![]() |
ja mam łeb 62cm. Uwexa mam XL i się mieści i jest ok, LC2 z blendą nawet w rozmiarze 2xl był za mały, kupiłem Yohe630 czyli Nitro 630 rozmiar XXL dokładnei o ten: http://www.aliexpress.com/snapshot/6025509704.html Jeśli chodzi o rozmiar - jest na mnie ok, kask bardzo wygodny.
Wady: 1.Szyba jest płaska (to akurat zaleta) ale w środkowej części gdzie jest największe wygięcie mocno zniekształca. Z tego co patrzyłem to jest to w większości kasków enduro z płaską szybą - LS2, Naxa. 2.Szyba paruje mocno - tak jak w uwexie. Przy temperaturze +5 tak jak dzisiaj stojąc na światłach trzeba otworzyć szybę, bo nic nie widać. 3. Przy prędkości około 90 do 100 w kasku słychać gwizd, powyżej tylko szum - jest głośniejszy nawet od kasku crosowego z goglami. 4. Szyby nie da się uchylić - ma 3 położenia - zamknięta , do połowy otwarta i otwarta - do dupy. 5. Daszek nie ma regulacji położenia. Zalety 1Da się złożyć pin - locka bo szyba płaska i jest to wg mnie konieczne tu wygrywa z uwexem który ma szybę półokrągłą i też parującą 2 Mniej szarpie głową niż uwex - daszek ma znośną aerodynamikę 3. środek przyjemny - nie tak jak w uvexie , ale akceptowalnie i o niebo lepiej niż w starszych LS2 czy Box-ach 4. Szyba w maxymalnym otwarciu nie rysuje się o daszek, co zdarza się w uwexie , jak daszek jest ustawiony nisko. 5 Zapięcie z listwą zębatą jak w uwexie - dla mnie to duży plus, zawsze jest właściciwe napięty pasek czy w kominiarce czy bez. Podsumowując: Wszystkie kaski enduro z szybą są wg mnie do dupy, i oprócz tego że mają daszek i wyglądają rejli przegrywają w każdej kategorii (aerodynamika, cichość, parowanie szyby, codzienna funkcjonalność) z kaskami integralnymi -ja mam taniego Nolana n62 i go uwielbiam.. |
Coś co jest uniwersalne nigdy nie będzie ideałem, zawsze będzie do D.
|
Własnie dotarł do mnie ROCC 770 - cena 449 zł.
http://shop.buese.com/media/images/popup/437713.png Wymacałem go sobie na motor show w Poznaniu i mi przypasował. Dziwna numeracja - poprzedni kask (HJC) miałem XXL, ten idealna była L-ka... No nic - idę potestować :) Poki co fajnie siedzi, wygodny, ale dość ciężki. Blenda działa bardzo fajnie, materiały nie wydają się być gównolitem... |
Daj znać jak się spisuje przy większych prędkościach, wychylając się nad owiewkę. Bo kupując kask "duo" miałem nadzieję, że uda mi się ciszej niż w crossowym i goglach pośmigać.
Gdzie go kupowałeś? |
Mam airoha s4 dlamnie jest bez sensu. Jest głośny paruje szyba więc ją wywaliłem założyłem gogle ale teraz daszek jest za krótki i nie chroni przed słońcem... Trzeba mieć dwa kaski jeden na asfalt ja mam sharka s900c a w teren typowo crossowy.
Jak mówili przedmówcy wszystko co jest uniwersalne jest ujowe-nie dotyczy to tylko africy;) |
Też bym drugi raz nie kupił Uvexa Enduro. Nie dlatego, że jest jakiś chujowy, po prostu i tak robi u mnie za kask crossowy + gogle (odkąd szybka straciła swoje właściwości). A taki zestaw można kupić 200 zł taniej niż kosztował Uvex. Fakt, że z zaciągniętą szybą jest sporo ciszej niż w goglach, ale mi to nie przeszkadza i tak gdzieś dalej jeżdżę ze stoperami.
|
Cytat:
DO tej pory od 5 sezonów używałem szczękowca HJC z blendą (jeżdże w okularach), więc tylko z tym kaskiem pogę porównac ten model. Jeśli chodzi o hałas - jest podobnie. Dośc mocno podwiewa od dołu. Blenda - bardzo fajna, działa 0/1, ale ustawienie jest dla mnie optymalne. Okulary wchodzą bez problemu. Kask jest wygodny - pewnie kwestia dobrania rozmiaru - przymierzałem na targach w Poznaniu L i XL - praktycznie bez różnicy było. Kask kupiony w motoakcesoria.com - w ich sklepie na www nie widziałem tego konkretnego modelu - zamawiałem to emailowo (wziałem kontakt i oznaczenie modelu na tagrach). Daszek praktycznie nieodczuwalny - mam wysoki deflektor, więc pewnie to też zasługa tego, ale przy ok 100 km/h wstałem i głowy nie urywało. W polu widzenia jest sama końcówka - wogóle nie przeszkadza. Duże pole widzenia - większe niż w moim szczękowcu. Szyba (póki co) fajnie spasowana na uszczelkach - parowanie mniejsze niż w HJC - pewnie z czasem (brud, gorsza pogoda) będzie większe. Kask prawie tak cięzki jak szczękowiec. Za ta kasę (449 zł) nie spodziewałem się cudów i cudów nie ma, ale pierwsze wrażenia mam pozytywne - pewnie na dłuższych trasach będe śmigał w wysłużonym HJC, ale na latanie do pracy i po okolicy jak dla mnie (póki co) strzał w dziesiątke. |
A jakiego masz HJC?
|
Cytat:
Ten wygląda tak samo - nie mam pod ręka, żeby dokładnie spisać model. |
2 Załącznik(ów)
Witam,
Kupiłem w zaszłym roku coś takiego na niemieckim e-bayu, nówkę sztukę, za całe 30 euro, w komplecie wymienialne boczki do zdjęcia szyby / pod gogle, plus pokrowiec materiałowy na kask. Producent włoski BYE, robi OEM-owe kaski dla Yamahy, sprzedawane w ich salonach pod marką Yamaha. Wykonanie bardzo dobre, zapięcie DD, kask stabilny i dość lekki. Pojawiają się od czasu do czasu na e-bay. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:49. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.