeryw z braku paliwka. Wczoraj przejechalem 200km i nic a potem na 40km przerywal 4 razy. Dzis rano przerwal, potem 200km nic i znowu 2 razy na 30km.
Jak przerywa, zatrzymuje sie, silnik gasnia a w filtrze paliwa nie ma beznyny. Mysle kranik. Zdjalem wezyk od pompy i benzyna wali jak glupia. Moze pompa pada? Ale wtedy chyba filtr bylby pelny a silnik by przerywal. A tu filterek jest pustu. Naleci paliwa i moge rownie dobrze bez problemu przejechac 20 km albo 200.

Za dwa dni bede w tym samym hotelu wiec jak ktos mialby jakies pomysly to bede czytal.
Ide pic zimne piwo i sie chlodzic. Nawet teraz jest 35 stopni.

Pastor 26.06.2008 08:43

Cytat:

Napisał 7greg (Post 12946)
Jak przerywa, zatrzymuje sie, silnik gasnia a w filtrze paliwa nie ma beznyny. Mysle kranik. Zdjalem wezyk od pompy i benzyna wali jak glupia. Moze pompa pada? Ale wtedy chyba filtr bylby pelny a silnik by przerywal. A tu filterek jest pustu. Naleci paliwa i moge rownie dobrze bez problemu przejechac 20 km albo 200.

PRZEDEWSZYSTKIM sprawdź odpowietrzenie baku. Jak znowu zdechnie, to odrazu otwórz korek wlewu - jesli usłyszysz "zassanie" powietrza, to masz na bank niedrożny otworek/przewód napowietrzający bak.

Niech ktoś opisze jak jest zrobione odpowietrzenie baku (tam jest chyba osobny wężyk pod bakiem?) w RD07, bo ja po "nocce" :dizzy: jestem i mam dzisiaj kumanie zakłócone ;)



Opowiedz tambylcom najnowszy kawał o amerykańcach - niech sie pośmieją:

وأنه
هاجم
سيارة الزوجين عند عودتهما إلى مقر إقامتهما ليلة أمس.وقالت المصادر إن رجلا يرتدي الزي
السعودي ألقى زجاجة بها سائل حارق في
جاهسيارة الزوجين الألمانيين أثناء توجههما إلى سكنهما بعد غروب الشمس
مباشرة، وأصابت الزجاجة مقدمة السيارة وانكسرت على الجانب الآخر من الشارع.
ووقع الحادث في الساعة السادسة إلا ربع بالتوقيت المحلي أمس عندما كانت
سيارة
الألمانيين في طريق فرعي يؤدي إلى تجمع سكني خاص بالأجانب في الرياض.
وأوضحت
المصادر الدبلوماسية أن الطريق لا يشهد عادة حركة كثيرة للسيارات وأن
الظلاملم يكن قد حل تماما بعد، مما مكن المهاجم من تحديد هوية راكبي السيارة.

وأكد الدبلوماسيون أن الألماني وزوجته لم يصابا بأذى، ولكن هذا الحادث
الذيوقعبالرياض دفع السفارة الألمانية إلى نصح الألمان في السعودية بتشديد
إجراءات
أمنهم الشخصي.وكان أربعة أشخاص قد قتلوا بينهم أميركي وبريطاني وأصيب ستة في انفجار
وقعمساءالسبت الماضي في شارع تجاري مزدحم بمدينة الخبر شرقي المملكة العربية
السعودية.
واستبعدت واشنطن أن يكون للانفجار علاقة بالهجمات التي وقعت في الحادي
عشرمن
سبتمبر/ أيلول في الولايات المتحدة.
المصدر : وكالات


:haha2::haha2::haha2:


POWODZENIA i bawcie się dobrze!

Zdrowia!
:hello:

chomik 26.06.2008 10:04

Cytat:

Napisał Pastor (Post 13007)
osobny wężyk pod bakiem?) w RD07, bo ja po "nocce" :dizzy: jestem i mam dzisiaj kumanie zakłócone ;)

Tak jak prawisz Wielebny, od baku odchodzi odpowietrzenie, przelew no i wunsz do pompy czyli tsy rurki.

podos 26.06.2008 10:49

Cytat:

Napisał chomik (Post 13012)
Tak jak prawisz Wielebny, od baku odchodzi odpowietrzenie, przelew no i wunsz do pompy czyli tsy rurki.

