![]() |
A sie ze mnie smiali ze tablice zakrywam ;)
|
Cytat:
Nic nie śmiali. Po prostu Forum najpierw krytykuje, a potem szanuje. A człek niepotrzebnie zakłada, że będzie odwrotnie. Ja tam zamazuję jak mogę. |
A nie lepiej żyć tak żeby nie trzeba się było wstydzić?
|
Nie ma czego wstydzić, ale wjechałeś w pole kwitnącego rzepaku więc... no chyba, że to twoje ;)
|
Nie moje.
Na zdjęciu widać że nie w pole. Na zdjęciu nie widać że nie wjechaliśmy. Chociaż gdybyśmy wjechali to paradoksalnie mniej płatków rzepaku by ucierpiało niż podczas tego podprowadzania zgaszonych motków na początek dojazdówki sprzętu rolniczego w przerwie na fajkę. p.s. nie palę :D |
Rzepak napierdzielają ciężką chemią. Nie polecam w to włazić czy wjeżdżać nawet dla fotek. Samo wdychanie tego gunwa jest trujące nie mówiąc o kontakcie.
|
Powiedz to pszczołom.
|
Cytat:
|
Emek, takie środki mają swój okres prewencji, czyli całkowitego zakazu wchodzenia na teren opryskiwany oraz karencji, czyli jakby Ci się zachciało z takiego kwitnącego rzepaku zaparzyć jakiś napar. Okresy prewencji są w miarę krótkie, więc jeśli rolnik pryskał coś wieczorem, to kolejnego dnia śmiało można wchodzić. Z karencją jest inna bajka, bo ludziom na szkoleniach ze ś.o.r. się nie chce słuchać wykładowców i potem mamy wykrywalne pozostałości chemii w żywności. Jeśli ktoś opryska takim glifosatem po to, by to uschło i dało się zebrać, a okres karencji wynosi np. 14 dni, to powinien po tych 14 dniach dopiero zebrać ziarno, a wielu błędnie myśli że 14 dni to zakres od zabiegu do spożycia. Wcześniejszy zbiór nie pozwoli się substancji czynnej uwolnić z ziarna. Tak czy inaczej, lepiej się w rzepak nie pchać, bo nigdy nie wiadomo, czy ktoś go godzinę wcześniej nie opryskał.
|
Krótkie resume dla potomnych. CRF 300L przekroczyła magiczną barierę 10 tys km w trakcie robienia Bułgarskiego TETa. Nic się nie zepsuło, ino mot troszkę bardziej ubłocone niż zwykle wróciło szczęśliwe do garażu :) Za to po raz trzeci pogiąłem stopkę hamulca nożnego. To jakieś akcesoryjne gówno. Gdyby nie linka bezpieczeństwa pewnie bym ją zupełnie stracił.
Teraz muszę zrobić doktorat z zawieszenia. Albo upgrejd zawiasu albo zmiana moto bo na dłuższą metę na tym nie dam rady jeździć. Ktoś już zakładał komplet ohlinsa przód/tył albo racetecha ? |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:37. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.