W 2012 razem z Pindorem i juniorami szliśmy z buta od Starostyny po samego Pikuja:
https://picasaweb.google.com/1097660...16380590481426
Na grani droga jak ta lalla byle tylko się na nią dostać :)
Z Pikuja w drodze do Szczerbowca w dół było fatalnie, Śmigacz dobrze prawi, bo Szczerbowiec jest na południe, a Husny na północ - tak czy siak widoki zajebiste przy pięknej pogodzie - myśmy byli w maju i było ponad 30st !!!
Nie chciałbym stamtąd zjeżdżać w błocie przy kiepskiej pogodzie - ujebanie po pachy :)
Jeśli nic się nie spieprzy to do miłego - Puszku, rezerwuję miejsce na pace jako balast :)

Sory :bow: Faktycznie nie popatrzyłem na strzałke jakoś minie zaciemniło, a patrzyłem na czerwone ślad. Faktycznie jest tam zajazd i prowadzi do Szczerbowca. Niestety nie jechałem więc się nie wypowiem. Ale z tej drogi po zjęździe w dół wypada się niemal prosto na Gaj przed stacją i drogą do Wołowca.

I z tego powodu wolę zjazd do Husnego :)

Zjazd jest fajny jak jest sucho ,no i dosc stromy ,na fotkach tego niewidac

No to mamy pewnik,że się tak da :-)))) Brawo

Czyli to jest za tymi kamolami w lewo....

.
.
.
115. Kuba_74 / szuter / hotel domek co zostanie

.
116. Beddie /xt600/szuter/ podłoga/namiot
117. Nonsisa/africa/ szuter/ podłoga/namiot

Pytanie do znawców okolic Pikuja.
Parę latek temu próbowaliśmy się wbić na szczyt od jakiejś wioski (parę chatek przy drodze i jadąc w kierunku Pikuja za domkami po prawej płynąca wzdłuż drogi struga. Wioska ta była chyba niecałe 10km od asfaltu.
Za wioską wbiliśmy się w las, dziury doły, woda błoto chyba po zrywce. Kolejną cześcia wspinaczki jakaś mała polanka, wszystko bardzo zarośnięte. W końcu trafiliśmy na drogę pod górę, pełną luźnych kamieni, mokro. Ta droga w leśnym tunelu, z lewej skarpa.
Kojarzy ktoś tą drogę?
Poddaliśmy się w końcu tuż tuż , a może nie ;) przed końcem :)
Czas tam wrócić i znowu się zmierzyć z tym podjazdem.
Podpowie ktoś?
Jak nie będziemy szukać licząc na własną pamięć.

Jak rozumiem jechaliscie od asfaltu (droga na południe w kierunku Niznych Wrót ) jakies 10 km szutrówka prze wieś a potem skręciliście w lewo i na poczatku korytem rzeki przez wieś a potem , wielokrotnie przecinając strumień...Potem skret w lewo pod katem prostym i przez polane dość stromo pod góre..wjeżdżacie do lasu i sciezkami trawersem dojeżdżacie do góry w pasmie Pikuja o nazwie Wielki Wierch 1309 m ...jest tam podjazd zwany Góra Kosia ... Start ze starej polskiej wioski Libuchora

Pasuje.
Jechaliśmy totalnie na pałę, ale droga była niezłym wyzwaniem.
Dzięki Puszek.