Trza dmuchnąc w ten wezyk cienszy co spod baku wychodzi pod motor.
jeszcze jest filtr siatkowy na kraniku wewnatrz baku. Oczywiscie pompa moze padac - tak wlasnie jak piszesz. Odkrec dekielek i zobacz na styki - włacz silnik zobacz jak to chodzi.
Jesli masz mikuni - to masz to co ja mialem . Dokladnie tak sie dzialo...

powodzenia i czekamy na dalsze relacje

7Greg 29.06.2008 20:44

Hej ponownie. Troszke sie przedluzylo bo Jordania to piekny kraj. Pozwolilismy sobie na jeden dzien calkowitej laby i ponurkowalismy w Aqabie. Potem zwiedzalismy Petre no i obowiazkowe plywanie w Morzu Martwym. Powiem Wam, ze naprawde nie da sie utopic. Fascynujace :)

Jutro walimy do Bejrutu. We Adanie czekaja na nas nowe oponki TKC. Stare mimo roznych opinii wytrzymaly 6 tys. Do Adany dojedziemy bo to sam asfalt, ale w terenik to bym juz sie na nich nie pakowal. Ceny nizsze niz w polsce. Jakby co to mam niezly, oponowy kontakt na turcje :)

Co do paliwka. Oczywiscie zanim napisalem, wszystkie odpowietrzenia sprawdzilem, dmuchalem tu i tam, w te i we w te (kurcze, jak to sie pisze :) ?? ) Od tamtej pory jeszcze 2 razy mnie zdlawilo i potem spokoj.
Pompe mam mikuni wiec pewnie mam to samo co podos, choc nie wiem co ?? :)

Jestesmy w strefie wolnoclowej, fajki 1,5 zl za paczke, butla wodeczki 15 zl. Bedzie sie dzialo :)
Pozdrawiam

Michasso 29.06.2008 20:44

Greg, oczekuję dokładnej relacji po powrocie bo za dwa miechy jadę w to samo miejsce :)
Z drugiej strony, zanim nie dołączyłem do tego forum, byłem bardziej spokojny..A teraz? Po liście pakowania ala'Podos i wszystkich sugestiach dotyczących padających pomp paliwa zaczynam się zastanawiać czy przed wyjazdem nie wysłać do Syrii paczki z częsciami. Powiedzcie jak to jest z tymi pompami paliwa? Rzeczywiście padają jak muchy czy po prostu niefart?

7Greg 29.06.2008 20:50

Nic nie pada :) Dowod, ze jade dalej. Jak padnie to dopiero w domu :)
Z relacja to moze byc slabo, bo leniwy jestem. Moze moj wspoltowarzysz cos wyskrobie :)

Zkot 29.06.2008 20:53

To ja towarzysz Grega

NIe pakujcie nic w kufry oprcz majtek, skarpetek i kaski na red bulla i jakies tam indywidualne potrzeby i tasmy aby mozna bylo posklejac to co sie polamalo

Ogolnie jest ok nic dodac nic ujac do opisow Gregora

Ja w Jordani jestem drugi raz i nic sie nie zmienila :-)

Podrozojcie w te strone swiata bo naprawde warto

Pozdrawiam

Zkot

Michasso 29.06.2008 23:31

Dobra to teraz napewno NIE BIORĘ ŻADEJ POMPY PALIWA, REGLERÓW ITP,
jak cośnie tak to będzie na was hehe :)
Greg, może z tą recenzją przesadziłem, ale przez to, że nie byłem w tamtych rejonach, napewno mógłbyś polecić mi widoki do zwiedzania (nie mówię tu o pewnikach typu Palmira czy Petra). Tanie noclegi będą też wskazane..ogólnie wiesz jakie wskazówki są potrzebne w miejscach w których się nie było :drif:
Trzymajcie się, niech Afri nawet po powrocie do domu trzepnie 100k km :p

Andrzej_Gdynia 01.07.2008 20:08

Liban i Bejrut za nami. Co by nie napisać zawsze bedzie nie to. Po prostu bomba. To trzeba zobaczyc. Woda, góry, zakręty, duzo by opowiadac. W czwartek mój towarzysz podrózy wraca do domu. Od Turcji jadę więc sam. Może ktoś jest lub jedzie do rumunii i mozna by się spotkać zeby nie wracać samemu?

To pisałem ja, 7Greg,

Jesli ktoś tam jest lub bedzie dajcie znać. Razem zawsze weselej.

wojtas 01.07.2008 20:26

Cytat:

Napisał Pastor (Post 13007)
Opowiedz tambylcom najnowszy kawał o amerykańcach - niech sie pośmieją:

وأنه
هاجم
سيارة الزوجين عند عودتهما إلى مقر إقامتهما ليلة أمس.وقالت المصادر إن رجلا يرتدي الزي
السعودي ألقى زجاجة بها سائل حارق في
جاهسيارة الزوجين الألمانيين أثناء توجههما إلى سكنهما بعد غروب الشمس
مباشرة، وأصابت الزجاجة مقدمة السيارة وانكسرت على الجانب الآخر من الشارع.
ووقع الحادث في الساعة السادسة إلا ربع بالتوقيت المحلي أمس عندما كانت
سيارة
الألمانيين في طريق فرعي يؤدي إلى تجمع سكني خاص بالأجانب في الرياض.
وأوضحت
المصادر الدبلوماسية أن الطريق لا يشهد عادة حركة كثيرة للسيارات وأن
الظلاملم يكن قد حل تماما بعد، مما مكن المهاجم من تحديد هوية راكبي السيارة.

