![]() |
Cytat:
mirkoslawski super się jechało:at: Dzięki za relację:Thumbs_Up: |
Dobrze się czytało.
Podróżuj i pisz dalej. Dzięki. |
Świetnie sie czytało i oglądało. Rzadko się zdarza abym czytał z takim zaciekawieniem.Za słaby podróżnik i motocyklista jestem aby się wypowiadać na temat rozdzielania duetu, bo chyba ta sytuacja bardzo mnie zaskoczyła. Wydaje mi się że nie powinno dojść do tego. Nikt się nie zastanawiał nad tym co by było gdyby sytuacja wymknęła się spod kontroli. Ważne jest, że szczęśliwy powrót zaliczony, a najważniejsze że Mirko i Mati nie mają do siebie żalów (chociaż Mateusz nic się nie odzywa:)). Co do przygotowania sprzętu. Myślę że można wielu sytuacją zapobiec, ale przeznaczenia nie oszukasz.
Lubię te forumowe przekomarzania, uwagi, docinki(byle kulturalne i na poziomie). Dużo można się z nich nauczyć, dowiedzieć, by kiedyś bezpiecznie uciec z domu. A Ty, Mirko, nie truj d..y że pisać nie umiesz. Tak jak kolega wyżej napisał: podróżuj i pisz. Pzdr. |
szczerze mówiąc podziwiam ludzi, którzy dorosłym facetom mówią co "powinni" zrobić. Skoro zdecydowali się rozdzielić to ich sprawa.
a jakieś miałkie gadki pt "musicie wróćić razem bo razem wyjechaliście" - bez jaj - to jednak są wakacje, po co się użerać z kimś na kogo (najwidoczniej) nie da się już patrzeć. to tylko kawałek od domu, w Czarnogórze - jakby jeden drugiego z połamaną nogą opuścił w środku Sahary no to faktycznie lipa - ale sprawne motocykle, ludzie zdrowi, ledwo kilka kilometrów od domu... Cytat:
każdy mój wyjazd był starannie przygotowany, za każdym razem lepiej, bo co roku więcej widziałem. i mój motocykl potem też ktoś.oglądał. i zawsze mi się coś popsuje (i zawsze to naprawię). jakby mi BMW dało wóz serwisowy to by się ten wóz popsuł, takie mam wrażenie. ;) oczywiście, jechanie "z marszu" może spowodować kłopoty i porządny serwis ich ryzyko minimalizuje, ale coś tam się popsuć musi - żeby poziom adrenaliny był.w odpowiednim stanie ;) |
Mirek, super wyprawa i jeszcze lepszy opis!
Bardzo przyjemnie mi się to czytało! |
Mirek ,super relacja.Dziękuję Ci bardzo.
|
Cytat:
Moim skromnym zdaniem oczywiście! |
hi
3 Załącznik(ów)
Jakos sie nie udalo spotkac tym razem.... ale i tak sie fajnie z Toba jechalo przez te 19 stron :)
My bylismy tylko na Ukrainie ja i kumpel który kiedy jestesmy razem wkurwia mnie srednio 100 razy dziennie... ale znam go 25 lat razem uskutecznialiśmy Punkrocka w wieku lat 15 i tez razem ruszylismy w swiat autostopem, a do tego mamy podobne hobby, jest moim dobrym towarzyszem podrozy bo w razie W wiem,ze nie zawiedzie. Chociaz w sumie to z Niego jest cham do kwadratu jak to ten dobry :) Tym razem moto mu sie psuło kilka razy...bo nie przygotowal :) a ja zamiast marnowac moj czas gapilem sie w niebo i cieszylem rylo z powiekszajacego sie dystansu do Zielonej Wyspy!!! Moj xch nie zawiodl ale go troche oszpecilem. Niemniej co raz to czesciej mysle o jezdzie solo..... Dales rade i zawsze dasz :) |
a cóż tak mu się psuło w tym Bergu?
|
W podsumowaniu nic nie było o nawigacji. Dobre to na asfalty? Z tego co kojarzę to był jakiś garmin 64. Wiem że zumo na asfalt lepsze ale chciałbym mieć 1 urządzenie jeśli w ogóle ;-)
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 08:28. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.