Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Trochę dalej (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=76)
-   -   Pamir? A gdzie to jest? (sierpień 2018) (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=32620)

zaczekaj 21.01.2019 21:07

Cytat:

Napisał kristoch (Post 621001)
po paru zabiegach przy gaźniku i filtrze powietrza szły jak burza.

No właśnie poniekąd sam sobie odpowiedziałeś. Trochę to zależy jednak od regulacji. My nic nie kombinowaliśmy przy gaźnikach. Jedynie filtr powietrza przedmuchiwaliśmy gdy już przy niższych przełęczach nie chciały jechać.
Jedna Afra szła całkiem dobrze, druga ciut gorzej, tak samo z Trampkami było.

Emek 21.01.2019 21:26

Viadro na gaziorach nie chciało rzekraczac 4500 obrotów w Pamirze. Wtryskowe - tenera i Afra szły bez większej sraczki.

Fizolof 21.01.2019 21:44

Cytat:

Napisał Emek (Post 620994)
Święte słowa.

Pomijając pewne fakty czy jak to się mówi „przemilczę dla świetego spokoju” tworzymy fikcję i idealizujemy wyprawy. I być może przez to, cześć osób czytając relacje z podróży a następnie jadąc w swoją podróż czuje rozgoryczenie i frustracja bo miało być zapierdzielanie na jednym kole, picie wódy z wodzem wioski i grzmocenie panien na potęg, a jest upał, komary, odparzenia, przyszczypniete dętki i kłótnie.
Człowiek uczy się na błędach ale czy koniecznie musi na swoich? Dla Nas wszystkich błędem było zbyt duże zaufanie. Ufaliśmy sobie, że mamy takie same preferencje co do sposobu jazdy, dbania o motocykl, spania w namiotach, czasu na jedzenie itp. Wyszło jak wyszło i myśle, że warto o tym pisać/mówić. Były piękne chwile, były uśmiechy, były trudne sytuacje które przetrwaliśmy dzięki współpracy i wspieraniu się.
Ale były również kłótnie, pretensje i wyzwiska. Ja się prawie rozstałem z żona... naprawdę niewiele brakowało.
Na tej wyprawie nikt nie był idealny, każdemu z Nas można było coś zarzucić /poza Markiem bo dla mnie Gość jest po prostu niesamowity/.
Ja osobiście wole ludzi którzy piszą/mówią wprost jak było a nie udają, że pewne sytuacje nie miały miejsca.

Grzechu2012 21.01.2019 22:24

Cytat:

Napisał Fizolof (Post 621010)
Ja osobiście wole ludzi którzy piszą/mówią wprost jak było a nie udają, że pewne sytuacje nie miały miejsca.

I ja, można się wczuć w klimat sytuacji. Z tego całego nieogaru coś się u Was dzieje, mam wrażenie że nasz "Pamir" z Michałem to same nudy bo byliśmy przygotowani na wszystko :D
Narzędzia,części, paliwo, jedzenie, woda, alkohol zawsze mieliśmy w zapasie :)

Lucky Luke 22.01.2019 01:40

Cytat:

Napisał zaczekaj (Post 620967)
Łukasz, Twój Garmin działał bo dałam Ci moją kartę pamięci z mapami. Mój garmin również działał ale skoro dałam Ci kartę i zdecydowałeś się poprowadzić to jej nie zabierałam. Wystarczyło powiedzieć, że nie chcesz prowadzić, zwrócić mi mapy i nie byłoby problemu. Ale to już jest nieważne.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

A widzisz ja cały wyjazd myślałem że tylko mój Garmin działa. Fakt po wjechaniu do Rosji moje mapy się przywiesily Ale z tego co pamiętam z twoją nawi oraz Marka też coś było nie tak.
Dlatego wrzucilismy twoją kartę do mojego urządzenia.

Marcinowi próbowaliśmy wybić z głowy Tadżykistan. On się uparł, jednak zastrzegł że jeśli nie da rady to się odołączy.
Tak też się stało.

A co do jazdy w grupie nie uważam że trzeba jechać w zasięgu wzroku.
Ten który prowadzi zatrzymuje się na co jakiś czas np na rozjazdach. Tak też robiłem.

Mech&Ścioła 23.01.2019 23:00

Cytat:

Napisał Lucky Luke (Post 620958)
A kto z nami nie był niech nie ocenia.

Nie oceniam! Czytam z wypiekami na twarzy i oczy ze zdumienia przecieram:)
I dziękuję tylko, że chcecie się z nami podzielić swoimi doświadczeniami!
I jeszcze jedno. Podziwiam Wasze stonowane komentarze! Piszecie z prawdziwą klasą! Brawo!
Relacja crème de la crème! :Thumbs_Up:

bukowski 23.01.2019 23:10

Pisz, czyta się. A chętnych do osądzania uprasza się o niekomentowanie, nie macie zielonego pojęcia, co się działo w głowach uczestników wydarzeń, nikt o zdanie nie pyta, więc zostawcie to, razem z opiniami o Powstaniu Warszawskim, Revol i mamie Madzi w odpowiednim, przeznaczonym na to miejscu - a nie na forum, dziękuję :)

Sent from my G8441 using Tapatalk

kristoch 23.01.2019 23:58

Cytat:

Napisał zaczekaj (Post 621003)
No właśnie poniekąd sam sobie odpowiedziałeś. Trochę to zależy jednak od regulacji. My nic nie kombinowaliśmy przy gaźnikach. Jedynie filtr powietrza przedmuchiwaliśmy gdy już przy niższych przełęczach nie chciały jechać.

Jedna Afra szła całkiem dobrze, druga ciut gorzej, tak samo z Trampkami było.



Dzięki - jasne już. Myślałem, że nawet regulacje nie pomagały. Nam udało się przekroczyć 4000m po zdemontowaniu filtrów powietrza dopiero 😉. Potem na nowych już było ok.

Ta para rowerzystów - na zdjęciu rozpoznałem Olę, koleżankę z pracy. W 2018 zostawiła korpo i ruszyli w kierunku Himalajów na rowerach.... pisze, że Was pamięta i pozdrawia!
W tym Pamirze to tłoczno chyba się robi?

Fihu 24.01.2019 01:27

Takie luźne pytanie, może zwróciliście uwagę. Na jakim etapie podróży na stacjach paliw kończyło się LPG lub jak kiepsko jest z jego dostepnością?

zaczekaj 24.01.2019 08:17

Cytat:

Napisał kristoch (Post 621348)
Dzięki - jasne już. Myślałem, że nawet regulacje nie pomagały. Nam udało się przekroczyć 4000m po zdemontowaniu filtrów powietrza dopiero 😉. Potem na nowych już było ok.

Ta para rowerzystów - na zdjęciu rozpoznałem Olę, koleżankę z pracy. W 2018 zostawiła korpo i ruszyli w kierunku Himalajów na rowerach.... pisze, że Was pamięta i pozdrawia!
W tym Pamirze to tłoczno chyba się robi?

Super, również pozdrawiamy :) Z tego co pamietam byli z Wrocławia. Świat to jest jednak mały :)

Cytat:

Napisał Fihu (Post 621356)
Takie luźne pytanie, może zwróciliście uwagę. Na jakim etapie podróży na stacjach paliw kończyło się LPG lub jak kiepsko jest z jego dostepnością?

Ja uwagi niestety nie zwracałam.



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:38.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.