وأكد الدبلوماسيون أن الألماني وزوجته لم يصابا بأذى، ولكن هذا الحادث
الذيوقعبالرياض دفع السفارة الألمانية إلى نصح الألمان في السعودية بتشديد
إجراءات
أمنهم الشخصي.وكان أربعة أشخاص قد قتلوا بينهم أميركي وبريطاني وأصيب ستة في انفجار
وقعمساءالسبت الماضي في شارع تجاري مزدحم بمدينة الخبر شرقي المملكة العربية
السعودية.
واستبعدت واشنطن أن يكون للانفجار علاقة بالهجمات التي وقعت في الحادي
عشرمن
سبتمبر/ أيلول في الولايات المتحدة.
المصدر : وكالات


:haha2::haha2::haha2:


Pastor, on o jakiś Niemcach jest:lol8:

ramires 01.07.2008 22:45


وأنه
هاجم
سيارة الزوجين عند عودتهما إلى مقر إقامتهما ليلة أمس.وقالت المصادر إن رجلا يرتدي الزي
السعودي ألقى زجاجة بها سائل حارق في
جاهسيارة الزوجين الألمانيين أثناء توجههما إلى سكنهما بعد غروب الشمس
مباشرة، وأصابت الزجاجة مقدمة السيارة وانكسرت على الجانب الآخر من الشارع.
ووقع الحادث في الساعة السادسة إلا ربع بالتوقيت المحلي أمس عندما كانت
سيارة
الألمانيين في طريق فرعي يؤدي إلى تجمع سكني خاص بالأجانب في الرياض.
وأوضحت
المصادر الدبلوماسية أن الطريق لا يشهد عادة حركة كثيرة للسيارات وأن
الظلاملم يكن قد حل تماما بعد، مما مكن المهاجم من تحديد هوية راكبي السيارة.

وأكد الدبلوماسيون أن الألماني وزوجته لم يصابا بأذى، ولكن هذا الحادث
الذيوقعبالرياض دفع السفارة الألمانية إلى نصح الألمان في السعودية بتشديد
إجراءات
أمنهم الشخصي.وكان أربعة أشخاص قد قتلوا بينهم أميركي وبريطاني وأصيب ستة في انفجار
وقعمساءالسبت الماضي في شارع تجاري مزدحم بمدينة الخبر شرقي المملكة العربية
السعودية.
واستبعدت واشنطن أن يكون للانفجار علاقة بالهجمات التي وقعت في الحادي
عشرمن
سبتمبر/ أيلول في الولايات المتحدة.
المصدر : وكالات

bo wy go zle czytacie, arabski sie od prawej do lewej czyta i dlatego wyszlo ci o niemcach :D

7Greg 06.07.2008 20:15

No to wróciłem.
Było fajnie :)

Wojteak 06.07.2008 20:21

rozumiem Greg, że trzeba kufry rozpakować, flore i faune przywiezioną wytępic, oswoić albo polubić i dopiero po czasie jakims, znaczy za chwile zdasz pelniejsza relacje z wypadu, którego losy tak pilnie sledziliśmy?
pozdrawiam

7Greg 06.07.2008 20:46

Cytat:

Napisał Wojteak (Post 14392)
zdasz pelniejsza relacje z wypadu, którego losy tak pilnie sledziliśmy?
pozdrawiam

Rozumiem, ze próbujesz mnie zmotywować :) ??

W dużym skrócie:
1. Plan wykonany w 100%
2. Kasy wydałem tyle ile zaplanowałem :)
3. Przebieg 12800 :oldman:
4. Liczba usterek Afri - 0 (słownie - zero)
5. Droga 67c w Rumuni jest do dupy. Szkoda czasu
6. Najlepszy kraj arabski - Liban

Wojteak 06.07.2008 20:54

skrót, no nie da się ukryć, ani zamaskować...:webers:

ramires 06.07.2008 21:08

Greg, czy chcesz paść ofiarą forumowego linczu?

