tera chyba ju ryra :P

Komu wiszę dętke?
A co do Katow bez powietrza to się cieszcie, że Wam nikt ich do toi toia nie wepchał :D

wytapatalkowano

A co do Katow bez powietrza to się cieszcie, że Wam nikt ich do toi toia nie wepchał

możesz rozwinąć bo nie bardzo kumam o co biega?

Widzę że mieliście wspaniałą zabawę już żałuję że mnie tam nie było i chyba najlepszym rozwiązaniem będzie raz Kłodzka i raz Podlasie w jednym sezonie :)

Fabricio...prawda jest okrutna,tym drugim co chciał na kołach do muzeum ja byłem,ale dupa ze mnie,starszy Pan był szybszy:mur:
Kurna,to były jedne z tych dni które mijają zajebiście szybko i pozostawiają w głowie zamęt,niedosyt ,i h...wie co jeszcze. Chciało by się skończyć nieskończone rozmowy ,dopić niedopite trunki,... nie wiem .Siedziałem w sobotę przy ognisku do 1po północy i wypiłem tylko dwa piwa,i się bawiłem spoko, szlag,schodzę na ludzi???
Fot nie mam,drugi aparat Twierdza mi zabrała,znaczy się nie wytrzymały trudów podróży:cold:

Fabrizio, nie mogłem wcześniej powiedzieć bo byście mnie nie chcieli eskortować:] Swoją drogą dzięki że się zaoferowałeś, zapomniałem że w tym samym kierunku jedziecie. Pzdr.

Witajcie!...
A raczej Herzlich Willkommen – jak na GieeSiarza przystało.


Wróciłem z Kłodzka z bananem na gębie. Spędziłem z Wami zajebiaszcze chwile zarówno w twierdzy jak i na offie (Kulka, Ty masz jednak powołanie :) ) Warto było jechać na Golgotę mimo kontuzji. Ręka bolała, ale cholera nie żałuję ani jednej gleby.


BYŁO W PYTĘ! DZIĘKI! :bow:


Szczególne podziękowania dla Fabrizio – ciężko ogarnąć taką zgraję „Osobliwości/Osobowości” i trzeba mieć cojones aby brać za nich odpowiedzialność jako organizator imprezy – jesteś wielki!
Potwierdziło się to, co wielokrotnie słyszałem, że „Czarnuchy” to super Motórzyści – świry, ale tacy normalni.


Ja tutaj z Wami zostaję, serduchem mi do Was zdecydowanie bliżej, niż… wiecie gdzie ;), więc czepiam się Was jak rzep psiego ogona i do zobaczenia jeszcze nie raz!


Ps. Co do nocnego majstrowania przy naszych GieeSach:
Hands off od naszych wtrysków! Kostkę sobie przypiąłem, ale WY macie większy problem – przy majstrowaniu gołymi rękami istnieje duże prawdopodobieństwo zakażenia tym cholernym trzyliterowym wirusem! :lol8:

O to, że nie ma co dramatyzować. Afry niekiedy na zlotach mają gorsze psikusy...:D:D:D
https://lh4.googleusercontent.com/-W...o/P1040195.JPG
https://lh5.googleusercontent.com/-n...o/PA192457.JPG

Ale tu przeca zaden z wlascicieli Katow nie dramatyzuje a Gandalf i tak opuscil swoje stanowisko i poszedl do ToiToii a tylko na chwile go spuscilem z oka :-) ale ja wiem kto z tym stoi, otchlan mordoru juz czeka.

No to ok. To następnym razem wpychamy do toi toia :D