Dawaj zdjęcia, relacje itp.
Niezapomnij dzielić relacje na posty, bo potem zaś nie będzie Ci coś działać

7Greg 06.07.2008 22:21

Parę fotek na zachętę :)

http://tarcu.com/Preview/00058.jpg

http://tarcu.com/Preview/00059.jpg

http://tarcu.com/Preview/00060.jpg

http://tarcu.com/Preview/00061.jpg

http://tarcu.com/Preview/00062.jpg

http://tarcu.com/Preview/00063.jpg

http://tarcu.com/Preview/00064.jpg

http://tarcu.com/Preview/00065.jpg

http://tarcu.com/Preview/00066.jpg

http://tarcu.com/Preview/00067.jpg

http://tarcu.com/Preview/00068.jpg

http://tarcu.com/Preview/00069.jpg

http://tarcu.com/Preview/00070.jpg

http://tarcu.com/Preview/00071.jpg

http://tarcu.com/Preview/00072.jpg

http://tarcu.com/Preview/00073.jpg

http://tarcu.com/Preview/00074.jpg

http://tarcu.com/Preview/00075.jpg

http://tarcu.com/Preview/00076.jpg

http://tarcu.com/Preview/00077.jpg

http://tarcu.com/Preview/00078.jpg

http://tarcu.com/Preview/00079.jpg

http://tarcu.com/Preview/00080.jpg

http://tarcu.com/Preview/00081.jpg

http://tarcu.com/Preview/00082.jpg

http://tarcu.com/Preview/00083.jpg

http://tarcu.com/Preview/00084.jpg

http://tarcu.com/Preview/00085.jpg

http://tarcu.com/Preview/00086.jpg

http://tarcu.com/Preview/00087.jpg

http://tarcu.com/Preview/00088.jpg

http://tarcu.com/Preview/00089.jpg

http://tarcu.com/Preview/00090.jpg

------------------------------------------------------------
Postaram się w miare dochodzenia do siebie coś napisać. Nie napiszę relacji typu "dzień po dniu" bo nie pamietam :-)

Postaram się napisać wg krajów. Coś mi w głowie pozostało :)

ramires 06.07.2008 22:49

linczu nie będzie :D

ale relacji Ci nie popuszcze :)

podos 06.07.2008 23:09

dajcie chlopakowi odsapnąć, dobiero w Cieszynie był dzis rano a wy już ...
Teaser fajny. Uzbrajam sie w cierpliwosc.

chomik 06.07.2008 23:16

No no i już parę fotek do kalendarza jest :). Musisz wpaść jak będziesz w Poznaniu :)

JOJNA 06.07.2008 23:38

kurtka Yamaha ?

ramires 06.07.2008 23:42

7Greg teraz za prowokatora robi :D

7Greg 06.07.2008 23:43

Hehe, prawdę mówiąc czekałem na ten moment :)

To moja pozostałość po poprzednich motocyklach. Bardzo ją lubię. Zresztą nie faworyzuję żadnej marki.
Jak to się mówi lubię to co dobre, bez znaczenia jak się nazywa :)

sambor1965 07.07.2008 00:26

Fajnie ze wrociles bez strat. Bo i milo nam wszystkim ze sprzet ktory przygotowywales (dzieki za zdjecia) Cie nie zawiodl. Liczymy na dosc szczegolowe opisanie trasy, bo na pewno bedzie wilu chetnych do pojechania Waszymi szlakami...

7Greg 07.07.2008 00:39

Cytat:

Napisał sambor1965 (Post 14451)
Fajnie ze wrociles bez strat. Bo i milo nam wszystkim ze sprzet ktory przygotowywales (dzieki za zdjecia) Cie nie zawiodl. Liczymy na dosc szczegolowe opisanie trasy, bo na pewno bedzie wilu chetnych do pojechania Waszymi szlakami...

W Twoich ustach zabrzmiało to po "Ojcowsku" :)

Dzięki

myku 07.07.2008 10:27

hej 7greg!fajnie zejestes spowrotem caly i zdrowy.gratuluje wyjazdu i czekam na opis przynajmniej tak dokladny jak ze skandynawii.

7Greg 07.07.2008 10:31

Cytat:

Napisał myku (Post 14474)
przynajmniej tak dokladny jak ze skandynawii.

O kurcze, może być problem. Wtedy się wzniosłem na wyżyny. Po drodze sporo informacji zapisywałem. A teraz to głównie jechałem :)

ramires 07.07.2008 11:18

Cytat:

Napisał 7greg (Post 14475)
O kurcze, może być problem. Wtedy się wzniosłem na wyżyny. Po drodze sporo informacji zapisywałem. A teraz to głównie jechałem :)

No to masz teraz pozamiatane ... :D

sambor1965 07.07.2008 12:20

Cytat:

Napisał 7greg (Post 14457)
W Twoich ustach zabrzmiało to po "Ojcowsku" :)

Dzięki

A bo ja bardzo lubie Ojcow, i w zwiazku z tym przejade sie pojutrze do Ojcowskiego Parku Narodowego... Sa chetni? ;)
Ops, zaraz dostane bana od moderatora, ze watek w watku zakladam

S

ramires 07.07.2008 15:16

Sambor - chcesz się sam banować? :D :D :D

LISI 07.07.2008 19:25

Cytat:

Napisał sambor1965 (Post 14495)
A bo ja bardzo lubie Ojcow, i w zwiazku z tym przejade sie pojutrze do Ojcowskiego Parku Narodowego... Sa chetni? ;)
Ops, zaraz dostane bana od moderatora, ze watek w watku zakladam

S

kiedy o której i skąd moze uda si ę mi wyrwać

7Greg 07.07.2008 19:27

Precz z mojego wyjazdu :)

newrom 07.07.2008 21:46

Cytat:

Napisał 7greg (Post 14557)
Precz z mojego wyjazdu :)

Precz z brakiem relacji!
Precz z preczem!


PS. gratuluje, piękne fotografie. Czekam na relacje :)

Pozdr
newrom

klanol 08.07.2008 09:44

super! zaraz pęknę z zazdrości i spadnie na nas gówniany deszcz :D domagam się relacji, opisów, wspomnień, bajerów itp ;)

7Greg 08.07.2008 12:36

PRZYGOTOWANIA


W miarę czasu postaram cię coś opisywać :)

Wyjazd planowałem od zimy. Ostatnio jak byłem na FJR w Tunezji http://tarcu.com/2006South/index.html trochę się będę promował :) i nie mogłem pojeździć po piachach oraz na RS na Ukrainie i mi wszystkie plomby wypadły stwierdziłem, że dalej tak być nie może.

W tym celu zanabyłem zimą AT. Dlaczego AT, to chyba proste. Bo jest najlepsza :-)

Troszkę przy niej podłubałem przez zimę, olej i takie tam i stwierdziłem, że chyba moto jest przygotowane.
Pierwotny plan był inny, kierunek Kazachstan, ale osoba z którą miałem jechać zmieniła plany i zostałem sam. Jako, że zwykle sam podróżuję lub z moją lepszą połową nie przejąłem się tym specjalnie, bo i po co. Postanowiłem tylko troszkę skrócić plan do objechania Morza Czarnego.

Miesiąc przed wyjazdem Zbychu zaproponował "to może pojadę z tobą" ?? OK, czemu nie. I tak byliśmy we dwójkę.

Ponieważ część wyjazdu była zaplanowana (Gruzja) więc postanowiliśmy ją rozszerzyć na kraje arabskie. Tak też uczyniliśmy :)

Wszystkie kraje, poz Ukrainą, które odwiedzałem były dla mnie nowością. Pytałem więc ludzi (dzięki Andrzej) jak tam jest, co potrzeba czego nie, czytałem opisy, relacje itp.

Ogólnie coś wiedziałem, ale najważniejsza i tak jest przygoda i nieprzewidywalność.

Wizy.
Do Ukrainy i Gruzji nie są wymagane.
Rosja - ambasada koszt 150 zł i cała masa problemów (najlepiej ją uzyskać przez biuro turystyczne)
Armenia - zakup na granicy. Koszt 15000 AMD (coś koło 30$)
Turcja - na granicy. Koszt 15$
Syria - ambasada w Warszawie. Czas 2 dni, koszt 40 E
Jordania - na granicy. Koszt 10 JD (około 15$)
Liban - ambasada w Warszawie. Czas 1 dzień, koszt 35$
Bułgaria, Rumunia, Węgry, Słowacja nie są wymagane

Do tego oczywiście dochodzą koszty na granicach, ale o tym kiedy indziej.

Kufry i stelaże pozakładałem dzień przed wyjazdem licząc, że wszystko będzie ok, i tak też było :)

Długo zastanawiałem się nad oponami. Padło na TKC80. Dlaczego? - dlatego :)

Ponieważ wyjazd był przewidziany na 13tys km, a ogólne opinie o wytrzymałości TKC80 to 10tys postanowiłem do Rosji dojechać na szosówkach, które były kupione razem z motocyklem.

Do kufrów zapakowałem worek części zapasowych, łożyska, pompa, regulator, narzędzia, moduł (dzięki Podos), trochę żarcia, trochę ciuchów i stwierdziłem, że będzie OK.

Do navi powgrywałem mapy (Garmin i tak jest do dupy. TT lepszy ale nie ma map na wschód) zapakowałem aparat, telefon, ładowarki itp.

Ogólnie rzecz biorąc dzień przed wyjazdem byliśmy spakowani, gotowi i zwarci.

Następnego dnia wyjechaliśmy.........

sambor1965 08.07.2008 13:18

Pisz pisz... My pracujemy, ale...

Michasso 08.07.2008 19:44

7greg, daj znać o innych, ważnych sprawach, bo z tego co się orientuję, nie tylko ja wybieram się w tamte strony. Wszystkie wskazówki mile widziane (co zwiedzać itp), będę też wdzięczny za kontakt opon w Turcji (wspominałeś coś), bo jak mi się skończą to Turcja będzie w sam raz.
Nie mam kompletnie pojęcia jakie są ceny hoteli na południu. Przybliż coś trochę realia Syrii, Jordanii i Libanu (gdzie warto spać, a gdzie raczej bys nie polecał).
Jeśli znalazłeś fajne miejsce gdzie można ponurkować (wypożyczenie sprzętu) to też poproszę o info.
Pytanie trochę spoza wątku- z powodów techniczno-czasowych zostałem zmuszony na serwis AT w warsztacie, a tam chcą mi wlać CASTROLA POWER 1 Racing 10W-50. Nada się to ? Temperatury (wrześnień) będą w zakresach 10-40st, więc liczyłem na coś ala 20W50.

7Greg 09.07.2008 10:54

Zapodałem fotki

http://tarcu.com/Foto/East 2008/

Trochę tego jest więc - cierpliwości :)

====================================

Postaram się dzisiaj coś jeszcze opisać

7Greg 09.07.2008 18:28

UKRAINA


Rano ostatnie buziaki z lepszymi połowami i w drogę. Jazda przez Polskę wyglądała dosyć monotonnie. Pizda ogień, tankowanie, pizda ogień. W Warszawie zajechaliśmy do Pawła (kumpel z którym byłem w Norwegii) na drugie śniadania. Pojechaliśmy do pierogarni na pierogi z pieca. Były niezłe, jeżeli tak można powiedzieć o pierogach :-)

Potem ogień do Lublina i do Dorohuska. Polska granica poszła migiem. Na ukraińskiej zaczęły się papierki. Jako, że postanowiłem, że na tym wyjeździe na granicach nie będę dawał żadnej kasiory dla "pomagierów" (w końcu nie po to chodziłem do szkoły, żeby jakiś lokales mnie kroił :) ) zacząłem wir biurokracji. Na ukraińskiej granicy i tak nie było tego wiele. Karta migracyjna, policja, celnicy, a co jest w kufrach, a kuda wy?, a skolko maszina stoit? itp. 30 min później byliśmy na Ukrainie. Postanowiliśmy jechać do zmroku. Nocleg wypadł w okolicach Żytomira w jakimś przydrożnym motelu. Na parkingu moc tirowców dyskutujących o drogach, przewożonych towarach, winietach, celnikach i diabli wiedzą o czym jeszcze. Załapaliśmy się na ostatni pokój z małżeńskim łożem. No cóż, daliśmy radę :-) choć dupa bolała mnie tego dnia, ale od czegoś innego :)

Następnego dnia celem był już Krym. Kiedyś mój znajomy pracujący w Kijowie powiedział mi, że Krym to Majorka czy Hiszpania wschodu. Że cała ruska wierchuszka tam jeździ i same pozytywy. Więc nie mogło się obyć bez odwiedzenia tego miejsca.

Dojechaliśmy do początku Krymu. Odległości robią swoje :) Trafiliśmy do ormiańskiego motelu w którym byliśmy jedynymi osobami, które tam spały. Warunki były zupełnie przyzwoite a do ciekawostek można zaliczyć miękkie deski na klopie. Jakieś takie pompowane czy co ?? Wieczorem trafiliśmy na imprezę w jednej z "kabin" gdzie piliśmy z jakimiś lokalnymi mafiozami. Opowiadali nam, że byli w Polsce w Łodzi. A w Łodzi to jest mafia. Nie wiem czemu takie mieli zdanie, może niech Łodzianie się wypowiedzą :-)

Wracając do "kabin". W owym "gotelu" były 2 pokoje 2 osobowe do kimania i z 10 innych pomieszczeń gdzie stał stół i krzesła. Pytam się co to jest? Właściciel mówi że to do jedzenia. Mówię mu, że u nas to jest jedna duża sala z kilkoma stolikami i tam wszyscy jedzą. On mówi, że u Ormian tak się jada. I faktycznie, około godziny 20 zaczęły się zjeżdżać samochody, a goście pakowali się do zarezerwowanych budek. W jednej z takich budek spędziliśmy wieczór :-)

http://tarcu.com/Preview/00392.jpg

Generalnie kobieta siedząca koło mnie była otwarta na wszelkie propozycje, więc jakby ktoś, kiedyś przejeżdżał to bez owijania w bawełnę :)

Następnego dnia walimy już do tej "Hiszpanii". Raz ciach i w okolicach obiadu lądujemy koło Jałty. Po drodze małe konsultacje z policją. Na moje 20 hrywien potężnie komandir się zaśmiał. Mówi "dawać 20$ i nie dyskutować". Daliśmy i pojechaliśmy dalej. Postanawiamy gdzieś się zamelinować i następnego dnia pojeździć bez kufrów po Krymie. Wylądowaliśmy na wschód od Jałty w jakiejś turystycznej miejscowości. Kwatera prywatna bardzo przyzwoita, tylko gość który nas witał (60lat + rajtuzy) wzbudził nasze lekkie obawy. Zupełnie niepotrzebnie, okazał się byłym oficerem KGB, który trochę nam poopowiadał o tym i tamtym.
Tego dnia poszliśmy na słynną czarną plaże gdzie konsumowaliśmy lokalny browar.

Następnego ranka wsiedliśmy na motocykle bez kuferków z zamiarem eksploracji Krymu. Pierw musieliśmy zmienić tylko opony z naszych "dojazdówek" na TKC80. Wulkanizację znaleźliśmy dopiero w Jałcie. Tylne koła poszły raz, dwa. Większe problemy pojawiły się z moim 21 calowym przodem. Nie wchodził na żadną maszynę. Kolo zabrał się do roboty łyżkami. Serce mi się krajało jak patrzyłem na to co on robi. Nie będę tu szczegółowo opisywał, ale po godzinie miałem przód gotowy. W GSie poszło szybko bo przód też ma 17cali.

Ruszyliśmy zwiedzać kurorty, bo to co widziałem do tej pory lekko mnie niepokoiło. Myślę sobie, że gdzieś ta Majorka musi być. Wpakowaliśmy się w samo centrum Jałty i innych miejscowości turystycznych. Niestety z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że zostałem nabity w butelkę. Żadnej Majorki, ba nawet Hiszpanii nie znalazłem. Znalazłem tylko zwykły Ukraiński syf tyle, że w większym czasem buraczanym wydaniu.
Kupa aut i ludzi, straszne korki. Taka tylko różnica, że na Majorce korki robią czyste Mercedesy a turyści to fajne laski. Tu korki tworzyły Kamazy i łady z kurami, a ludzie to babiny w chustkach i ruskie dresiarze. Ogólnie po 2 godzinach miałem dość.
Postanowiliśmy coś zjeść. Wpadliśmy do jakiejś restauracji, nie powiem, było smacznie i przyjemnie.

http://tarcu.com/Preview/00393.jpg

I tu odnalazłem Hiszpanię. W rachunku. Zapłaciliśmy prawie 2 stówy za obiad. Na Ukrainie! Miałem naprawdę dość.

Spyliliśmy gdzieś na pustkowie, do lasu.
Znaleźliśmy fajne traski, szutry, dziurawe drogi itp.
Generalnie polecam drogę z Bakczysaraju do Jałty. Kupa zakrętów i przejazd przez przełęcz z naprawdę niezłymi widokami.

http://tarcu.com/Preview/00394.jpg

Potem chcieliśmy jeszcze z Jałty pojechać do Alushty żółtą drogą przy górach.
I tu pierwsza niespodzianka. 15km od Jałty napotkaliśmy na bramę do lasu. Pani w chuście pyta czy mamy przepustki. Jakie przepustki ? pytam. No normalne. To jest Krymskyi zapovidnyk i trzeba mieć przepustkę. Trochę jeszcze podyskutowałem i niestety się wycofaliśmy.
Potem nasz rajtuzowy KGBowiec powiedział, że to miejsce gdzie był podpisywany słynny pakt i tam mają swoje posiadłości najbogatsi i najznamienitsi i niestety tam nie wjedziemy. Może gdybym o tym wiedział wcześniej coś bym wykombinował. Nie wiem. Ktoś tam wjechał ?? Chwalić się :)

Wróciliśmy do naszego rajtuziarza, gdzie znowu piwkowaliśmy i miło spędzaliśmy czas.

rano wyjazd. Cel - Kosa Arabatska. To taki 100km odcinek wąskiej plaży pomiędzy wodami. Coś jak nasz Hel :)

Na trasie znaleźliśmy spanko, kufry won i jazda na plażę. Było nieźle, naprawdę :) Jazda po plaży, błotach, trawach i kompiel w cieplutkiej wodzie.

http://tarcu.com/Preview/00395.jpg

http://tarcu.com/Preview/00396.jpg

http://tarcu.com/Preview/00397.jpg

http://tarcu.com/Preview/00398.jpg

Po tej całej Majorce troszkę się zregenerowałem.

Następnego dnia tniemy do Kerczu. To port z którego płyniemy do Rosji.
Niestety na pierwszy prom się nie załapujemy ale drugim już się udało. Granica w miarę sprawnie. Natomiast w kasach panienka tak się zachowuje jakby każdy musiał mówić w jej języku. Ponieważ nie wszystko zrozumiałem mówię że "nie mnożka gadam po rusku". Ona na to, że ona też. Bo ona mówi po ukraińsku. Ech, szkoda gadać. Naprawdę Ukraina niczym mnie nie zachwyciła, zainspirowała czy tam co innego. Nie będę tu się znęcał nad nimi bo wiem, że niektórym się tam podoba. Są to tylko moje prywatne i subiektywne odczucia.

Po godzinie płynięcia promem byliśmy w Rosji.

Lewar 09.07.2008 19:55

Pochlebiam sobie, że troszkę Krym znam i w zasadzie zgadzam sie z Tobą co do tego, ze porównywanie Krymu do Majorki to grube nadużycie. Niemniej jednak gdybyś uległ niewątpliwie kuszącej propozycji Pani z pierwszego zdjęcia to pokazałaby Ci ona wiele atrakcji jakich nie widzą turyści wpadający tam tylko przejazdem.
Pokazałaby ci ona pewnie znacznie wiecej...no ale rozumiem, że posty może czytać żona, wiec nie będę drążył szczegółów.
Miejsce do którego cie nie wpuścili to zapewne Gurdzuf i mają tam swoje wille i Gorbaczow i Kuczma i wielu innych osobistości ze świecznika i tych bardziej mętnych postaci, wiec się nie dziw.
Zapewne zmieniłbyś zdanie o ukraińskich laskach gdybyś wyszedł na promenadę wieczorem we wspomnianej Ałuszcie. Tak zgrabnych, ładnych i fajnie ubranych ( choć może nieco wyzywająco ) dziewczyn nie widziałem nigdzie ( a zwłaszcza w Londynie - chłe, chłe, chłe ).
We wschodniej Ukrainie wszyscy mówią po rusku i jezyk ukraiński traktują jak obcy choć wiele czasu zajęło mi odróżnienie kto mowi jakim bo one są, dla nas oczywiście, podobne a każdy kto ma choć troche urzędniczej władzy jest tak " ważny ", że bez kija nie podchodź.
Z niecierpliwością czekam na cdn....
PS. Oczywiście, że w Łodzi jest mafia a jej Tutti di Cappi jest niejaki Mosigniore Blaza

7Greg 10.07.2008 00:23

Heh, Lewar Ty to potrafisz dodać otuchy. Niestety nie zgodzę się z Tobą. Pani z ormiańskiej budki nauczyła by mnie pewnie wielu rzeczy, ale nie po to jechałam 2 tys km. to mam w domu :)

Krym nadal mnie nie zauroczył czymkolwiek. Powiem tak, nie widziałem tam czegoś czego nie widziałbym gdzie indziej. Ale oczywiście dzięki za wypowiedź. Tyle tu komentarzy, że aż chce mi się pisać więcej. Czy ktoś to kurwa w ogóle ktoś czyta ??

chomik 10.07.2008 00:31

Ja czytam :) ale co.. czekam na dalszą część :)

ramires 10.07.2008 00:43

7Greg, a myslisz na cholere zawsze sie odzywam, ze mało mi :)
Takie relacje na długo stają się lekturą potem :)

7Greg 10.07.2008 00:49

Ty się Ramires odzywasz bo taka jest Twoja robota :)
Ale wiem jak to jest. Każdy chce relacji, a potem są komentarze w stylu, "o super zawsze chciałem tam jechać", albo, "o tak ja byłem tam w zeszłym roku". I co z tego wynika ?? To ja poświęcam swój czas i ta ja próbuję coś tam spłodzić.
Ale tak naprawdę kogo to obchodzi. może mam zły dzień. Chwilowo mam to w dupie.

ramires 10.07.2008 00:54

moze po prostu przemeczony jestes.

Co do relacji, to pamietam jak czytalem relacje Kot-a na adv i wowczas zakochałem sie w Petrze (dlatego tez zanim wyjechales pytalem czy tam będziesz).

Generalnie mam juz swoj wishlist bazujacy wlasnie na takich opisach. Moze to smieszne, ale to wlasnie te relacje nakrecaja mnie aby zarobic wiecej biletow narodowego banku aby kupic moto i BYC tam a nie tylko czytac ...

Takze masz wiernego czytacza (i nie przez to "ze musze") ale ze chce. Nawet nie wiesz ile razy zaspany chodzilem jak dorwalem sie do advrider.com ...

reszte sobie sam dopowiedz

7Greg 10.07.2008 00:59

Ramires, druhu, moto kupuj bez dwóch zdań. A życie ułoży scenariusz :)
A bilety to proza życia. Zrobisz mi stronę :) ??

ramires 10.07.2008 01:02

nie, nic nie biore narazie ... ku...ca mnie strzela, bo obiecalem mangusowi i lipa ... Marcin czeka, teraz z doskoku pisze na forum bo musze na pare sekund na czyms przyjemniejszym oko zawiesic niz pie...ne uwagi klienta (99% bez uzasadnienia!) i siedze zas w php/mysql/sms ...

moto juz upatrzone - kasa zbiera się, ale w sierpniu urodzi sie maly pozeracz dochodow i przyszly spadkobiera AT po mnie wiec ... musze troche wiecej pracowac na te bilety (nie zna ktos zle zamykanego skarbca? nie wezme duzo, na afri i na pieluchy :D )

ferdek 10.07.2008 01:02

Ja też czytam, przecież nie wchodzę na to forum codziennie tylko po to, żeby głupoty wypisywać :rules:

7Greg 10.07.2008 01:08

Ramires, jak mniemam to będzie Dakar. Bo co innego to może być ??


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:48.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.